WILDER-POWETKIN W MAJU LUB CZERWCU

Prawdopodobnie w maju lub czerwcu dojdzie do długo wyczekiwanej potyczki pomiędzy mistrzem świata WBC w wadze ciężkiej Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO) a obowiązkowym pretendentem Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) - poinformował Mauricio Sulaiman, prezydent World Boxing Council.

Wilder w nocy z soboty na niedzielę znokautował na Brooklynie Artura Szpilkę. Powietkin oglądał tę walkę z trybun. Teraz obozy obu pięściarzy mają 30 dni na negocjacje. Jeżeli nie osiągną porozumienia, zarządzony zostanie przetarg.

- W następnej walce Wilder będzie boksować z Powietkinem, to pewne. Obecnie znajdują się w fazie negocjacji. Myślę, że walka odbędzie się w maju albo czerwcu - mówi Sulaiman.

Nie wiadomo na razie, gdzie odbędzie się pojedynek. Wilder nie zamierza lecieć do Rosji, tymczasem Powietkin zapowiedział, że może się wybrać do USA, ale tylko na właściwych warunkach.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tolek78
Data: 19-01-2016 10:56:43 
Jak Riabinski będzie miał taki kaprys to Wilder nie będzie miał nic do powiedzenia i poleci do Rosji.Raczej jednak Rosjanom pasuje taki układ aby pojedynek był w USA
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 19-01-2016 10:57:37 
oh nie oh nie juz teraz nie ucieknie... :P
Moim zdaniem styl Powietkina będzie szyty na Wildera
i zakończy się to ciężkim laniem i bombardowaniem.
3cm niższy od Szpilki i jeszcze 2 cm mniejszy zasięg.
Walka w USA będzie bez witamin to i Rusek będzie latał po
ringu jak po ciosach Kliczko.
 Autor komentarza: szewczenko
Data: 19-01-2016 11:03:52 
Myślę że Saszka będzie miał ciężką przeprawę, ale jestem za nim
 Autor komentarza: tyler
Data: 19-01-2016 11:19:51 
Maniek weź pod uwagę że sasza bije znacznie mocniej niż szminka i potrafi przyjąć na twarz i przetrzymać zdecydowanie więcej,zatem uważam że szanse ma jak najbardziej aby ubić mudzina.
 Autor komentarza: Babyshoes
Data: 19-01-2016 11:41:13 
Może i potrafi więcej przyjąć ale na miłość boską Szpilka przy Powietkinie to baletnica i wirtuoz obrony. Ruski zjada proste jak by mu za to płacili, Wach ktory ma prędkość żółwia trafiał prostymi, póki mu się nie zablokowały... Szansa Powietkina na wygraną to dobry cios i ko, bo inaczej tego nie wygra.
 Autor komentarza: piotr
Data: 19-01-2016 11:41:58 
Jak będzie dobra "forma" to Olek skosi kossykarza/wreslera!
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 19-01-2016 11:42:35 
Kluczem będzie brak balansu u Povietkina. Wilder będzie ładował jak w bęben. Choć nie skreślam takiego technika jak Povietkin to moim faworytem Wilder.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 19-01-2016 11:45:37 
A ja tam wam mówię że Powietkin solidnie obije Wildera
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 19-01-2016 12:02:40 
JEST !!! - w KOŃCU. W KOŃCU HEJTERZY RAZ NA ZAWSZE ZAMILKNĄ.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 19-01-2016 12:12:21 
oczywiście, że Powietkin będzie trafiał bo to jest boks a to jest dobry/bardzo dobry technik
ale o ile Szpilke mialy zdyskwalifikowac na starcie warunki Wildera to tym bardziej Powietkina.
J.w ani on nie ma takiej pracy nog balansu i szybkosci bedzie wylapwal jak szalony az padnie oze i jak Szpilka? Ciekawe czy internetowi znawcy wtedy tez powiedza ze powietkin to szklarz hehe
 Autor komentarza: tolek78
Data: 19-01-2016 12:23:32 
Autor komentarza: Maniek1986Data: 19-01-2016 12:12:21
oczywiście, że Powietkin będzie trafiał bo to jest boks a to jest dobry/bardzo dobry technik
ale o ile Szpilke mialy zdyskwalifikowac na starcie warunki Wildera to tym bardziej Powietkina.
J.w ani on nie ma takiej pracy nog balansu i szybkosci bedzie wylapwal jak szalony az padnie oze i jak Szpilka? Ciekawe czy internetowi znawcy wtedy tez powiedza ze powietkin to szklarz hehe

