PO KLICZCE FURY CHCE JOSHUĘ I WILDERA. 'ZATAŃCZMY, C**KI'

Tyson Fury (25-0, 18 KO) zapowiedział, że po tym, jak po raz drugi pokona Władimira Kliczkę (64-4, 53 KO), zajmie się pozostałymi mistrzami i zunifikuje wszystkie tytuły w wadze ciężkiej.

- W tym roku, październik, dz**ka Kliczko, w marcu 2017 sztangista AJ, a latem 2017 gołosłowny Wilder, dawajcie, zatańczmy, ci*ki - napisał w niedzielę na Twitterze.

Wspomniani Anthony Joshua i Deontay Wilder dzierżą odpowiednio pasy IBF i WBC. Pierwszy ma wrócić na ring pod koniec bieżącego roku, a drugi w pierwszym kwartale kolejnego.

Rewanż Fury-Kliczko planowany jest na 29 marca w Manchesterze. Pierwszą walkę Anglik wygrał jednogłośną decyzją sędziów.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: rondobry
Data: 15-08-2016 14:15:55 
"Rewanż Fury-Kliczko planowany jest na 29 marca"

Aha
 Autor komentarza: herrmefisto
Data: 15-08-2016 14:56:04 
chyba na listopad o ile mi wiadomo
 Autor komentarza: herrmefisto
Data: 15-08-2016 14:56:48 
Sorry, na 29 października
 Autor komentarza: blingbling
Data: 15-08-2016 14:59:42 
ciekawe kto te wszystkie newsy zapodają na stronke, ja się pytam :D
 Autor komentarza: blingbling
Data: 15-08-2016 14:59:56 
zapodaje*
 Autor komentarza: Dasti40
Data: 15-08-2016 15:48:56 
Fury z Antkiem ma dużą szansę na wygraną, natomiast Wilder pozamiata cyganem ring. Deontay to obecnie najlepiej zapowiadający się pięściarz królewskiej kategori wagowej.Szkoda że nie doszedł do skutku pojedynek z sovietem...
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 15-08-2016 16:08:57 
Olaboga, @ula znów załatała basen:-(
 Autor komentarza: Knot
Data: 15-08-2016 16:20:23 
Sztangista Aj heh ale go ochrzcił...
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 15-08-2016 17:20:58 
No pewnie wygraj najpierw z Kliczko dopiero mów o pozostałych, jak by się to mu udało to naprawdę był by wielki ale taki scenariusz że pokona tą trojkę jest mało prawdopodobny na AJ już się zatrzyma.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 15-08-2016 17:41:07 
Żeby się na tej dziwce pierwszej nie zatrzymał bo się chłopak może zdziwić jak nie będzie mógł utrzymać pionu na sędziowskie 10 ;D
 Autor komentarza: eromer
Data: 15-08-2016 18:46:18 
@ up
ok pożartowali my sobie;) a teraz poważnie:
jeżeli da II wiktorię nad oświeconym klinczomirem, to już będzie wyczyn
co do AJ czy Wildera - nie jest to układ dany raz na zawsze, a nuż zakradnie się błąd matriksa i jakiś underdog weźmie sobie pas (jak było z Furym???)
jeżeli jednak do potyczki by doszło - nikogo bym nie skreślał:
zarówno AJ i Wilder mają potencjał (i coś do udowodnienia), życzę im jak najlepiej
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 15-08-2016 18:51:53 
Ja nie żartuję. Moc uderzenia podobno zostaje z pięściarzem najdłużej. Mając taki dynamit w rękawicy Władek może przegrać wszystkie rundy do zera by w ostatnich sekundach ciężko znokautować Tysona idealnie trafionym ciosem. A jeśli będzie bardziej ryzykował i próbował może być różnie w obie strony.
 Autor komentarza: Wiedzma
Data: 15-08-2016 19:13:39 
Chłopaki, ja mam taką małą sugestię: najpierw wrzucajcie newsy na stronę, a potem pijcie. Wprawdzie jedna mała wódeczka ponoć jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła, ale może, gdybyście postowali na trzeźwo, wyłapalibyście tego babola o rewanżu Klik- Fury planowanym na marzec.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 15-08-2016 20:20:36 
Bez zartow. O ile wlad jest zachowawczy o tyle aj czy wilder z pierwiaskiem wariactwa robi temu przyglupowi krzywde.
Zreszta przy tej całej paplaninie przed pierwsza walka gdzie po mowil ze to gra juz teraz nie jest brany nawet za zabawnego ale za idiote. Nie mniej jednak licze ze wlad da z siebie 5%wiecej i bez problemu nokautuje pajaca. Ale on w tej glupocie wie co robi bo obraza obraza i nawet jak dostanie szybkie ciezkie ko od wlada to czy wilder czy aj nadal zechca jego skalpu za dobra kase.
Jak to mowi klasyk: w tym szalenstwie jest metoda
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 15-08-2016 21:19:43 
Black Dog racje cios zostaje najdłużej j

Jeśli Wład wyjdzie zmotywowany to mam nadzieję że Wład zaryzykuję jak mu nie bedzie szło z Furymi bo z nokatującym ciosem jak posiada jest wstanie zafundować mu takie ko jak np PUlewowi

