LEWIS O JOSHUA-HAYE: NIEAKTYWNOŚĆ DAVIDA MOGŁABY BYĆ PROBLEMEM

Lennox Lewis początkowo odradzał Anthony'emu Joshui (16-0, 16 KO) pośpiech i walkę z Davidem Haye'em (27-2, 25 KO), ale teraz twierdzi, że to dla "Hayemakera" może być za wcześnie na taki pojedynek.

- To było wielkie przedstawienie ze strony Anthony'ego, lecz on nadal ma przed sobą sporo nauki. To na pewno nie jest jeszcze czas na rozmowy o walce z Haye'em czy Furym - napisał były mistrz wagi ciężkiej po tym, jak w sobotę AJ znokautował w drugiej rundzie Charlesa Martina i sięgnął po pas IBF.

Lewis przemyślał sprawę i nie jest już taki pewny tego, że Joshua mógłby sobie nie poradzić z Haye'em.

- Ludzie chyba wyobrażają sobie Haye'a w szczytowej formie, ja również, ale biorąc pod uwagę jego nieaktywność w ostatnich czterech latach, a także wybór rywali, rodzą się znaki zapytania. Nie wiemy tak naprawdę, czy stracił coś z dawnej formy czy nie. Jeśli nie, jest groźnym rywalem dla każdego. Na jego niekorzyść działa jeszcze rozmiar. Zawodnicy wagi ciężkiej są coraz więksi, coraz wyżsi, więc dobry duży facet będzie miał nad nim przewagę - oświadczył.

"Hayemaker" ma nadzieję, że niebawem będzie mu dane spotkać się z Joshuą, ale promotor tego ostatniego stwierdził, że najpierw chciałby zorganizować swojemu podopiecznemu potyczkę unifikacyjną z Tysonem Furym, a dopiero potem, w przyszłym roku, z Haye'em.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tyler
Data: 13-04-2016 10:45:12 
Już chcą furego obić,a ten jeszcze ma kliczke na głowie. Jak fury dostanie łomot w rewanżu to im się wszystko przestawi, a realne będzie zestawienie kliczko vs Joshua.
 Autor komentarza: Woolite
Data: 13-04-2016 10:46:45 
Pieprzy jak potłuczony. Codziennie budzi się z nowymi przemyśleniami i zaraz po śniadaniu zasuwa oznajmić to bokserskim redakcjom.
Zaczynam tracić do niego szacunek.
 Autor komentarza: boxxx
Data: 13-04-2016 10:46:58 
Sądzę że na dzień dzisiejszy HJ obskoczyłby Dżoszółe
 Autor komentarza: cortexo
Data: 13-04-2016 11:00:32 
Haye 60% - AJ 40%
Tyson Fury 45% - AJ 55%

Zapominacie, że o ile Haye i Fury to ukształtowani bokserzy (przy czym Tysonowi ktoś zajebał ze dwie klepki podczas kształtowania), to AJ wciąż rozwija umiejętności z walki na walkę.

Innymi słowy, nieważne kto będzie następny - AJ wyciągnie wnioski z poprzednich walk swoich i przeciwnika. Na pewno postawi twarde warunki.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 13-04-2016 11:05:02 
Stara zasada ze dobry zawodnik nie musi byc dobrym trenerem/znawca sprawdza sie w wypadku LL. Jego typy prawie zawsze sa zle. Kiedys Szpilce wrozyl mistrzostwo lol! Davida Prica pomagal trenowac itd...
 Autor komentarza: PitersonJ
Data: 13-04-2016 11:22:38 
chyba przeczytał moje komentarze i zmienił zdanie XD
 Autor komentarza: arpxp
Data: 13-04-2016 12:13:27 
Lennox Lewis ma rację. Co tu dużo mówić.. Jedynie mogę dodać, że Haye może walkę z Joshuą wygrać lub przegrać, ewentualnie może paść remis.
 Autor komentarza: klopotynajmana
Data: 13-04-2016 14:21:06 
arpxp

Nie do końca się z Tobą zgodzę. O ile remis faktycznie nie jest niemożliwy, to uważam że to nie Haye a właśnie Joshua może wygrać lub przegrać.
 Autor komentarza: przemyto
Data: 13-04-2016 20:01:02 
Joshua bedzie wygrywal to pewne, ale czy na dzien dzisiejszy pokona Furyego, albo Haye tego nie powiem. Joshua ma petrade, ale czy poradzilby sobie z szybkim i silnym Hayem, jest przeciez jeszcze Wilder, Powietkin ktorzy tez maja umiejetnosci i grozni. Nie zapominajmy o Kliczce. Dluga droga do dominacji przed Joshua
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.