RIGONDEAUX: DAM SHOW, A POTEM ZNOKAUTUJĘ QUIGGA/FRAMPTONA

Szykujący się do debiutu w Wielkiej Brytanii Guillermo Rigondeaux (16-0, 10 KO) zaprosił angielskich kibiców, aby 12 marca, w dwa tygodnie po walce unifikacyjnej Frampton-Quigg, stawili się w Echo Arena w Liverpoolu, by zobaczyć w akcji prawdziwego króla wagi super koguciej.

- Frampton i Quigg to tchórze, ciągle znajdują wymówki, żeby nie walczyć z najlepszymi. Czekamy z niecierpliwością, czy zwycięzca tego pojedynku zechce ze mną boksować, aby cały świat przekonał się, kto jest najlepszym zawodnikiem tej kategorii. Kibice powinni przybyć do Liverpoolu, żeby zobaczyć prawdziwego mistrza. Będę gotowy, by dać im show. Potem z radością znokautuję zwycięzcę tamtej potyczki, jeżeli w ogóle odważy się stanąć ze mną w ringu - stwierdził "Szakal".

Rigondeaux będzie boksować w Liverpoolu z Jamesem Dickensem (21-1, 6 KO). Pojedynek zakontraktowano na dziesięć rund.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Krusher
Data: 04-02-2016 14:18:17 
A ja myślę, ze Panowie zrobią rewanż, ewentualnie oddadzą jeden pas i Rigo zostanie na lodzie. A lata lecą. Walka marzeń to nie starcie z Rigo vs Frampton/Quigg tylko Rigo vs Wasyl.
Chyba najlepsze dwa skille we współczesnym boksie.
 Autor komentarza: szewczenko
Data: 04-02-2016 14:22:14 
ŻEBY nie ARUM to morze byśmy oglądali te starcie
 Autor komentarza: pyrek85
Data: 04-02-2016 14:30:19 
Ani Qigg ani Frampton, nie mają na tyle odwagi by wyjść przeciwko Szakalowi.
 Autor komentarza: CroCop90
Data: 04-02-2016 14:42:16 
Temu panu już dziękujemy. Musi mieć cholerną szklankę, skoro mając taką olbrzymią przewagę w umiejętnościach, "walczy" w ten sposób.
 Autor komentarza: zniszcze
Data: 04-02-2016 14:51:35 
a Mejłeder też miał szklankę ?
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 04-02-2016 15:50:15 
zniszcze, Floyd miał megę szczękę i w porównaniu stylów był on zdecydowanie bardziej agresywniejszy niż Rigo. Wg. porównywanie stylów FMJ i Rigo i traktowanie ich jako bliźniaczych to znak, że o boksie się nie ma większego pojęcia
 Autor komentarza: parasol
Data: 04-02-2016 16:34:08 
Przez długi czas nie rozumiałem zarzutów pod adresem Rigo, że nudny, że zachowawczy, ale po walce z Drianem Francisco też nie chcę go już oglądać. I zgadzam się z Sierakiem, Rigo i Floyd to niebo a ziemia, jeśli chodzi o styl i jego egzekucję w ringu.
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 04-02-2016 16:51:41 
Będę gotowy, by dać im show.

Rigondeaux ma jednak poczucie humoru
 Autor komentarza: Kabul
Data: 04-02-2016 18:03:37 
@parasol
Na podstawie 1 walki oceniasz Rigo? To śmieszne. Kubańczyk tydzień przed walką, dowiedział się o niej. Chciałbym zobaczyć jak Floyd tydzień wcześniej bierze walkę bez praktycznie żadnych przygotowań i robi 10-0 przeciwnika...
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 04-02-2016 18:25:37 
Hehe :D Tak sobie zażartowałem wczoraj, a być może to naprawdę taki plan taktyczny Kubańczyka?

AutorKomentarzaData: 03-02-2016 23:39:53
@santana

Gówno się znasz na bokserskim biznesie.

Rigo pokazując się z tak słabej strony z tak słabym rywalem chciał ośmielić poważniejszych rywali do walki z nim
;-)
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 04-02-2016 18:28:26 
Myślę (a raczej mam nadzieję), że jednak szykuje się konfrontacja Rigo ze zwycięzcą (albo chociaż przegranym) z potyczki Quigg vs Frampton.

Dobrze by było,ci dwaj to też świetni pięściarze i walka z którymś z nich byłaby świetnym wydarzeniem.
Anglicy raczej nie są marszczydupami i honor swój mają (wyłączając Haye'a :D) więc myślę, że nie będą robić problemów.
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 04-02-2016 18:45:02 




Przeciez tutaj nie ma co udowadniac, Rigondeaux to kompletnie inny poziom w porownaniu do nich wszystkich. Mam wrazenie ze do ostatniej walki nawet sie nie przygotowywal, przebiegl sie dwa razy opierdolil kurczaka z ryzem I nie ogladajac nawet walki swojego przeciwnika wyszedl I co prawda po nieciekawaj (nawet ja to przyznam) walce wygral na punkty z palcem w dupie....
Rigondeaux mozna obudzic o 3 w nocy bez ostrzezenia, zaciagnac na ring I I tak wygrywa z 99% swiata w swojej wadze....




 Autor komentarza: pyrek85
Data: 04-02-2016 20:34:07 
KnockKnock;


Idealnie powiedziane ; nic dodać ,nic ująć
 Autor komentarza: santana
Data: 04-02-2016 20:49:44 
Autor komentarza: AutorKomentarzaData: 04-02-2016 18:25:37
Hehe :D Tak sobie zażartowałem wczoraj, a być może to naprawdę taki plan taktyczny Kubańczyka?

AutorKomentarzaData: 03-02-2016 23:39:53
@santana

Gówno się znasz na bokserskim biznesie.

Rigo pokazując się z tak słabej strony z tak słabym rywalem chciał ośmielić poważniejszych rywali do walki z nim
;-)

no to trafiłeś i jesteś jednym z najlepszych prognostyków na tym forum,ten cały Rigo wszystkich robi w jajo nie wygrywa spektakularnie z takimi cieciami jak ostatnio bo mu na kasie nie zalezy tylko ich podpuszcza:) a kurwa Macierewicz wam wszystkim udowodni ten zamach i 15 wybuchów w samolocie:)
was powinni leczyć:) a,że to nie jest darmowe a wy pustaki to was nie wyleczą:)
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 04-02-2016 20:53:02 
Tak poważnie, to Rigondeaux zapewne zlekceważył przeciwnika. Tak się zdarza, kiedy świetnemu pięściarzowi trafia się walka z bokserem kilka klas niżej. On może chcieć, może wiedzieć, że nie wolno lekceważyć, jednak mimowolnie człowiek nie ma motywacji. Jeśli ćwiczy, trenuje, jak zawsze, to... z zupełnie innym nastawieniem, innym sercem do tego itd.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.