Jeśli jednak zawalazy jak w 1 walce zachowawczo to może ponownie pregrać na punkty.

a Fury za swoję pierdolenie wyzywanie przecewników w koncu się doigra predzej czy pózniej
 Autor komentarza: rocky86
Data: 15-08-2016 21:28:54 
Na dzien dzisiejszy Tyson jest faworytem z kazdym z ww. Wildera moze zrobic zera i daje dzijusowi tylko szanse punchera. Z AJ w przyszlym roku moze miec juz ciezko. Z Wladem moze byc roznie, ale jest faworytem.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 15-08-2016 21:52:13 
Joshua, Wilder i Ortiz robią z Furyego wydmuszkę..Ten kolo jedzie na wygranej z beznadziejnym od dwóch walk Kliczko, nie mogę sie przestać śmiać ilu userów łyknęło jego rzekomy talent..
Niech Fury zawalczy z kimś w realnej formie..
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 15-08-2016 22:03:19 
rocky ale każdy z tych co wymieniłeś są w stanie znukatować Furego, nawet Povietkin który jest dużo niższy do Furego nie skreślałbym z Furym
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 15-08-2016 22:14:05 
Zobaczymy jak mu pójdzie z Władem. Walka może być podobna do pierwszego starcia ale może się też mocno od niego różnić. Motywacji obu panom zabraknąć nie powinno i o ile Fury za dużo zmieniać nie musi (może wypuszczać trochę więcej ciosów jak będzie czuł wyraźną przewagę) o tyle Władek powinien spróbować coś w swoim boksie zmienić. A to możliwe. Sama atmosfera walki będzie już trochę inna. Odejdzie element zaskoczenia, niepewności i obaj fighterzy będą o wcześniejszy występ mądrzejsi. Mocniej atakujący Wład może dać nam przedsmak tego jak mogłoby wyglądać starcie Tysona z wyżej wymienionymi panami tj Wilderem i AJ. Jak znajdzie sposób na agresywniej walczącego Włada można będzie wyciągnąć pewne wnioski. Tak samo jak padnie jak długi i nie wstanie w okolicach np półmetka.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 15-08-2016 22:58:30 
A ja nie mogę się przestać śmiać z ekspertów pokroju @MLJ, którzy przed walką nie dawali T. Fury ŻADNYCH szans (co świadczy o kompletnej nieumiejętności czytania boksu) a teraz po porażce żelaznego (ich zdaniem) faworyta, zamiast przyznać się do błędu, w żałosny sposób się usprawiedliwiają pieprząc o rzekomo słabej formie Kliczko, mimo iż ten Kliczko nigdy z nikim takim jak Fury nie walczył a jak wiadomo (im chyba nie wiadomo) styles make fight. Skoro ten Kliczko "jest beznadziejny" już "od dwóch walk" to czemuś śmieszny mędrku robił z niego absolutnego faworyta walkę temu?
 Autor komentarza: rocky86
Data: 15-08-2016 23:15:57 
Znokautowac, to moze kazdy puncher kazdego zawodnika przypakowym ciosem. Przypadki sie zdarzaja, dlatego napisałem, ze Wilderowi daje szanse punchera. Sasza z Tysonem nie ma zadnych szans, z wyjątkiem wspomnianych szans punchera. Gdyby to byli zawodnicy nizszych wag, to mozna by powiedziec, ze dziela ich dwie kategorie wagowe, do tego styl Tysona jest horrorem dla Saszy.
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 15-08-2016 23:20:03 
moim zdaniem Fury to wygra ,choc nie dziwie sie tym ,ktorzy stawiaja na Ukrainca ,bo skreslac go napewno nie mozna.
Tyson mowi o walkach z AJ lub Wilderem , AJ ma tez inne opcje na ktorych zarobi dobrze ,pewnie do takiego starcia kiedys dojdzie ,ale watpie ze nastapi to szybko . Wildera jako rywala dla Furego nawet nie biore pod uwage.Bog boksu po kontuzjach bedzie potrzebowal kilka ,kilkanascie dowolnych obron na przetarcie,a pozniej to powazne wyzwania np Wawrzyk ,a nie jakis tam blazen Fury
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 15-08-2016 23:38:48 
Anthony to zarabiać będzie dobrze za każdą walkę. Facet jest już gwiazdą i to najwyższego formatu. Na historyjce z amatorki z Whytem wyciągnął z tego co pamiętam 5 milionów dolarów. Mają czas. Nie muszą się nigdzie śpieszyć.
Co do Wildera to mam nadzieję że nie będzie miał możliwości takowego starcia dopóki nie załatwi sprawy z Powietkinem.

