SAUERLAND: BĄDŹMY REALISTAMI, CHISORA POKONA MARTINA

Po kilku walkach z niezbyt wymagającymi rywalami promotorzy przymierzają Derecka Chisorę (25-5, 17 KO) do poważniejszej konkurencji. Myślą m.in. o walkach z nowym mistrzem IBF Charlesem Martinem (23-0-1, 21 KO) oraz złotym medalistą olimpijskim Anthonym Joshuą (15-0, 15 KO).

- Bądźmy realistami. Dereck prawdopodobnie pokona Martina. Nie mówię, że Charles jest złym pięściarzem, ale nie osiągnął jeszcze pełni swego potencjału, wciąż się rozwija. Tak samo jest z Deontayem Wilderem, który uczy się z każdą walką. To problematyczna sytuacja dla nich obu. Są mistrzami świata i prędzej czy później będą musieli wziąć poważną walkę - stwierdził Nisse Sauerland.

Kolejka chętnych do walki z Martinem, przez wielu uznawanym za najsłabszego obecnie mistrza wagi ciężkiej, jest długa. Nie brakuje też chętnych do starcia z Joshuą, który wróci na ring 9 kwietnia w londyńskiej O2 Arena. Możliwe, że to właśnie z nim Chisora zaboksuje o wakujący pas mistrza Europy, choć droga do porozumienia wydaje się jeszcze daleka. - To bardzo interesująca walka, nieodzowna. Na pewno do niej dojdzie, być może teraz, a być może nieco później - skomentował Sauerland.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 28-01-2016 13:54:00 
Hahaha ta pokona zwłaszcze , że Martin ma młotek w rekach i zasięg 17 cm większy.. KO na Chisorze by było. Małpa niech lepiej rzuci Price`a Chisorze bo i tak ze szklarza już nic nie będzie , a przynajmniej Chisora sobie wygra przez ładne KO.
 Autor komentarza: Zubr
Data: 28-01-2016 13:54:34 
:-) poprawiacie dzisiaj humor
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 28-01-2016 14:41:40 
Chisora z walki z Heleniusem NISZCZY przecietniaka Martina !

ps. pytanie ile zostalo w Chisorze Chisory z Heleniusa ;)
 Autor komentarza: dywizjon303
Data: 28-01-2016 16:15:04 
Do takiego mistrza jak Martin zaraz będą pchać się piekarze,tynkarze,,kolejarze itd..każdy widzi z nim swoją szanse
 Autor komentarza: Zubr
Data: 28-01-2016 16:46:29 
@KapralWiaderny

Nie bądź zabawny :-) Hisora, to nigdy nie była światowa czołówka. Martin nie jest taki zły jak o nim się mówi, problem polega na tym, że nie zdążył się pokazać w walce z Głazkowem. Ale to może być problem, tylko dla ludzi, którzy go zlekceważą.
 Autor komentarza: Zubr
Data: 28-01-2016 16:46:50 
Chisora*
 Autor komentarza: pyrek85
Data: 28-01-2016 18:12:26 
Ja bym tak bardzo Martina nie lekceważył... Po Dereku by się przejechał.Chisora to już teraz tylko solidny średniak
 Autor komentarza: Chupacabra
Data: 28-01-2016 19:29:39 
Ciekawe czy Chisora jest w stanie wykrzesać w sobie jeszcze trochę ikry. Po Haye'u to już nie jest ten sam człowiek. Wcześniej pyskówki na konferencjach, agresywne wypowiedzi, w ringu cały czas brnący do przodu, a później już tylko odcinanie kuponów. Mimo, że pokonał jeszcze kilku przyzwoitych rywali, ze Scottem na czele, to już nie było to samo. Porównajcie sobie Chisorę z walki z Kliczką, a Chisorę z rewanżu z Furym... Dwóch różnych ludzi. I w ringu i poza nim. Spokorniał, przez co stracił swoją charyzmę i tę wolę zwycięstwa, którą imponował wcześniej. Z Vitkiem przyjmował ciosy, a mimo to bezustannie napierał. A z Furym ostatnio nawet nie podjął walki. Nie było tej iskry i bezkompromisowego parcia do przodu. Nawet na konferencjach przed walką był spokojny, nie reagował na zaczepki Tysona. Myślę, że w jego przypadku nie chodzi o klasyczne rozbicie fizyczne (poza Hayem nikt go nie położył, nawet Fury), tylko raczej psychiczne. Może zdał sobie sprawę, że mistrzem nie zostanie i czeka go już tylko rola solidnego journeymana. A teraz, póki jeszcze ma solidne nazwisko, próbuję się dopchać do kogo się da i stoczyć jeszcze jakąś kasową walkę (Joshua, Martin). Szkoda, bo bardzo go lubiłem. I mam nadzieję, że do Anthony'ego nie wyjdzie, tym bardziej, jak ma to robić tylko po wypłatę, szkoda zdrowia.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 28-01-2016 23:28:15 
badzmy realistami :D hehehe
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.