ANDY RUIZ JR TŁUMACZY: NIE CHCIAŁEM ZNÓW ZOSTAĆ OSZUKANY

Jak już zapewne wiecie, Andy Ruiz Jr (29-0, 19 KO) wycofał się z potyczki z Hughie Furym (20-0, 10 KO) w eliminatorze do tronu WBO wagi ciężkiej. Meksykanin tłumaczy swoją decyzję zawirowaniem we własnym zespole i konfliktem z menadżerem.

Po tej informacji pojawiły się plotki o słabszej kondycji fizycznej Ruiza, ale ten szybko rozwiał wątpliwości. Okazuje się, że pięściarz pozostaje skonfliktowany ze swoim sztabem, który teoretycznie powinien dbać o jego interesy.

- Do tej walki nie doszło przez mojego menadżera, Joe Galardiego. On nie chciał mi odpalić pieniędzy jakie mi się należały i zapowiedział, że jeśli nie podpiszę kontraktu na jego warunkach, to nie zawalczę. Odparłem mu więc, "No to nie walczę". Wypłata oferowana przez Anglików była naprawdę okazała, lecz nie miałem więcej zamiaru dawać się obrabowywać własnemu menadżerowi - stwierdził niepokonany Meksykanin.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: jassin
Data: 25-09-2016 16:58:24 
Gosc nie skonczyl 30 lat a wyglada na 40 . I do tego juz rozbity
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 25-09-2016 19:29:22 
Z tym rozbiciem tl przesada
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 25-09-2016 20:19:27 
Ciekawe ile prawdy w tym jest?
Jak go, czyli Ruiza chcieli oszukać na kasie, no to w sumie się nie dziwie, tylko rzecz w tym ile w tym prawdy jest?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.