Zresztą dzielenie skóry na niedźwiedziu w tym przypadku jest dość ryzykownym krokiem. Mimo pierwszej walki piszemy o kimś kto nosi nazwisko Kliczko.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 15-08-2016 23:55:31 
GROiLLORT

Kliczko w normalnej dyspozycji (odważnej), poskladałby Tysona. Tymczasem Kliczko zaprezentował sie katastrofalnie. Tak slabego Kliczko, nie widzialem chyba nigdy. Fury po walkach z Cunnem i Chisora nie był moim faworytem i nie dawałem mu żadnych szans w starciu z Ukraińcem. Myślę że znakomita większość userów widziała to podobnie. Jak było tak było. I nie musze się z niczego tłumaczyć "mędrku",
Każdy myli się w ocenie walk na tym forum (prócz Rafała)
Gdybyś czytał moje posty to byś wiedział że potrafię przyznać się błędnego typowania (patrz Porter - Brook)
Ekspertem nie jestem i nigdy nie będę.
Poczekam na Twoje perełki w typowaniu panie zaznajomiony z czytania boksu..
A na Fury'ego nie dam sie nabrać i chooy :)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-08-2016 00:17:40 
MLJ
Zaprezentował się słabo bo walczył z takim a nie innym rywalem. Nie można tego omijać udając że chodzi tylko o samego Włada i jego formę psychiczną/fizyczną.
Prawdopodobnie z większością ciężkich Wład by sobie poradził ale na Tysona potrzeba było czegoś więcej. Oczywiście temat formy i prime Włada może mieć coś na rzeczy ale po pierwsze jest to drażliwy temat a po drugie na pewno nie można zrobić z Władka totalnego emeryta i to podawać jako główny powód przegranej.
Być może jednak przez rywali jakich miał i to że wygrywał przegapiliśmy że wiek zaczął być widoczny. Zmyłką na pewno był świetny finisz z Pulevem ale Bułgar za bardzo uwierzył w swoje możliwości chyba i się zapomniał. Wyszedł się z Władem pobić i źle się to dla niego skończyło. Ale już np walka z Jenningsem była słabsza w wykonaniu Włada. Walczył jakby brakło mu mocy trochę. Po drodze był Lepai no i słaba często wypominana asekuracyjna postawa w walce z Powietkinem wcześniej.
Na pewno parametry Władka słabną bo to też człowiek ale powinno się tego podawać jako jedyny problem jaki go spotkał w walce z Furym. Było ich znacznie więcej.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 16-08-2016 00:23:58 
no niestety, ja tez sadze ze to nie tyson jest tak dobry i tak wykluczyl kliczko, tylko temu cos we lbie nei zagralo. Fury to śreniak, leniwy w swoim boksie i bazujacy tylko na warunkach bojac malych:)
Obstawialem ze kliczko wygra szybko przez mocne ko i nadal tak sadze.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 16-08-2016 00:28:44 
Cały boks Kliczko to do tej pory ustawianie rywala doskonałym lewym prostym i dokładanie prawego (w dużym uproszczeniu, ale to jest właśnie jego boksu esencja). Kliczko po raz pierwszy spotkał się z rywalem (nie licząc D. Haye - ale on jest mały jak na HW), którego tym lewym ustawić nie potrafił. Stąd ta jego "katastrofalna" forma. Fury się gibał, zmieniał pozycję, wytrącał Przytulaska z rytmu, bardzo dobrze pracował na nogach. Kiedy, szanowny kolego @MLJ, Kliczko się mierzył z kimś takim?

Poza tym z kim to niby Kliczko był w tej "odważnej" dyspozycji, o której piszesz? Z wacianym Pulevem, który się otwierał jak żul spod Żabki? A może z D. Haye lub Ibragimovem? Nie wiem, czy przespałeś ostatnie kilkanaście lat, ale Kliczko od dawien dawna walczy skrajnie asekuracyjnie.

Kliczko walczył jak ciapa, bo nie mógł namierzyć Tysona. Bał się prucia powietrza, bał się też kontry.

To, że nie dawałeś szans komuś takiemu jak Fury nie świadczy o Twojej percepcji zby dobrze, niestety. Mogłeś dawać szansę małe, mogłeś takie sobie, mogłeś mikroskopijne. Ale niedawanie zupełnie żadnych szans szybkiemu, niezłemu technicznie, wszechstronnemu wielkoludowi zahacza o skrajną ignorancję.

Poza tym - widziałeś tą rzekomo fatalną formę Kliczko już z zamurowanym Jenningsem. Dlaczegóż zatem nie dawałeś T. Fury żadnych szans, skoro ta forma była taka okropna, było to dla Ciebie oczywiste i teraz stanowi formę usprawiedliwienia i dla Twojej osoby, i dla KoksoPrzytulaska?
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-08-2016 00:39:51 
"tylko temu cos we lbie nei zagralo"

