WARREN: CZY TYSON FURY POKONA SWOJE DEMONY I WRÓCI SILNIEJSZY?

"Jeśli uda mu się pokonać swoje demony, to czy uda mu się wtedy wrócić jeszcze silniejszym?" - zastanawia się znany promotor Frank Warren, nawiązując oczywiście do sytuacji Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO).

Wciąż jeszcze aktualny mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA i WBO najpierw wycofał się z lipcowego rewanżu z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO), tłumacząc się kontuzją kostki, a całkiem niedawno odwołał również walkę z Ukraińcem zaplanowaną na koniec października. Jego trener i wujek Peter Fury sugerował, że wszystko było związane z problemami natury mentalnej, ale od kilkudziesięciu godzin wiemy już, że jedno z wyrywkowych badań wykazały obecność w jego organizmie kokainy. Dzień po tym badaniu Fury ogłosił wycofanie się po raz drugi z rewanżu.

Angielski kolos ma jeszcze cztery dni na dostarczenie dokładnej dokumentacji medycznej, która wytłumaczyłaby i usprawiedliwiła jego decyzję. Ale biorąc pod uwagę ostatnie rewelacje wydaje się niemal pewne, że Tyson zostanie pozbawiony tytułów.

"Na pewno nie zyskał nowych przyjaciół swoimi wypowiedziami i osądami w ciągu ostatniego roku. Niektóre jego wypowiedzi były naprawdę słabe, ale to wciąż najlepszy pięściarz wagi ciężkiej. Wielka szkoda, że nie może boksować. Fizycznie może jest w dobrej formie, ale nie może rywalizować na najwyższym poziomie, gdy myślami jest gdzie indziej. Ten ostatni rok był dla niego prawdziwym urwaniem głowy. Nie wiem jak to całe zamieszanie wpłynie na niego, mam jednak nadzieję, że wróci, bo to bardzo utalentowany zawodnik. Czym dłuższa będzie to przerwa, tym mocniej odbije się na jego formie i karierze. Ludzie powinni wstrzymać się z wydawaniem sądów. Zobaczymy, czy Tyson będzie w stanie poradzić sobie ze swoimi demonami i wrócić silniejszy niż kiedykolwiek" - dodał Warren.