BELLEW: TRWAJĄ ROZMOWY WS. WALKI Z HAYE'EM

Czempion WBC w wadze junior ciężkiej Tony Bellew (27-2-1, 17 KO) zdradził, że rozpoczęły się negocjacje w sprawie jego walki z występującym w kategorii ciężkiej Davidem Haye'em (28-2, 26 KO).

- Rozmawiamy. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, ja w każdym razie chcę walczyć z Hayefakerem. Powiedziałbym Hayemaker, ale to Hayefaker, bo w ostatnich latach wycofał się z wielu walk. Bał się, był całkowicie przerażony Tysonem Furym. Nie raz, ale dwa. Wycofuje się, a potem walczy z klaunami. Z Markiem De Morim i tym innym gościem, Lurchem [Arnoldem Gjergjajem]. Ci jego dwaj ostatni rywale byli po prostu śmieszni - stwierdził 33-latek.

Bellew już wcześniej zapowiedział, że może walczy z Haye'em w limicie wagi ciężkiej. Ze swoich słów bynajmniej się nie wycofuje.

- Ważyłem 95 kg, kiedy wszedłem na ring z Ilungą Makabu. Nie ma więc żadnego problemu. Uwierzcie mi, że jak trafię Haye'a takim samym lewym sierpem, jakim trafiłem Makabu, on również pójdzie spać - oświadczył.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Woolite
Data: 06-06-2016 12:57:06 
Nie lubię go jako pięściarza, ale poza ringiem zazwyczaj gada(ł) z sensem. Mimo to jego walka w HW to byłoby nieporozumienie.
 Autor komentarza: Arabian
Data: 06-06-2016 13:08:54 
oj Tony to pójdziesz spać nie twoja liga ale czego się dla kasy nie robi,i tak do tej walki nie dojdzie Haye będzie próbował AJ albo Furyego wyciągnąć.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-06-2016 13:16:41 
Tony miał pójść spać już w walce z Makabu który miał go również deklasować do tego momentu. Jak się jednak okazało był w stanie zmasakrować w ringu czołowego crusera i faceta z bardzo mocnym ciosem.
Faworytem z Davidem nie będzie absolutnie szczególnie jak nie zmuszą Davida do zgubienia paru kilogramów ale tak naprawdę po tej "ciężkiej" kontuzji nie wiadomo jak Haye zniesie trudniejszą walkę niż te typu lewy prosty Davida= deski u asa który z nim walczy.
 Autor komentarza: Arabian
Data: 06-06-2016 13:43:32 
BlackDog

Haye jednak umiejętności i doświadczenia nie stracił, a ta walka nie odbedzie sie w Cruiser jeśli w ogóle to w HW i tam David by Tonego uspał jak weterynarz psa to nie ta liga.
 Autor komentarza: Zibirozek
Data: 06-06-2016 13:59:18 
Ja bym tu Tonego nie skreślał. Tak samo było przed walką povietkina z huckiem. Każdy trąbił że sowiet zleje "niemca"na kwaśne jabłko a jak było wszyscy wiemy. O ile w ogóle dojdzie do tej walki to presja będzie po stronie D.Haye. Jak na razie można tylko spekulować. Chętnie obejrzę takie zestawienie!
 Autor komentarza: Arabian
Data: 06-06-2016 14:03:09 
Zibi

Povetkin był zalany tłuszczem w katastofalnej formie,Povetkin z Dietetykiem,aptekarzem i dobrym sztabem zlałby Hucka tak że niemiec wylądował by w śpiączce ,po za tym Huck nie pasowałby mu stylowo ,czego nie można powiedzieć o tym zestawieniu bo Haye zawodników swoich rozmiarów składa dość łatwo.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-06-2016 14:15:02 
Umiejętności może i ma ale czy byłby w stanie je wykorzystywać?
Haye jest cięższy, starszy, wyraźnie wolniejszy i mniej dynamiczny, wraca po poważnej kontuzji i bez Bootha w narożniku.
On nie jest już tym samym pięściarzem. W dodatku po długiej przerwie przyszłoby mu zawalczyć z kimś kto nie ustępuje mu szybkością.
Nie twierdzę że by przegrał (szanse na to jednak są) ale bardzo możliwe że walka z "banalnego nokautu na zawodniku z ligi niżej" przerodziłaby się w niezłe męczarnie.

W ciężkiej to Haye zawsze był w ringu tym szybszym (czasami niewiele ale jednak). W walce z Bellew mogłoby się okazać że ciężko mu się w ringu odnaleźć gdy po tylu latach ta przewaga nie jest tak widoczna.
Niech przykład Chambersa który zrobił sobie wędrówkę to Cruserów będzie przykładem że nie zawsze to tak pięknie później wygląda.

