CROLLA JAK HATTON? W SOBOTĘ WALKA Z LINARESEM

Już w sobotę wyczekiwana w Wielkiej Brytanii walka Jorge Linaresa (40-3, 27 KO) z Anthony Crollą (31-4-3, 13 KO) o diamentowy pas WBC oraz tytuł WBA w wadze lekkiej. Anglik wierzy, że będzie to przełomowy pojedynek w jego karierze.

Brytyjskie media porównują sobotnie starcie do pamiętnej walki Tszyu-Hatton z czerwca 2005 roku, w której "Hitman" zdetronizował przed swoją publicznością słynnego mistrza. Crolla nie ukrywa, że jest zaszczycony tego typu zestawieniami.

- To bardzo wiele dla mnie znaczy. Był tylko jeden Ricky Hatton, zawsze będzie. Tamta walka to był nie tylko jeden z najwspanialszych wieczorów w historii boksu w Manchesterze, ale w ogóle brytyjskiego pięściarstwa. Zwycięstwo w sobotę sprawi, że znajdę się na szczycie. Naprawdę tego chcę. Będę wielką gwiazdą - oznajmił.

- W tej walce będzie wszystkiego po trochu - trochę szachów, trochę bitki. Ostatnio dobrze mi wychodzą ciosy na tułów, na pewno będzie to część mojego planu, ale nie będę tego robić tak od razu, bo rywal ma świetny zespół i na pewno dokładnie mnie przeanalizowali - dodał.

Dla Linaresa pojedynek w Manchesterze będzie drugim na terenie Wielkiej Brytanii. W maju ubiegłego roku "Złoty Chłopiec" po widowiskowej walce pokonał w Londynie Kevina Mitchella.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.