Taktyka która działała na wszystkich od lat z drobnymi modyfikacjami w zależności od przeciwnika tym razem się nie sprawdziła. Ot cały sekret. Fury był w ringu równie szybki a do tego miał przewagę w warunkach. Trzeba było zmodyfikować więc trochę to co się pokazuje ale Wład tego nie zrobił. Dlaczego? Na to pytanie każdy sobie odpowiada sam. Wd niektórych to cipa a wd innych po prostu nie umie nic więcej.
Ja myślę że nie był na takie coś gotowy, nie spodziewał się tego i do końca liczył na to że w końcu to podziała a z czasem rósł tylko poziom frustracji (o czym sam wspominał). Spróbował mocniej przycisnąć w 12 i przyniosło to pozytywne skutki ale w 12 rundzie to się jedzie na oparach więc to zdecydowanie za późno. Widać nie spodziewał się że Fury będzie aż tak dobry a zarazem trudny do boksowania.
Włada często określa się mianem rzemieślnika. Odmawia się mu wielkiego talentu (choć to moim zdaniem kwestia dyskusyjna) więc całkiem sensownym wydaje się być to że nie poradził sobie gdy trzeba było coś na gorąco zmienić.
To na co liczę w starciu rewanżowym to to że Władek wiedząc już jakie staną przed nim problemy będzie przygotowany na to i zaprezentuje się trochę inaczej. Nie chodzi tu nawet o zmianę stylu a podrasowanie tego co umie najlepiej, dodanie parę elementów itd.
Mnie tam to ciekawi. Improwizacja Władowi nie wyszła ale mówi się że najlepsza improwizacja to ta wcześniej przygotowana ;D Zobaczymy. Czasu na myślenie było sporo. Władek podjął się rewanżu. Jako fan liczę więc że w drugiej walce aż takiej chały nie odstawi.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 16-08-2016 00:55:40 
Ja dorzucę swoje trzy grosze. Moim zdaniem Tyson Fury jest obecnie najlepszym zawodnikiem w wadze ciężkiej. Kliczko zawalczył z nim tak jak zawsze. Był do tej walki dobrze przygotowany. Po prostu trudno walczy się z tak mobilnym, szybkim i dużym zawodnikiem jak Fury. Czy Władimir Kliczko mógł w tamtej walce zrobić coś więcej? Uważam, że mógł, ale niewiele więcej.

Ja polecam pojedynek Viktora Postola z Terencem Crawfordem. Widać tam pewne podobieństwa do walki Kliczko vs Fury. Postol wymuszał ogromną presję i jest to zawodnik, który potrafi bić kombinacjami, który jest bardzo dobry na nogach, wie jak używać lewego prostego i prawego krzyżowego. Problem w tym, że Postol nie mógł znaleźć i namierzyć Crawforda. Mobilność, umiejętność walki z odwrotnej pozycji, boksowania na wstecznym, zmieniania kątów zadawanych ciosów i jeszcze trochę innych atutów Crawforda sprawiły, że Postol nie mógł nic zdziałać, mimo, że był do tej walki świetnie przygotowany. Tak samo Kliczko nie mógł namierzyć Furego, mimo, że robił co mógł, by trafić Furego.

Moim zdaniem ani Wilder ani AJ nie mają, na obecnym etapie, tak dużych umiejętności jak Kliczko by być dla Furego wyzwaniem. Oczywiście mogą wygrać z Furym przez nokaut, ale na pewno w moich oczach nie będą faworytami w takim pojedynku.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 16-08-2016 01:46:44 
włado to nie wit jakby nie bylo
Młody mial i problemy z żoną, (włodarczyk moze cos o tym powiedziec bo ten to odrazu bieze 10 aspiryn i chce sie zabic...) i jakby nie bylo przyszedl glupek ktory zmaglowal jego leb okrotnie, ze ten chyba uwierzyl ze fury moze go znokautowac, strach paraliz i stres zrobily swoje.
Kliczko walczyl moze i tak jak zawsze, ale tak walczyc nie powinien bo mial rownie duzego goscia jak on przed soba. Czy poradzil sobie z wlasnymi demonami to zobaczymy.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-08-2016 01:59:01 
Vit to by Fury'ego zmasakrował :D Tu nie byłoby zabawy a mając taką odporność Vitali mógłby sobie pozwalać na bardzo dużo w ringu. W końcu by Tysona przełamał niezależnie od tego jak ten by się gibał, cofał itp. Fury musiałby podjąć walkę a wtedy by został zatopiony.

Władek też ma szanse. Musi po prostu postawić na te atuty które mogą dać mu zwycięstwo. Siła ciosu, siła fizyczna, szybkość. Trzeba spróbować. A jest to możliwe choć faworytem nie będzie. Jak pisałem wcześniej. Władek w pierwszej walce nie wiedział tego co wie obecnie. Skoro podjęli się walki rewanżowej musieli uznać że można coś zmienić i Tysona pokonać. Będąc przygotowanym na to co trzeba zrobić inaczej Wład może choć nie musi być groźniejszy. Jest sporo do stracenia ale i sporo do zyskania.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-08-2016 09:07:36 
„Cały boks Kliczko to do tej pory ustawianie rywala doskonałym lewym prostym i dokładanie prawego (w dużym uproszczeniu, ale to jest właśnie jego boksu esencja). Kliczko po raz pierwszy spotkał się z rywalem (nie licząc D. Haye - ale on jest mały jak na HW), którego tym lewym ustawić nie potrafił. Stąd ta jego "katastrofalna" forma.”


Faktycznie boks Kliczki opierał się o jego warunki fizyczne, świetny jab, dobrą pracę nóg i piekielnie ciężki prawy prosty. Przy czym Kliczko nie pierwszy raz spotkał się z kimś kogo tym jabem ustawić nie mógł. Pierwszym takim poważnym przeciwnikiem był bardzo niedoceniany Tony Thompson. W ich pierwszym starciu Władek miał olbrzymie problemy z ustawieniem sobie Tygrysa lewym prostym i szli „łeb w łeb” do czasu KO (skądinąd bardzo dziwnego, raczej spowodowanego wymęczeniem). Tony przysporzył Władkowi bardzo dużo problemów, ale jakby nie patrzeć wciąż był tym mniejszym w ringu i brakowało mu mobilności.


