TRENER POWIETKINA: STIVERNE TO NAPRAWDĘ TRUDNY RYWAL

Już tylko trzy dni pozostały obozom Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO) i Bermane'a Stiverne'a (25-2-1, 21 KO) na dojście do kompromisu. Jeśli go nie osiągną, w najbliższą sobotę oficjalny przetarg wyłoni organizatora i promotora takiej walki.

Przypomnijmy, że wobec kłopotów zdrowotnych Deontaya Wildera (37-0, 36 KO) - championa World Boxing Council w wadze ciężkiej, włodarze federacji wyznaczyli właśnie tych dwóch zawodników do starcia o pas WBC w wersji tymczasowej.

Nieznacznym faworytem takiej walki pozostaje Rosjanin, ale sztab szkoleniowy "Saszy" podchodzi do ewentualnego rywala z najwyższym uznaniem i szacunkiem.

- Stiverne to naprawdę dobry i groźny zawodnik. Nie muszę nawet na to uczulać Aleksandra, bo on też wie, że czeka go trudna przeprawa. Zresztą na tym etapie nie będzie już żadnych łatwych walk. Nie ma mowy o rozluźnieniu, musimy przygotować się na tego rywala naprawdę poważnie - nie ukrywa Iwan Kirpa, pierwszy trener Powietkina.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 14-09-2016 10:06:18 
Dla mnie Powietkin faworytem wyraźnym.

Kiedyś może dawałbym Bermane'owi większe szanse, dzisiaj minimalne co najwyżej.
 Autor komentarza: rusek
Data: 14-09-2016 11:38:37 
Tylko niech tym razem nie je tyle nandrolonu.........
 Autor komentarza: Clevland
Data: 14-09-2016 11:50:18 
Gdyby były testy antydopingowe to niedowidzący Powietkin miałby problemy ze sztywnym Stivernem (czemu on tego kokona z głowy nie zetnie- przynajmniej ruszałby głową, która normalnie robi za gruszę bokserską- przeciwnik zamyka oczy uderza do przodu a tam głowa Stiverna).
 Autor komentarza: Granitechin
Data: 14-09-2016 11:57:57 
Niby stylowo Sasza pasuje Bware-owi niewysoki jak na HW Swarmer na defensywnego Sluggera ale Powietkin jest bardziej aktywnym, szybszym i lepiej przygotowanym fizycznie pięściarzem. Jak dla mnie Powietkin UD a jak Stiverne już rozbity to i TKO w późnych rundach.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 14-09-2016 14:34:21 
Clevland

Stiverne w jednym z wywiadów powiedział że tego nie zetnie, bo w tych włosach trzyma jedną ze swoich tajnych broni - afrykańskie pszczoły. Jak dostanie rewanż z Bum Bomberem i zacznie przegrywać, to wysmaruje między rundami rękawice miodem. Wówczas pszczoly wylecą i pogryzą Wildera, Denotaj zwieje z ringu i będzie TBKO (technical bee Knockout) :)
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 14-09-2016 16:40:17 
Faworytem Powietkin, ale to nie będzie łatwa walka. Dobrze, że obóz Rosjanina zdaje sobie z tego sprawę. Powietkin boksuje na presingu, a właśnie takich przeciwników lubi Stiverne. Bermane wypadł słabo w walce z Wilderem, bo przeciwnik nie dosyć, że wyższy to szybszy na nogach. Stiverne musiał go ciągle gonić po ringu, nie mógł dosięgnąć Wildera, tracił sporo energii, tak że z rundy na rundy jego tempo wyraźnie zwalniało. W walce z Powietkinem nie będzie gonienia. Powietkin będzie stał na przeciwko Stiverna. Walka trudna dla Rosjanina, ale mimo, że układ styli faworyzuje Stiverna to Powietkin jest na tyle dobrym pięściarzem, że powinien poradzić sobie z tym wyzwaniem. Rosjanin jest szybszy, lepiej skoordynowany, technicznie trudno się do niego doczepić.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 14-09-2016 18:36:29 
Święte słowa. Stiverne to przy pewnych okolicznościach bokser bardzo groźny. Powietkin to rywal który pozwoli mu pokazać swoje 100%.
Nie będzie ganiania, nie będzie długiego jaba przed nosem i przewagi warunków- nic tylko przygotować się i walczyć o pas. A rączki ma Bermane groźne. Są szybkie, mocne a w połączeniu z dobrym okiem do znajdowania luk Stiverne będzie stanowił zagrożenie od pierwszego do ostatniego gongu (lub do zakończenia walki)
Powietkin będzie musiał być ostrożny. Ale mimo wszystko stawiam na Rosjanina. Stiverne prawie nie walczy, dostał cholerny łomot w walce z Wilderem i myślę że zdrowie już trochę nie te. Najbardziej realnym wydaje mi się rozwiązanie w którym po niezłej ciekawej walce zostanie on przełamany (coś ala Takam) w drugiej połowie starcia.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.