BARRERA: WARD ZAPŁACI ZA TO, ŻE MNIE NIE SZANUJE

Sullivan Barrera (17-0, 12 KO) na pewno nie będzie faworytem starcia z Andre Wardem (28-0, 15 KO), ale Kubańczyk obiecuje, że powstrzyma plany organizacji potyczki "SOG" z Siergiejem Kowaliowem.

Pojedynek zakontraktowano na 26 marca w Oakland w Kalifornii.

- Treningi przebiegają znakomicie. W zeszłym tygodniu rozpoczęliśmy już sparingi i szykuję się na wojnę. Mam za sobą mocną ekipę, wszyscy się wspieramy nawzajem i pomagamy sobie. Moim zdaniem Ward mnie trochę lekceważy i nie docenia mnie. Nie okazują mi należytego szacunku, lecz to tylko dodatkowo mnie nakręca i motywuje. Trenuję ciężej niż kiedykolwiek, a Ward zapłaci za to, że mnie lekceważy - odgraża się Barrera.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 02-03-2016 18:46:00 
świetnie by było zobaczyć SOGa na dechach i przegrywającego
 Autor komentarza: Rollins
Data: 02-03-2016 18:51:42 
Kompletnie nie rozumiem pomijania wcześniejszej walki Warda z Sullivanem Barrerą.
Wiadomo, że zrobią wszystko, żeby to Ward wygrał. Ale czasami nawet "robienie wszystkiego" nie pomoże.

Denerwuje mnie takie nie to, że skreślanie świetnego przecież boksera, ale od razu oznajmienie światu, że oto wygrać ma Ward - wielki Amerykanin.
Jak dla mnie to będzie bardzo ciężka walka dla Warda. I nie wiem, czy sędziowie nie będą musieli stanąć na wysokości zadania, żeby do pojedynku z Kowaliowem jednak doszło.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 02-03-2016 18:51:54 
Co to znaczy że Ward go nie szanuje?

Dzień dobry mu na ulicy nie mówi?
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 02-03-2016 19:10:25 
Nie, to znaczy, że nie szanuje go jako sportowca czy boksera, bo go lekceważy, to tak jak by podważał jego umiejętności czy wartość jako zawodnika. Ale fajnie, że Twoja definicja słowa szacunek, to mówienie ''Dzień dobry'' na ulicy XD
 Autor komentarza: Babyshoes
Data: 02-03-2016 19:14:28 
Rollins co ty pieprzysz? Ward to akurat wszystkie walki uczciwie wygrał. Jest mnóstwo takich co wygrywają po wałkach to sie sog'a uczepiłeś.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 02-03-2016 19:34:45 
Ale jak go lekceważy?

Naśmiewa się z niego że jest Kubańczykiem od Fidela a nie Amerykaninem?
Czy może nie chciał walczyć na Kubie?
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 02-03-2016 19:41:01 
Tym, że nakręcają hype o walce z Kowaliowem jakby było już po walce z Barrerą, mimo, że jeszcze się nie odbyła. Przecież po porażce Warda walka z Kowaliowem nie miała by już większego sensu. Gość zachowuje się w taki sposób, jakby w ogóle nie brał pod uwagę, iż może w jakikolwiek sposób przegrać. Rozumisz już? Bo bardziej łopatologicznie już się wyjasnić nie da. Chyba, że próbujesz mnie tylko wkurwić XD
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 02-03-2016 19:51:54 
Kubanczykowi chodzi chyba o to iz Ward juz rozwaza kolejna walke z Kovaliowem, to jest pewien sposob lekcewazenia bo walka jeszcze sie nie zaczyla a juz team Warda mysli o kolejnej ktora odbedzie sie tylko jesli ta pierwsza bedzie dla SOG zwyciezka. Mysle iz Ward jest fizycznie mocniejszy niz wielu mysli, nie jest to zawodnik zbudowany jak Pascal z wyraznymi miesniami a w sumie slabszy od wizualnie gorzej zbudowanego Rosjanina. Ward to taki pelny pakiet, bez jakis szczegolnie slabych stron, wszystko co robi robi dobrze lub bardzo dobrze do tego jego umiejetnosc dostosowania sie do rywala jest swietna. Cikawy debiut, mozna podziwiac Amerykanina iz na poczatek wzial bardzo dobrego boksera z light heavy, do tego trzeba sporych jaj, zreszta Andre przed nikim nie uciekal, nie odmawial, ja go lubie ogladac choc nie jest tak widowiskowy jak GGG to lubie jego finezje ringowa.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 02-03-2016 19:56:53 
Aaaaaaaa. Teraz rozumem.

