ANTHONY JOSHUA: ZDOMINUJĘ WAGĘ CIĘŻKĄ PRZEZ NAJBLIŻSZĄ DEKADĘ

Anthony Joshua (16-0, 16 KO) od dnia podpisania zawodowego kontraktu w glorii złota olimpijskiego powtarzał, że jego celem jest zdobycie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Dziś, gdy już zasiada na tronie IBF, stał się bardzo pewny siebie, momentami będąc wręcz zuchwałym.

- Teraz, gdy osiągnąłem czego chciałem, mam zamiar kolekcjonować znane nazwiska w swoim rekordzie. Chcę uciszyć tych wszystkich chłopców, którzy mieli coś do powiedzenia na mój temat. Szczególnie dużo gadał Tyson Fury, choć szczerze mówiąc nie mam pojęcia, dlaczego aż tak dużo. Do naszego pojedynku powinno dojść w ciągu roku, a najlepiej, gdyby odbył się jeszcze do końca tego roku - stwierdził Joshua, który do pierwszej obrony pasa podejdzie na przełomie czerwca i lipca. Początkowo mówiono o dacie 9 lipca, lecz tego samego dnia Tyson Fury (25-0, 18 KO) da rewanż Władimirowi Kliczce (64-4, 53 KO), stąd mogą być małe przesunięcia. Kandydatów jest podobno trzech - Malik Scott (38-2-1, 13 KO), Bryant Jennings (19-2, 10 KO) oraz Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO).

- Uwierzcie, będę tylko lepszy. Nie mogę jakoś sobie wyobrazić siebie przegrywającego walkę, wyczyszczę wszystko. Zdominuję wagę ciężką na najbliższą dekadę - dodał Joshua.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: southpaw
Data: 13-04-2016 19:06:45 
Zwycięstwo nad Fury'm powiedziałoby bardzo dużo o Anthonym. Być może to gadanie to tylko zabieg marketingowy. Ten chłopak był do teraz w miarę skromny. Ma warunki, ma warsztat, dobre zaplecze. Może mu się udać.
 Autor komentarza: sexo
Data: 13-04-2016 19:17:11 
Izu vs Joshua w nastepnym roku na Wembley bym zobaczyl.Czarny Anglik vs Czarny Polak lol ja kupuje PPV
Ktos przegra i ktos bedzie cierpial ale Chrystus na krzyzu tez cierpial
 Autor komentarza: MarkS
Data: 13-04-2016 19:19:18 
Ja widzę tylko jeden problem - ciekawe kiedy u Joshuy dojdzie do "syndromu Drozda". Pewnie nie tek szybko ponieważ jest on znacznie młodszym człowiekiem i ma niezniszczony, młody organizm. Chociaż częstotliwość walk też jest duża i idąc na takim spidzie może Anthony nie wytrzymać długo.
 Autor komentarza: przemyto
Data: 13-04-2016 19:20:58 
Zobaczyłbym go w walce ze Stivernem, czy Jenningsem, to dwoch silnych bokserów, którzy tak naprawdę byliby realnymi przeciwnikami. Mam szacunek dla Joshuy, ale on zdobywajac pas pokonał no name'a, który mial szczescie, bo Glazkov odniosl kontuzje. To nie oznacza, że Joshua przegra z Jenningsem, czy Stivernem, ale to byliby pierwsi prawdziwi rywale, którzy z kims walczyli, przegrali badz wygrali, ale pokazali umiejetnosci.
 Autor komentarza: southpaw
Data: 13-04-2016 19:22:15 
sexo

Wcale bym się nie zdziwił gdyby Haymon doholował Szpilke do walki z Anthony'm. Za rok to mogłaby być wypłata życia i godna emerytura dla Ajtuja.
 Autor komentarza: southpaw
Data: 13-04-2016 19:25:50 
przemyto

