SHANNON BRIGGS: CIĘŻKO ZNOKAUTUJĘ HAYE'A

Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) już podkręca atmosferę przed wrześniowym starciem z Davidem Haye'em (28-2, 26 KO). Amerykanin zapowiada, że tak jak rozprawił się w sobotę z Emilio Ezequielem Zarate, tak samo postąpi za kilkanaście tygodni z "Hayemakerem".

- Kiedy spotkamy się następnym razem, ciężko go znokautuję - zapowiada "The Cannon", który notuje serię dziewięciu kolejnych wygranych.

- Mam najlepszy współczynnik w historii wagi ciężkiej jeśli chodzi o nokauty w pierwszej rundzie. Spójrzcie na mnie, zieję ogniem niczym smok. Czuję się fenomenalnie. W pewnym momencie miałem poważną depresję i ważyłem 180 kilogramów. Rozczulałem się nad sobą, bo zostałem sam, ale wtedy spojrzałem na siebie w lustrze i zacząłem sobie powtarzać, że jestem prawdziwym mistrzem. Ściąłem włosy i wziąłem się za siebie. Dziś czuję się lepiej niż kiedykolwiek, jestem królem jeśli chodzi o błyskawiczne nokauty i właśnie coś takiego czeka Haye'a - zapowiada Briggs.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 23-05-2016 13:35:59 
No fakt, imponujący rekord zwycięstw przed czasem w 1 rundzie został przez Shannona jeszcze bardziej wyśrubowany.

Jednak nawet w najlepszej formie nie byłby z Hayem 100% faworytem. Zawsze cierpiał na braki kondycyjne (to była jego największa bolączka), piętę achillesową stanowiła też shannonowa obrona, w późniejszej fazie kariery zapuszczał się między walkami.

Oby Haye potraktował staruszka ulgowo.
 Autor komentarza: kubarro
Data: 23-05-2016 14:08:23 
Haye przez KO do 5 rundy. Ale raczej z kumulacji niż pojedynczy cios.
 Autor komentarza: boxxx
Data: 23-05-2016 15:05:11 
Brik tylko szybkie KO bo inaczej goi HEJ kondycyjnie zajedzie
Zdecydowanym faworytem w tej walce HEJ, mimo iż Briks pokonał nieobliczalnego i legendarnego Zarate, który walczył chyba za krate...browarów.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 23-05-2016 15:17:41 
Jak mówi samo nazwisko ostatniego rywala Briggsa, walczył Za Ratę :)

Haye wygra przez TKO koło 4-5 rundy, albo angielskie poddanie, raczej Cannona nie znokautuje pojedynczym ciosem..
Briggs co by nie mówić odporny jest..
 Autor komentarza: magic19
Data: 23-05-2016 15:59:13 
ja pierdole ludzie Wawrzyk składa Briggsa chłopak pojechał na 2 tygodnie do stanów się pokłóć żeby wyglądać ale to nic nie da i następny Pan co się świeci bo po 4 latach dostał kilka zastrzyków żeby wyglądać groźnie do potyczki z AJ ale jest to na rękę do tego zoo bo nikt tych panów nie sprawdzi ani DH ani SB zrobią ten swój cały cyrk zarobią na idiotach i tyle ale to nic złego zarabiać kasę na debilach bo przecież nikomu innemu krzywdy nie robią :)
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 23-05-2016 16:01:50 
GROiLLORT zgadza na dzień dzisiejszy Briggs bez szans ale Briggs z czasów swojej świetności w latach 90 byłby dla mnie wyrażnym faworytem.Nie odmawiam Hayowi wielkiego talentu gość jest fantastyczny, znakomita obrona ,dynamika ,szybkość,potężny cios i niekonwencjonalny styl boksowania.Tylko co z tego skoro w walkach o najwyższą stawkę jak w pojedynkach z Kliczko czy Wałujewem stara się tylko jak najbezpieczniej dotrwać do końca...Reasumując Haye bardzo mocno mnie rozczarował jeśli chodzi o jego poczynania w HW division. Bardzo długo wierzyłem ,że mocno zamiesza w czasach "nudnej" epoki w wadze cięzkiej w której się pojawił niestety skończyło się na szumnych zapowiedziach,promocji w mediach i jednej jak dla mnie satysfakcjonującej walce z Chisorą.Z jakichś powodów Haye nie wykorzystuje swojego potencjału(być może słaba szczęka?)Bardzo długo starałem się bronić jego osoby tutaj na forum wygląda jednak na to ,że jego "hejterzy" mieli sporo racji.Sam talent ruchowy to trochę za mało ,żeby widzieć w nim niewiadomo kogo.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 23-05-2016 16:08:39 
Briggs byłby faworytem, ale czy zdecydowanym - chyba nie, Briggs nawet za czasów świetności przegrywał z gorszymi zawodnikami niż obecny Haye. Z drugie jednak strony, dzięki swojej sile i agresji był niebezpieczny dla każdego. Co do Haye - zgoda. Również go lubię, to dalej czołówka HW, ale swoją karierę prowadzi po najmniejszej linii oporu. I mimo że trudno mu się dziwić - z perspektywy kibica ciężko taką postawę pochwalać.
 Autor komentarza: magic19
Data: 23-05-2016 16:08:48 
KOSTORAMA
Reasumując Haye bardzo mocno mnie rozczarował jeśli chodzi o jego poczynania w HW division. Bardzo długo wierzyłem ,że mocno zamiesza w czasach "nudnej" epoki w wadze cięzkiej

