ARREOLA CHCE ZNOWU ZNOKAUTOWAĆ MOLINĘ. 'PRZEZ JEGO PIER**LENIE'

Wygląda na to, że Chrisowi Arreoli (36-5-1, 31 KO) nie będzie dane zostać mistrzem wagi ciężkiej. Pomimo kolejnej porażki i 35 lat na karku "Koszmar" nie zamierza jednak opuszczać ringu i już ma na celowniku nowego przeciwnika.

- To jeszcze nie koniec, nadal mam rachunki do wyrównania. Wprawdzie pokonałem Erika Molinę, ale nie znoszę tego je**nego pocho. Wiecie, kto to jest pocho? To ktoś, kto myśli, że jest Meksykaninem. Skur**el nawet nie mówi po hiszpańsku, je**ć go - powiedział.

Arreola przegrał w miniony weekend po ośmiu rundach z czempionem WBC Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO).

- Szacunek dla niego. Pokonał mnie tym swoim mocnym, inteligentnym prostym. Nie mogłem go rozgryźć. Był po prostu lepszy - skomentował, a na pytanie, jak zdołał przetrwać czwartą rundę, kiedy był liczony i znalazł się na skraju nokautu, w swoim stylu odparł: - Dzięki moim jajom. Trzeba być prawdziwym wojownikiem, żeby wejść do ringu z takim rywalem.

Żeby nie było wątpliwości, Arreola ponownie podkreślił, kto jest teraz dla niego priorytetem.

- Chcę Molinę. Tylko ze względu na całe to jego pier**lenie. Gada, że jestem je**nym tchórzem, suką, że się poddałem. Nie poddałem się, to Deontay zmusił mnie do poddania. Mój narożnik chronił mnie przed tym, żebym nie zrobił sobie krzywdy. Mam bardzo inteligentnych ludzi. Henry [Ramirez] to mądry człowiek, dlatego jest moim trenerem i przyjacielem. Chce dla mnie jak najlepiej, chce, żebym mógł wrócić do swoich dzieci. Dlatego przerwał walkę - stwierdził.

"Koszmar" boksował z Moliną w 2012 roku. Wygrał wtedy przez nokaut w pierwszej rundzie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 18-07-2016 12:13:12 
Christ, który dawno już nikogo nie znokautował, który wciąż obrywa po gębie, chce znokautować Molinę...
 Autor komentarza: Rollins
Data: 18-07-2016 12:13:23 
Dzisiaj Arreola nie ubiłby muchy w kiblu.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 18-07-2016 12:15:46 
Trudno powiedzieć kto tej walce był bardziej żałosny: beztalencie Wilder ze swoimi wiatrakami, czy spasiony, nieruchawy, nieporadny kluch Arreola?
 Autor komentarza: kopernik
Data: 18-07-2016 12:33:27 
Pomimo jego ostatnich przegranych, oraz słabego stylu, szanuję gościa i liczę na ciekawą walkę z równie wolnym Moliną.
 Autor komentarza: Hangag0d
Data: 18-07-2016 12:35:32 
Arreola skutecznie dowiódł, że jest już całkowicie wypalonym pięściarzem, nie ma takiego pełnosprawnego zwierzęcia w tym biznesie, którego mógłby choć fuksem pokonać, jest po prostu wypruty na wylot. Ba, nawet wtedy z Moliną był podłączony, dzisiaj po prostu nie miałby siły, żeby jakkolwiek mu zagrozić, szczególnie, że Erik jeszcze się trzyma i ma czym przypierdolić. W ogóle to całe gadanie na tematy rasowe zaczyna być męczące ;/ Jakby Molina był jakimś zdrajcą rasy xD Ludzie którzy ciągle o tym mówią, muszą mieć z tym największy problem.
 Autor komentarza: starycap
Data: 18-07-2016 13:08:02 
Najlepiej ,,przypie ć'' w gadanie na tematy rasowe bo to męczące.
I problem sam się rozwiąże ot jakie proste .
Hitler uczynił podobnie ,,przypie lił'' od razu w tych co gadali.
 Autor komentarza: xionc
Data: 18-07-2016 14:29:07 
To jest gadanie marketingowe, walki mex-mex sprzedaja sie lepiej, tak samo jak u nas pol-pol. Oni podkrecaja obaj atmosfere, ale w rzeczywistosci to kumple.
 Autor komentarza: Zubr
Data: 19-07-2016 08:07:45 
@Rollins

Foreman też był beztalenciem ? też walił wiatraki, cepy, sygnalizowane haki i wyrywał głównie dzięki swojej sile. To jest boks zawodowy,, nie trzeba być wirtuozem techniki, żeby wygrywać. Wilder ma swój dziki styl i spoko, dzięki temu jest niewygodny dla innych bokserów.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 19-07-2016 11:37:05 
Nawet nie porównuj.
Foreman to był wielki, silny twardy chłop. Naturalnie. Nie był wirtuozem techniki, ale swoje potrafił. I na pewno nie robił wiatraków. Świetna defensywa.

Szkoda w ogóle gadać, szkoda porównywać.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.