LEŚNIAK O WALCE Z GWORKIEM: SPODZIEWAM SIĘ DOBREGO WIDOWISKA

- Szykuję się na mocną przeprawę. Rywal prezentuje mocno ofensywny styl, lubi się chłopak pobić, dlatego w ringu spodziewam się dobrej dla oka walki - mówi Michał Leśniak (4-1, 2 KO), który w najbliższą sobotę skrzyżuje rękawice z niepokonanym Łukaszem Gworkiem (6-0, 2 KO).

Głównym wydarzeniem imprezy będzie starcie ulubieńca lokalnej publiczności, dobrze zapowiadającego się prospekta kategorii junior ciężkiej Adama Balskiego (6-0, 5 KO) z niedanym rywalem "Diablo", Walerym Brudowem (43-9, 29 KO).

- Fajnie, że udało się załapać na występ w Kaliszu. Wprawdzie dowiedziałem się o wszystkim trochę późno, niespełna dwa tygodnie przed terminem, ale byłem od dłuższego czasu w treningu, więc nie obawiam się o formę. Najpierw pomagałem w przygotowaniach  do mistrzostw Polski Patrykowi Trochimiakowi, później natomiast przeniosłem się do Dzierżoniowa i tam sparowałem z Michałem Żeromińskim w ramach jego przygotowań. Potem okazało się, że zaboksuję tego samego wieczoru co on z Janikiem. Przygotowania uważam więc za bardzo udane. Jestem w wysokiej dyspozycji i zamierzam pokazać to w sobotę w walce - mówi "Szczupak".

- Analizowałem rywala, ale dostępne materiały są prawie sprzed dwunastu miesięcy, więc biorę je troszkę z przymrużeniem oka. Z czasem przecież każdy pięściarz rozwija się i zmienia, ale z tego co widziałem, chłopak lubi się w ringu pobić. Na trybunach zasiądzie spora grupa kibiców z mojego rodzinnego Wałbrzycha, którzy zgotują mi gorący doping i poniosą do wygranej. Zrobię wszystko co w mojej mocy, by zrewanżować się im dobrą walką i zwycięstwem - dodał Leśniak.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.