PACQUIAO POTWIERDZA WALKĘ Z VARGASEM!
- Tak, walka dojdzie do skutku. Zgodziłem się spotkać z Vargasem - potwierdził wcześniejsze doniesienia sam Manny Pacquiao (58-6-2, 38 KO). Tak więc można już oficjalnie pisać o starciu Filipińczyka z Jessie Vargasem (27-1, 10 KO), do jakiego dojdzie 5 listopada.
We wtorek "Pac-Man" spotkał się ze swoim wieloletnim promotorem Bobem Arumem. Po tej rozmowie podjął ostateczną decyzję o powrocie z bardzo krótkiej sportowej emerytury. W stawce walki znajdzie się należący do Vargasa tytuł mistrza świata wagi półśredniej federacji WBO.
- Boks jest moją pasją, zatęskniłem za tym. Poza tym to główne źródło mojego dochodu. Muszę zapewnić byt mojej rodzinie, rodzinie żony, a przecież wielu ludzi wciąż prosi mnie o pomoc i po prostu nie mogę tego ignorować. Obóz przygotowawczy odbędzie się tu na Filipinach, tak bym mógł się poświęcić moim obowiązkom politycznym. To była obietnica jaką złożyłem i tego będę się trzymał - stwierdził jeden z najwybitniejszych pięściarzy naszych czasów.
Niezbyt wysokie UD dla Pacmana.
Naprawdę martwisz się o to, ile przyłączy sprzedadzą w USA ? Jak sprzedadzą mało i Arum zaliczy wpadkę, to spać z tego tytułu nie będziesz czy jak ? ;)
Mnie cieszy na przykład kolejna walka jednego z moim bokserskich idoli..
I myślę że na walkę lookniesz, bądz co bądz to walka o pas WBO..
Forsy z tego nie mamy, a może sie mylę ?
Szczerze powiedziawszy nie rozumiem tego zainteresowania Polskich kibiców nad sprzedażą pakietów PPV na galach w USA.
Forsy z tego nie mamy, a może sie mylę ?
*
*
*
To trzeba mieć z czegoś forsę żeby się tym interesować? Zabawne. Ilość sprzedanych pakietów PPV pokazuje jakim zainteresowaniem cieszyło się dane starcie oraz jak mocne marketingowo i sportowo było. To zestawienie to kolejny kotlet z serii TOP Rank, tu poza momentami fan friendly mordobiciem nie będzie nic co wyróżniałoby tę walkę w kalendarzu bokserskim. To słabe zestawienie na PPV tak jak słabym zestawieniem była walka Mayweather-Berto gdzie Floyd stuknął sobie na ostatnią walkę w karierze/kontrakcie SHO czołowego welter, który był nr 1 WBA. Liczby PPV pokazały swoje i jest to istotna informacja dla każdego kto śledzi boks zawodowy. Dlaczego niby mamy się tym nie interesować?
Data: 10-08-2016 09:40:22
Szczerze powiedziawszy nie rozumiem tego zainteresowania Polskich kibiców nad sprzedażą pakietów PPV na galach w USA.
Forsy z tego nie mamy, a może sie mylę ?
*
*
Pośrednio bardzo mnie to interesuje. PPV odwzwierciedla popularność danego zawodnika i tym samym też boksu. Boks nadal liże rany po Mayweather v Pacquiao i potrzebuje wielkich walk. Niestety, ale takie gawno jak Mayweather v Berto, Pacquiao v Algieri, czy Pacquiao v Vargas, nie poprawiają sytuacji podupadającej popularności boksu zawodowego, ktorego jestem wielkim fanem. Każą sobie płacić za nieciekawe zestawienia, gdzie mogło by dojść do naprawdę świetnych starć, gdyby miejsce ww zajęli tacy bokserzy jak Thurman, Broner, Crawford, Cotto przeciwko Floydowi i Pacmanowi.
Aby stworzyć ciekawą walkę potrzeba 2 zawodników, a co dostaniemy tutaj? Podstarzałego Pacmana (wciąż jednak gwiazdę) kontra średnio utalentowane i niezbyt popularne resztki po Bradleyu, którego pokonał 3-krotnie. Syf się nie sprzeda, ludzie powiedzą, że mają to w dupie, bo to bardzo słabe zestawienie i nie będą płacić za takie coś, gdy w perspektywie jest UFC, NFL, NBA itd.
Podsumowując, walki takie jak Pacquiao v Vargas (a szczególnie w PPV) tylko osłabiaja pozycję zawodowego, chociaż w rzeczywistości są do zrobienia naprawdę ciekawe zestawienia.
ps; Broner to klaun, nie zasługuje na zarobek od Filipińczyka ;)
Thurman, Broner, nawet rewanż z Cotto to byłyby świetne opcje. I sportowo i marketingowo.
