WILLIAMS JR ZASTOPOWAŁ RODRIGUEZA! TERAZ STEVENSON?

To chyba jednak niespodzianka. Świetna, niespełna sześciominutowa walka dwóch prospektów wagi półciężkiej zakończona zwycięstwem Thomasa Williamsa Jr (20-1, 14 KO). Faworyzowany Edwin Rodriguez (28-2, 19 KO) poległ na samym finiszu drugiej rundy.

Od pierwszego gongu widać było, że walka zakończy się prawdopodobnie przed czasem. Pięściarze momentami zapominali o defensywie, próbując przełamać się nawzajem. W samej końcówce drugiego starcia doszło do kolejnego spięcia. Williams huknął prawym sierpowym na szczękę, natychmiast poprawił jeszcze mocniejszym lewym sierpem, ścinając "La Bombę" z nóg. Rodriguez powstał na siedem, ale wciąż się chwiał i arbiter Wayne Hedgpeth podjął decyzję o przerwaniu dalszej konfrontacji. Co ciekawe do gongu na przerwę pozostała... sekunda.

Jeszcze przed tym pojedynkiem Adonis Stevenson (27-1, 22 KO) - mistrz świata wagi półciężkiej federacji WBC, mówił wprost, iż chciałby spotkać się w kolejnej obronie tytułu z lepszym z tej dwójki.

- Mówiłem wam, że tak to się skończy. Adonis, do zobaczenia wkrótce - powiedział po wszystkim uradowany Williams Jr.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 01-05-2016 06:48:59 
Szpilka się mylił. Znów.
 Autor komentarza: kabat0302
Data: 01-05-2016 08:52:10 
A to niespodzianka spodziewałem się zwycięstwa Rodrigueza a tu jednak :D
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 01-05-2016 09:00:02 
Z tego co pokazał powyższy hajlajts wywnioskowałem, iż Rodrigez się nie zmienił w obronie.
Byłby łatwym kąskiem dla Stevensona. Sądziłem kiedyś,że dałby równą walkę Fonfarze. Nie przepadam za Księciem ale rodak by go podobnie rozbił, natomiast Kanadyjczyk szybko ustrzelił. Kowaliow równie by szybko sobie z nim poradził. Podobają mi się walki na wyniszczenie ale nie jest to droga profesjonalizmu i pewnego zwycięstwa.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.