WŁADIMIR KLICZKO: JUŻ DAWNO NIE MIAŁEM TAKIEJ MOTYWACJI

- Nie przegapcie tej walki, będzie jeszcze ciekawiej niż za pierwszym razem - mówił dziś Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) podczas konferencji prasowej promującej jego rewanż z Tysonem Furym (25-0, 18 KO) pod koniec października.

W pierwszej potyczce - jedenaście miesięcy wcześniej, Anglik niespodziewanie wypunktował Ukraińca. Wieloletni król wszechwag pała teraz żądzą rewanżu.

WŁADIMIR KLICZKO: SERWIS SPECJALNY >>>

- Na pewno warunki fizyczne mają znaczenie. Wtedy nie dopasowałem się do jego warunków i stylu walki, ale czekam niecierpliwie na swój rewanż. Tym razem pozwolę pracować swoim rękom. Widać potrzebowałem kogoś takiego jak Fury i tej porażki. Cieszę się z bycia pretendentem, to mi wyszło na dobre. Wtedy popełniłem pewne błędy, straciłem trochę koncentrację, a Fury zrobił co powinien robić. Nie chcę dyskredytować jego osiągnięcia, dał dobrą walkę, lecz teraz mam wręcz obsesję na punkcie wygranej i udanego rewanżu. Już dawno nie miałem takiej motywacji jak teraz - przyznał Kliczko.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: herrmefisto
Data: 12-09-2016 15:35:28 
Włodek trzymam kciuki!
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 12-09-2016 15:51:52 
Cala prawda o RoboWladzie.Pobity przez grubego,wacianego i szklanego ciawaresa LOL
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 12-09-2016 16:30:09 
Jeszcze ciekawiej? Po prostu juz chyba nudniej byc nie moze...
 Autor komentarza: rusek
Data: 12-09-2016 16:50:58 
Ziewam jak to czytam. Prime Tyson rozwala ich obu przez KO do 3. rundy.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 12-09-2016 17:30:43 
rusek,

tak jak rozwalił w 3 rundy Tillsa, czy tak jak rozwalił w 3 rundy Smitha? A może tak jak skończył przed czasem Greena?
 Autor komentarza: rusek
Data: 12-09-2016 17:39:20 
Tyson rozwalil w 30 sekund Fraziera.
https://www.youtube.com/watch?v=4qCWx8xmDxc
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 12-09-2016 17:49:39 
Rozwalenie akurat tego Fraziera to żaden wielki wyczyn:-)

Tyson nie mógł skończyć przed czasem i też czasem wypadał średnio (zwłaszcza z Tillsem) z zawodnikami, którzy są sporo gorsi niż Kliczko i Fury. Ruchliwość, przewaga warunków fizycznych i dobry jab sprawiały pewne problemy nawet prime Tysonowi.

Żeby nie było - pewnie i tak by obu pokonał, ale niekoniecznie łatwo i niekoniecznie w 3 rundy.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 12-09-2016 17:51:31 
Tutaj cała konfa, jakby ktoś chciał :

https://www.youtube.com/watch?v=wbHcrFHef0k

A tutaj "F2F" z papierkiem :

https://www.youtube.com/watch?v=aMylA9zOtpA

I tu z innego ujęcia : https://www.youtube.com/watch?v=mzJrEWKevN4
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 12-09-2016 17:53:24 
Tillisem nie Tillsem, oczywiście:-)
 Autor komentarza: osieml
Data: 12-09-2016 18:22:57 
nie oszukujmy się, takich bomb ani Wład ani Fury nie wytrzymaliby :) Tyson to jeden z najlepszych bokserów w historii, żyjąca legenda, zdecydowanie dużo mniej osiągnął niż powinien. Nie zapominajmy, że miał gorsze warunki fizyczne niż większość :) Na marginesie, czytam właśnie o nim książke i zdecydownie polecam, przyjemnie isę czyta :)
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 12-09-2016 18:28:03 
Oczywiście, przecież Tyson pokonał samą godzillę i king konga jednego wieczoru, a potem jeszcze cofnął się w czasie i zniszczył Aliego.
Gdzie tam Kliczkowi do niego
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 12-09-2016 18:37:27 
Jeżeli czytasz biografię Tysona "Moja prawda" no to jest ok, ale z punktu widzenia miłośnika boksu może być tam trochę za mało odniesień do samego boksu imo (niektóre fajne walki zostały opisane wybitnie skrótowo).

