MARIUSZ WACH POWALCZY Z PULEWEM O MISTRZOSTWO EUROPY?
Mariusz Wach (32-2, 17 KO) został wyznaczony przez Europejską Federację Boksu Zawodowego (EBU) do miana oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza Europy wagi ciężkiej!
W tej chwili na tronie EBU już po raz drugi zasiada Kubrat Pulew (23-1, 12 KO). Bułgar wakujący tytuł zdobył miesiąc temu, pokonując na punkty Derecka Chisorę.
Polak boryka się z kontuzją łokcia, jednak ewentualne starcie z Pulewem miałoby odbyć się dopiero na jesień, a do tego czasu Mariusz powinien być już w normalnym cyklu treningowym. Oba zespoły mają teraz czas na rozmowy. Jeśli nie dojdą do porozumienia, a Pulew dalej będzie chciał bronić prymatu w Europie, wówczas o wszystkim może decydować przetarg. Ale do tego jeszcze długa droga. Póki co promotorzy mają czas na swobodne negocjacje.
MARIUSZ WACH: SERWIS SPECJALNY >>>
Przypomnijmy, że Wach (WBC #17) w ostatnim starcie pokonał w połowie maja na punkty Marcelo Luiza Nascimento, ale na ringu w Kędzierzynie Koźlu zaprezentował się stanowczo poniżej oczekiwań. W ewentualnym starciu z Pulewem (WBC #3), z którym miał kiedyś okazję sparować, musiałby się pokazać z dużo lepszej strony, by marzyć o zdetronizowaniu championa.
Po pierwsze nie oszukujmy się Pulev to wyższa półka niż Wach,po drugie po ostatniej walce naszego rodaka zwątpiłem w jego zdolności,reasumując uważam,że Bułgar jest wstanie nawet położyć Wacha ale oczywiście to boks więc wszystko się może wydarzyć lecz to może być łatwa walka dla Puleva jeżeli wogóle do niej dojdzie.. :)
Walkę trzeba brać. Będzie trzecia porazka, ale Wach przegrywał tylko z wielkimi nazwiskami..
Wach przegrywał tylko z wielkimi
a wygrywał tylko z (co najwyżej) średnimi. Z Pulevem też przegra, mimo że to żadne wielkie nazwisko.
W kwestii Wacha już nic się nie zmieni. Nie jest przypadkowe to jak się prezentuje po powrocie od łomotu od Włada. A prezentuje się co najmniej kiepsko. W dodatku nie umie podjąć jakiś stanowczych decyzji o zmianach.
Pulev to zawodnik któremu naprawdę niewiele brakuje do najlepszych nazwisk. Jego bolączką jest to że nie ma nokautującego uderzenia. Gdyby nie to byłby naprawdę groźny.
Mimo wszystko od Wacha to on jest o klasę wyżej. Dimitrienko, Ustinov. Wach może skończyć podobnie z tym że raczej wytrzyma. Chociaż kto go tam wie? Jab Puleva jest bardzo mocny i nieprzyjemny a przyjmować go przez 12 rund raczej nikt za wesołe nie uzna.
Panowie wyżej wymienieni dali sobie spokój tuż przed końcem walki a przecież wystarczyło poobrywać jeszcze rundę czy dwie.
Waszka jest na takim etapie kariery, że raczej myśli już tylko o zabezpieczeniu emerytury, a nie o osiągnięciach sportowych.
takze moze uśmiech do Gmitruka i jazda ;-)
Odnośnie pracy nóg Puleva to zupełnie się nie zgadzam. Według mnie Pulev jest jednym z najlepiej poruszających się na nogach zawodników HW. Praca nóg sprawia, że Pulev nie musi bronić się balansem tułowia ani gardą. Dzięki tej pracy nóg Pulev często zmienia ustawienia kątowe, tak że rywale mają problem by go namierzyć. Trzeba jednak przyznać, że cofa się w linii prostej i nie porusza się na boki tak jak np. Powietkin czy Lucas Browne.
Doskonale to było widać w walce z Kliczko...lol...
Tak, tylko, że Kliczko sam przy swoich gabarytach porusza się na nogach bezbłędnie i w tym przypadku praca nóg Puleva nie stanowiła żadnej przewagi. Są w HW zawodnicy, którzy na nogach są lepsi od Puleva, ale jest ich niewielu. Według mnie lepszą pracę nóg jeżeli chodzi o czołówkę HW mają: Tyson Fury, Władimir Kliczko, Aleksander Powietkin i właśnie Lucas Browne, może David Haye.
