ROACH: BĘDĘ WALCZYĆ Z PARKINSONEM DO KOŃCA, JAK ALI

Śmierć Muhammada Alego wstrząsnęła całym bokserskim światem. W przypadku Freddie'ego Roacha był to wstrząs o szczególnym wymiarze. Tak samo jak chorował Ali, również jeden z najlepszych trenerów na świecie zmaga się z chorobą Parkinsona.

- Mam nadzieję, że moje życie będzie równie pełne jak jego. Wiem, że pewnego dnia mogę umrzeć w takim sam sposób. Zobaczymy. Tak samo jak on zamierzam w każdym razie żyć pełnią życia - oznajmił 56-latek.

Roach poznał Alego osiem lat temu, kiedy "Największy" bez zapowiedzi pojawił się w jego gymie w Los Angeles.

- Zapytał, czy może potrenować. To był najlepszy dzień, jaki tutaj mieliśmy. Spędził z nami jakieś cztery godziny, robił sztuczki magiczne. Olbrzymia przyjemność. Był bardzo miły dla każdego, kto przebywał wtedy w gymie - wspomina.

U Alego Parkinsona wykryto w 1984 roku, zaledwie trzy lata po tym, jak zakończył karierę. Roach usłyszał diagnozę w 1990. Aktywność fizyczna pozwala mu spowolnić chorobę.

- Wszystko jest w porządku, kiedy zaczynam pracować. Zbyt wielu ludzi jest ode mnie zależnych. Dobrze, że mam salę treningową i boks, dzięki temu nie tracę głowy. Śmierć Alego to wielka strata dla świata. Był świetnym zawodnikiem, wspaniałą postacią dla boksu. Mam nadzieję, że niedługo znajdą lekarstwo na Parkinsona. Będę walczyć do końca, jak Ali - powiedział.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.