KHAN: PRZESADZIŁEM, ALE KARIERY NIE KOŃCZĘ

Po kolejnym, najcięższym nokaucie w karierze Amir Khan (31-4, 19 KO) wykluczył możliwość wcześniejszego zakończenia bokserskiej kariery.

Anglik został w niedzielę nad ranem zastopowany przez Saula Alvareza (47-1-1, 33 KO). Po potężnym prawym Meksykanina długo nie podnosił się z maty, ale na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Teraz może już snuć plany na przyszłość.

- Jestem w szczytowym punkcie kariery, wszystko szło dobrze, wygrywałem do momentu tego jednego ciosy. Tak to jest, gdy rywal jest dużo większy i silniejszy. Nadal jednak mam w sobie dużo boksu i duże walki przed sobą - oświadczył.

Khan, który przeniósł się na walkę z "Canelo" z limitu 147 do 155 funtów, cały czas jest obowiązkowym pretendentem dla mistrza WBC w wadze półśredniej Danny'Garcii (32-0, 18 KO). Niewykluczone, że spróbuje się zrewanżować Amerykaninowi, z którym także przegrał przed czasem w 2012 roku.

- To byłby wielki pojedynek. Są też inne duże walki, na przykład z Miguelem Cotto, którego można by sprowadzić do Wielkiej Brytanii, albo z Mannym Pacquiao. Chciałbym teraz walczyć u siebie, liczę na grudzień - powiedział.

Brytyjczyk nie bierze pod uwagę tylko jednego - pozostania w kategorii średniej.

- "Canelo" jest bardzo silny. Cieszę się, że jestem zdrowy. Ten cios zraniłby wielu ludzi. Jeżeli chodzi o kolejny występ, waga półśrednia byłaby dla mnie idealna. W ringu z Alvarezem ważyłem jakieś 161, 162 funty. Jadłem, chciałem ważyć więcej, ale z jakiegoś powodu nie było to po prostu możliwe. "Canelo" musiał ważyć około 180 funtów, wielkie chłopisko. Widziałem, kiedy go trafiałem, że nawet nie drgnął, nie był zraniony, zupełnie nic. Przesadziłem z wagą, nie spodziewałem się, że "Canelo" będzie aż tak wielki. Nie będę jednak mówić, że oszukał czy coś w tym stylu. Wziąłem tę walkę, wiedziałem, w co się pakuję - powiedział.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 09-05-2016 11:45:22 
Canelo 180 funtów?! Przecież on nie jest nawet średnim, a Gołowkin wnoszący do ringu około 170ibs jest dla niego za duży!
 Autor komentarza: gluton
Data: 09-05-2016 11:54:02 
ciągnie go do kasy jak muche do szamba. Wielkośc byla taka sama. Ja na sparingach walczylem z kolesiami 30 kg cięższymi i dało rady...
 Autor komentarza: rocky86
Data: 09-05-2016 11:56:59 
Ja to sobie zadałem trud podliczenia ciosów w tej walce, bo wczorajsze statystyki compubox wydawały się delikatnie mówiąc podejrzane. Z całą pewnością nie są to idealne statystyki, ale wyszło tak:

Canelo trafione (wyprowadzone)
1. 6 (19)
2. 8 (29)
3. 10 (29)
4. 10 (34)
5. 13 (34)
6. 12 (34)

Łącznie: 59 weszło na 179 wyprowadzonych
Według compubox 64 weszło na 170 wyprowadzonych
Czyli z grubsza się zgadza.

Khan trafione (wyprowadzone)
1. 13 (36)
2. 16 (47)
3. 21 (61)
4. 16 (42)
5. 10 (39)
6. 8 (35)

Łącznie: 84 weszło na 260 wyprowadzonych
Według compubox 48 weszło na 166 wyprowadzonych

Czyli ktoś robi kogoś w ch@ja.

Rudemu liczą dobrze ciosy, no ale przeciwnikowi już niekoniecznie. Ja rozumiem, że można kilku ciosów nie zobaczyć, ale nie zobaczyć 100 wyprowadzonych ciosów w trakcie niespełna 6 rund, to już solidne przegięcie. W przypadku ciosów, które doszły celu margines błędu może być większy, ale mimo wszystko różnica jest strasznie duża.
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 09-05-2016 12:02:11 
@gluton

Tylko na najwyższym poziomie każdy kg to wielka zaleta, mogłeś sobie obijać 30 kg cięższych bez pojęcia o boksie i jak taką wagę się wykorzystuje, ale na profi to jest zabójcze.
 Autor komentarza: yaro1411
Data: 09-05-2016 12:09:38 
rocky86

Potwierdzam, wyszło mi coś podobnego, Oscar liże rowy żeby rudy wygrał za każdym razem. Taki biznes trzeba pielęgnować;_)
 Autor komentarza: rocky86
Data: 09-05-2016 12:12:23 
Co innego 30kg tłuściocha, tudzież przepakowanego ociężałego ziomka, a co innego 10 kg dobrze wyszkolonego boksera zawodowego.