„Fury się gibał, zmieniał pozycję, wytrącał Przytulaska z rytmu, bardzo dobrze pracował na nogach. Kiedy, szanowny kolego @MLJ, Kliczko się mierzył z kimś takim?”


Fury wygrał za sprawą de facto 3 kluczowych elementów: gabaryty (w tym sporo większy zasięg), mobilność, niekonwencjonalna praca tułowiem i głową. Władek nie wykształcił u siebie umiejętności walki w półdystansie, a po ciężkich nokautach praktycznie wyłączyć pierwiastek ryzyka w swoim boksie. Przez 10 lat walczył niemal za każdym razem z zawodnikiem odstającym od niego gabarytami, a jeśli te gabaryty miał zbliżone, to był to zwykły kloc, jak nasz Wach. Wystarczy spojrzeć na ostatnich 20 zawodników w rekordzie Włada i okaże się, że dużych ciężkich jest w nim max 4 (Wach, Thompson, Pulev, Austin). Przy czym nad każdym Wład dysponował dużą różnicą szybkości i pracy nóg, a faktycznie klasowym zawodnikiem był właśnie Tony z którym Wołodia się strasznie męczył. Styl jaki Władek u siebie dopracował do perfekcji był doskonały na mniejszych zawodników, lub sporych, ale sztywnych kloców, a Tyson do żadnej z tych grup się nie zaliczał. Władek to faktycznie zwykły rzemieślnik, nigdy nie był wirtuozem i zmienić w ringu już nic nie potrafi, a ryzyko jest czymś czego unikał od lat, więc nagle w trakcie walki taki robot nie potrafił go podjąć.

Przyszło mu walczyć ze znacznie większym (Tyson miał nad Władem przewagę gabarytową podobną do tej którą miał Kliczko nad swoimi przeciwnikami), mobilnym zawodnikiem o podobnej szybkości i niekonwencjonalnym sposobie poruszania się i wyszedł klops. Osobiście nie stawiałem na Tysona i minimalnego faworyta widziałem we Władku (KO na Fury’m pod koniec walki), ale dla mnie w ich pierwszej walce wynik był sprawą otwartą, zresztą również w rewanżu nie będzie murowanego faworyta, przy czym tym razem nieznacznym faworytem będzie Tyson.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 16-08-2016 10:57:33 
Przyznaję że nie dając szans Fury'emu w walce z Kliczko popełniłem błąd, ale ja naprawdę nie sądziłem że Kliczko mimo asekuranckiego stylu boksowania, nie będzie zadawał w ogóle tych ciosów. Zmyliły mnie nokdauny na Tysonie zadane przez Cunna i Pajkicia. Sądziłem że jak go trafi naprawdę mocno bijący zawodnik, to Fury sie nie podniesie..
Po wyniki walki widzę że niedoceniłem Fury'ego przed walką z Ukraińcem. Wiem jednak że walka z Joshuą, Wilderem czy Ortizem, to będzie inna para kaloszy i tej próby Tyson nie przejdzie..
Jestem praktycznie przekonany że wspomniana przeze mnie trójka go połozy, a dlaczego ? Bo są w odpowiednim wieku i formie, są równie duzi (no może poza Ortizem) i silni..
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 16-08-2016 11:44:42 
rocky86,

fakt, Thompson, niewygodny, niedoceniany mańkut ze szczelną obroną też Przytulaskowi nie leżał, też obnażył jego braki i też sprawił, że Kliczko wyglądał słabo. A potem w swoim stylu padł kondycyjnie (lub odechciało mu się walczyć). W tamtej walce Władzia, chociaż z problemami, zrobiła jednak swoje. Imho Tony to dobry zawodnik (nadal daje radę, chociaż już lata nie te), ale Fury jest jednak lepszy, mobilniejszy, większy, bardziej niekonwencjonalny.

MLJ,

a od kiedy to bycie w odpowiednim wieku (w przypadku Ortiza to chyba żart), formie (w przypadku Wildera po poważnej kontuzji to też żart), bycie dużym i silnym "robi robotę"?

Wszyscy w.w. pięściarze są gorsi niż Kliczko.

Tracący równowagę, popełniając szkolne błędy, odsłaniający się Wilder, któremu napsuli krwi Molina z Dupasem a nawet niekonwencjonalny Szpilka (zagrożenia nie było, ale Deontay wygłądał w tej walce tak sobie).

Stary Ortiz o niesprawdzonej kondycji (no chyba testem nie była tu leniwa walka z Thompsonem?), szczęce (kto ją niby przetestował?), podejrzanej formie, który wygrał z szerokiego topu wyłącznie ze starym Tonym i wybitnie leżącym mu Jenningsem.

AJ, który ma co prawda największe szanse, ale który również ma tendencję do głupiego odsłaniania się a jego szczęka, kondycja w późniejszych rundach, serce do walki to dalej niewiadome. Do tej pory walczył ze statycznymi, wybitnie panującymi mu rywalami.