Takie miał zdanie żeby ludzie zaczeli myśleć,że jest wielkim zagrożeniem dla każdego z HW i to mu sie udało dlatego negocjuje wielką kasę za każda potyczkę bo wszyscy myślą,że jest realnym zagrożeniem dla czołówki HW chłopak miał ludzi,którzy zabali o to żeby wyglądał na niszczyciela a to taki trochę bardziej nakoksowany Szpilka
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 23-05-2016 16:13:16 
No tak, były mistrz WBC, WBO, WBA CW, mistrz WBA HW to właśnie "taki trochę bardziej nakoksowany Szpilka".
 Autor komentarza: magic19
Data: 23-05-2016 16:17:08 
GROiLLORT tak się zachowuje teraz ale to moje zdanie ten gościu nie potrafił walczyć w HW przed kontuzją i 4 letnia przerwą a teraz tymi dwoma walkami udowodnił mi,że jest nikim a tak na marginesie przytocz mi jego walkę w HW,która cię tak bardzo porwała bardzo chętnie posłucham nawet zrób jakąś analizę tej walki:)
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 23-05-2016 16:19:20 
Na postawę D. Haye w ciężkiej wpłynęły dwa czynniki - 1) fakt, że wywodzi się z niższej wagi, ograniczają go warunki i ciężko mu toczyć wojny z ciężkimi kolosami, biorąc pod uwagę, że nie ma betonowej szczęki taktyka hit n' run jest w jego przypadku optymalna 2) jego wielka popularność i medialność - nie musi szukać wielkich wyzwań, toczyć ringowych wojen a i tak zarabia. Po co ma więc ryzykować?
 Autor komentarza: magic19
Data: 23-05-2016 16:19:38 
GROiLLORT jak zrobisz fajną analizę jakiejkolwiek walki DH z dobrym przeciwnikiem w HW obiecuję ci,że zjem tą Twoja analizę bez dokładki i deseru :-)
 Autor komentarza: tolek78
Data: 23-05-2016 16:23:32 
Osiągnięcia w CW miał wybitne ale w HW to imponującą nie wyglądało:

-kontrowersyjna wygrana nad Wałujewem i zdobycie mistrza świata

-obicie past prime Ruiza

-szopka z Harrisonem

-wydymanie Furego

-jedyne cenne zwycięstwo nad Chisorą który też nie jest jakimś tam topem HW.