Kolego gdyby Pulev miał dobrą pracę nóg to by jej używał a nie stał jak kołek i czekał aż go Władek trafi lewym sierpowym z doskoku (czyli mimo wszystko bardzo widocznym ciosem) i znokautuje. Pulev nie jest ani mobilny jak np Szpila ani też inteligentny w poruszaniu na nogach co dobitnie pokazuje walka z Kliczko i o czym sam poniekąd napisałeś: "Trzeba jednak przyznać, że cofa się w linii prostej i nie porusza się na boki". Tyle w teamcie.
Poza sila ciosu wszystkie argumenty po stronie Bulgara,moze poza szaczeka,bo tu chyba remis z lekkim wskazaniem na Wacha
Jezeli do walki dojdzie to Mariusz zostanie strasznie obity i to raczej za grosze.Stawiam,ze sie jakos wymiksuje z tej walki....
Pulev przegrał z Kliczką nie tylko z powodu "słabej" pracy nóg. Pulev właściwie nie miał żadnych poważnych atutów po swojej stronie w walce z Władimirem, a przez to, że Bułgar nie potrafi balansować tułowiem, ani nie potrafi obniżyć pozycji, walczyć dobrze w półdystansie, walczyć jak mały zawodnik, to był skazany na porażkę.
Lol/
A jeden z najlepszych w Hw lewych prostych którymi "zakatował" takich zawodników jak Dimitrienko czy Ustinov mimo różnicy w warunkach na swoją niekorzyść?
Lewy prosty Bułgara to właśnie taka "perełka" która na pewno zasługuje na docenienie. Nie ma mowy by Kubrat był solidnym średniakiem tylko chyba że dla Ciebie zawodnik z top 10 to solidny średniak.
Mysle ze Pulev go nie znokautuje, Mariusz przyjmie natomiast ok 500 lewych prostych na czysta jape....Zreszta dla Wacha to zadna nowosc, od zawsze tlumil twarzą wszelkie ofensywne zapedy swoich przeciwnikow wiec dlaczego tym razem mialoby byc inaczej. Do tego obowiazkowa opona na brzuchu (poprawia balans i stabilnosc) i nasz kochany "wóz z węglem" bedzie nie do przewrocenia. No i krotkie jeansowe z ostatniego wazenia dopelniajace wizerunku prawdziwego atlety.
To jest koleś, u którego NIE CHCE MI SIĘ jest wypisane na twarzy. Cud że dostaje takie walki.
Pulev wygrał z Chisorą tylko dlatego, że walczył u siebie. Wach ma swoje "zrywy" i lubi walczyć z wysokimi zawodnikami. Starcia z Klitschko czy Povetkinem wyglądały jak wyglądały, ale był to efekt tego, że bierze się rywala kilka klas lepszego niż zwykle. W obu potwierdził swoją wytrzymałość. Jestem przekonany, że jeżeli trafi w czułe miejsce Puleva tak jak Klitschko to tamten się zachwieje. Pulev cios ma przyzwoity, ale szczękę podejrzaną, stąd tyle klinczy z Chisorą. Wacha nie da rady tak klinczować. Ponieważ Kubraat jest dobrym technikiem to będzie kuł swoim jabem, który ma przecież świetny, można powiedzieć, że jeden z najlepszych z obecnej czołówki. Samym jabem jest w stanie pokonać Wacha dlatego byłby faworytem tego starcia. Z drugiej strony po za jabem nie ma innych atrybutów na Wacha. (chyba, że poszukałby ciosów na korpus)
Jeszcze dodam jedną kwestię: Wach wygrał z Nascimento uczciwie, bardziej uczciwie niż Pulev z Chisorą.
on sie nadaje tylko na wiejskie gale Grabowskiego i tam jest jego miejsce
disco polo i kielbaski a nie walki o pasy
Wydanie orzeczenia utrudnia federacji WBC fakt, że światowa agencja antydopingowa WADA na chwilę obecną nie dysponuje jeszcze pełną wiedzą na temat uwalniania się meldonium z organizmu, dlatego chwilowo zawodnicy przyłapani na niskim stężeniu specyfiku nie są dyskwalifikowani (anulowany jest jedynie wynik osiągnięty przez sportowca w zawodach).
Czy nie powinien ,byc anulowany wynik walki Powietkin-Wach?Tak ,samo Drozd-Wlodarczyk ale w tym przypadku Drozd,powinien byc natychmiast przebadany.W ,razie pozytywnego wyniku Diablo bylby pretendentem do walki o pas WBC!?Alewydaje mi sie ze polscy promotorzy wola nie draznic Rosjan,gdyz wtedy wiecej nie zaprosza zadnego Polaka na dostanie ''wpierdolu''ale oczywiscie za duza kase ,ktora otrzymaja rownierz promotorzy.
przeciez te walki odbyly sie w zeszly roku kiedy meldonium nie bylo na liscie zakazanych wiec o czym ty w ogole piszesz chlopie?