PREZYDENT WBC: PO NAJBLIŻSZEJ WALCE KHAN DLA DANNY'EGO GARCII

Po deklaracji Amira Khana (31-4, 19 KO), że w przyszłym roku zamierza zaboksować w styczniu, maju i grudniu, prezydent federacji WBC - Mauricio Sulaiman potwierdził, iż Anglik pozostaje obowiązkowym challengerem dla zasiadającego na tronie wagi półśredniej Danny'ego Garcii (32-0, 18 KO).

Khan przegrał co prawda przez ciężki nokaut z Canelo w ostatnim starcie, lecz wcześniej dostał zapewnienie, że wycieczka do dywizji średniej nie będzie oznaczała utraty statusu pretendenta.

- Nic się nie zmienia, Khan jest obowiązkowym challengerem. To była przecież część umowy, jaką zawarły wszystkie strony przy okazji jego walki z Saulem Alvarezem. Nasza federacja zaakceptowała te warunki i kiedy tylko Amir będzie gotowy, będzie mógł ubiegać się o walkę z Garcią. Póki co Garcia ma pozwolenie na dobrowolną obronę, potem zostanie wyznaczony do starcia z Khanem - powiedział Sulaiman.

Przypomnijmy, że obaj panowie spotkali się już ponad cztery lata temu. Faworyzowany Brytyjczyk poległ wtedy w czwartej rundzie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Emperror
Data: 26-08-2016 19:28:30 
Cotto moglby wziasc Khana. zarobiliby niezle Khan by mial znow wielka walke znow dostal by KO i moze skonczyl by sie ten szum wkoncu wokol tego panna co chce z kazdym wszedzie i w kazdej formule.
 Autor komentarza: CELko
Data: 26-08-2016 20:55:05 
To nie była deklasacja tylko różnica warunków fizycznych, szczęka Khana była słaba już w jego poprzedniej wadze a tutaj dostał gościa który ostro zbija do walk i cios ma bardzo dobry.
Khan nigdy Floydem w obronie nie był więc przegrał przed czasem.

Najlepsza walka Khana to ta z Maidaną
 Autor komentarza: rusek
Data: 27-08-2016 10:33:44 
Dobra walka to była Alvarez vs Cotto, bo obaj to obłudni tchórze unikający wyzwań od dobrych paru lat (jałmużny od Floyda nie uwzględniam, bo obaj połasili się na kasę) i było wiadomo, że jeden będzie musiał dodać porażkę do rankingu. Nawet już nie oglądam ich walk z jakimiś kelnerami.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 27-08-2016 10:54:20 
No, powiedzieć, że Cotto to obłudny tchórz unikający wyzwań, to spora przesada.
 Autor komentarza: rusek
Data: 27-08-2016 11:23:52 
Połamanego, obolałego dziadka Martineza liczysz?
 Autor komentarza: samqualis
Data: 27-08-2016 14:54:19 
Cotto tchorz, dobre jajca XD hahaha
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.