A ja myślałem ,że chodzi o Marco Antonio Barrerę.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 02-03-2016 20:02:12 
Mimo ogromnych umiejętności Warda wydaje mi się, że Barrera będzie trudnym rywalem i wynik tej walki wcale nie jest przesądzony. Chociaż Ward przyzwyczaił nas do tego, że na zawodowych ringach jest niepokonany to tutaj może to być jego najtrudniejsza walka w zawodowej karierze. Mnie ten pojedynek ciekawi, bo skonfrontuje się tu dwóch dobrych technicznie pięściarzy obdarzonych ringową inteligencją, trochę takie bokserskie szachy. No ale faworytem jest tu Ward.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 02-03-2016 20:15:55 
BabyshoesData: 02-03-2016 19:14:28
Rollins co ty pieprzysz? Ward to akurat wszystkie walki uczciwie wygrał. Jest mnóstwo takich co wygrywają po wałkach to sie sog'a uczepiłeś.
*
*
Tamten post to spod innego artykułu: http://www.bokser.org/content/2016/02/19/102550/index.jsp

Denerwuje mnie to, że przed Wardem młody, silny, niepokonany, świetny Kubańczyk, a oni już planują walkę z Kowaliowem. Jakby zwycięstwo Warda była oczywistością. A wcale nie jest.

Gdyby nie walczyły nazwiska, ja stawiałbym na Barrerę.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 02-03-2016 20:50:59 
Jeśli stawiasz na Barrerę to jakie dla Ciebie znaczenie mają nazwiska?
 Autor komentarza: Rollins
Data: 02-03-2016 20:55:22 
Krótko:
bo można być lepszym w ringu, przegrać na papierze
 Autor komentarza: RSC2
Data: 02-03-2016 21:00:36 
Walka nie rozgrywa w Niemczech i Ward chyba nie jest u Sauerlanda.
Ani w Moskwie i Riabińskiego.
Wiec werdykt będzie uczciwy.
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 02-03-2016 21:53:32 
Kolego RSC2 jesteś świrem.
 Autor komentarza: zniszcze
Data: 02-03-2016 23:02:35 
Jeżeli szykujesz sie na wojne Panie Barrera to pasztet z ciebie zrobi Ward
nie zdziwię się wygraną przed czasem Warda
z Wardem nie idzie się na wojnę
 Autor komentarza: clyde22
Data: 02-03-2016 23:21:55 
Barrera to bardzo dobry zawodnik. W czasach panowania Cleverly'ego, Pascala, a nawet Dawsona czy Hopkinsa miałby poważne szanse na tytuł. Nie jest to jednak półka Warda. Kubańczyk jest cierpliwy, dużo widzi i żyje z błędów przeciwnika. Z Andre jego styl walki nie zda egzaminu, bo będzie zaskakiwany, oszukiwany i kołowany. Z Wardem trzeba walczyć bardzo aktywnie przednią ręką i przejmować inicjatywę. Sullivan to przede wszystkim kontrbokser, jak na Kubańczyka przystało dość "leniwy" w ringu. Potrafi mocno i dokładnie uderzyć, ale jego boks jest zbyt bazowy, zbyt mało agresywny i kreatywny dla S.O.G. Żeby pokonać Warda trzeba pięściarza najwyższej półki. Barrera jest "tylko" bardzo dobry. Ale to świetny test na debiut w półciężkiej.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 02-03-2016 23:25:46 
Poza tym nie ma opcji lekceważenia. Z grubym Smithe'em Ward był ostry jak brzytwa mimo długiej przerwy. U perfekcjonistów jakimi są Ward i Hunter nie ma mowy o żadnych obsuwach w treningu albo nie dopięciu czegoś na ostatni guzik. Nie mogę się doczekać występu Andre. Ten zawodnik nie wykonuje w ringu żadnych niepotrzebnych ruchów.
 Autor komentarza: tomalkowal
Data: 03-03-2016 09:49:55 
kolego latajacydywanik widziales lub slyszales kiedys zeby bokser przed walka bral pod uwage ,ze przegra a tym bardziej wypowiedzial takie slowa ze moze przegrac. takie gierki ,ze gadaja juz o walce z kowalem zanim ta walka sie odbyla to tylko zeby takiego barere wyprowadzic z rownowagi i chyba im sie to udaje doskonale.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.