ALBERT SOSNOWSKI POŻEGNAŁ SIĘ (?) Z RINGIEM WYGRANĄ PRZED CZASEM

Wracający po blisko dwuletniej przerwie i być może żegnający się na dobre z ringiem Albert Sosnowski (49-7-2, 30 KO) pokonał przed czasem Andrasa Csomora (14-10-1, 12 KO).

"Dragon" w swoim stylu ostro ruszył do ataku. Doszło do kilku spięć w półdystansie, ale nie było celnych ciosów. Polak jednak jak na doświadczonego zawodnika przystało wyciągnął szybko wnioski, zrobił rok w tył i zaczął bić bezpośrednim prawym. Cios doszedł kilka razy do celu i Węgra przed liczeniem w końcówce pierwszej rundy wyratował tak naprawdę gong.

Pod koniec pierwszej minuty drugiego starcia Albert skosił przeciwnika akcją lewy-prawy. Po liczeniu do ośmiu wiadomo już było, że czasówka jest już tylko kwestią czasu. Sosnowski wstrząsnął kilkadziesiąt sekund później Csomora lewym sierpowym, ale drugi nokdaun był następstwem prawego podbródkowego. Węgier powstał na osiem, do przerwy pozostało jeszcze tylko kilka sekund, jednak sędzia Grzegorz Molenda zastopował dalszą rywalizację.

- Prawdopodobnie była to moja ostatnia walka w karierze - potwierdził po wszystkim "Dragon".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Bongo
Data: 19-03-2016 00:18:35 
Dziekujemy Albert!
 Autor komentarza: brytan
Data: 19-03-2016 00:19:59 
Mam nadzieję Albert, że jeszcze wyzwiesz Browna na pojedynek o pas WBA. Jesteś Albert popularny w UK bo walczyłeś nie raz tam i jesteś znany, więc walka by się sprzedała. Brown jest do wypunktowania. Kilka miesięcy na przygotowania, dobre sparingi a zostaniesz jeszcze mistrzem świata.
 Autor komentarza: maniekz
Data: 19-03-2016 00:24:19 
Albert wyszedł do ringu i boksował na drewnianych nogach, ale fajnie że tak udało mu się zakończyć karierę.

Nie można mu zabrać tego że zawsze był dobrze przygotowany fizycznie, czego nie można powiedzieć o Zimnochu, co wygląda gorzej od Masternaka czy Cieślaka.

a tak przy okazji, to Sosnowski mimo że walczył paralitycznie, to ten lewy prosty jakiś ma.
 Autor komentarza: brytan
Data: 19-03-2016 00:27:53 
Na podsumowanie pięknej i wspaniałej kariery Alberta zrobiłem ranking najlepszych polskich ciężkich w historii:

1.Artur Szpilka
2.Przemek Saleta
3.Andrzej Gołota
4.Albert Sosnowski
5.Tomasz Adamek
 Autor komentarza: Rollins
Data: 19-03-2016 00:33:46 
Nie wiem jak Wy, ale ja to oglądałem z uśmiechem na ustach :-)

Śmiesznie było przynajmniej :-)

Mam nadzieję, że Albert jednak tę karierę zakończy po tej walce, bo to już naprawdę nie ma sensu.

"Sosna" przynajmniej patrzy chłodnym okiem i sam zdaje sobie sprawę, że już jest po.

Mam nadzieję, że słowa dotrzyma
 Autor komentarza: matd
Data: 19-03-2016 02:00:29 
Co to bylo? Co Ci bokserzy robili w ringu? Dla mnie to nie byl boks, a zawody na najlepszego drwala! Tak spietych (paradoks- dwoch) bokserow to jeszcze ,zem, nie widzial... Pomijajac tartak....calkowicie poodsłaniani ..Nie wiem,koszmar. Ale Alberta lubie wiec zycze mu Wszystkiego Najlepszego oraz zakonczenia kariery..szczerze!
 Autor komentarza: qwerty890
Data: 19-03-2016 08:44:52 
@brytan
Zgadzam się z twoim rankingiem, tylko że czytając go od dołu i wtedy jeszcze bym zamienił miejscami Sosnowskiego z Gołotą.

Jeżeli Albert jest choć trochę rozsądny to nie wróci już do ringu. Pożegnał się wygraną, czego więcej chcieć?
 Autor komentarza: southpaw
Data: 19-03-2016 09:02:41 
@brytan

Przemek, witaj na orgu;). Saleta wyżej od Gołoty? W HW niczego nie osiągnął. Był obijany przez murarza i taksówkarza. Sosnowski przed Adamkiem? Powiedz, czym się kierowałeś ustalając ten "ranking";). Szpilka na pierwszym miejscu? W podziękowaniu za dwie przegrane z zawodnikami z czołówki, w tym jedną, po której wiele osób myślało, że nie żyje?
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 19-03-2016 09:21:46 
Tak jak wczoraj pisałem, Albert to fajny facet, dał kilka dobrych walk, trochę emocji było. Szkoda tego nokautu z Dimitrienką, bo zwycięstwo było w zasięgu ręki.
Albert wszystkiego najlepszego na emeryturze.
 Autor komentarza: Chinaski1
Data: 19-03-2016 10:38:02 
Albert bardzo fajny gość, starał się, znał ograniczenia... ja żałuję jego przegranej z Zuri Lawrence, pamiętam jak go skreślali przezd Danym, Pianetą itp. Dla mnie to prawdziwy bokser
Dobre przyspieszenie z pokazał z Najmanem w TV :-), co ciekawe El Progesteron pokazał iście mejłederowski słit sajense ucieczką i balansem ze stołkiem barowym.... nogi tylko trochę zostały;-)
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 19-03-2016 14:11:35 
Dzieki Albert , takze za rozsądną decyzje,lata lecą i trzeba pomyslec tez o zdrowiu tymbardziej że w tv ludzie chca cie słuchac wiec jest co robic dalej.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.