Owszem, każdy z w.w. ma z T. Fury szanse (nawet spore), ale żaden nie jest lepszy od Kliczko i żaden nie będzie z Angolem faworytem.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 16-08-2016 11:48:14 
A już zakładanie przy tylu ich brakach i tylu dotyczących ich niewiadomych, że na pewno położą T. Fury pokazuje kolego @MLJ, że dalej się niczego nie nauczyłeś, dalej nie doceniasz Anglika (lub przeceniasz jego rywali - na jedno wychodzi) i kierujesz emocjami a nie rozsądkiem. Sad but true.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-08-2016 12:01:48 
Po walce Wildera z naszym Gitem, zupełnie straciłem wiarę w to, że może stanowić dla Tysona wielkie wyzwanie. Tyson rusza się lepiej niż Szpilka, do tego jest zdecydowanie większy, ma zdecydowanie większy zasięg i zdecydowanie lepszą kondycję. Skoro Wilder zabierał się do Artura jak pies do jeża i potrzebował tylu rund, by go położyć, to do Tysona nie ma podejścia.

Wilder toczył z Gitem walkę jak równy z równym do tego KO, równie dobrze można było punktować walkę dla Szpilki. Faktem jest, że nastawił się na nokaut, stąd taki, a nie inny przebieg walki, ale z Tysonem będzie musiał wyjść z podobny nastawieniem, bo Fury'ego nie wypunktuje. Zostają szanse punchera, bo co by o dzikusie nie pisać, kowadło ma w ręce okrutne.

Z Ortizem, to może się okazać, że jest zbyt wolny na nogach i nie jest w stanie nadążyć za ruchliwym kolosem, co może skutkować tym, ze da się wypunktować Tysonowi (ja bym tak obstawiał). AJ na chwilę obecna chyba nie dałby rady położyć Tysona, jest zbyt zielony, zbyt często się odsłania, jest za sztywny i zbyt statyczny, ale za jakiś rok (przy utrzymaniu dynamiki postępów oraz złapaniu kolejnych rund doświadczenia) AJ może być faworytem, bo w odróżnieniu od Włada w półdystansie czuje się swobodnie i lubi oraz potrafi skracać dystans, więc może dopaść Tysona, ale tutaj czas pokaże co wyrośnie z AJ.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 16-08-2016 16:36:52 
Ale za to ma zdecydowanie mniej jaj od szpilki aby spróbować po mesku zaatakowac. Wg mnie ortiz jest za doskonaly na furego a aj czy wilder to troche wariaci wiec by rozpruli furego
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 16-08-2016 16:52:58 
No tak, bo Szpilka to tak po męsku atakował, że w końcu się zmęczył i poszedł spać. Z T. Fury to Wilder będzie musiał atakować, bo pojedynek na dystans przegra. Skąd pomysł, że Fury ma mniej jaj niż Artur? Co to za bzdura?

Ortiz doskonały? Czy Ty widziałeś jakieś jego walki, które nie są ogólnopolskiej dostępne, czy co? Skąd to niby wiesz? Bo pokonał jednowymiarowego BJa i starego Thompsona? No bez jaj. Skąd wiesz jaką Ortiz ma szczękę i kondycję, gdy musi gonić po ringu rywala?

Tak, tak. Jak ktoś jest wariatem to po prostu musi rozpruć mistrza lineralnego. Nie ma innej opcji. Doskonały "argument".
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-08-2016 17:37:21 
Wilder z racji ciosu miałby szanse ale poza tym jednym aspektem nie widzę jego plusów w takiej walce. No może jeszcze szybkość ale Fury też wolny nie jest.
Co innego AJ. Wilder jak kogoś tam wyżej walką ze Szpulką sporo wątpliwości u mnie zasiał co do swojej osoby. Szczególnie jeśli chodzi o kwestie pewności poczynań w ringu. Rozumiem że Szpulkę ciężko było złapać jabem i poprawić prawą bo gibał się jak Rezus i szybko poruszał ale ktoś taki jak Wilder powinien pójść wtedy do przodu po swoje i po prostu wykorzystać że jest 10 cm wyższy i mocniejszy. Zdziwiło mnie że Deontay tak się "zaciął". Ok ktoś powie że wiedział że w końcu trafi ale to takie trochę dla mnie naciągane wytłumaczenie by odpuszczać całe rundy i prowadzić wyrównany bój z kimś takim jak Arturios. Widać Wilder i obawiał się Szpulki i ten trochę mu w głowie namieszał co go w mojej opinii nieźle wysztywniło szczególnie na początku. I teraz tak. Dlaczego miałbym podejrzewać że skoro wystarczył Szpulka i Wilder polował już na jeden cios oddając rundy rzuciłby się do ataku na Fury'ego?
Anthony to zaś dziś chyba najlepsza ofensywa w wadze ciężkiej. Gość nie dość że bije bardzo mocno to w najróżniejszych płaszczyznach. Do przodu chodzi bardzo stanowczo i umiejętnie zamykając rywalowi drogę ucieczki. Do tego widać że wierzy w swoją odporność. Facet idzie do przodu jak czołg. Tu Tyson na pewno spotkałby się z ciągłym naporem do przodu a jestem również przekonany (nie chodzi tylko o wygląd) że AJ jest od Tysona silniejszy więc w zwarciu mogłoby być ciekawie. Gdy Cunn zaczął mocno naciskać Tysona ten się pogubił (po deskach nie mógł złapać rytmu) i zaczął kanonadę brudnego boksu. Pytanie czy takiego tura też dałby radę tak "wycisnąć". Inna sprawa że nie wiadomo jak sztywny tułów i głowa Joshuy radziłyby sobie z przeszkadzającym jabem Fury'ego no i jak wytrzymałby narzucone wysokie tempo.
Stanowczo jednak AJ ma u mnie dużo więcej szans na pokonanie Tysona niż Wilder.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-08-2016 17:37:33 
Maniek1986

