ŚWIETNY POJEDYNEK - THURMAN NIEZNACZNIE LEPSZY OD PORTERA

To miał być dobry pojedynek, ale jego przebieg zaskoczył chyba nawet tych największych optymistów. Po doskonałych dwunastu rundach Keith Thurman (27-0, 22 KO) nieznacznie pokonał Shawna Portera (26-2-1, 16 KO), broniąc tym samym tytuł mistrza świata wagi półśredniej federacji WBA.

Pretendent w swoim stylu od początku bardzo ostro nacierał, natomiast obrońca tytułu dobrze pracował nogami i starał się skontrować ataki przeciwnika. W końcówce trzeciej rundy skontrował świetną akcją prawy-lewy sierp, co wstrząsnęło rywalem, ale go nie zatrzymało. W czwartej Porter trafił prawym overhandem, chciał szybko poprawić, lecz wtedy nadział się na potężny lewy sierpowy Thurmana i aż ugięły się pod nim nogi. Mimo wszystko w połowie piątego starcia challenger znów zaskoczył championa takim samym overhandem. Ostatnie sekundy to już obustronne bombardowanie przy owacji kibiców.

Niesamowity pressing Portera dał się we znaki mistrzowi w szóstym starciu, ale już w siódmym Thurman poukładał sobie pewne rzeczy, wciągając drugą stronę na swoje pojedyncze, za to bardzo mocne kontry.

Ósma runda najlepiej oddawała obraz całego pojedynku. Najpierw Porter zranił rywala lewym hakiem na korpus, lecz kiedy ruszył za ciosem, nadział się na potężny lewy sierpowy, a za moment bezpośredni prawy krzyżowy.

Nieustanny atak Portera znów przyniósł skutki w dziewiątej rundzie, gdy Keith pogubił się i zupełnie oddał inicjatywę. Ale już po przerwie "One Time" wyciągnął wnioski, kontrując rozpędzonego przeciwnika dwa razy bardzo mocnym, choć krótkim lewym sierpem. Po przerwie znów zaakcentował trzyminutowy odcinek świetną akcją prawy-lewy sierp. Tylko że czysto trafiony Shawn nic sobie z tego nie robił i nadal nacierał. Ostatnie starcie jak cała walka - bardzo wyrównane i prowadzone w kapitalnym tempie. Gdy zabrzmiał ostatni gong, obaj podnieśli ręce w geście zwycięstwa, a kibice nagrodzili ich gromkimi, i jakże zasłużonymi brawami.

Sędziowie mieli trudne zadanie, lecz punktowali wyjątkowo zgodnie - wszyscy 115:113 na korzyść Thurmana. Czekamy na rewanż!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 26-06-2016 08:44:56 
Pisałem że Porter to za twardy dzik, by go Thurman znokautował. Walka równa, rewanż obowiązkowy..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.