JOSHUA CZUJE SIĘ NIEDOCENIONY

Anthony Joshua (17-0, 17 KO) czuje się wciąż niedoceniany. Mistrz olimpijski sprzed czterech lat i aktualny mistrz świata wagi ciężkiej federacji IBF do drugiej obrony pasa podejdzie 26 listopada na ringu w Manchesterze.

W przeciągu dwóch tygodni zostanie oficjalnie podane nazwisko rywala championa. Potem ma być starcie z oficjalnym pretendentem, a już w lecie przyszłego roku walka z jednym z wielkich nazwisk.

- Co ja mogę zrobić? Jak wygram, to i tak usłyszę, że znokautowałem jakiegoś leszcza. Nawet gdybym zastopował Deontaya Wildera, to i tak niektórzy stwierdziliby "Cholera, on nie był wcale taki dobry". I dalej by było, że obijam leszczy - żali się Joshua. Co ciekawe również niedoceniany czuje się jego rodak, mistrz według WBA i WBO, Tyson Fury (25-0, 18 KO). Chłopcy są przewrażliwieni na swoim punkcie, czy mają trochę racji?

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Tharivol
Data: 16-09-2016 20:05:48 
Mimo wszystko wg mnie Wilder miał już lepszych rywali jak Duhaupas. Ten francuz mógłby nieźle pogonić Joshue. Oby jego następnym przystankiem był Pulev, wtedy byśmy wiedzieli na co tak naprawdę stać Joshue.
 Autor komentarza: DanseMacabre
Data: 16-09-2016 20:09:37 
Najbardziej wyhaypowany ciężki ostatnich 10lat narzeka że jest niedoceniany-ach ta czarna mentalność.
 Autor komentarza: pavlus
Data: 16-09-2016 20:14:48 
Niech się cieszy, że już jest mistrzem. Wyzwania same z czasem przyjdą.
 Autor komentarza: rondobry
Data: 16-09-2016 20:51:25 
Jak goscia lubie tak zalecam zjesc snikersa
 Autor komentarza: teanshin
Data: 16-09-2016 20:52:40 
Fury team twierdzą że AJ zresztą Wilder też dostali pasy w prezencie. Posunęli się do stwierdzenia że Hearn zrobił przekręt i Martin się podłożył. Sam też twierdzi że ludzi go nie szanują bo jest Irlandzkim cyganem (travelerem). Szkoda tylko że nie wziął pod uwagę swojej nie wyparzonej gęby i tego że sam wszystkich dookoła wyzywa od bumów, nie każdy jest fanem jego zachowań. Telewizje też go nie zapraszają bo ikt nie jest wstanie przewidzieć co mu odwali na antenie na żywo.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-09-2016 20:57:04 
Wyhaypowany moze I jest, ale wiele osob faktycznie przez ta otoczke marketingowa poddaje w watpliwosc jego klase sportowa. AJ jest w TOP 5 HW, potrzebuje walki z innym topowym zawodnikiem, by byc docenionym. Niestety do przyszlego lata bedziemy na to czekac, bo za Parkera go nie docenia. Byle tylko ta duza walka nie byla Haye (a na to sie zanosi).

Obecny scisly TOP to AJ, Fury, Wlad, Ortiz, Wilder.
Pierwsza liga Haye I Sasza.
Dalej zawodnicy pokroju Puleva, Stiverne, Parkera, Takama...
szeroki TOP: Duhaupas, Molina, Szpilka...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-09-2016 21:17:04 
Facet mimo wszystko ma sporo racji w tym co mówi. Wystarczy przypomnieć sobie przewidywania wielu osób przed walkami z Whytem czy jeszcze bardziej przy okazji walki o pas z Martinem. Skoro dla sporej grupy ludzi była to walka 50/50 (a dla niektórych nawet Martin był faworytem :/) to chyba po pokonaniu kogoś kto miał być podobnej klasy zawodnikiem w taki sposób należałoby trochę oddać jednak AJ. A co się stało? Martin został uznany za buma którego zmiażdżył by Szpulka i zamiast docenienia w jakim stylu Joshua rozprawił się z rywalem którego przed chwilą stawiali w tej samej lidze albo i wyżej zrzucono wszystko na słabość Charlesa.
I tak będzie nadal. Sceptycy przyznają że się co do niego mylili albo wtedy kiedy zawalczy z obecnym ścisłym topem (kilku pięściarzy) albo wcale wiecznie czekając na jego wpadkę.
A już odprawienie Parkera o ile się uda powinien docenić każdy.
 Autor komentarza: CELko
Data: 16-09-2016 21:29:10 
To prawda obojętnie kogo pokona zawsze gruby hejter znajdzie argument. Tak jest w każdym sporcie przecież, ludzka natura
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-09-2016 21:54:08 
I o co Antek ma ból dupy? Jest papierowym mistrzem i jego narzekania tego nie zmienią, skoro dostał pasek dzięki machlojom IBF i skandalicznemu odebraniu go Furemu.
 Autor komentarza: matd
Data: 16-09-2016 22:23:24 
Dokladnie @BlackDog,tak jak piszesz.

