WIDEO: POWROTNA WALKA MARCINA MARCZAKA

W ostatni weekend na gali Thunder Promotions Marcin Marczak (8-0, 4 KO) udanie powrócił na ring po ponad dwuletniej przerwie. Mieszkający w Gdańsku pięściarz szybko uporał się z Aliaksandrem Abramenką (17-54-1, 6 KO). Prezentujemy Wam nagranie z tego pojedynku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 04-02-2016 18:06:42 
"Bardzo profesjonalna gala" - przecież te neonowe kolumny (albo jedna) mocno ograniczają widzenie pięściarzom.
 Autor komentarza: rogal
Data: 04-02-2016 18:19:04 
Polecam zwrócenie uwagi na Marcina Marczaka.

Wprawdzie tutaj rozbił na przecierkę tylko Abramenkę, ale rekord budował w Anglii, gdzie nawet tzw. "kelnerzy" są twardzi.
Marcin ma duże umiejętności, mocną głowę do boksu i w okolicy 70 kg może niedługo poważnie postraszyć innych Polaków.

Na dziś ma rekord 8-0, 4 KO

To Marcin również zaktywizował temat boksu w Gdańsku, organizując gale White Collar.

Śledźcie tego gościa.
Pozdrawiam
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 04-02-2016 18:23:47 
Na razie widać, że siłę ciosu koniecznie musi poprawić.
Nawet Abramienki nie znokautował, tylko temu po prostu się już nie chciało być obijanym.
 Autor komentarza: rogal
Data: 04-02-2016 18:29:51 
Polecam wizytę na boxrec i zobaczenie z kim Abramenka "chciał być obijany" pełne 4 rundy.
Z Marczakiem nie chciał.

Marcin nie próbował go nokautować.

Pozdrawiam
 Autor komentarza: gluton
Data: 04-02-2016 19:07:49 
Marcin przy pełnym przygotowaniu w ścislej czołówce , przynajmniej w Polsce. Fajnie jakby zawalczyl o coś konkretnego bo na powrót po tych 3 czy 4 latach wiadomo ze nie daje się top10
 Autor komentarza: TRM
Data: 04-02-2016 21:27:38 
czasme wielu zawodników bo nie mają odpowiedniej promocji i zapleczna. z drugiej strony dziwi mnie jakim cudem pieniądze są pompowane w taki gwiazdy jak np kołodziej czy wawrzyk. przecież taki Rusiewicz przy dobrym promotorze osiągnałby więcej niż harnaś. przynajmniej nie padał jak wiatr zawieje
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.