ŁUKASZ JANIK: LEŻAŁEM PONAD MIESIĄC W SZPITALU

- Pod koniec miniowego roku w podczas pobytu w Irlandii nabawiłem się paskudnego zapalenia płuc, co w konsekwencji skończyło się dla mnie ponad miesięczną hospitalizacją w szpitalu - mówi Łukasz Janik (28-3, 15 KO), który jeszcze niedawno był przymierzany do walki z Michałem Cieślakiem (11-0, 7 KO) podczas kwietniowej gali PBN w Krakowie. Sprawa jednak wciąż pozostaje otwarta.

- Przeżyłem pod koniec minionego roku dużo ciężkich dla mnie chwil. Przebywałem w Irlandii, połowa listopada, dzień jak co dzień, zrobiłem porządny trening i tak naprawdę nic nie zwiastowało tego strasznego koszmaru. Położyłem się wieczorem spać i w nocy nagle złapał mnie potworny ból głowy. Mój stan zdrowia z godziny na godziny się pogarszał i w konsekwencji nad ranem kolega zawiózł mnie do szpitala. Trafiłem na intensywną terapię. Miałem straszne halucynacje, wydawało mi się, że ktoś mnie goni i próbowałem stamtąd uciec, wyrywając sobie przy tym maszynę wspomagającą oddychanie i wenflon. Być może właśnie przez to nabawiłem się zakrzepów i teraz biorę leki rozrzedzające krew - tłumaczy pięściarz z Jeleniej Góry.

- Obecnie przebywam u siebie w mieście, gdzie powoli wracam do formy. Na dzień dzisiejszy nie ma mowy o jakimkolwiek boksowaniu. Mam kilka ciekawych ofert na drugą połowę roku, a jedną z nich jest stoczenie na dystansie ośmiu rund walki z Michałem Cieślakiem. Jakieś dwa tygodnie temu zadzwonił do mnie jego promotor Tomasz Babiloński i zaproponował takie starcie. Jeżeli całkowicie wyzdrowieję i zbuduję odpowiednią dyspozycję, to z przyjemnością przyjmę to wyzwanie. Będąc w optymalnej formie nie pozwolę mu na zbyt wiele i wydaje mi się, że jego styl będzie mi pasował - dodał Janik.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: CELko
Data: 19-02-2016 14:40:43 
Miałem straszne halucynacje, wydawało mi się, że ktoś mnie goni i próbowałem stamtąd uciec, wyrywając sobie przy tym maszynę wspomagającą oddychanie i wenflon. Być może właśnie przez to nabawiłem się zakrzepów i teraz biorę leki rozrzedzające krew - tłumaczy pięściarz z Jeleniej Góry.




Nafaszerowali Janika w tym szpitalu i to jak! :)
 Autor komentarza: rafaljanek
Data: 19-02-2016 14:41:35 
Obstawiam KO na Janiku do 4-5 rundy
 Autor komentarza: CELko
Data: 19-02-2016 14:43:05 
Jak narazie to Janik dal super walke z Afolabim, mial pojedynek z Drozdem.To jest doswiadczenie.



Stary Binkowski nawet w stroju supermena nie zabrał Michała na takie wody.
 Autor komentarza: parabellum
Data: 19-02-2016 15:35:51 
Cieślak da dobrą walkę z Palaciosem i Janik już nie będzie taki wygadany. Poza Afolabim i Drozdem miał też fantastyczną walkę z niejakim Sanchezem. Michał jest na fali wznoszącej, Janik natomiast już raczej za wiele nie zdziała. Dał walkę życia z Olą i tyle. Teraz do końca życia będzie mógł mówić "przegrałem niejednogłośnie z Afolabim" A tak na marginesie to 8 rund to chyba trochę przymało. To walka mogłaby być main event w jakiejś Wieliczce czy coś, przydałby się też jakiś regionalny pasek i 10 rund. Tylko czy to jest finansowo do zrealizowania...
 Autor komentarza: JohnClon
Data: 19-02-2016 16:12:14 
Pseudoprofesjonalista. Oczywiście nie wiemy jak było na prawdę, ale znając Janika, to oni (w Irlandii był u jakiegoś znajomego) ostro zapili i pewnie dragów popróbowali. Gościu jest skończony.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 19-02-2016 16:41:14 
Cieslak vs Janik?..Mysle ze Cieslak moglby Janika znokautowac..to dosc dobry bokser, ma warunki do crusera, dobry cios, zadaje dlugie serie ciosow..troche momentami usztywniony w ringu ale jest mlody, sie wyrobi..moze nawet bedzie mistrzem..
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 19-02-2016 17:02:16 
ojciec podobnie mial kiedys jak pojechal odwiedzic kolege z dawnych lat , tak sie nagadalismy za wszystkie czasy ze jak ojciec wracal to byl przekonany ze jest 2 wojna swiatowa i gestapo poluje na ojca , w pelnej konspiracji dotarl ojciec jakos do domu ale z pewnymi problemami po drodze ale coz jest zababwa ofiary musza byc
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 19-02-2016 17:07:19 
Lepiej zrobić Kołodziej vs Janik.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 19-02-2016 17:38:41 
Cyt. "Położyłem się wieczorem spać i w nocy nagle złapał mnie potworny ból głowy. Mój stan zdrowia z godziny na godziny się pogarszał i w konsekwencji nad ranem kolega zawiózł mnie do szpitala. Trafiłem na intensywną terapię. Miałem straszne halucynacje, wydawało mi się, że ktoś mnie goni i próbowałem stamtąd uciec, wyrywając sobie przy tym maszynę wspomagającą oddychanie i wenflon. Być może właśnie przez to nabawiłem się zakrzepów i teraz biorę leki rozrzedzające krew - tłumaczy pięściarz z Jeleniej Góry."

Takich objawów samemu z siebie się dostaje. Albo się zażyło dragów i popiło alkoholem, albo ma się coś z głową.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 19-02-2016 17:39:08 
*się nie dostaje

Osobiście obstawiam opcję pierwszą
 Autor komentarza: roycer
Data: 19-02-2016 17:48:23 
ŁUKASZ JANIK: LEŻAŁEM PONAD MIESIĄC W SZPITALU

Kolejny przypadek jak z dzyngishanem Kosteckim, tylko kto powiedział, że to był przypadek.
 Autor komentarza: djpioter
Data: 19-02-2016 21:11:48 
hospitalizacją w szpitalu

A hospitalizacja może być gdzieś indziej niż w szpitalu ? :D
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 19-02-2016 22:30:11 
Nie mogę Was czytać :/

Tak tak zapił i dragów sobie zapodał i wszystkiego :/

Przy wysokiej gorączce omamy są częstym objawem.

Wzrokowe i słuchowe.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.