Poza tym nie pisałem wcześniej o Mannym, a ogólnej sytuacji boksu i robienia z tego szmelcu PPV. Ta walka miałaby jedynie sens gdyby puszczono ją w otwartej TV.
Ale wydaje mi się że jako osoby interesujące się wynikami PPV raczej jesteście Tu w sporej mniejszości..
Przeciętny oglądacz walk, a takim jestem choćby Ja i wielu na tym forum, raczej olewa te statystyki. Sam Oglądam długo boks, wiem kto jakie prezentuje umiejętności, kto jest mistrzem, kto jest prospektem, kto jest gwiazdą, kogo kibice chcą oglądać..
Ja patrzę na boks w kategoriach atrakcyjności, spotkania stylów,,a nie który żydowski promotor w USA zgarnia na tym więcej kapuchy.
Oczywiście nie bronię wam tego śledzić, ale zastanawiałem się nad tym, skąd to takie spore zainteresowanie..
Ale wydaje mi się że jako osoby interesujące się wynikami PPV raczej jesteście Tu w sporej mniejszości..
Przeciętny oglądacz walk, a takim jestem choćby Ja i wielu na tym forum, raczej olewa te statystyki. Sam Oglądam długo boks, wiem kto jakie prezentuje umiejętności, kto jest mistrzem, kto jest prospektem, kto jest gwiazdą, kogo kibice chcą oglądać..
Ja patrzę na boks w kategoriach atrakcyjności, spotkania stylów,,a nie który żydowski promotor w USA zgarnia na tym więcej kapuchy.
Oczywiście nie bronię wam tego śledzić, ale zastanawiałem się nad tym, skąd to takie spore zainteresowanie..
*
*
*
No i okej, możesz być sobie przeciętnym oglądaczem walk, ale nie powinno Cię dziwić, że ktoś lubi się wgryźć w temat głębiej i jeżeli czymś się interesuje to interesuje się tym dogłębnie, nawet jeżeli nie przynosi mu to korzyści finansowych. Taka jest idea hobby czy pasji, jak zwał tak zwał. Ja mogę śmiało powiedzieć, że boksu oglądam bardzo dużo i więcej niż 90% tego forum, bo gdy Ty czy inny przeciętny oglądacz obejrzy w weekend galę HBO czy Showtime pokazaną przez Polsat czy w nocy na streamie to ja w ten sam weekend obejrzę jeszcze galę ESPN, CBS, Showbox, SoloBoxeo, BeINBoxing, Boxeo de Primera, HBO latino i inne niszowe gale, których w polskiej TV nie uświadczysz i których nie ma na youtube bądź są z dużym opóźnieniem i w jakości 360p. Tak samo jest z PPV, przeciętny oglądacz nie musi się tym interesować, ale ktoś kto chce mocniej zgłębić temat powinien. Choćby dlatego żeby wiedzieć jaki potencjał marketingowy mają poszczególni bokserzy, jaką pozycję na rynku, które walki z ich udziałem są możliwe, a które na razie można rozpatrywać w kategoriach "fantasy match ups".
I tak dla Ciebie wynik PPV z walki Crawford-Postol jest tylko nic nieznaczącą cyferką dotyczącą tego, tu cytat "ile żydowski promotor w USA zgarnie na tym kapuchy", a dla mnie istotną informacją o tym, że Crawford pomimo swoich niesamowitych umiejętności i sukcesów nie jest na razie materiałem na zawodnika walczącego z największymi nazwiskami i do tego żeby wykręcić dobry wynik i stać się gwiazdą potrzebuje dużego nazwiska.
Vargas bardzo dobrze się zaprezentował z Alim i Bradleyem. Może trafi Pacmana czymś ciekawym.
Tak czy tak chetnie zobaczy Paca po raz ostatni w ringu.
Szkoda ze nie dojdzie do walki z Crawfordem, ale w sumie to się nie dziwie.
Dokładnie.
"Beznadziejnie, najgorszy wybór na przeciwnika."
Ani nie najgorszy, ani nie wybór. Garcia, Broner, nawet Thurman nie chcieli walki. Crawford odstawił maratończyka i wykręcił 35-50 tysięcy PPV. Khan świeżo znokautowany i kosmiczne wymagania finansowe. Brook, jak się okazało, od miesięcy robi się na średniego. Marquez standardowo na nie. Bradley 3 razy już pobity. Porter świeżo przegrał - choć niesłusznie. Crawford - gadka o walce w 140 itd. itp.
Praktycznie żaden wybór. Vargas solidny, choć wielkich szans mu nie daję. Walka powinna być jednak fajna.