WILDER O ARREOLI: JA ZAWSZE POSZUKUJĘ NOKAUTU

Już tylko godziny dzielą nas od walki Deontaya Wildera (36-0, 35 KO) z Chrisem Arreolą (36-4-1, 31 KO) o pas WBC wagi ciężkiej. - Znacie mnie, ja zawsze chcę nokautu - nie ukrywa "Brązowy Bombardier", dla którego będzie to czwarta obrona tytułu.

- Wiemy co robi Arreola, on od razu rzuci się do ataku i narzuci pressing. Zresztą wszyscy moi rywale próbują walczyć w ten sposób i do końca nie wiem dlaczego, ponieważ świetnie się czuję boksując na wstecznym, gdy ktoś idzie do przodu. Nie ma w wadze ciężkiej drugiego pięściarza, który potrafiłby tak dobrze bić z kontry. Tak więc Arreola z pewnością będzie starał się przejść do półdystansu - uważa champion, który przy okazji podszczypał trochę swoich europejskich konkurentów.

- Prawda jest taka, że to właśnie głównie zawodnicy z Europy wspomagają się dopingiem. Jeśli oskarżenia wobec Tysona Fury'ego się potwierdzą, pasy zostaną rozdane. Oczywiście to dobrze dla boksu i samych federacji, ale gorzej dla mnie, bo jak już mówiłem, moim głównym celem jest przyszłoroczna unifikacja wszystkich tytułów - dodał Wilder.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 15-07-2016 15:28:10 
"ak więc Arreola z pewnością będzie starał się przejść do półdystansu"

Nic bardziej mylnego. W przypadku walki na wstecznym Wilder by miał walkę prawie za darmo.
 Autor komentarza: Wiedzma
Data: 15-07-2016 15:29:20 
Zaczynam gorąco marzyć, żeby Arreoli wszedł jakiś czyścioch prosto w pysk tego kretyna.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 15-07-2016 15:36:40 
Bum bredzi. Szuka nokautu a z Povietkinem szukał ucieczki bo się zesrał.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 15-07-2016 15:43:47 
"Prawda jest taka, że to właśnie głównie zawodnicy z Europy wspomagają się dopingiem"

Heheh. Ekspert od dopingu ;D Pewnie poznaje po zniekształconych głowach xD Gdzie ta decyzja WBC? Chętnie poczytałbym wypowiedzi Wildera po ewentualnym uniewinnieniu Powietkina...
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 15-07-2016 15:43:58 
Koksuje aż mu dupsko puchnie.
Powietkin, Ortiz, Furry zamiatają ring tym bumem. Haye i Joshua pewnie też by sobie z nim poradzili.
 Autor komentarza: towd
Data: 15-07-2016 15:52:14 
Wiem, że można kogoś nie lubić i mu ubliżać, ale skończcie z tym, że Wilder uciekł od Povietkina...
Badanie wykazało zawartość środka niedozwolonego, czyli Rosjanin wpadł, walka odwołana i tyle. Sprawa jasna i klarowna.
Sytuacja trafiła do wyjaśnienia, jak ma się odbyć to się odbędzie w późniejszym terminie.
Nie widzę tu winy Wildera, a ciągłe czytanie pod jakimkolwiek newsem takich bredni prowadzi do bólu głowy....
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 15-07-2016 16:06:04 
Wilder jak nie wie dlaczego wiekszosc jego rywali walczy w sposob ktory mu pasuje,to niech sie zapyta swoich ludzi,ktorzy dobieraja mu rywali...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 15-07-2016 16:20:33 
"Nie widzę tu winy Wildera"

Nikt by pewnie nie widział gdyby Wilder w ciszy czekał na wyniki śledztwa wspominając ewentualnie że jeśli Powietkin okaże się czysty do walki dojdzie.
Co zrobił jednak Deontay? Zaserwował nam stek łajna o zniekształconych czaszkach, o wychodzeniu do pięściarza który ma broń w ręku czy o tym że do walki z Powietkinem już nie dojdzie.
Czy jest winny? Nie. Czy zachowuje się tak jak powinien? Nie.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 15-07-2016 16:39:06 
decyzja WBC miala byc podjeta w ciagu 14 dni , mija 16 i cisza ...
 Autor komentarza: matd
Data: 15-07-2016 16:42:49 
@BlackDog

"Nie widzę tu winy Wildera"

Nikt by pewnie nie widział gdyby Wilder w ciszy czekał na wyniki śledztwa wspominając ewentualnie że jeśli Powietkin okaże się czysty do walki dojdzie.
Co zrobił jednak Deontay? Zaserwował nam stek łajna o zniekształconych czaszkach, o wychodzeniu do pięściarza który ma broń w ręku czy o tym że do walki z Powietkinem już nie dojdzie.
Czy jest winny? Nie. Czy zachowuje się tak jak powinien? Nie.