Nie lubię Dawida za jego poczynania w HW i mam nadzieję że jak dojdzie do walki z AJ to zostanie ciężko znokautowany(chociaż sądzę że niestety może jednak ten pojedynek wygrać)
 Autor komentarza: magic19
Data: 23-05-2016 16:25:43 
Autor komentarza: GROiLLORTData: 23-05-2016 16:19:20
Na postawę D. Haye w ciężkiej wpłynęły dwa czynniki - 1) fakt, że wywodzi się z niższej wagi, ograniczają go warunki i ciężko mu toczyć wojny z ciężkimi kolosami, biorąc pod uwagę, że nie ma betonowej szczęki taktyka hit n' run jest w jego przypadku optymalna 2) jego wielka popularność i medialność - nie musi szukać wielkich wyzwań, toczyć ringowych wojen a i tak zarabia. Po co ma więc ryzykować?

No i super argumenty ale brzmisz jak ten chłopak cop co tu pisze ile jaki zawodnik zarabia i ile może mnie osobiście to nie interesuje dla mnie mogą walczyć za darmo :) ja oglądam ten sport dla całkiem innych walorów ale to ja:) i innych nie osądzam za to że oglądają boks bo ich podnieca kto ile zarobi :) pozdrawiam i muszę spadać pogadamy kiedy indziej
 Autor komentarza: tolek78
Data: 23-05-2016 16:26:17 
Autor komentarza: GROiLLORTData: 23-05-2016 16:19:20
Na postawę D. Haye w ciężkiej wpłynęły dwa czynniki - 1) fakt, że wywodzi się z niższej wagi, ograniczają go warunki i ciężko mu toczyć wojny z ciężkimi kolosami, biorąc pod uwagę, że nie ma betonowej szczęki taktyka hit n' run jest w jego przypadku optymalna 2) jego wielka popularność i medialność - nie musi szukać wielkich wyzwań, toczyć ringowych wojen a i tak zarabia. Po co ma więc ryzykować?


Albo brak jaj Holy też wywodził się z CW i walczył praktycznie tylko z topem HW
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 23-05-2016 16:36:41 
Tolek,

Może to i brak jaj - nie wiem, za to wiem, że gdyby walki ze średniakami się nie sprzedawały, gdyby kibice ignorowali Davida za jego postawę, co rzutowałoby na stan jego portfela - pewnie walczyłby inaczej. A że umie - pokazał z Chisorą. Jego osiągnięcia w ciężkiej wybitne nie są, ale jak na cruisera radzi sobie bardzo dobrze (na pewno lepiej niż Adamek). Holy to TOP 10, TOP 15 HW ever więc ciężko go stawiać za punkt odniesienia - tacy zawodnicy zdarzają się wyjątkowo.

Magic19,
@cop to stary troll, dziwię się że ktoś się jeszcze na te jego tanie chwyty łapie. Trzeba rozfraniczać interesy boksera od "interesów" kibica - Haye ma prawo jechać po najmniejszej linii oporu i zarabiać kasę - to zrozumiałe, podobnie jak zrozumiałe jest że kibicowi (np. @magicowi19) taka postawa się nie podoba. Cóż zrobić, interesy bokserów i kibiców niekoniecznie są zbieżne.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 23-05-2016 16:45:12 
GROiLLORT

Ja to doskonale rozumiem ale mam taką nadzieję że te szopki w końcu się skończą i ludzie przestaną kupować te gówno w papierku.To wszystko zabija ten sport i kiedyś musi się to skończyć mam nadzieję że doczekam tych czasów
 Autor komentarza: BOXER
Data: 23-05-2016 17:16:59 
Nie piszcie że Dawid jest mały bo 191cm na HW jesy OK .Poniżej tego wzrostu jak np.Adamek 188cm to jednak za mało.
 Autor komentarza: magic19
Data: 23-05-2016 18:22:40 
GROiLLORT "Haye ma prawo jechać po najmniejszej linii oporu i zarabiać kasę - to zrozumiałe"

dlatego nie widzę powodów żeby podejmować z tobą dyskusję :) ten cytat mówi porozmawiaj z kolegą cop
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 23-05-2016 20:14:35 
http://www.bokser.org/content/2016/05/23/170052/index.jsp

A co sądzicie o Dupasie?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.