JOSHUA: ROCK AND ROLL, MOŻEMY WALCZYĆ Z WHYTE'EM W REWANŻU

Choć w grudniu ciężko go znokautował, Anthony Joshua (15-0, 15 KO) przyznaje, że rywalizacja z Dillianem Whyte'em (16-1, 13 KO) wciąż nie jest zakończona. - To rock and roll. Jak chce, to możemy to zrobić ponownie, nie ma problemu - mówi mistrz olimpijski z Londynu.

Zwaśnieni Brytyjczycy walczyli już ze sobą dwukrotnie. W czasach amatorskich wygrał Whyte, posyłając po drodze AJ-a na deski. Na zawodowstwie "Łajdak" z Brixton dał 26-latkowi najtrudniejszą walkę w jego karierze, ale ostatecznie przegrał w siódmej rundzie. Tak jak przed pojedynkiem, tak i po nim bokserzy nawet nie podali sobie dłoni.

- Jedyne miejsce, gdzie możemy się w ogóle spotkać, to chyba gala bokserska. Jak by to wyglądało? Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, ale z pewnością za wiele byśmy sobie nie powiedzieli. Kto  przełamie lody? Czy podszedłbym do niego, przywitał się i uścisnął dłoń? W żadnym wypadku - stwierdził Joshua.

W pierwszej walce od czasu grudniowej potyczki zawodnik z Watfordu zmierzy się 9 kwietnia w Londynie z Charlesem Martinem (23-0-1, 21 KO), mistrzem świata IBF. Jak wygra, ponownie może skrzyżować rękawice z Whyte'em. - Rock and roll. Ja i Dillian, runda druga - powiedział.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-02-2016 11:38:41 
Kompletnie nie rozumiem słów Joshuy. Chodzi mu o spotkanie na gali bokserskiej, gdzie nie będą z Whyte'em walczyć? Skoro się tak (niby) nie lubią, to po co mieliby w ogóle reagować na siebie?
Kombinuje... jakiś rock and roll...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-02-2016 12:10:16 
Łatwa kasa.
Chyba tylko tyle... Chyba że Joshua naprawdę tak nienawidzi Whyte'a że chce mu załatwić legalnie trwały uszczerbek na zdrowiu xD
 Autor komentarza: sexo
Data: 20-02-2016 12:21:55 
Joshua dobrze mowi,sex&drugs and rock&roll
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 20-02-2016 12:24:28 
BlackDog
no nie tak bardzo latwa kasa ,bo pierwsza walka do jednej mordy nie byla ,przynajmniej takie mam zdanie
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-02-2016 12:37:59 
Bez przesady. Whyte ugrał 1, maksymalnie 2 rundy. Już w pierwszej rundzie został solidnie zdemolowany i Joshua ganiał go z szalonym uśmiechem na twarzy jeszcze coś do niego gadając.
Wiadomo. Super łatwa walka to nie była ale trochę na własne życzenie Joshuy. Druga myślę była by łatwiejsza.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 20-02-2016 12:52:52 
Oczywiście, widać było, że Joshua czuł, że już go ma i chciał się na nim po pastwić trochę.
Nie kończenie jak można jest ryzykowne jak widać było.
 Autor komentarza: TRM
Data: 20-02-2016 13:18:12 
dawać Whyta z Chisora! będą super grzmoty, walka na wyspach się sprzeda
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 20-02-2016 14:38:58 
Redakcja mogłaby tłumaczyć wiadomości na prostszy język, żeby taki Rollo pod każdym tematem, nie pisał, że czegoś nie rozumie, albo w swoim rozumieniu, mijał się z prawdą. Trzeba brać pod uwagę, że i takie tępaki się tu udzielają.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.