Sugerujesz że Szpilka jest lepszym bokserem od Powietkina?Jak tak to nie źle popłynąłeś Sasza Artura zniszczyłby tak jak Takama.Wiem że zaraz napiszesz że Takam to nie Szpilka ale jest twardszy od Szpili
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-01-2016 12:24:58 
Ciężko przewidzieć kto by był górą w takim starciu. Obaj mają atuty by zrobić krzywdę temu drugiemu i obaj mają atuty by być niewygodnym dla tego drugiego.
Po walce z Wachem mimo że wcześniej 5% więcej dawałem w stronę Wildera bo Powietkin w jedynej rundzie w której Wach zadawał sensownie ciosy (czyli 1) miał sporo problemów. Stwierdziłem że Wilder te ciosy będzie zadawał całą walkę, w dużo większej liczbie i z dużo większą siłą. Poza tym Powietkin praktycznie nie działał w zwarciu co też mnie zdziwiło bo i w tym upatrywałem jego "szansę" w walce z lżejszym jeszcze wtedy Wilderem.
Po walce ze Szpilką zaś znów szala przechyliła się u mnie w stronę Rosjanina. Ok. Szpilka był niewygodny i ciężki do trafienia ale Wilder wcale nawet nie za bardzo próbował używać lewej ręki choćby do tego by kąsać Artura i sprawiać mu większe trudności- zmuszać do większej pracy.
To jedno. Druga kwestia to psychika. Wiem że Szpilka to niewygodny mańkut a Wilder nie miał zbytnio z takimi doświadczenia ale w pierwszych rundach był w mojej opinii WYRAŹNIE zestresowany. Na nogach poruszał się jakby chodził w stygnącym betonie a i rączki świstały często kompletnie bez sensu i z tragicznym timingiem prując powietrze- niejednokrotnie metr od Szpilki.
Nie było też za bardzo mocnego ataku- ok można stwierdzić że Wilder nie czuł zagrożenia przegranej na punkty czy coś w tym stylu i był pewny że w końcu trafi ale nie zawsze polowanie na jeden cios bez większej inicjatywy w ataku się opłaca. Władek coś na ten temat wie.
I teraz ciężko mi sobie wyobrazić Wildera tak "spiętego" który unika wszystkich ataków Saszy. A jak jeszcze nie zadawałby ciosów to już w ogóle.
A Powietkin jak go trafi może być bardzo różnie. Ale medal ma dwie strony. Ciężko mi to typować i myślę że nie tylko mi. Jak pisałem wyżej. Obaj mają na siebie haki. Ciężko przewidzieć u którego lepiej to odpali.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-01-2016 12:27:41 
5% procent więcej dawałem na przed walką z Wachem raczej Aleksandrowi. Po niej raczej przychyliłem się do Wildera by teraz znów widzieć zwycięzcę bardziej w Rosjaninie (po walce ze Szpilką).
Tak to miało być bo coś pomieszałem i trochę niejasno wyszło.
 Autor komentarza: un4given
Data: 19-01-2016 12:28:59 
IMHO 50-50. Povietkin lubi zjadać proste ale jeśli przetrwa pierwszą połowe dystansu i zostanie mu dość dużo energii to Wilder może mieć problemy. Deontay jednak nie ma tak dobrej przedniej ręki jak Kliczko, pracą nóg też odstaje no i nie umie klinczować. Kliczce nie było łatwo przycelować prawą ręką mocno obniżającego pozycje Sasze, a jak już trafiał to w okolice czoła nie na szczękę a takim ciosem ciężko znokautować na tym poziomie. Wilder też będzie miał z tym problem chyba że nastawi się na kontry tak jak ze Szpilką. Ciekawa walka w której nie widać wyraźnego faworyta. Będę kibicował Wilderowi ;)
 Autor komentarza: tysiok
Data: 19-01-2016 12:42:33 
60-40 na Povietkina .
Sasza doskonale skraca dystans i w każdej walce idzie do przodu , dlatego Wilder będzie całą walkę na wstecznym biegu .
 Autor komentarza: polishqciape
Data: 19-01-2016 12:43:33 
PSYCHOFANOM Szpilki już do końca odbiło. Kibol lepszy od Povetkina. Odpaliłem sobie walkę Saszy z Kliczką. Rusek wchodził w Ukraińca z impetem i siłą. Gdyby ten go cały czas nie łapał, to by mu morde obił. Wilder ze Szpilą tylko się odsuwał i zbierał myczki na łapy. Reszta grzmotów Artura to były pacnięcia. Wilder będzie leżał.
Oby tylko walkę zrobili w USA, żeby nie było żadnych wątpliwości, co do czystości Saszy
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 19-01-2016 13:17:51 
Akurat w przypadku tego zestawienia, często używane ze zbytnią gorliwością powiedzenie "Styles make fight", może się sprawdzić.

