WARREN: HAYE I BRIGGS ZROBILI Z BOKSU KABARET

Znany brytyjski promotor nie zostawia suchej nitki na Davidzie Haye'u (28-2, 26 KO) i Shannonie Briggsie (60-1, 53 KO), którzy w ubiegłą sobotę wystąpili w osobnych walkach jako główne atrakcje gali w Londynie.

Obaj wygrali przez nokaut, ale klasa ich rywali pozostawia wiele do życzenia. Haye zwyciężył Arnolda Gjergjaja, Briggs zaś Emilio Zarate.

Frank Warren twierdzi, że to wstyd, iż komisja bokserska w ogóle wyraziła zgodę na tak nierówne potyczki.

- Te dwa pojedynki to była hańba. W ten sposób boks zamienia się w kabaret. Ktoś musi za to odpowiedzieć. Haye'owi pozwala się, aby dobierał sobie rywali w taki sam sposób, w jaki robił to Audley Harrison. Ten sport ma do zaoferowania o wiele więcej niż ten syf - stwierdził.

Po odniesionych przed kilkoma dniami zwycięstwach Haye i Briggs mają skrzyżować rękawice w bezpośredniej konfrontacji, która planowana jest na wrzesień.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rolan
Data: 27-05-2016 14:04:30 
Briggsa nikt nie traktuje powaznie,, ba on sam siebie nie traktuje poważnie. Jak tak bardzo chce zostać znokautowany i przy okazji ostatni raz dobrze zarobić to ja nie widze przeszkód. Zupełnie inaczej jest z Hayem. Facet ma papiery na mistrza, ale woli bezpiecznie obijać kolejnych kelnerów do walki z Joshuą. Taka postawa jasno wskazuje że osiągnięcia sportowe schodzą u niego na dalszy plan a liczy sie tylko kasa. Z takim nastawieniem stawiam 70-30 na Joshue.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 27-05-2016 14:14:55 
Papiery na mistrza?
W mojej opinii z żadnym mistrzem na dzień dzisiejszy nie jest faworytem. Zdając sobie sprawę z faktu że jest gorzej zarabia pieniądze na cyrkach nie podejmując żadnego ryzyka i czekając na Joshuę.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 27-05-2016 14:19:15 
Biorąc pod uwage jego cios może wygrać i z Wilderem i Joshuą. Jest to oczywiście mało prawdopodobne ze względu na jego bojaźliwośc w pojedynkach z wysokimi zawodnikami. O to mi chodziło.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 27-05-2016 14:31:39 
boks to już dawno jest kabaret
 Autor komentarza: RasistaPL
Data: 27-05-2016 14:37:14 
No ale to to byl kabaret do kwadratu!
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 27-05-2016 14:38:18 
Briggs teoretycznie też może czymś trafić i powalić ;D
Oczywiście szanse ma proporcjonalnie mniejsze niż David że mu się ta sztuka uda. Haye wbrew temu co opowiada nie lubi walczyć z dużo wyższymi rywalami. Tzn może i lubi ale z tymi klasy Arnolda "uwaga leci lewy prosty" czy Harrisona.
Jak ktoś jest szybki, ma cios, i do tego jest o tyle większy Haye w pierwszej kolejności dba o swoje zdrowie.
Myślę że nie inaczej byłoby w starciach z mistrzami obecnymi.
Ale mogę się mylić.
 Autor komentarza: Hangag0d
Data: 27-05-2016 14:38:25 
Akurat w obecnej wadze ciężkiej nikt z nikim nie jest wyraźnym faworytem. A Haye papiery na mistrza jak najbardziej ma. Z niedoświadczonym Joshuhą myślę, że by sobie poradził.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 27-05-2016 14:48:15 
Haye jak wygra z nakoksowanym dziadkiem to w następnej nie zwalczy od razu z Joshuą , predzej już z Whitem ,
Herna bedzie chciała sprawdzić jak korespondecyjnie poradzi sobie Hye z Whiteem
 Autor komentarza: gerlach
Data: 27-05-2016 14:52:24 
Dajcie Haye'owi Joshue albo bedzie tak niszczyl kolejnych z bilansami 29-0...
 Autor komentarza: iron3
Data: 27-05-2016 14:52:41 
Obejrzałem sobie jeszcze raz walkę tego Haye i jedyne co widać to wysoko podniesione spodenki tego pozoranta żeby bardziej jego parówa się odznaczała.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 27-05-2016 14:53:18 
A kabaret to robia z boksu promotorzy
 Autor komentarza: Adii1766
Data: 27-05-2016 14:57:01 
Czy ja wiem czy kabaret najwyższa pora żeby Briggs pokazał na co go stać , znokautował ostatnio kilku bumów co tak naprawdę nic nie powiedziało nam o jego aktualnej predyspozycji , najprawdopodobniej heya położy go do 7 rundy jednak też z tego plusy skończą się okszyki ,, let's go champ'' chociarz jeśli fury pokonał banderowca to teoretycznie shannon też ma szanse dopaść brytyńczyka.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 27-05-2016 15:05:47 
"A Haye papiery na mistrza jak najbardziej ma. Z niedoświadczonym Joshuhą myślę, że by sobie poradził"