A co Tyson-Fury-Kliczko - żeby zadać mocne bomby Tyson musiałby najpierw dopaść tych wielkoludów, przedrzeć się przez jab, unikać klinczów i wieszania się na nim super-ciężkich gości. Wcale nie jest powiedziane, że udałoby mu się to w trzy rundy, skoro nie udało mu się skończyć (nie tylko w trzy rundy, ale ogólnie przed czasem) pięściarzy gorszych niż Kliczko i Fury.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 12-09-2016 20:17:12 
Tyson włada pewnie by zjadl. Ale Vitalij-Mike? Nie mam pojecia. Chyba Vit.
 Autor komentarza: Dominator303
Data: 12-09-2016 20:46:04 
Mike Tyson w wieku 20 lat potrafił więcej niż te wszystkie opasłe buchaje z dzisiejszej wagi ciężkiej z 40 letnim Vładem na czele! Tyson to fenomen tylko ale niestety nie kompletny bo pod kopułą bałagan
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 12-09-2016 21:01:09 
Ja bym stawiał na Tysona. Witek był bardzo trudny do przewrócenia, prócz twardej szczęki, dużą rolę grało tu jego ustawienie i odchylenia. Ale np. z Sandersem był w sporych opałach a młody Tyson przewyższał Snipera we wszystkim, prócz warunków fizycznych. Obroną, pracą nóg, dynamiką, umiejętnością bicia kombinacji deklasował Afrykanera. Był też odporniejszy na ciosy. Starszy Kliczko ma generalnie sporo gorsze resume niż Tyson, ma na koncie gorsze nazwiska. Mike mógł znokautować każdego w historii, ale im dłużej walka by trwała tym szanse starszego z Ukraińców by rosły (podobnie jak i zapewne frustracja Tysona). Oczywiście piszę o Tysonie prime. Witek z Tysonem powiedzmy po Holyfieldzie 2 byłby już faworytem (oczywiście Witek prime).
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 12-09-2016 22:26:36 
a czemu Fury nie przybył na konferencje tylko jego trener Fury dziwna konferencja bez Mistrza jest tylko pretedent.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 12-09-2016 23:32:40 
"będzie jeszcze ciekawiej niż za pierwszym razem - mówił dziś Władimir Kliczko"

to dojebał...
 Autor komentarza: Rollins
Data: 12-09-2016 23:35:46 
Gdyby kiedykolwiek doszło do pojedynku Mike'a Tysona z Tysonem Furym, ten drugi z łatwością wypunktowałby "Iron Mike'a".
Tyson Fury ma świetne warunki, w dodatku świetnie potrafi walczyć na dystans.
Mike Tyson byłby dla niego po prostu za mały.
Ale oczywiście zawsze Fury mógłby się zagapić...