Wilder wypadł tak jak wypadł na tle Szpilki, ponieważ Szpilka to niewygodny, dobrze pracujący na nogach mańkut o dobrym balansie. Całościowo od Povietkina jest oczywiście gorszy (w tym sensie, że nie miałby zbyt dużych szans na odprawienie np. takiego Takama) jednak Saszka może wypaść z Wilderem gorzej niż Artur.

Wszystko zależy od tego, czy Wilder zdoła utrzymać Rosjanina na dystans. Povietkin w zwarciu będzie mieć dużą przewagę. Jednak nie należy zapominać, że Povietkin nie ma tytanowej szczęki, ma za to dziurawą obronę i jest podatny na proste, nie imponuje warunkami fizycznymi. Z drugiej strony jest o wiele bardziej aktywny niż Stiverne, bije długie kombinacje, lepiej skraca ring.

Dalej stawiam minimalnie na Wildera, ale kwestią kluczową może się okazać miejsce, w którym do tego pojedynku dojdzie.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 19-01-2016 13:53:30 
Stawiam na Wilder'a, ale Sasza to twardy zawodnik, który potrafi skrócić dystans, co prawda zbierając przy tym na głowę, ale wejść w półdystans umie, a gdy już się tam dostaje, to składa bardzo ładne i mocne kombinacje, które mogą złożyć niemal każdego.

Jeśli WIlder'owi uda się przez większą cześć pojedynku utrzymać na dystans Saszę (a zakładam, że da radę), to Povietkin nałyka się w tej walce mnóstwo ciężkich prawych i może tego przez 12 rund nie wytrzymać. Jednak z całą pewnością kilka razy się przedrze i Dziki nie raz pewnie popuści, bo w półdystansie Sasza jest bardzo niebezpieczny.