30% szans. Tyle można mu dać. Tyle że przekonywać Cię nie ma sensu bo udowodnić to może tylko sama walka do której pewnie dojdzie w dalszej czy bliższej przeszłości.
Joshua to będzie koszmar dla grubszego, wolniejszego i znacznie mniej dynamicznego Davida. Okropne silny ciosy lecące na Davida w szybkim tempie i w różnych płaszczyznach to będzie zdecydowanie za dużo dla dzisiejszego Haye. Jedyne na co mógłby liczyć to kontra na tyle mocna że Joshua już by do siebie nie zdążył dojść. Tyle że AJ znając zagrożenie zawalczyłby dużo mądrzej niż np z Whytem.

Już prędzej Wildera Haye mógłby złapać aczkolwiek też wydaje mi się że przy obecnej dyspozycji sam zostałby złapany pierwszy.
Haye jako zawodnika cenię. Był u mnie zawsze w grupce najlepszych pięściarzy na "5" po "6" Władku i Vitku. Teraz sprawa się trochę zagmatwała a Davida absolutnie nie widzę wśród tych najlepszych z najlepszych.
Nie mam podstaw by nadal po jego powrocie robić z niego kogoś "kto ma papiery" na mistrza. Ale wiem że Haye ma grono fanów którzy zawsze i wszędzie będą go "prze" (;D) cenić.
 Autor komentarza: wszawypomiot
Data: 27-05-2016 15:26:06 
W obecnej formie Haye nie ma żadnych szans z Joshua, Fury i paroma innymi z czołówki. Czołówka hw to wielkie chłopy. Aby z nimi walczyć trzeba czymś te gabaryty zniwelować. 3, 4 lata temu Haye mógł coś namieszać ale teraz to może zostało 50% dawnego Haye. Jeżeli chciałby coś ugrać z Joshua to musiałby tony koksu w siebie wpuścić.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 27-05-2016 15:37:48 
Haye czeka na walke z Joshua i dlatego obija kelnerow. To jest wstyd i hanba, kto oglada takie festyny? Warren ma racje. Ktos powinien zrobic z tym porzadek.
 Autor komentarza: wszawypomiot
Data: 27-05-2016 15:38:31 
Z drugiej strony ludzie kupują walki Haye. Dobra promocja, parę konferencji i jest produkt. Następna walka też się sprzeda. Nawet ja ją obejrzę żeby zobaczyć na co stać letsgołczempa. Tak to jest dobrzy bokserzy walczą czasami za marne grosze a tu panowie umieją się wypromować. To jedno a obaj kiedyś byli bokserami dobrej klasy a teraz odcinają kupony. To dlatego ludzie wolą MMA gdzie ciężko coś udawać. Czekam jeszcze na powrót dziadka Floyda. To może być dopiero cyrk. 12 rund podskoków i Floyd zostanie okrzyknięty największym mistrzem wszechczasów.
 Autor komentarza: docarol
Data: 27-05-2016 15:40:07 
Słusznie. Haye dobiera sobie tzw. bokserów, jak Wasilewski Włodarczykowi. A ta walka z Briggsem to jakaś komedia, w roli głównej sami klauni!
 Autor komentarza: Hangag0d
Data: 27-05-2016 15:52:27 
"30% szans. Tyle można mu dać."

