LEWIS: ALI BYŁ JAK OJCIEC

- Był jak rodzina, jak ojciec. Ojciec boksu - mówi Lennox Lewis o Muhammadzie Alim. "Największy" zmarł w piątek w wieku 74 lat.

- Znaczył wiele nie tylko dla boksu, ale i całego świata. Każdy ma jakieś wspomnienia związane z jego walkami, z jego obecnością. Za każdym razie, kiedy wchodził do pomieszczenia - niezależnie od tego, jak był wielki - sprawiał, że czułeś się jak ktoś - powiedział Brytyjczyk.

Lewis wspomina, że po raz pierwszy miał styczność z Alim jako bokser amatorski. Słynny mistrz oglądał go podczas turnieju w Stanach Zjednoczonych.

- Byłem podekscytowany, bo to człowiek, którego oglądałem w telewizji. Był pierwszą osobą, która miała powiedzieć, czy jestem dobry czy nie. Nie wygrałem wtedy, ale on powiedział mi, że wygrałem. To sprawiło, że lepiej się poczułem - stwierdził.

Później Lewis, który sam stał się uznanym mistrzem wszech wag, wielokrotnie spotykał się z Alim. Amerykanin na zawsze pozostał dla niego inspiracją.

- Kiedy [w walce z Foremanem] stosował rope-a-dope, myślałem, że przegrywa. Nie wiadomo było wówczas, kto wygra. I nagle stało się coś niewiarygodnego, złapał Foremana. Bum. Koniec. Historia. Będzie nam go brakować - oznajmił.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.