Jennings silnym przeciwnikiem? Widziałeś co mu zrobił Ortiz? Stiverne by się na pewno postawił ale nie zdziałałby za dużo. Fury, Haye, Ortiz, Kliczko, Sasza, może Parker. Tylko oni mogliby coś pokazać w starciu z Joshuą.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 13-04-2016 19:33:11 
Lepiej chlopaku uwazaj bo Tomek z Rodzerem jeszcze wroci z emerytury i pokaze ci miejsce w szeregu!
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 13-04-2016 19:37:18 
Mimo, że dosyć sceptycznie podchodzę do całego tego medialnego zainteresowania wokół AJ to muszę przyznać, że zawodnicy którzy chcą wejść z Joshuą do półdystansu i wymieniać z nim ciosy polegną. Także ani Stiverne, ani Chisora, ani Duhaupas nie mają zbyt wiele szans z AJ. Jego można albo wypunktować z zewnątrz, na dystans czyli Tyson Fury, Władymir Kliczko i może David Haye, albo trzeba być bardzo dobrym w tym półdystansie jak np. Ortiz czy Powietkin. Reszta zawodników raczej polegnie z Joshuą. Może Jennings gdyby zawalczył jak z Władymirem coś by tam ugrał, bo jednak w walce z Władem dużo uciekał po ringu i czasem z zaskoczenia doskakiwał do przeciwnika z bardzo krótką serią albo nawet z jednym ciosem, a dla kontrboksera jakim jest AJ tacy rywale sprawiają problemy.
 Autor komentarza: macko8
Data: 13-04-2016 19:39:05 
southpaw
no i co że go Ortiz zlał jak dzieciaka? Ortiz to jest obecnie TOP 3 o ile nie nr 1 HW. kogo choćby zbliżonego poziomem do Jenningsa pokonał Anthony "plażowa sylwetka" Joshua? a no nikogo. a już zaczyna głośno szczekać. pożyjemy, zobaczymy. mnie tylko bawi ten skowyt niedzielnych kibiców niesprawdzonego Joshuy. chłopak MOŻE, ale wcale nie MUSI być dominatorem, a póki co jest całkowicie niesprawdzony w pojedynkach chociażby solidnymi rywalami.
 Autor komentarza: kmieciak
Data: 13-04-2016 19:39:07 
Ale Ajtuj zdominuje wszystkich zobaczycie

Nie wiem czy Jennings silnym takiego Szpilke powinien urobic do 3rd ...Wilder to samo a jednak Artek dobrze sobie radził do momentu K.O
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 13-04-2016 19:45:27 
ANTHONY JOSHUA: ZDOMINUJĘ WAGĘ CIĘŻKĄ PRZEZ NAJBLIŻSZĄ DEKADĘ

Oby nie tylko on, ani nikt inny nie zdominował wagi ciężkiej, bo będziemy mieli powtórkę z poprzedniej dekady - unikanie trudnych walk i pchanie się do title shota (czyt. wypłaty) po najmniejszej linii oporu.

Ale jakby on i co najmniej kilku innych zawodników trzymało podobny (tj. wysoki) poziom a walki między nimi nie wyłoniłyby jednego hegemona - byłoby super.
 Autor komentarza: paxoxxx
Data: 13-04-2016 19:49:33 
Joshua już w gadce rozwala wszystkich przez najbliższe 10 lat. Szczerze to takie gadki łyka tylko niedzielna rzesza kibiców ja na pewno nie. Gość nazywa się mistrzem bo wygrał "obsikany" pas IBF zabrany nisłusznie prawowitemu mistrzowi czyli Furemu. Drugi mega zabijaka Wilder wygrał z odwodnionym świniakiem pas WBC, który zwakował inny prawowity mistrz czyli Vitalij. Jeżeli Joshua i Wilder chcą się nazywać mistrzami świata muszą pokonać T. Furego i tylko wtedy udowodnią swoje mistrzostwa póki copełnoprawnym mistrzem wszechwag jest psychol z Wimslow.
 Autor komentarza: macko8
Data: 13-04-2016 19:55:32 
paxoxxx
dobra, ale Wilder pokonał przynajmniej bokserów, którzy coś sobą reprezentowali. może nie był to top ale na pewno solidni średniacy. Stiverne, Molina, który ostatnio zaserwował KO Adamkowi, ten Francuz, który ubił Heleniusa, czy nasz Szpilka. można pisać, że nie walczył ze ścisłą czołówką, zgoda. ale Joshua? przy nim Wilder jest mega doświadczonym zawodnikiem. napisze jeszcze raz. nie jestem żadnym hejterem Joshuy, życzę mu jak najlepiej. ale przynajmniej ja na razie nie widzę przesłanek by go już teraz ogłaszać przyszłym (a dla niektórych aktualnym) dominatorem wagi ciężkiej. spokojnie, poczekajmy
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 13-04-2016 20:00:23 
@GROiLLORT

"Oby nie tylko on, ani nikt inny nie zdominował wagi ciężkiej, bo będziemy mieli powtórkę z poprzedniej dekady - unikanie trudnych walk i pchanie się do title shota (czyt. wypłaty) po najmniejszej linii oporu."