Co takiego Szpilka w walce z Wilderem robil, by mowic, ze ma zdecyfowanie wieksze jaja od Tysona? Zasadniczo to Git w ringu robil to co musial, by miec jakiekolwiek szanse, by walke rozstrzygnac na swoja korzysc, pozostawal w ciglym ruchu i staral sie punktowac krotkimi zrywami, przeciez nie rzucil sie w koncowych rundach z szalenczym atakiem wiedzac zapewne, ze nie prowadzi. Tyson robil to samo, co Szpilka, punktowal i pozostawal w ciaglym ruchu, tylko final byl inny. Fury robil wszystko co musial, by wygrac walke, Artur dokladnie tak samo.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 16-08-2016 19:25:06 
Co do Ortiza, widzę jak on boksuje. Jest super technikiem jak większość z kubańskiej szkoly. Widac jego "oczko", taka brutalna sile fizyczna, to tur z kopytem. Zreszta ludzie boksu maja podobne zdanie i mocno go chwala i w zasadzie jako laik wierze bardziej ludziom ktorzy zjedli na boksie zeby jak np pindera niz pismakom z orga...

Czemu Szpilka ma jaja? Bo probowal. Bo przyjął 4 potezne bomby i sie nie zrazil, bo przegral ryzukujac i probujac zadac mocne uderzenie, wiedzac ze na pkt nie dadza mu wygrac.
Tyson f. To leniwy bokser, wysmiewa nudziarstwo kliczko a ani troche nie jest ciekawszy w ringu. Jestem pewny, ze po pierwszym dzwonie od wildera maly schowal by mu sie do dupy i chodzil by jeszcze na wiekszym wstecznym niz normalnie.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 16-08-2016 20:10:38 
To, że Ortiz ma wiele atutów wie chyba każdy. O kondycji, czy szczęce nie wie nikt, kto go nie oglądał na sparingach czy w amatorce, bo te elementy nie zostały przetestowane na zawodowstwie.

Reszta tej Twojej "wypowiedzi" jest tak infantylna, że szkoda tracić czas na dyskusję.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-08-2016 20:15:01 
Maniek, czy ktos tutaj stara obniżać wartość Ortiza? Chyba nikt sie nie sprzecza co do tego, ze to wielki silny tur, do tego swietnie wyszkolony. Co nie zmienia faktu, ze kazdy bokser ma swoje słabości i potrzeba kogoś kto moze je obnazyc. Ja mam King Konga w TOP 5 HW.

No i strasznie hejcisz tego Tysona, bo w koncowych rundach przyjal dwa czysciochy od Wlada i jakos z ringu nie spierdolil. Co do Szpilki, to on zadajac kazdy cios ryzykowal, czy to silny, czy punktujacy, bo byl tym mniejszym i krótszym w ringu, wiec sila rzeczy musial inicjowac i skracac dystans, co sie wiaze z ryzykiem. Jak on mial przewage wzrostu i zasiegu, to walczyl z dystansu nie ryzykujac, patrz walka z Adamkiem.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 16-08-2016 20:28:45 
Nie wiem czy to hejtowanie czy nie. Ja po prostu nie widze w nim niewiadomo kogo jak wielu tu. Jest po prostu dużym niezlym bokserem, moze nawet tylko srednim ale takie jest MOJE zdanie.
Kazdy bokser ma swoje wady i to w zasadzie miedzy innymi one nadaja kolorytu tej dyscyplinie.
Co do uderzen. Co ten kliczko mu tam wapnal wobec swoich mozliwosci.
Wizualnie uderzenia jakie przyjal szpilka od takiego siekacza jak wikder wygladaly potwornie
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-08-2016 21:03:24 
No spoko, mozesz miec swoje zdanie, ale prawde mowiac, to jak mi ktos tu smaruje, ze Tyson jest srednim bokserem, to troszke mnie to smieszy i zapewne nie tylko mnie, stad te glosy sprzeciwu. Ten sredni bokser wlasnie w ostatniej walce wyboksowal, kogos o kim mowiono, ze mozna go pokonac tylko przez nokaut, ze nie da sie go wyboksowac. Jest tez zawodnikiem, ktory potrafi zmienic pozycje i w ustawieniu mankuta zrobic do zera takiego Chisore, bawiac sie nim w ringu. Ilu znasz srednich bokserow, ktorzy tak potrafia zrobic? Ja znam kilku, ale to falszywi ortodoxi (jak np Cotto) lub doskonali technicy, jak Crawford.