Pamiatam jak pewien user domagal sie na potwierdzenie odwagi AJ walk z Whytem,Martinem i Ortizem..Czas minal jak pstryknieciem palca, a AJ piewrszego z nich zalatwil brutalnym ko,a drugiego zdeklasowal i wykastrowal w dwie rundy.. Ktos powie,ze do Ortiza nie wyjdzie..No i moze tak byc :) Ale na pewno nie przez brak jaj AJ. Nie watpie w to,ze Hearnowi sie nie spieszy,bo i po co ma sie spieszyc - to raz,dwa Ortiz sam robi wszystko,zeby miec to co ,,ma,, I jak na razie kazdy ma sensowne wytlumaczenie i alibi na siebie jezeli chodzi o unikanie Kubano.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 16-09-2016 23:22:03 
Ależ ten Antoś pierdoli. Wśród osób kojarzących jego osobę, znalazłoby się więcej takich, którzy robią z niego drugiego Lennoxa, niż takich, którzy umieją obiektywnie ocenić wartość zwycięstw nad Whytem, Martinem, cycarzem Breazealem i całą resztą tuzów. Ergo: generalnie jest bardziej przeceniany niż niedoceniany.

Oczywiście, pieprzenie, że nie należy do ścisłej czołówki lub obija bumów też jest kija warte.
 Autor komentarza: Storm
Data: 17-09-2016 03:29:54 
Ale Wilder to po takiej kontuzji to wyjdzie pod koniec przyszlego roku do jakiegos buma. Nie spodziewajmy sie wiec walk z topem w 2017. Zostal Ortiz i ktos z dwojki Kliczko Fury. Od dawna twierdze ze Antek powinien wziac Ortiza. Prawdopodobnie pierwsza walke by przegral ale w drugiej juz dalby rade. To zawsze byla dla niego najlepsza opcja z perspektywy sportowej. I blagam nie mowcie ze Haye dostanie titleshota po zwyciestwie nad Kobra Gergjajem. I macie wasze ozywienie wagi ciezkiej. Byl jakis fajny pojedynek w tym roku w HW?
 Autor komentarza: MLJ
Data: 17-09-2016 10:42:05 
Myślę że nawet jakby Joshua wziął Ortiza i go znokautował, to dalej niektórzy by go nie doceniali, zarzucając wiek, czy małą aktywność Kubańczyka.
 Autor komentarza: rondobry
Data: 17-09-2016 11:02:53 
Z Maritem jest taka akcja ze wielu mowilo ze nie wiadomo czego sie spodziewac.Zobaczymy jak wroci i co bedzie prezentowal ale dla mnie to rzemień.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 17-09-2016 11:21:28 
Trudno doczepić się do Joshuy. Ja mogę być zaliczany do jego krytyków ponieważ uważam, że jest to pięściarz zbyt statyczny, walczący w wolnym tempie. Również jego praca nóg nie imponuje mi. To są wady Joshuy i według mnie jest kilku pięściarzy, którzy powinni sprawić Anthonemu kłopoty. Wymieniłbym tu Kubrata Puleva, Lucasa Browne, Andy Ruiza Jr, Adriana Granata. Są też pięściarze, którzy moim zdaniem mają realne szanse wygrać z AJ i w tej grupie znalazłby się Hughie Fury, Luis Ortiz, krytykowany przeze mnie Deontay Wilder, może jeszcze Aleksander Powietkin. Są też pięściarze, którzy będą moimi faworytami w starciu z AJ i tu wymieniłbym Tysona Furego i Władimira Kliczkę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.