ZAWODNICY HAYMONA RYWALAMI JOSHUY?

Pierwsza obrona pasa IBF wagi ciężkiej 25 czerwca z Dominicem Breazeale'em (17-0, 15 KO) to nie dzieło przypadku. Wygląda na to, że panujący na tronie Anthony Joshua (16-0, 16 KO) sprawdzi jeszcze kilku Amerykanów.

Kiedy Charles Martin zdobył w przedziwnych okolicznościach na skutek kontuzji rywala tytuł mistrzowski, każdy chciał spotkać się właśnie z nim. Ostatecznie trochę przypadkowy champion przyjechał do Londynu na starcie z Joshuą. Poza ogromnymi pieniędzmi, promotor Anglika skusił przeciwnika jeszcze jednym argumentem.

Jak podaje Dan Rafael, Joshua dostał swoją szansę, ale w zamian pierwsze dwie, może nawet trzy dobrowolne obrony tytułu, stoczy przeciwko zawodnikom związanym z Alem Haymonem. Bo przecież Martin to był również pięściarz Haymona. I dlatego również dopięto kilkadziesiąt godzin temu umowę ze stacją Showtime, z którą Haymon współpracuje od dawna. Co to oznacza w praktyce?

- Spodziewajcie się, że poza Breazeale'em Joshua może wkrótce spotkać się z takimi zawodnikami jak Chris Arreola czy Gerald Washington - stwierdził znany dziennikarz.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 07-05-2016 07:38:40 
King Kong czeka.....ii czeka.....
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 07-05-2016 09:17:59 
Czeka na Ustinova, a potem walczy ze zwycięzcą Klitschko vs Fury, więc uważam, że to uczciwy układ tzn. z wyzwaniem.
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 07-05-2016 09:46:12 
up
całkiemmm nieżleee
 Autor komentarza: pavlus
Data: 07-05-2016 10:26:37 
Niech przekłuwa te wszystkie balony jak wspomniany Waszyngton.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 07-05-2016 12:01:02 
Joshua vs Artur Szpila.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 07-05-2016 12:15:23 
Biedny Ajtuj...
 Autor komentarza: Rollins
Data: 07-05-2016 13:30:51 
Cyt. "Jak podaje Dan Rafael, Joshua dostał swoją szansę, ale w zamian pierwsze dwie, może nawet trzy dobrowolne obrony tytułu, stoczy przeciwko zawodnikom związanym z Alem Haymonem. Bo przecież Martin to był również pięściarz Haymona."

No i cała układanka zaczyna się sklejać w jedną całość.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.