RIABIŃSKI POTWIERDZA: PROWADZIMY NEGOCJACJE Z RAMIREZEM

Andriej Riabiński potwierdził informacje o tym, że trwają negocjacje w sprawie walki unifikacyjnej w wadze junior ciężkiej pomiędzy mistrzem federacji WBA Denisem Lebiediewem (28-2, 21 KO), a dzierżącym tytuł IBF Victorem Emilio Ramirezem (22-2-1, 17 KO).

Potężny rosyjski promotor chce przechwycić wszystkie cztery liczące się tytuły. Póki co w kategorii cruiser ma dwa - jeden właśnie Lebiediew, a drugi - ten w wersji WBC, należy do Grigorija Drozda.

- Prowadzimy rozmowy z obozem Ramireza i jesteśmy bardzo zainteresowani doprowadzeniem do takiej potyczki. Póki co jednak nie mogę zdradzać szczegółów negocjacji. Chcę, by Denis zdobył drugi pas - nie ukrywa Riabiński.

Wcześniej Wadim Korniłow, menedżer Lebiediewa, mówił nawet o chęci zunifikowania również trzeciego tytułu, tego według WBO, który należy do Krzysztofa Głowackiego (25-0, 16 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 29-01-2016 20:42:11 
lebiedev w ewentulanym starciu z Ramirezem byłby dużymn faworytem i choć ramirez to twardziel to myśle że "specnaz " wyraznie by go wypunktował lub w końcowych rundach znokutował areńtyńca


a w ewentualnej walce Lebiedev z Głowackim cieżko by było Krzyśkowi lebiedev to klasyczny panczer bije mocniej niż Huck i jest lepiej wyszokolnym technicznie zawodnikiem niż Główka.
 Autor komentarza: Babyshoes
Data: 29-01-2016 22:08:54 
Ten opis to Lebiediew sprzed walki z Jones'em. Teraz Denis duzo walczy na wstecznym, jak counter-puncher. To znaczy, że Główka przy dobrej taktyce miałby moim zdaniem szanse wypunktować Lebiediewa. Oczywiście przy uczciwym sędziowaniu, ale mam mieszane uczucia.
 Autor komentarza: Ewelka
Data: 29-01-2016 23:40:23 
Krzyś aż tak dobry nie jest Huck go zwyczajnie zlekceważył...
 Autor komentarza: Tharivol
Data: 30-01-2016 00:05:10 
Ewelka nie odbieraj Krzyśkowi tego wartościowego zwycięstwa, Huck w końcu doczekał się sprawiedliwości, bo miał wcześniej co najmniej 2 potyczki, które mogły iść w dwie strony (Afolabi, Lebedev) i wygrana Arslana, która wg mnie była jednym z większych wałów w historii boksu.
Życzę Głowackiemu jak najlepiej, ale nie widzę w nim dominatora - jest małym cruiserem, nie jest lotny i nie ma techniki jak np Usyk. Poza tym zanosi się, że będzie walczył jak Włodarczyk raz w roku, max 2, mimo to będę śledził jego karierę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.