Kazdy jednak moze miec swoje zdanie. Zobaczymy co sie stanie w rewanzu, bo jak Tyson zrobi powtorke i to Cie nie przekona, to jednak chyba bedzie to zwykly hejt. Ja tam widze w Furym nieznacznego faworyta.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 16-08-2016 21:49:19 
Ghostbuster Data: 16-08-2016 00:55:40
Moim zdaniem Tyson Fury jest obecnie najlepszym zawodnikiem w wadze ciężkiej.
*
*
To również moje zdanie.

Nie będę rozwijał, bo... mi się nie chce.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 16-08-2016 21:50:50 
Drugi Ortiz - mój ulubieniec.

Fury, Ortiz to czołówka
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 16-08-2016 22:02:25 
Rollins

Miło, że są osoby, które myślą podobnie. Twoje zdanie jak i kilku innych użytkowników tu na forum jest dla mnie ważne. Co do Ortiza to nie wiem jak u niego z kondycją, a poza tym wydaje mi się, że Kubańczyk, podobnie jak i James Toney, jest mistrzem półdystansu, natomiast w walce na dystans może być ograny zarówno przez Furego, jak i pewnie Kliczkę, ale nie skreślałbym go w ewentualnym pojedynku z tymi rywalami.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 16-08-2016 22:18:19 
Rocky, kazdy moze miec dzien dziecka, mogl go miec i tyson bo walka byla rowna, nudna, jeden sie bal drugiego i strasznie dziwne ze przy takim spektaklu nie zostawili pasow wieloletniemu miatrzowi walczacemu na swoim podworku. Na ta chwile dzien dziecka dla tysona. Jak to powtorzy ale wyraznie to na ten moment mnie przekona. Jednak szalony bumobij czy nieokrzesany jeszcze sztangista ew ortiz nie sa doswiadczeni nokautem na nich i nie maja tego strachu co wlad i moga tysonowi zrobic kuku. Ale zanim sie bedziemy bic w piers to poczekajmy na ta walke. Sadze ze jesli na punkty wygra wladzio to powinna byc trylogia.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-08-2016 22:39:59 
Maniek przewaga Tysona jakoś druzgocąca nie była tzn nie lał Włada do jednej mordy masakrując go runda po rundzie ale jednak minimalnie bądź nie tak wyraźnie wygrywał kolejne rundy. Walkę wygrał. Ja osobiście mimo że jestem bardzo dużym fanem braci byłbym dosyć zniesmaczony gdyby dali zwycięstwo Władkowi. To byłby wałek. Pamiętam że liczyłem na sprawiedliwy werdykt i taki padł.
Gdyby wtedy dali zwycięstwo Władowi dziś byłby on jeszcze bardziej znienawidzony i to przez znacznie większą ilość kibiców.

Ja tam trylogii nie chce. Liczę na to żeby wygrał Wład i to na tyle wyraźnie (najlepiej nokaut po znacznie lepszej postawie w okolicach 7-8 rundy) żeby sprawa się zakończyła. Oczywiście nawet gdyby się udało zacznie się lament o tym że Tyson zasługuje na 3 walkę, że jest lepszy i że Wład miał szczęście ale to miałoby marginalne znaczenie.
Zaś jeśli Fury znów wygra to niech Wład da walkę pożegnalną i odejdzie. Ewentualnie w zależności od motywacji i zdrowia/możliwości jak chce grać drugie skrzypce mógłby zaatakować inne pasy ale raczej w tym wieku budowanie wszystkiego jeszcze raz byłoby zbyt ryzykowne.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 16-08-2016 23:16:33 
Patrzę na karty sedziowskie i widzieli oni czesto rundy zgola inaczej i jesli by posklejac je optymistycznie dla danego zawodnika to wynik mogl byc 115-113 dla kliczko albo nawet 108-120 dla Tysona:) punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Moim zdaniem runda wygral fury albo 114-114. Przy takiej nawet mojej punktacji nie nazwal bym tego walem bo z jednej strony jak chcesz odebrac pas mistrzowi to musisz go naprawde pokonac, ale z kolei bedac mistrzem musisz walczyc jak mistrz. Nie neguje wygranej Fury'ego natomiast nie robie z niego bog wie kogo. Boks zna wiele przypadków takich wygranych i rewanzow. Poczekajmy na ten.
Ja w zasadzie tez nie chce trylogii bo bym chyba nie zniosl gadania tysona x 3 heheh chcialbym aby wygral Wlad i odszedl mowiac ze skoro zdazylo sie ze wygral z nim gosc ktory w jego przekonaniu jest antyreklama boksu to on nie chce rozmieniac sie na drobne i dopuscic aby taka sytuacja jeszcze raz sie powtorzyla.
Mowilo sie ze wygrana Tysona obudzila hw. Moze troszke ale wygrana Kliczko+emerytura i zwakowanie pasow by spowodowalo jeszcze wiekszy ruch w interesie.
Wbc wilder
Wba ortiz
Ibf Joshua
Wbo - zasadniczo fajny pas w zasiegu Szpilki czy Izu i ten ranking powinni podbijac. Na powrot dla Szpilki jest tam pelno nazwisk malo znanych i pewnie nie stanowiacych zagrożenia ale z "topu"

Wytwarza sie sytuacja ze jesli chce sie byc zunifikowanym mistrzem to trzeba pokonac jeszcze 3 mistrzow. Cos pieknego:)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.