AMIR KHAN: PRZEDE MNĄ KILKA DUŻYCH WALK, ALE NIE Z BROOKIEM

Już kilka godzin po porażce z Canelo ambitny Amir Khan (31-4, 19 KO) potwierdził, że zamierza wrócić do wagi półśredniej i poszukać rewanżu z Dannym Garcią (32-0, 18 KO), aktualnym championem federacji WBC. I jak sam przyznaje, choć o zakończeniu kariery nawet nie myśli, to zostało mu już raptem tylko kilka walk.

- Niektórzy wysyłali mnie już dawno temu na emeryturę, ale spokojnie mogę kontynuować ją przez następne kilka lat. Z drugiej strony to trudna sprawa dla mojej rodziny. Mama nie ogląda walk, podobnie jak żona, to dla nich bolesne i przykre. To zbyt dużo. Powiedziałem im więc, że zostało mi jeszcze tylko parę występów. Muszę dokonywać mądrzejszych ruchów, a nie przeskakiwać o dwie kategorie w górę. Bo jeśli znów będę walczył z kimś dużo większym, przyprawię moich najbliższych o zawał serca. Chcę więc mierzyć się zawodnikami mojej kategorii i wygrać jeszcze kilka dużych walk. Sześć pojedynków to prawdopodobnie za dużo, rodzina nie byłaby zadowolona, ale trzy, może cztery duże walki, jak najbardziej - stwierdził srebrny medalista olimpijski oraz dawny champion w limicie 140 funtów, czyli wagi super lekkiej. Brytyjczyk odrzuca jednak na starcie ewentualną konfrontację z Kellem Brookiem (36-0, 25 KO), mistrzem dywizji półśredniej według federacji IBF.

- Mam dla niego szacunek jako mistrza, ale po prostu go nie lubię jako człowieka i nie chcę mu dać takiej walki. Jego promotor może sobie wygadywać co tylko zechce, ale nie dostaną ode mnie szansy. Zresztą Brook to wcale nie jest wielkie nazwisko, a mnie interesują tylko najwięksi, jak Garcia, Bradley czy Pacquiao - dodał Khan.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: odyniec
Data: 10-05-2016 14:17:25 
malo jest walk na ktorych moze zarobic tyle co za Brooka
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 10-05-2016 14:20:42 
Gościu stawia takie warunki jakby wygrał ostatnią walkę.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 10-05-2016 14:23:17 
Khan ma problem nie ze szczęką ale z psychiką. Ciezko walczyć mając ciągle w głowie że przeciwnik może ci zrobić krzywde i uśpić w każdej rundzie. Przez to Khan próbuje walczyć defensywnie a ta lekko mówiąc nie jest jego najlepszą stroną. Na najwyższym poziomie trzeba walczyć tak jak się potrafi najlepiej, a nie walczyć o przetrwanie. Khan ma jeszcze szanse na niejedną wspaniałą walkę. Walka z Alvarezem świetnie pokazuje że styl robi walke. Canelo przegrał do 0 z Floydem, Khan został znokautowany przez Rudego i wychodzi na to że w hipotetycznej walce Floyd vs Khan Pakistańczyk powinien zostać zniszczony. Ja jednak uważam że dałby bardzo ciężką okołoremisową walkę Mayweatherowi.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 10-05-2016 15:17:49 
jak ja bym mial do kogos szacunek jako do mistrza ktory tudziez jest mistrzem a nie lubil go jako czlowieka wiedzac ze jestem lepszy to tym bardziej bym chcial go zlac:)
 Autor komentarza: Rollins
Data: 10-05-2016 15:34:08 
Cooperek Data: 10-05-2016 14:20:42
Gościu stawia takie warunki jakby wygrał ostatnią walkę.
*
*
Dokładnie
W dodatku planuje (przynajmniej) 3 - 4 duże walki, jakby zakładał, że wszystkie po kolei wygra.

A tu nawet z dość przeciętnym jak na welter Dannym Garcią może polec.
Z Bradleyem raczej nie dałby sobie rady z jego presją.
Manny Pacquiao nie wchodzi w rachubę.

Cyt. "- Mam dla niego szacunek jako mistrza, ale po prostu go nie lubię jako człowieka i nie chcę mu dać takiej walki."

Szkoda, qrva, że Mayweather mu tak nie powiedział, kiedy tak za nim płakał
 Autor komentarza: Rollins
Data: 10-05-2016 15:34:36 
Cyt. "- Mam dla niego szacunek jako mistrza, ale po prostu go nie lubię jako człowieka i nie chcę mu dać takiej walki."

chodzi o Brooka
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.