HELENIUS WRÓCI NA POCZĄTKU LIPCA

Po dotkliwej, pierwszej porażce w karierze były mistrz Europy w wadze ciężkiej Robert Helenius (22-1, 13 KO) wróci na ring 2 lipca.

W sobotę na ringu w Helsinkach Fin został znokautowany w szóstej rundzie przez Johanna Duhaupasa (34-3, 21 KO). - Był przetrenowany, popełnił kilka niewielkich błędów podczas przygotowań - powiedział Kalle, ojciec i asystent trenera 32-letniego zawodnika.

Helenius ma wystąpić na początku lipca w mieście Maarianhamina. Nazwisko jego rywala jest na razie nieznane.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 05-04-2016 14:00:38 
Nic z tego Helleniusa nie będzie
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 05-04-2016 14:28:14 
dokladnie nic już z tego topora fizola nie będzie

dobry rywal dla Wacha byłby Helenius
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 05-04-2016 14:31:16 
Niech wraca z Wachem albo Wawrzykiem.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 05-04-2016 15:14:47 
Jak taki słaby to niech go sobie Szpilka weźmie na odbudowę...
 Autor komentarza: klimax
Data: 05-04-2016 15:46:21 
Ja bym zobaczył Helleniusa z Manuelem Charrem na odbudowę. Chociaż Charr to niezły puncher wienc mógł by trafić Helleniusa.

Szpila wg mnie do 8 rundy bez problemu nokautuje Helleniusa.
 Autor komentarza: klimax
Data: 05-04-2016 15:48:44 
Duhapass zdobył WBC Silver w walce z Helleniusem, wienc jak Wilder pokona Povetkina to prawdo podobnie dojdzie do rewanżu Wilder-Duhapass. Pierwsza walka była dobra, twardy Duhapass wytrzymał 11 rund i został poddany na stojąco i Wilder bendzie miał szanse udowodnić, że potrafi go cięszko znokautować.
 Autor komentarza: jassin
Data: 05-04-2016 16:45:12 
Helenius to juz melodia przeszlosci
frajer i tyle. tyle intratnych walk mu przeszlo obok nosa bo zawsze mu cos nie pasowalo. juz ma po rekordzie a nugdy nawet mie zarobil solidnych pieniedzy. i juz nie zobaczy. tak sie konczy chciwosc.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 05-04-2016 19:30:45 
Duhaupas sporo zbierał. Dobrze trafił i w przeciwieństwie do Heleniusa był w gazie dzięki częstotliwości walk.

5 lat temu widziano w Heleniusie dobrego pretendenta ponieważ miał przyzwoity rekord np. Taras Bidenko, Gbenga Oloukun, Atilla Levin, Gregory Tony czy też Liakhovich, Brewster i Samuel Peter.
Potem kontrowersja ze zjawiskowym Chisorą, wygrane nad Sprottem oraz Shermanem Williamsem. Nordycki koszmar wrócił po dwóch latach, ale klasa rywali, problemy promotorskie i zdrowie nie pozwoliły mu się wstrzelić. Obejrzę powtórkę tego pojedynku i na spokojnie wypunktuje. Francuz przełamał zmęczonego Fina, w którym nigdy nie widziałem materiału na zunifikowanego mistrza, ale należał do czołówki, zadawał ciekawe ciosy w różnych płaszczyznach dlatego szkoda mi go, na pewno zmarnowany potencjał, załamana kariera lecz to jeszcze nie koniec. Uważam nawet, że porażka Helleniusa przyniesie ze sobą sporo ofert starć. Mimo porażki Hellenius o wciąż lepsze nazwisko do pokonania niż Duhaupas, taki paradoks.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 05-04-2016 20:34:11 
Helenius to żadne nazwisko. Od początku był przereklamowany i tyle.
Słabszych rywali wa i nokautował, kiedy poprzeczka poszła wyżej, okazał się za cienki.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 05-04-2016 20:34:28 
* lał i nokautował
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.