GŁOWACKI PRZED WALKĄ Z CUNNINGHAMEM: NIE MA ŻADNYCH NERWÓW

- Już się zaaklimatyzowałem w Nowym Jorku, nie ma żadnych kontuzji i nie mogę się już doczekać dnia walki - mówi Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO), który za tydzień na ringu w Barclays Center na Brooklynie potyczką ze Steve'em Cunninghamem (28-7-1, 13 KO) podejdzie do pierwszej obrony tytułu mistrza świata kategorii junior ciężkiej federacji WBO.

- Teraz mój trening to już tylko delikatna tarcza dla podtrzymania wagi i łapania "oczka". Sparowałem tu na miejscu z trzema chłopakami z Ameryki na ostatnim odcinku przygotowań. Postawili się, mam gdzieś nawet oko zarysowane, jednak oni też byli poszkodowani - przyznał ze śmiechem jedyny obecnie polski champion w boksie zawodowym.

- Spodziewam się Cunninghama szybkiego, który będzie chciał punktować zamiast się bić, ale oczywiście jestem na to przygotowany. Nie ma żadnych nerwów, ja podchodzę do tego spokojnie. Łatwo nie będzie, lecz trzeba wyjść i zrobić swoje - dodał pięściarz z Wałcza, który pas WBO zdobył w połowie sierpnia po dramatycznej wojnie z Marco Huckiem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 10-04-2016 08:25:52 
Trzeba zadać silne ciosy żeby spowolnić Cuninghama. Potem może szykować się walka o kilka pasów
 Autor komentarza: GaD1
Data: 10-04-2016 08:59:50 
Lepiej żeby się trochę nerwów jednak pojawiło, niejeden już lekceważył Cunna i później płakał. Dobrze by było żeby ktoś Główce przypomniał ile lat tyrał na ten pas, żeby go nie stracić przy 1 ej obronie.
 Autor komentarza: tommypnn
Data: 10-04-2016 09:31:30 
Uwielbiałem Cunninghama. Prawdziwy wojownik i profesjonalista. Niestety walka z Tarverem pokazała jednoznacznie, że obaj powinni już odpuścić. Główka to wygra i wg mnie szczególnie się nie przemęczy.
 Autor komentarza: Tharivol
Data: 10-04-2016 10:40:36 
Dokładnie jak pisze tommy. Walka Cunn vs Tarver była słaba i obaj są już bokserskimi weteranami. Cunn może pokazać z 70% swoich dawnych możliwości co nie powinno być wielką przeszkodą dla Głowackiego, pod warunkiem, że to jakie mamy oczekiwania wobec niego pokładają się z jego umiejętnościami. Z Huckiem np potrzebował KO by wygrać a teraz przed nim walka ze świetnym technikiem...
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 10-04-2016 11:27:59 
Główka to nie jest głupek, któremu sodówka odbije bo wygrał z Huckiem i zdobył pas. Facet jest skromny, ma łeb na karku, wie z kim walczy, wie co może zyskać i co może stracić. Wierzę, że jest przygotowany fizycznie i mentalnie na 100% i wygra z Cunnem.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 10-04-2016 13:59:37 
Stawiam na Cunninghama.
 Autor komentarza: Apprentice
Data: 11-04-2016 16:04:35 
forza Główka, cały czas do przodu, ziman agresja bić i podchodzić nogami, również dlatego że Cunnigham jest dużo gorszy w obronie niż w ataku, w defensywie naturalnie potrafi w miarę szybko wyjść poza zasięg uciec na drugą stronę ringu ale to wszystko w ogóle nie jest niebezpieczny jeśli chodzi o ciosy, tak samo gdyby były trudniejsze momenty balans do przodu klincz a nie krok do tyłu, wierzę że prawy na prawy sierpowy zakończy walkę na korzyść Głowackiego
 Autor komentarza: kenzoair
Data: 11-04-2016 18:33:58 
Za wcześnie qtva, za wcześnie na takiego przeciwnika. Spalą Główkę i będzie dupa zbita.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.