RZADKOSZ Z GROMADZKIM NA REMIS

Mateusz Rzadkosz (2-0-1) i Tomasz Gromadzki (1-0-1, 1 KO) w czasach amatorskich mieli bilans remisowy. Dziś spotkali się już jako zawodowcy i nadal nie rozstrzygnęli, który z nich jest lepszy.

Obaj pierwszą minutę zaczęli z dużym respektem do siebie, natomiast przez pozostałe dwie minuty to Gromadzki był agresorem. Prawa ręka Rzadkosza cały czas była jednak przy brodzie i nie dał on sobie zrobić krzywdy, sprawiając wrażenie, że doskonale kontroluje sytuację ringową. W drugiej rundzie obraz walki był podobny do tego z końcówki pierwszej - Gromadzki wchodził z chwilami szalonymi atakami, lecz nie ustrzegł się przy tym błędów. Trzecia odsłona zdecydowanie na korzyść Rzadkosza, który bezkarnie kontrował atakującego rywala, jak również bardzo skutecznie przyjmował jego ataki na szczelny blok. Kolejne starcie też na korzyść Mateusza, który tym razem nie tylko atakował z kontry, ale także szedł do przodu. Gromadzki stracił już trochę energii, jaką miał w pierwszych trzech odsłonach.

Piąta runda bez większej historii poza tym, że po dwóch celnych ciosach w pełni rozluźnionego Rzadkosza Gromadzki zgubił ochraniacz na szczękę. Ostatnią odsłonę Tomasz znowu zaczął z animuszem i tym razem przynosiło to efekt, bowiem na tym odcinku to on częściej trafiał i powinien wygrać to starcie. W końcówce po lewym sierpowym Rzadkosz zrobił nawet krok do tyłu. Po ostatnim jeden sędzia typował 58:56 dla Gromadzkiego, ale dwaj pozostali wypunktowali remis. Tak oto dwaj niepokonani zawodnicy Mariusza Grabowskiego dalej pozostają niepokonani...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: GaD1
Data: 27-02-2016 21:27:55 
Ten Rzadkosz to klasyczny przerost formy nad treścią. Promowany, dobrze stoi finansowo, ładnie się wypowiada, a męczy się co walkę z przeciętniakami.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 27-02-2016 21:56:48 
No, a nasze Wojtki w studio widziały jednostronny pojedynek. Sztywniak stoi, od czasu do czasu prostuje drętwiejąca z bezruchu rękę, a dla Kostyry i Gmitruka mamy jednostronny pojedynek i kontrolowanie walki przez Rzadkosza. Spierniczanie bez ciosów = kontrolowanie walki. Niech się te brylanty polskiego dziennikarstwa zgłoszą do Mayweathera po dyplom umiejętności czytania boksu, podpisany własnoręcznie - iksem.
A Rzadkosz niech się cieszy, że mu ten remis dali, bo to szczodrość była.

I jeszcze jedno. Jak tych dwóch lunatyków się bierze za krytykowanie punktowych, to niech zaczną od tych co dali zwycięstwo Brodnickiej z tamtą Belgijką. Wtedy siedzieli cicho, a po prawdzie, to się pod to podpięli, bredząc, że Brodnicka "oczywiście" prowadzi i "oczywiście" tą walkę wygrała. Plewy.
 Autor komentarza: Karni
Data: 27-02-2016 22:32:46 
Masz absolutną rację, tu nie da się mówić o zdecydowanej przewadze Rzadkosza. Wypadł słabo, remis jest jak najbardziej okej. Dobra punktacja sędziów, Kostyra widział jak zwykle inną walkę, a Gmitruk przy nim wariuje.
 Autor komentarza: canuck
Data: 27-02-2016 23:27:37 
Niezla walka. Chcialbym zobaczyc statystyki ciosow, bo Rzadkosz wydawal sie dosc pasywny.
Gronadzki wypadl dosc dobrze.
 Autor komentarza: Karni
Data: 27-02-2016 23:41:00 
Jakie statystyki to nie compubox. Po drugie co daja statystyki jak cios jest ciosowi nierówny. Na punktowanie walki nie maja one nawet minimalnego przełożenia.
 Autor komentarza: basu00
Data: 28-02-2016 00:28:23 
Rzadkość tu mina....kurna miałem wygrać tato co jest....
 Autor komentarza: basu00
Data: 28-02-2016 00:28:55 
Rzadkosz. ..
 Autor komentarza: mark13pl
Data: 28-02-2016 01:13:42 
Przynajmniej ringowy swoja prace lubi.
 Autor komentarza: zombi
Data: 28-02-2016 13:36:01 
werdykt, z sufitu. Rzadosz może nei zachwycił, ale był wyraźnie lepszy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.