KERRY HOPE PRZETESTUJE SINGHA

Vijender Singh (6-0, 6 KO) w ostatnim występie odprawił w trzeciej rundzie Andrzeja Sołdrę, a w kolejnym starcie spotka się z dobrze znanym naszym kibicom byłym mistrzem Europy wagi średniej, Kerry Hope'em (23-7, 2 KO).

Pojedynek odbędzie się 16 lipca w ojczyźnie brązowego medalisty olimpijskiego sprzed ośmiu lat - Indiach. W jego stawce znajdzie się natomiast wakujący pas WBO Asia Pacific kategorii super średniej.

- On jest wielką gwiazdą w swoim kraju, lecz dla mnie to zwykły bokser. Od roku boksuje zawodowo, ja od dwunastu lat. Oczywiście kibice będą za nim, ale ja wniosę do ringu wielkie doświadczenie. Lubię walczyć z pozycji skazywanego na porażkę, cała presja będzie bowiem spoczywać na moim przeciwniku. Doceniam jego wcześniejsze osiągnięcia, lecz to było w boksie olimpijskim, ja zaś w przeszłości byłem notowany w rankingu na trzecim miejscu na świecie w boksie zawodowym - stwierdził Walijczyk zamieszkały od jakiegoś czasu w Australii.

Zwycięzca tej walki ma zapewniony awans do czołowej piętnastki rankingu WBO.