Dokladnie!

Bede kubicowal Arreoli i liczyl,ze czyms go trafi choc szanse nikle. Swoja droga chyba nie bedzie transmisji w polskiej tv bo wszedzie cisza.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 15-07-2016 16:45:42 
No coś długo im się schodzi. Ale to zapewne wynik patowej sytuacji w jaką się sami wpakowali. Jeśli Rosjanie mają sensowne badania (na co wygląda bo są BARDZO pewni siebie) udowadniające niewinność Saszy to nie mogą go uznać winnym chyba że chcą się z takim bogaczem jak Riabiński później po sądach ganiać. Jeśli zaś go uniewinnią to robią pod górkę kilku osobom jak np Dan Rafael czy chociażby sam Wilder i jego team którzy złożyli pozew- pozew który w świetle uniewinnienia jest wart tyle co nic. A pozew Riabińskiego i owszem.

Może więc próbują jakoś dogadać obie strony? Tak żeby wilk był syty i owca cała?
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 15-07-2016 16:47:26 
matd

Nie robiłbym sobie nadziei nawet najmniejszych na to że Arreoli coś zaskoczy. Chociaż to boks w sumie więc zawsze jakieś szanse są. Zawsze lubiłem Crisa więc jakoś załamany takim obrotem spraw również bym nie był ;D
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 15-07-2016 16:58:59 
towd

Oczywiście że to iż zdyskwalifikowali Povietkina to nie jest wina Wildera, ale to że jest hipokrytą i frajerem to czyja to wina? Gada bzdury non stop jaki to on czysty. Tak, tak, został mistrzem na kaszance i ryżu.
Wiadomo jaki jest w tych czasach sport. Wiec niech nie gada bzdur bo Arreola też kiedyś był zdyskwalifikowany i jakoś Wilderowi to nie przeszkadza.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 15-07-2016 16:58:59 
towd

Oczywiście że to iż zdyskwalifikowali Povietkina to nie jest wina Wildera, ale to że jest hipokrytą i frajerem to czyja to wina? Gada bzdury non stop jaki to on czysty. Tak, tak, został mistrzem na kaszance i ryżu.
Wiadomo jaki jest w tych czasach sport. Wiec niech nie gada bzdur bo Arreola też kiedyś był zdyskwalifikowany i jakoś Wilderowi to nie przeszkadza.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 15-07-2016 17:01:14 
Ja nie skreślam Arreoli, chociaż Wilder słusznie jest wyraźnym faworytem. Chris jest co prawda dosyć ograniczonym pięściarzem ze słabą obroną, ale podejrzewam, że on potraktował tę walkę jako być albo nie być i prawdopodobnie wyjdzie do ringu przygotowany i zmobilizowany do ataku od pierwszej rundy. Jak Chrisowi uda się wejść do półdystansu to walka może zrobić się ciekawa. Ja wiem, że Arreola jest już mocno rozbitym pięściarzem, ale z drugiej strony to doświadczony zawodnik, raczej świadomy swoich wad i zalet, a poza tym Wilder sam też nie ma najlepszej obrony.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 15-07-2016 17:07:58 
Ghostbuster

A oglądałeś ostatnią walkę Arreoli? Dla niego większość starć to zawsze były starcia z gatunku "teraz albo nigdy"/"ekstra motywacja i forma"

Nawet jeśli Cris wyjdzie zrobić wszystko co w jego mocy (w co nie wątpię) to by to wystarczyło by nawet zagrozić Wilderowi mocno powątpiewam. Pewnie będzie atakował ale w końcu wyłapie coś co go położy i odbierze resztki nadziei. Po nokdaunie w walce z Kaufmannem zbierał się w sobie bardzo długo.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 15-07-2016 17:18:00 
BlackDog

Widziałem tylko urywki ostatniej walki Arreoli. Rzeczywiście Chris zawsze zostawiał serce w ringu, ale mam wrażenie, że tym razem Chris mógł być zmotywowany również na treningach, bo wcześniej zdarzało się Chrisowi olewać przygotowania i wychodzić do ringu z dużą nadwagą. Myślę, że on jest świadomy, że taka okazja się już nie powtórzy i prawdopodobnie przygotował się solidnie do tego pojedynku. Poza tym ja nie cenię zbytnio umiejętności Wildera. Nawet ostatni trening medialny Bronze Bombera mnie nie przekonał, ale może jestem zbyt surowy dla Amerykanina.
 Autor komentarza: matd
Data: 15-07-2016 17:22:41 
Arreola byl okropnie zapuszczony po tym odwieszeniu.. Co gorsze, on nawet przed zawieszeniem byl w okrutnie slabej formie..Prezenty od sedziow z takimi tuzami jak Kassi czy Kauffmann mowia same za siebie. Nie trzeba byc jasnowidzem,zeby przewidziec jaki plan ma buritto i jak jest przygotowany. Arreola jest gotowy na jakies 5-6 rund i bedzie liczyl w tym czasie zlapac jakims ciosem Wildera..Pojdzie na calosc cos a'la plan Mollo na Zimnocha,tylko tu bedzie znacznie ciezej o taki sam efekt koncowy :) Arreola sznase ma jak kazdy kto ma piesc,ale to sa takie szanse...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 15-07-2016 17:34:53 
Dobra forma? No way.
Facet miał mało czasu a jeszcze niedawno na konferencji prezentował się co najmniej źle. To że zgubił kg nie znaczy jeszcze że jest w super formie.
Oglądałem walkę z Kaufmanem na żywo i nie wyglądało to dobrze. A przecież Cris i tam miał mieć ekstra motywację.