Powtórki raczej nie będzie bo raczej nie szykuje się dominacja gdzie jest dwóch mistrzów gdzie mają zakontraktowane że nie będą musieli ze sobą walczyć. Rzeczywistość pokazała, że Władek tylko dlatego był na szycie bo jego brat tam był. W przeciwnym wypadku Witek poskładał by swojego brata nawet bez przygotowania, nawet jak by go wybudzili bo upijnym wieczorze w środku nocy.
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 13-04-2016 20:01:28 
Dodam aby sprowokować zabitych fanów Władka, że ich idol nigdy nie był i nie będzie godzien pasa WBC, on do niego nawet nie pasuje.
 Autor komentarza: clod000
Data: 13-04-2016 20:23:23 
Po pokonaniu kogoś ze ścisłego topu (Fury/Kliczko, Wilder/Povietkin i Ortiz) słowa Joshuy dopiero znajdą pokrycie. Ale potencjał jest.
Po raz ostatni zapraszam do obejrzenia materiału o Alim :) Z góry Dzięki za wsparcie.
https://youtu.be/wUjuph5ibS0
 Autor komentarza: rocky86
Data: 13-04-2016 20:32:33 
paru zawodnikow musialby przejsc, by mowic o dominacji. W pierwszej kolejnosci sa mlodzi mistrzowie, tj. Wilder i Fury, oni nie zwina sie na emeryture w ciagu 2-3 lat, wiec do starcia z nimi musialoby dojsc. Sa jeszcze Haye z ktorym zapewne powalczy, Ortiz (tego moze ominac lub przeczekac), Sasza (podobnie jak z Ortizem), Wlad ten to ma pewnie jeszcze jedna walke, gora dwie walki, idzie kolejny prospekt, czyli Parker, no i mlody Fury. Kilka lat minie nim te walki sie odbeda, wiec raczej na nude narzekac nie bedziemy, szczegolnie, ze jednego po drugim brac nie bedzie. No i najwazniejsze ALE, czyli on wcale nie musi ich przeciez pokonac ☺. Kilka kolejnych lat bedzie bardzo ciekawe w HW.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 13-04-2016 20:44:12 
Myślę, że Joshua przejechałby się po Furym, postawiłbym na to pieniądze nawet.
 Autor komentarza: trucker
Data: 13-04-2016 22:45:42 
Nie dominuj przez dekade wagi ciężkiej bo będzie jak za czasów Kliczki...:)

Nuuudaaaaa...
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 14-04-2016 00:26:57 
A ja uważam ze teraz bedzie ciekawiej własnie ze każdy walczący o pas bedzie miał szanse aby wygrac a nie jak to mialo miejsce za Ery Klitschkos Brothers skonczy sie hegemonia jednego lub dwóch pięściarzy siedzacych na tronie dośc długo ...waga ciężka nabierze smaku i co rusz beda ciekawe pojedynki w tej dywizij
 Autor komentarza: Jablo
Data: 14-04-2016 08:34:54 
Czy w regulaminie tego serwisu napisane jest, że nie można oceniać zawodnika przez pryzmat jego umiejętności i możliwości? Sformułowanie "on jeszcze nikogo istotnego nie pokonał" ucina całą polemikę tutaj. Chciałem napisać, że Jennings nie ma czego szukać z Joshuą i nie będzie dla niego żadnym nadzwyczajnym testem, ale przecież "Anthony jeszcze nikogo nie pokonał" i nie mogę tego wiedzieć.
 Autor komentarza: macko8
Data: 14-04-2016 10:56:00 
Jablo
a ktoś ci broni wyrażać tutaj swojej opinii? masz do tego pełne prawo, tak jak ja mam prawo do pisania, że nikogo istotnego nie pokonał. jak potrafisz ocenić umiejętności i możliwości Joshuy po kilku rundach z bokserskimi kapciami, to na prawdę musisz być wybitnym znawcą. może cię do redakcji wezmą
 Autor komentarza: Jablo
Data: 14-04-2016 13:25:45 
Nie trzeba być wybitnym znawcą. Wybitni znawcy widząc zawodnika pierwszy raz w akcji mówili, że stanie się on mistrzem świata. Tak było z Tysonem np. A widząc umiejętności i możliwości niektórych zawodników można ocenić jakie będą mieć (w przybliżeniu oczywiście) szanse z innymi zawodnikami, ale co ja tam wiem w końcu jestem niedzielnym kibicem skoro tak twierdze. Bo takie stwierdzenie można użyć dopiero w przypadku sprawdzonego zawodnika.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.