Nie ma sensu gdybać.
 Autor komentarza: Miro
Data: 13-09-2016 08:01:50 
A ja tam mylę, że znowu Kliczko nie będzie nadążał za ruchliwym , mobilnym jak na swoje gabaryty Tysonem Fury. Będzie się tym stanem rzeczy irytował, frustrował i ostatecznie znowu przegra na punkty a wówczas będąc pokonanym 2 krotnie przez tego samego pięściarza odejdzie zdołowany na emeryturę , bo zda sobie sprawę, żeby powrócić na tron musiałby się zmierzyć z inną czołówką HW - np z Wilderem, Joshuą, Ortizem a mając już swoje lata i będąc past prime to byłyby za duże wyzwania dla Władymira. Kliczko na punkty nigdy z Furym nie wygra , bo był i jest po prostu za mało aktywny w ringu, za mało wyprowadza ciosów i za mało zadaje ciosów. Fury nie będzie wchodził w półdystans z Kliczko , będzie się starał być poza zasięgiem dyszli Władymira wiedząc, że Władek ma młot w łapskach. Natomiast Kliczko podążając za Tysonem w ringu tylko się zmęczy , opadnie z sił , spuchnie kondycyjnie a wtedy młody Tyson Fury może Ukraińca upokorzyć na koniec kariery powalając Go na dechy.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-09-2016 12:32:59 
Motywacji rzeczywiście Władkowi nie powinno zabraknąć. Ta walka jest w jego karierze bardzo ważna. Tyle lat panowania nie powinno kończyć się z dwoma porażkami pod rząd. Władek będzie tu też walczył o to jak wysoko (bo że już je ma jest pewnym) będzie się go stawiać w historii hw. Może dziwnie to zabrzmi ale może nawet zyskać na tamtej porażce gdyby udało mu się zrewanżować. Gdyby skosił Tysona w pierwszej walce nikt nie doceniłby jakiego pięściarza pokonał a tak.
Ale do rzeczy. Wszystko zostało już powiedziane. Medialnie nie ma co tu nakręcać bo ludzie mają tego starcia a raczej jego braku serdecznie dość. Teraz trzeba po prostu wyjść i zrobić wszystko by pasy wróciły na swoje miejsce.
Czasu było bardzo dużo więc i zmiany w taktyce można było nie tylko obmyślić ale i wypróbować w ringu na sparingach. Tak samo psychicznie i mentalnie Władek miał czas by to wszystko strawić i przygotować się że w rewanżu tak samo walczyć nie może. Jedyne więc czego może zabraknąć to po prostu możliwości. Myślę że Wład nie odpuści i spróbuje (i to mocno) odebrać co swoje więc walka rzeczywiście może być ciekawsza natomiast czy to wystarczy w jego wieku by odnieść sukces z kimś takim jak Fury się okaże.
Natomiast mentalnie wydaje mi się że Władek jest w pełni gotowy. Na konferencji prezentował się dobrze i nawet płynnym angielskim mówił ;D Raczej nie przychodzeniem na konferencje Tyson nic tu już nie zdziała.
 Autor komentarza: Miro
Data: 13-09-2016 18:21:25 
BlackDog

Ja już jakoś nie wierzę po tym co pokazał Kliczko w ostatniej walce, iż może nastąpić metamorfoza .Przecież przed ostatnią walką Tyson Fury musiał być rozpracowany i rozłożony na czynniki pierwsze przez sztab Kliczko. Władymir na pewno wiedział czego się spodziewać po Tysonie i jaką taktykę ma sam zastosować. Nie potrafił wcielić w życie swojej taktyki podczas całej walki. Po prostu są czy byli pięściarze z którymi walczyć Kliczko nie potrafi a to dlatego , bo jego repertuar zadawanych ciosów wyprowadzanych akcji ofensywy i defensywy jest ograniczony w stosunku do niektórych przeciwników z tzw wyższej półki. Tak było z Sandersem , Heyem a ostatnio z Tysonem .W przeszłości przede wszystkim Kliczko wygrywał przewagą swoich gabarytów ,siły fizycznej, nokautujących ciosów ,lewego dyszla a w wypadku jakiegokolwiek zagrożenia stosował wypróbowany sposób - wieszanie się. Z Fury nic nie funkcjonowało z w/w elementów a ponadto doszła frustracja a więc spalił się psychicznie widząc jak upływają rundy za rundą a On nic nie potrafi zmienić. Gdyby to walczył Vitalij / oczywiście nie ten obecny / po przegranej pierwszej walce to byłbym spokojny o psychikę Vitalija w rewanżu. Vitalij miał taką złość którą chciał wyładować w ringu i właził wówczas do ringu naładowany na maksa. On nie znosił upokorzenia czy demonstrowania przez przeciwnika braku szacunku dla Vitalija. Ale brat jest inny. Spokojny, ułożony , stateczny. Starzeje się i wie o tym , że czas mu ucieka. Chciałbym, żeby ,jeśli miałby wygrać Władymmir to żeby zrobił to w wielkim stylu nokautując Tysona. Fury żyje chyba ciągle w glorii chwały , iż dokonał tego czego od 10 lat nie udało się nikomu. Zdetronizował mistrza ale też nie dokonał tego w jakiś spektakularny sposób. No ale zachłysnął się tym zwycięstwem. I to może być pomocne dla Władymira. Tyson Fury może wejść do ringu walczyć nonszalancko chcąc pokazać jaki On jest wielki a Władymir to przebrzmiała śpiewaka. I lekceważąc Ukraińca w ringu może się zagapić a to może być młyn na wodę dla Władymira. Jeśli jednak obydwaj będą w 100 % skoncentrowani to mimo wszystko ponownie stawiam na wygraną Tysona Fury.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.