Ale powtórzę jeszcze raz. Walka w limicie w którym Haye nawet nie będzie się musiał specjalnie wysilić to ogromne ryzyko porażki przed czasem. Nie zmienia to faktu że biorąc pod uwagę walkę z Makabu Bellew jakieś tam szanse zawsze ma tym bardziej że jak pisałem wyżej David to na dzień dzisiejszy zawodnik okraszony pewną niewiadomą. Nie wychodzi poza pewien poziom przez 3 walki gdzie dowiedzieć się o nim coś więcej nie sposób.
 Autor komentarza: Zibirozek
Data: 06-06-2016 14:24:06 
Przed walką nikomu nie przeszkadzało że był zalany i tak był murowanym faworytem. Chodzi mi przede wszystkim oto że Tony nie ma nic do stracenia w HW a to już dużo. Dla Haye (o którym jak narazie mało wiemy) każda kolejna walka to być albo nie być. Za dużo tu nie wiadomych żeby być twardo przekonanym o wyższości ciemniejszego z angoli.
 Autor komentarza: Arabian
Data: 06-06-2016 14:25:25 
BlackDog

słyszałeś historie spiskową dlaczego Kliczko przegrał walke,powiem ci żeby Briggs przestał go stalkować,Murzyn tak go wkurwiał że Wlad nie mógł wytrzymać i przegrał,ciekawe co zrobi Hayemaker .
 Autor komentarza: Jablo
Data: 06-06-2016 14:41:14 
Proszę Was, jakie szanse? Haye po całonocnej imprezie by wszedł do ringu i załatwił Bellewa. To po prostu inna liga. Tony nie ma żadnego atutu na Davida. Jego szybkość też nie powala.
 Autor komentarza: tyler
Data: 06-06-2016 15:04:13 
Bellew kotłował się cały dystans masternakiem, z makabu wygrał przed czasem, ale warto pamiętać że dał sobie na wsadzać na ryj trochę ciosów w tych dwóch walkach. Teraz biorąc pod uwagę starcie z heyem i siłę jego ciosów można przypuszczać że bellew tego nie ustoi jak pozwoli sobie na przyjęcie kilku dyszli.
 Autor komentarza: tyler
Data: 06-06-2016 15:04:15 
Bellew kotłował się cały dystans masternakiem, z makabu wygrał przed czasem, ale warto pamiętać że dał sobie na wsadzać na ryj trochę ciosów w tych dwóch walkach. Teraz biorąc pod uwagę starcie z heyem i siłę jego ciosów można przypuszczać że bellew tego nie ustoi jak pozwoli sobie na przyjęcie kilku dyszli.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 06-06-2016 16:25:39 
Haye, to ma niesamowity talent do autopromocji. Wrócił po 3,5 roku, zawalczyl z jednym bumikiem za bańkę, z drugim za kolejną bańkę, w kolejnej walce będzie walczyć z emerytem za kolejna bańkę lub więcej, możliwe, ze po emerycie zrobi walkę z ziomkiem z niższej kategorii za kilka baniek. Wszystkie te walki to starcia niemal pozbawione ryzyka, a jakby tego było mało, to w nagrodę dostanie jeszcze pewnie walkę o pas za gigantyczne pieniądze.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 06-06-2016 16:40:00 
Ta walka to dla mnie klasyczne 50-50. Nie umiem ocenić potencjału Haye w tej chwili. Ostatnia sensowna walka 4 lata temu.
 Autor komentarza: boxxx
Data: 06-06-2016 16:54:44 
Przecież Hej zrobiłby mu krzywdę w ringu.
Bellew pokonał dobrego zawodnika fakt, ale faktem jest też to że zajarał się tym jak dziecko i przecenia swoje możliwości.
 Autor komentarza: xionc
Data: 06-06-2016 19:02:22 
przeciez to nie bedzie walka z typowym ciezkim, tylko z innym cruiserem ktory poszedl w gore. To jest zupelnie realna walka, Bellew sam mowi ze z duzymi ciezkimi jak Wilder czy Fury walczyc nie bedzie
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 06-06-2016 20:52:44 
David Haye jest szybki, ale pamiętajmy, że Bellew szedł na wymiany z zawodnikami z półciężkiej i dawał sobie radę. Myślę, że dla Tonego David będzie stylowo dosyć wygodnym rywalem, gdyż Haye podczas swoich szybkich wymian otwiera się, a Bellew będzie mógł przepuszczać ataki i samemu precyzyjnie kontratakować. Haye jest mobilny, ale Bellew potrafi wymuszać presję, docisnąć rywala, zabrać mu miejsce w ringu i zmusić rywala do wymiany ciosów według tempa narzuconego przez siebie. Wiadomo. Ryzyko otrzymania nokautu z rąk Haymakera jest wysokie, ale jeżeli Bellew zawalczy mądrze to może poradzić sobie z Davidem, ale trzeba przyznać, że to nie będzie dla Bellew spacerek, bo tu nie będzie górował już warunkami fizycznymi, ani zasięgiem rąk. Walka ciekawa, ale każdy rozsądny postawiłby tu Davida Haye jako faworyta.
 Autor komentarza: BobRnk88
Data: 06-06-2016 22:40:42 
Czytam i nie wierze... wy tak na serio ? Haye jest szybszy,silniejszy fizycznie, cios ma nokautujący. No i jest z 2 pólki wyzej niz Tony...Nawet po tak długim rozbracie z boksem moim zdaniem szanse rozkladaja sie 95/5 na korzysc Davida.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-06-2016 23:32:41 
"moim zdaniem szanse rozkladaja sie 95/5 na korzysc Davida"