Dziki jest dla mnie nieznacznym faworytem.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 19-01-2016 14:17:19 
Szpilka pokazał, że Wilder jest prosty jak konstrukcja cepa, łyka finty bez popitki i można tak przepuszczać jego ataki że się sam przewraca. Pamiętacie pierwszą rundę? Dwa prawe sierpy jeden za drugim, oparty o liny, gdzie Szpilki w ogóle nie było, ba, nawet się nie zbliżał. Co to miało być? Gość jest zupełnie nieskoordynowany kiedy się gubi.
Taki doświadczony bokser jak Powietkin wygra to z łatwością skoro Szpila tak sobie radził. Oczywiście będzie inny styl, nie jest tak ruchliwy, nie jest leworęczny (główny powód dlaczego Wilder tak się gubił), ale jednak wyższa klasa. Do tego ma twardy łeb. Jeśli dobiorą mu dobry plan taktyczny i nie będzie stał i przyjmował ciosów to doprawdy nie wiem jak Wilder miałby z nim wygrać.
Oczywiście, jak to przy Wilderze, pozostaje tylko kwestia nokautu.
 Autor komentarza: Adii1766
Data: 19-01-2016 14:31:52 
Tak na chłopski rozum szpilka nie jest żądnym wirtuozem a jednak pokazał się z dobrej strony zaś wilder na jego tle okazał się być zawodnikiem walczącym jak równy z równym.Pytanie brzmi w jakim teraz punkcie jest povietkin nawet wach gdy okazjonalnie wyprostował przednią rękę sięgał go bez większego problemu. Coś mi się wydaje z amerykańcem ruski też przegra dopiero gdy do głosu dojdzie Ortiz/Joshua/Fury ewentualnie parker będzie można mówić o faworycie w postaci pretendenta Haye też nie powiedział ostatniego słowa na sparingach z tego co było widać na urywkach do dawał lekcje wilderowi a on wcale nie zrobił między czasie oszołamiających postępów. Niepokoi mnie to ze jeśli jeśli wiking który tak naprawde wcale nie boksował trafiał ruskiego to wilder tym bardziej będzie wykorzystywał większy zasięg ramion , przy jego stylowi boksowania amerykaniec nie będzie miał trudnego zadania. 100 razy lepsza byłaby walka haya z povietkinem a międzyczasie niech by skonfrontowali ortiza z wilderem i dopiero wtedy okazałoby się co tak naprawdę znaczy wilder;]
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 19-01-2016 15:05:42 
Autor komentarza: tolek78
Data: 19-01-2016 12:23:32
Autor komentarza: Maniek1986Data: 19-01-2016 12:12:21
oczywiście, że Powietkin będzie trafiał bo to jest boks a to jest dobry/bardzo dobry technik
ale o ile Szpilke mialy zdyskwalifikowac na starcie warunki Wildera to tym bardziej Powietkina.
J.w ani on nie ma takiej pracy nog balansu i szybkosci bedzie wylapwal jak szalony az padnie oze i jak Szpilka? Ciekawe czy internetowi znawcy wtedy tez powiedza ze powietkin to szklarz hehe

Sugerujesz że Szpilka jest lepszym bokserem od Powietkina?Jak tak to nie źle popłynąłeś Sasza Artura zniszczyłby tak jak Takama.Wiem że zaraz napiszesz że Takam to nie Szpilka ale jest twardszy od Szpili

skąd te wioski skoro nic takiego nie napisałem? Napisałem tylko o warunkach fizycznych. Powietkin bedzie jeszcze mniejszy i o jeszcze mniejszym zasiegu, nie ma pracy nog nawet w polowie takiej jak szpilka, nie jest tez az tak mobilny, wierzy w swoja sile i wytrzymalosc oraz umiejetnosc skracania dystasu tlye ze nie robi tego az tak szybko i dosc sygnalizowanie dlatego moze byc a nawet na 99% bedzie latwiejszym rywalem dla Wildera niz Szpilka. Pomijajac juz kwestie klicznowania zobaczcie co robil z nim asekuracjny kliczko, a co dopiero troche szalony w ataku wilder?
Nie wciskaj mi slow ktorych nie powiedzialem:) Takam jest mega twardy, ale padl tez w duzej mierze bo nie mial juz paliwa to wielki schab ale kondycji to on nie ma a wojowali ladnie.
 Autor komentarza: piotr
Data: 19-01-2016 15:30:08 
Tak, Powietkin może pasować Wilderowi.
Zobaczymy!

Tylko dlaczego Szpilka poległ?
Dlatego, że Wilder bił go jabami, lub się na nim wieszał?

