SIŁA BROWNE'A NIE ROBI NA TRENERZE CZAGAJEWA WRAŻENIA

Przed dzisiejszym starciem Rusłana Czagajewa (34-2-1, 21 KO) z Lucasem Browne'em (23-0, 20 KO) niemal wszyscy podkreślają, że będzie to rywalizacja doświadczenia Uzbeka z brutalną siłą Australijczyka, ale znany trener Pedro Diaz, który stoi w narożnika "Białego Tysona", wcale nie jest pod jakimkolwiek wrażeniem wyczynów pretendenta do pasa WBA Regular wagi ciężkiej.

- To niezły zawodnik i na pewno silny, tylko że forma fizyczna czasem nie ma w boksie znaczenia. Nie robi więc na mnie wrażenia jego postura, siła czy rekord. Zobaczymy co przyniesie walka i jak to wszystko się potoczy. Rusłan być może nie jest jakimś wielkim atletą, za to jest znakomitym pięściarzem. Przegrał tylko z Kliczką i Powietkinem przez całą zawodową karierę, jestem więc przekonany, że czeka nas dobre widowisko, być może zakończone nokautem - stwierdził Diaz, który zaraz po tym pojedynku uda się do Anglii, by tam uczestniczyć na finiszu przygotowań innego znanego podopiecznego, Guillermo Rigondeaux.

Przypomnijmy, że zwycięzca potyczki Czagajew vs Browne będzie musiał w kolejnej obronie pasa WBA Regular spotkać się z Fresem Oquendo (37-8, 24 KO).