JANUSZ PINDERA O ROZPISCE GALI PBN I SWOICH TYPACH

Do gali Polsat Boxing Night zostało już tylko dziewięć dni! Z tej okazji porozmawialiśmy z Januszem Pinderą, wieloletnim analitykiem bokserskim, obecnie specjalistą stacji Polsat. O walce wieczoru Adamek vs Molina porozmawialiśmy długo i analitycznie, co zaprezentujemy Wam w weekend, teraz zaś zapraszamy do krótkiej analizy pana Janusza pozostałych walk karty PBN. Zapraszamy!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 24-03-2016 18:12:57 
Jak zwykle, nic konkretnego ten Pan nie powiedział. Kiedyś uważałem go za eksperta, nie wiem dlaczego.
 Autor komentarza: cop
Data: 24-03-2016 19:06:53 
Powyzsza opinia zaskoczyla mnie, gdyz od lat na tym forum staralem sie powiedziec wam, ze Pindera zadnym fachowcem od BOKSU ZAWODOWEGO nie jest. Prawdopodobnie ma dosc duza wiedze o boksie amatorskim, ale co to ma wspolnego ze znajomoscia wspolczesnej sceny profesjonalnej. Ponadto, by wykreowac soja pozycje eksperta, trzeba jednak tym boksem zyc, przede wszystkim bywac na jak najwiekszej ilosci gal bokserskich. Samo ogladanie w tv I udawanie znawcy w programie "Puncher" to stanowczo zbyt malo. Zawsze moja opinia o Pindera spotykala sie nieprzychylnym tutaj przyjeciem, gdyz najwyrazniej 99% z was uwazalo/uwaza tego pana za jakiegos guru w Polsce. Zapewniam was, ze tak z pewnoscia nie jest, aczkolwiek musze przyznac, ze jest to sympatyczny (takie mam przynajmniej wrazenie) starszy pan, ale o straszliwie monotonnym sposobie ekspresji, ktora moze tylko uspic a nie pozwolic na odbior czegokolwiek w lepszej formie.
 Autor komentarza: bolos
Data: 24-03-2016 19:33:08 
Powiedział to o czym każdy wie.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 24-03-2016 19:53:43 
Oj jak ja bym chętnie was posłuchał przed kamerą...
 Autor komentarza: cop
Data: 24-03-2016 20:10:33 
"Furmi Data: 24-03-2016 19:53:43
Oj jak ja bym chętnie was posłuchał przed kamerą... "

To nie jest krytyka pierwszego lepszego "janusza" lubiacego boks, a raczej opinia o kims, kto powszechnie uwazany jest w Polsce (biore pod uwage opinie uzytkownikow tego forum tylko), za najwiekszego eksperta w tej dziedzinie. To sa zupelnie dwie rozne sytuacje. Jak juz wspomnialem, Pindera wyglada na sympatycznego pana, ale niestety charyzmatycznej osobowosci nie ma I z wiedza na temat boksu zawodowego tez jest raczej nie najlepiej.
 Autor komentarza: maro1988
Data: 24-03-2016 20:28:15 
Autor komentarza: Furmi
Data: 24-03-2016 19:53:43
Oj jak ja bym chętnie was posłuchał przed kamerą...

Zgadzam sie z toba.
 Autor komentarza: skud
Data: 24-03-2016 20:33:36 
Cop-ma racje!Mysle podobnie.Pindera od wielu lat ,jeszcze za komuny jezdzi po imprezach bokserskich ,robic tam musial zawsze jakies raporty I stad tyle wiedzy ale na boks amatorski.Wiedza o boksie zawodowym ,raczej nikogo z nas nie zaskakuje bo wiemy to samo!
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 24-03-2016 20:49:53 
Pindera jest momentami usypiający on bardziej ma wiedzę bokserską bardziej go uważam za historyka boksu niż eksperta, z kolei Kostyra jest bardziej ekspresyjny jest Kostyra.
jako komentatora Kiedyś wolałem słuchać zdecydowanie Pinderę niż Kostyrę ale z czasem się to zmieniło .Kostyra już nie gada takich bzdur jak kiedyś i ma terz wiedzę i zawsze ciekawostki doda to dodaję kolorytu a jako komentatora lubię posłuchać Miszkina który potrafi dobrze czytać walkę nie znoszę natomiast Saletę jak komentował choć jako ekspert już lepiej wypada a kompletną porażką
jako ekspert , komentator itp jest Grzegorz Skrzecz
 Autor komentarza: Emsiem
Data: 24-03-2016 21:29:04 
Ja Pinderę lubię posłuchać. Jest obiektywny, nie upiera się, a to, że mówi to o czym użytkownicy portali bokserskich wiedzą to dobrze o nas świadczy. Pamiętajmy, że dla kogoś kto boksem nie interesuje się tak jak my, pan Janusz w prosty, czytelny sposób potrafi coś wyjaśnić. Tacy ludzie w sporcie i nie tylko są bardzo potrzebni.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 24-03-2016 21:46:52 
Autor komentarza: cop
Prawdopodobnie ma dosc duza wiedze o boksie amatorskim, ale co to ma wspolnego ze znajomoscia wspolczesnej sceny profesjonalnej.

Ale dziwności gadasz.
Przykładowo, walka Syrowatka-Jackiewicz. Jakie znaczenie ma znajomość "współczesnej sceny profesjonalnej" podczas analizy samej walki (od strony sportowej).
 Autor komentarza: cop
Data: 24-03-2016 22:30:53 
"Grzelak Data: 24-03-2016 21:46:52
Ale dziwności gadasz..."


Mysle, ze wyrazilem sie stosunkowo wyraznie, z duzym racjonalnie uwarunkowanym argumentem i nie potrzeba dalszych wyjasnien. Widze, ze jednak nie, wiec tak krociutko. Mala wskazowka na przyszlosc. Posluchaj sobie czasami jak w czasie transmisji HBO Max Kellerman z Jim Lampley (i innymi rowniez) rozmawiaja o boksie, o tym co dzieje sie w ringu, analize poszczegolnych rund, jakie byly historie zwiazane z dana walka i jakie sa predykamentalne konsekwencje tego co w ringu I poza nim. By dac odbiorcom pewna doze konsekwetnie podawanych faktow, trzeba je zwyczajnie znac I rozumiec. Same gapienie sie w ring niestety ale niewiele daje. To jest znacznie bardziej zlozony process niz najwyrazniej sadzisz, skoro piszesz iz "dziwnosci gadam"...
 Autor komentarza: Yeahsure
Data: 24-03-2016 22:55:56 
cop ... jakas nie wyskalowana teza z dupy

a wogule cie ciebie kiedys z jakiejs redakcji wyjebali czy jak moj ty korwac "krzyzowcu"
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.