Hipotetyczne 20 funtów to duża różnica, patrząc tylko na limity wagowe, to w tych średnich wagach jest to różnica 3 kat wagowych w ringu.
 Autor komentarza: Mars
Data: 09-05-2016 12:13:41 
Połowa sukcesu Alvareza to talent, a druga połowa to ingerowanie wagą.
Na dzień dzisiejszy w wieku 26 lat łatwo jest się odwodnić, a w dniu walki mieć ponad 10 kg i więcej.
Za 3 góra 4 lata to się skończy, a może i nawet wcześniej, nie wiem ile Alvarez tak naprawdę sztucznie zbija ale w jego przypadku ta różnica jest rekordowa po względem rywali.
Przyjdzie czas że organizm przestanie być podatny na szybkie odwodnienie, a wtedy limit wagi średniej będzie sporym wyzwaniem, o ile nie większym problemem jak w przypadku jego rodaka Chaveza Jr.
 Autor komentarza: yaro1411
Data: 09-05-2016 12:16:13 
@mars

Alvarez zarabiając tyle co teraz będzie za 3-4 lata mógł pójść na emeryturę;-)
 Autor komentarza: Mars
Data: 09-05-2016 12:21:41 
@yaro1411

Z tym różnie bywa, zobacz na takiego Tysona, Holyfielda czy Roya Jonesa Jr. zarobili gigantyczne pieniądze, a jak było dalej to chyba wiemy :)
 Autor komentarza: Clevland
Data: 09-05-2016 12:38:34 
Alvareza nie puszczą na GGG, chyba że za ogromne pieniądze.

Tak jak pisze Mars, nie wiadomo co z kasą robi.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 09-05-2016 13:06:46 
rocky86

Wiadomo, że "Compubox" jest tak wiarygodny jak w Polsce TVN.

Z drugiej strony dobrze, że ktoś to liczy, że komuś się chce - możemy zobaczyć jak wielka jest skala tego zakłamania.
Zauważ, że to było tylko 6 rund. Po dwunastu pewnie "znikłoby" 200 ciosów Khana.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 09-05-2016 14:15:41 
skoro jeden sedzia mogl dac Khanowi tylko jedna runde to chyba oczywiste ze szykowany byl walek na wszelki wypadek
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 09-05-2016 14:24:29 
@Rollins - masz mocno nieaktualne dane. Bardziej "wiarygodne" od TVN jest od jakiegoś czasu TVP.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 09-05-2016 14:50:55 
Alvarez to wielki talent tu na forum jedzi sie po nim jak po szmacie.

Moje zdanie jest takie że oprócz tego że ma noktujący cios z walki na walkę rozwija się ma bardzo dobrą obronę i dobry taiming potafi uchylić się na centymetry i świetnie skontrować
jedną porażke ma z Mywetherem wtedy nie był nieopierzony dzieciak a teraz tak rutynowanyfighter i ta walka z Moneym to też była w umownym limicie i Alvarez musiał zbijać z 7 kgi był wysuszony i miedzy innymi dla tego wypadł tak blado z Mawetherem
Cotto i lara tylko dzięki świetnej pracy nóg i śliskości nie zainkasowali czyściochy od Meksykańca
myśle że w rewanżu z Larą Alvarez by go znokutował to samo by zrobił Cotto.
Myśle że nawet z tak znakomitym technikiem Lemieux poradził by sobie Alvarez.

a Co do Kahna mu już 3 dość cieżkie porażki przed czasem a ta ostatnia najcięższa może odbić się na jego psychice.
Już raz przegrał z Garcią wiec nie sądzę że że tak od razu po tak bolesnym i cieżkim Ko bez walki na przetarcię sie będzie palił do rewanżu.
Garcia też nie głaszczę i pewnie też prędzej czy pózniej upolował by Kahna
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 09-05-2016 21:09:23 
Przyluszczam ze wie co mowi i rudy faktycznie warzyl 175-180
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.