Wiele można zarzucić Wilderowi ale nie jest to pięściarz na tyle słaby by Cris past prime miał jakieś wielkie szanse na wygraną.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 15-07-2016 18:01:02 
Chudy Arreola jest słabszy og grubego...
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 15-07-2016 18:53:17 
W USA waga ciezka lezy na cycach ,takze na dobra sprawe Wilder nie ma konkretnego rywala wiec Amerykany sa czysci od dopingu.Glowne zagrozenie pochodzi z Europy dlatego europejscy ,a szczegolnie ci lepsi musza jechac na koksie, bo jak bez wspomagania mozna byc lepszym od Boga boksu ,utalentowanego ,walecznego i uwielbiajacego wyzwania Deontaya Wildera
 Autor komentarza: towd
Data: 15-07-2016 22:57:39 
Nie komentuje zachowania Wildera i jego gadek tylko sam fakt przełożenia walki. Povietkin wpadł nie Wilder, pretensje Rosjanie mogą mieć tylko do siebie.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 15-07-2016 23:25:23 
Wilder nie będzie walczył z Powietkinem, bo ma lepszy plan. Plan o kryptonimie "Martin2".

A jak mawia Precise Presenter: "Ameryka jest we wszystkim najlepsza, poza dopingiem".
 Autor komentarza: Clevland
Data: 16-07-2016 00:04:28 
Gdyby Wilder obawiał się Powietkina to nie pojechałby do Rosji.
To nie on miał zarzuty koksowania.
Wilder będzie walczył z czystym Powietkinem a to będzie Powietkin z walki z Huckiem czyli żenada.

Powietkin który zbija głową akurat w przypadku ciosów Wildera może szybko zaliczyć k.o.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 16-07-2016 00:26:41 
Wilder nie pojechał do Rosji.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 16-07-2016 00:33:29 
Clevland

Czy ty kiedykolwiek słyszałeś o zasadzie "styl robi walkę"? To są podstawy. Może niedzielny kibic oczekiwał, że Powietkin zdemoluje Marko Hucka, ale ktoś, kto długo interesuje się boksem powinien trochę bardziej realnie oceniać szanse zawodników. Marko Huck był w tamtym czasie jednym z najlepszych cruiserów, przeszedł chwilowo do wagi ciężkiej by zmierzyć się z pięściarzem o zbliżonych gabarytach. Mniejszy zawodnik nie zawsze musi być skazywany na porażkę. Dobry przykład to Tomasz Adamek, Evander Holyfield, James Toney. Huck miał po swojej stronie przewagę szybkości, a z kolei Powietkin ze swojego stylu walki całkowicie wyeliminował lewy prosty, a to skuteczna broń na szybszego i mniejszego zawodnika. Powietkin, żeby móc utrzymać Hucka na dystans musiałby operować lewym prostym. Powietkinowi jest to niepotrzebne, gdyż jest małym ciężkim i lewy prosty nie przydałby się w walce z większymi, a z mniejszymi od siebie poradzi sobie dzięki umiejętności aktywnej obrony, bicia z defensywy, kontrowania, wyprowadzania kombinacji ciosów w bliskim półdystansie, dobrej pracy nóg. Z racji tego, że Powietkin nie używa lewego prostego Huck mógł bezkarnie skracać dystans i atakować. Z drugiej jednak strony Rosjanin posiadał wystarczająco umiejętności, by wygrać z Huckiem. Deontay Wilder walczy inaczej niż Marko Huck. To Powietkin będzie tym, który powinien skracać dystans, a nie Wilder.


A co do zbijania głową ciosów przeciwnika to też muszę wyjaśnić, że nawet tak dobrzy technicznie pięściarze jak Golovkin przyjmują ciosy na głowę. Mniejszy zawodnik, który nie ucieka przed rywalem, a prze do półdystansu czasem obrywa po głowie. Jest to czasem nieuniknione. Najważniejsze, żeby nie wyłapywać tych najmocniejszych i ciosów bezpośrednio na szczękę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.