A nie 99,9 do 0,1?
Haye jest szybszy? Tia. Szczególnie po powrocie. Bellew jakby nie patrzeć był w stanie wyprzedzać takiego zawodnika jak Makabu. David przyzwyczajony do przewagi w tym aspekcie po spotkaniu z zawodnikiem z niższej już jakby nie patrzeć kategorii mógłby się zdziwić a ty razem z nim.
Silniejszy fizycznie może i jest ale Haye nie polega w swoim boksie na sile fizycznej... Cios ma nokautujący ale Bellew też raczej potrafi uderzyć niemiło.
Kiedyś Haye byłby murowanym faworytem. Dziś jest tylko faworytem.
 Autor komentarza: BobRnk88
Data: 06-06-2016 23:56:35 
Ten 5 % zostawiam na przypadek losowy taki jak skręcenie nogi,jakis cios ponizej pasa i dyskwalifikacja. Także odliczając przypadki losowe to tak jak pisałeś 99,9 do 0,1... Nie chce sie tu z nikim klocic, ale w mojej opinii haye jest wciaż szybszy od tonego (no moze na tym samym poziomie). Wiem ze Haye nie polega na sile fizycznej,ale to mowa HW. W walce z Bellew mozna dodac to jako atut. Także reasumujac jesli mialbym obstawiac Haye przez nokaut do 5 rundy.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 07-06-2016 00:14:59 
Na pewno David Haye byłby w tym starciu faworytem. Ja jednak dodam od siebie, że Tony Bellew jest moim zdaniem zawodnikiem, który dokładnie przygotowuje się do walki pod względem taktycznym. Podejrzewam, że ogląda walki swoich rywali, wyszukuje błędy i atuty przeciwnika i pod tym kątem przygotowuje się do pojedynku. Nie mam teraz już czasu na obejrzenie sobie dokładnie walk Davida Haya, ale jego największą bronią jest chyba prawy overhand, którym potrafi skosić chyba każdego. Jeżeli Bellew przygotuje sobie obronę przed tym ciosem to może wyłączyć największą broń Hayemakera i przetrwać te huraganowe ataki Davida. Podejrzewam, że pressing jaki narzuci Tony może ograniczyć Davidowi pole do swobodnych ataków, a Haye będzie zmuszony walczyć w tempie narzuconym przez Tonego. Bellew potrafi też dopasowywać się do rywala. Im dłużej trwa walka tym jego szanse wzrastają. Wystarczy popatrzeć na końcowe rundy w jego drugim pojedynku z Nathanem Cleverlym czy Mateuszem Masternakiem. Rywale właściwie nie mieli już w ostatnich rundach zbyt wiele do powiedzenia.
Oczywiście trzeba przyznać, że David Haye również dokładnie przygotowuje się do swoich rywali, ale moim zdaniem Davidowi będzie trudniej, gdyż Bellew wydaje się być bardziej wszechstronny. No ale podkreślam David Haye faworytem.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 07-06-2016 00:18:22 
Ja tam daję Davidowi 100%
O ile nie strzelą do niego ze snajperki (choć wtedy ranny również mógłby walczyć dalej) bądź Tony nie miałby w ringu AK47 wszystko na niebie i Ziemi wskazuje na deklasację w 10 sekund...
 Autor komentarza: Jablo
Data: 07-06-2016 07:38:40 
Blackdog,

nie rozumiem po co te ironie? Realne szanse Bellewa w tej walce nie przekraczają 5-10%. Jego szybkość (w której moim zdaniem Haye mu nie ustepuje) nic mu nie da. Podobnie jak w walce z Stevensonem, którego nie potrafił trafić. Tony bije, średnio nawet jak na wagę cruiser. Całość będzie wyglądała jak walka z młodszym bratem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.