Szpila przegrał, bo dał się na myczek Wildera nabrać!
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 19-01-2016 16:59:33 
Faworytem Wilder..ale Sasza to kawal boksera..Bije mocno, seriami ..jest dosc dynamiczny..odporny na ciosy..na nogach gorszy od Szpilki i raczej wolniejszy..Wilder bedzie sie trzymal na dystans i pewnie czesciej uzywal lewego jaba..Walka wcale nie musi sie zakonczyc KO ..Povietkin to doswiadczony bokser i raczej nie da sie tak zlapac jak Szpilka..Punktacja moze byc okoloremisowa z lekkim wskazaniem na Wildera..takie moje pierwsze spekulacje..
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 19-01-2016 16:59:59 
I tu wbrew pozorom moga byc bokserskie szachy..
 Autor komentarza: tyler
Data: 19-01-2016 17:30:56 
Przedewszystkim sasza to większy "cwaniak ringowy" od szpilki i sądzę że będzie zdecydowanie skuteczniej wykorzystywać (z kontry) to że Wilder by zadać cios robi zamach większy niż sławna tęcza Warszawska.
 Autor komentarza: pawik
Data: 19-01-2016 18:01:37 
Wildera czeka ciężkie zadanie,Powietkin jest bardzo dobry ale jak Wilder trafi,to zakończy się tak samo jak ze Szpilką.
 Autor komentarza: paxoxxx
Data: 19-01-2016 18:50:43 
Dziwią mnie te zachwyty nad Povietkinem, przecież Wilder jak dla mnie jest faworytem tak 70-30 %. Sasza jest tylko dobry technicznie a to wg m,nie nie wystarczy na takiego konia jak Wilder. Będzie go trzymał na dystans lewym a ruski łeb będzie odskakiwał,że aż miło. Szczerze to kibicuję bomberowi-powoli staje się moim ulubionym bokserem . Bardzo ładnie się zachował po walce ze Szminą on naprawdę wyglądał na zmartwionego po tym KO'sie na łysym i nie cieszył się jak debil tylko widać było że się niepokoił o los gita i za to ma u mnie mega szacun. Jakby wzmocnił nogi byłby nie dowyjebki w HW.
 Autor komentarza: basu00
Data: 19-01-2016 18:58:41 
Powietkin łatwiejszy do trafienia,bardziej statyczny,czuje że będzie padał jak z Kliczko...
 Autor komentarza: RoyjrER
Data: 19-01-2016 19:08:13 
Będę za Povietkinem w tym pojedynku, natomiast szanse oceniam mniej więcej po równo.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 19-01-2016 20:09:16 
Povietkina styl wbrew pozorom może bardziej pasować Wilderowi niż styl Szpilki ( mańkut szybki na nogach) balansujący.
Sasza jest znakomity w półdystansie i jest dobrze wyszkolony technicznie ale ma tylko 187 wzrostu zasieg ramion nawet mniejszy niż Szpilka a Wilder 201 i ogromny zasięg ramion i to będzie najwiekszą przeszkodą w starciu z Wilderem.
Pozatym Povietkin nie ma szybkich rąk i nie bardzo dynamicznym cieżkim jak np Hey zprzed 4 lat.

Myśle Wilder nie dopuści do siebie Povietkina i wypunktuję go a kto wie czy nie porozbija i nawet znokatuję.
Ja Się przkonałem do Wildera już nie walczy tak haotycznie i biję szerokim cepami ma kondycje na walke na 12 rundach oprócz świetnej dynamiki nokutującego ciosu balansu ma twardą szcżękę on z walki na walkę jest lepszy i jego prime będzie za rok półtora.

Fakt jakby wzmocnił nogi i jeszce przybrał mieśni i wążyć będzie 108 -110 kg to będzie wzrostem wagą przypominał Vitalija z najlepszych lat i za rok półtora jak spotka się z Furym będzie wyraznym faworytem .
 Autor komentarza: kermitt
Data: 19-01-2016 20:18:25 
Ogolnie: 65-35% dla Wildera, z czego:
szanse na wygrana Wildera: 50% szans na Wilder przed czasem, 50 % szans na Wilder na punkty
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 19-01-2016 22:08:30 
Rosjanin jest technicznie o niebo lepszy od Szpilki. W dodatku tężyzna fizyczna, siła ciosu, twardość. No i gdy trzeba potrafi przyspieszyć. I nie na jeden-dwa ciosy. Powietkin potrafi wejść w półdystans i tam siać spustoszenie.
W ewentualnej konfrontacji Wilder bez szans.
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 19-01-2016 22:09:28 
Powiedzcie mi, "zeszytowi eksperci", który z was pierwszy wpadł na bzdurę, że Powietkin nie ma balansu. Ależ oczywiście, że ma i to całkiem niezły.
 Autor komentarza: holy
Data: 20-01-2016 08:04:54 
Nareszcie prawdziwy konkurent do tronu z dotychczasowych Wildera.
 Autor komentarza: paxoxxx
Data: 20-01-2016 09:53:23 
No jego ciało będzie nieźle balansować po przyjęciu prawego od Deontaya XD:)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.