ANDY LEE WCIĄŻ LICZY NA WALKĘ Z GOŁOWKINEM

Andy Lee (34-3-1, 24 KO) - były mistrz świata wagi średniej, ma nadzieję na powrót do gry na początku jesieni. Irlandczyk pauzuje od końcówki zeszłego roku, gdy niespodziewanie stracił pas WBO na rzecz Billy'ego Joe Saundersa.

- W tej chwili nie ma jeszcze nic na rzeczy, lecz mam nadzieję, że wrócę na jesień. Wcześniejsze trzy lata miałem bardzo intensywne i nawet nie było czasu na chwilę odpoczynku, więc teraz zrobiłem sobie trochę wolnego. Naładowałem akumulatory i wrócę świeży na ring. Po powrocie chciałbym dostać rewanż z Saundersem, albo spotkać się z Danielem Jacobsem. Głównym celem pozostaje natomiast starcie z Giennadijem Gołowkinem - nie ukrywa Lee.

Przypomnijmy, że Lee był już kiedyś szykowany do walki z Kazachem, ale na finiszu przygotowań Gołowkinowi zmarł ojciec i walkę odwołano.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 23-06-2016 00:02:31 
Trzeba było od razu unifikować, jak się miało argumenty do negocjacji.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 23-06-2016 00:08:12 
Mogli spokojnie wypunktować na korzyść Lee walkę z Saundersem. Słaba, wyrównana walka mogła przecież iść na konto mistrza i mielibyśmy walkę z Gołowkinem. Ale oni woleli dać pas palantowi.
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 23-06-2016 01:15:08 
beniaminGT

"
Mogli spokojnie wypunktować na korzyść Lee walkę z Saundersem. Słaba, wyrównana walka mogła przecież iść na konto mistrza i mielibyśmy walkę z Gołowkinem. Ale oni woleli dać pas palantowi."

Czy ja wiem?

Dlaczego mieli dać sędziowie punktację na korzyść mistrza?
Przypomnę Ci, ze mistrz 2 razy lizał dechy.

Myślę, ze to zdecydowalo o punktacji.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 23-06-2016 09:40:45 
niby po co GGG taka walka?
miales pas to trzeba bylo negocjowac -teraz musztarda po obiedzie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.