Zupełnie przeceniasz Joshuhę z kimś takim jak Haye, u którego nie widzę większego spadku formy, na pewno nie na tyle, żeby mówić o jakichś śmiesznych 30%. Przed samą walką z Antkiem na pewno będzie też lepiej przygotowany, niż do tych pokazowych walk. Josh góruje tempem na tle starych (i młodych xD) kapciów i prymitywnych fizoli jak White, David to zawodnik obdarzony naturalną zręcznością, facet dobrze kontroluje pojedynek, jedynie Wład potrafił skutecznie się od niego odganiać lewym dyszlem, którego jak dobrze wiemy Josh nie posiada. Generalnie nie widzę Joshuy z dobrze przygotowanym Hayem, to jemu właśnie należałoby wlepić mniejsze odsy, tym bardziej, że gość NADAL nie walczył z nikim poważnym, chyba, że liczmy White'a ze względu na wiek i warunki fizyczne, ale wiadomo, że nie jest to żadne sweet science. Głównym argumentem za Antkiem jest brak formy u Haye'a, ale z ocenianiem tego bym się powstrzymał, bo tak jak mówię, na 1 rzut oka nie widzę większej regresji, a do walki z Joshem będzie raczej pompa, oczywiście z tym zawsze może wyjść kiszka, ale i tak najpewniej Joshua nie znokautuje Davida, zupełnie tego nie widzę.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 27-05-2016 17:21:25 
Przeceniam? Raczej doceniam i to jak pokazuje dotychczasowy przebieg jego kariery bardzo słusznie. Gdy ludzie wieścili że Martin ma z nim 50% szans czy nawet więcej bo się na niego nabrali ja pisałem co zrobi różnice.
Skoro bokserów z którymi dają mu 50% szans Joshua rozjeżdża jak walec w 2 rundy to ja nie mam pytań kto tu źle go ocenia.

Poza tym spadek formy u Haye to nie jest coś co zauważyłem sobie tylko ja Hejter naczelny Dawida. Widzi to ogromna nie zaślepiona część kibiców.
Zresztą na zdrowy rozsądek wystarczy to przemyśleć. Haye jest cięższy, starszy i wraca po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Może być co najwyżej gorszy. W dodatku nie ma z nim Bootha odpowiedzialnego za jego sukces w dużej mierze.
Poza tym ktoś taki jak Joshua to koszmar dla Haye który unikał w Hw wyzwań jak ognia.

To z czym przyjdzie się spotkać Davidowi w tej walce to fizyczne monstrum. Większe od niego. Mocniej bijące, szybkie i na dodatek bardzo sprawne na nogach jak i w biciu w różnych płaszczyznach.
Jakie starcie ma go przygotować na taką potyczkę? Z Briggsem?
Przecież Davidowi nawet nie zależy na tym żeby sprawdzić jak jego organizm zachowa się na dłuższym dystansie gdzie rywale w pampersach nie będą padali po lewym prostym./
Porównaj sobie choćby ostatnią serię wypuszczoną w Arnolda. Zobacz jaka różnica w szybkości i dynamice jest między tym Hayem a facetem sprzed 4 lat.

Wiem że póki co to tylko przekrzykiwanie się bo prawda okaże się w ringu ale mylisz się co do Davida. On z Joshuą raczej przegra i to bardzo wyraźnie później tłumacząc się wiekiem. A czas gra na jego niekorzyść. Młody będzie tylko lepszy zaś David niekoniecznie.

30% to nie żadne śmieszne szanse a ukłon w stronę tego że Haye ma pierdolnięcie na najwyższym poziomie i był z niego kawał zawodnika. Szanse na kontrę zawsze ma tym bardziej że Joshua potrafi się zapomnieć.
Więcej mu nie dam. Myślę że mocno się zawiedziesz na Davidzie w takiej walce o ile do niej dojdzie.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 27-05-2016 22:32:26 
HAye tylko zależy na kasie obija bumów zoabczymy czy mu sie postawi ten czarnuch krzykacz Briggsa bo myśle że Heu go znoktuję do max 6 rundy a do walki z joshua wątpie że dojdzie w 2016 jak już coś to w połowie 2017 roku
czyli hey praktycznie będzie mial 37 latek na karku a Joshua wcześniej znokautuję Brazille prawdpodobnie Parkera i nabierze doświadczenia i rutyny.i bedzie zdecydowanym faowrytem w walce z Heym
niech hey wemie po wygranej z Briggsem twardego Duphassa ten by mu sie napewno postawił i szybko nie padł
 Autor komentarza: slayer85
Data: 28-05-2016 09:55:16 
Niesamowite jak za obijanie zawodników trzeciej kategorii można zarobić o_O
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.