MALIK SCOTT RZUCA RĘKAWICĘ 'HAYEMAKEROWI'

David Haye (27-2, 25 KO) wróci prawdopodobnie w okolicach kwietnia. Swoją gotowość zgłasza mający dobrą passę i dwa zwycięstwa nad mocnymi rywalami Malik Scott (38-2-1, 13 KO).

"Panie Haye, wciąż czekam na kontrakt na naszą walkę. Masz termin na kwiecień, ja mogę być gotowy nawet w marcu. Zróbmy to" - napisał Amerykanin na jednym z portali społecznościowych.

35-letni Scott pod koniec 2014 roku wypunktował bardzo wysoko na terenie rywala Alexa Leapai. Dwa i pół miesiąca temu był liczony, ale również pokonał na punkty cenionego Tony'ego Thompsona.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 18-01-2016 20:51:50 
Oby nie. Scottowi kompletnie nie można ufać i po takich kompromitacjach jak z Chisorą, a zwłaszcza z Wilderem gość nie powinien dostawać więcej szans na wielkie walki i dobre pieniądze.
Nie wiem czy się podkłada czy kompletnie nie ma serca ale dla mnie jako fana boksu to bez znaczenia.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 18-01-2016 20:56:54 
Temu Panu już dziekujemy.. By sie podłozył pewnie i sam padł..
 Autor komentarza: suspensus
Data: 18-01-2016 21:01:17 
Dla Haye'a byłoby to ciekawe nazwisko na rozkładzie i kolejna łatwa walka. W 1 rundzie byłoby już po wszystkim. Malika znokautował Chisora, który ma dużo słabszy cios od Haye'a. W walce z Wilderem wystraszył się jego bomby na skroń, że odechciało mu się walczyć. Scott nie gwarantuje emocji bo nie ma serca do walki, psychiki i ma szklaną szczękę. Jest b. dobry technicznie i ma dobre warunki fizyczne, ale w walce z Haye'm na niewiele by się to zdało. Haye udowodnił, że nadal jest w formie sprzed lat i pewnie zostanie mistrzem świata jeszcze.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 18-01-2016 21:03:03 
David Haye (27-0, 25 KO)

ciekawy rekord ;-)
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 18-01-2016 21:08:08 
dla Heya idealany przeciwnik byłby Takam silny jak tur twardy łeb dobry w półdystansie , myśle że postawił by się Heyowi.
 Autor komentarza: suspensus
Data: 18-01-2016 21:12:46 
Vitalij71

Takam już zaliczył KO od Povetikina a pewnie wolałby walczyć o pas WBC z Wilderem, a żeby łatwiej dostać walkę, pewnie weźmie kogoś wysoko w rankingu łatwego do pokonania. I dla Haye'a i dla Takama to było by zbyt duże ryzyko.
 Autor komentarza: przemyto
Data: 18-01-2016 21:15:44 
Scott to jakas pomylka, to co pokazal z Wilderem to byl antyboks. Haye pewnie by rozbil w pierwszej rundzie, wiec walka kompletnie bez sensu.
 Autor komentarza: Jajunio
Data: 18-01-2016 21:24:01 
Nie tyko nie to. Haye powinien od razu walczyć z kimś mocnym typu Ortiz, Jennings, Glazkov, ażeby coś udowodnić ten dupek walkę mistrzowską chciałby dostać za darmo. W HW skasował tylko Chisorę i ledwo co ugrał walkę z Wałujewem.
 Autor komentarza: suspensus
Data: 18-01-2016 21:28:14 
Podejrzewam, że najpierw Haye będzie mierzył w zwycięzcę walki Czaghaev vs. Brown a jak odbierze któremuś z nich pas to jako "mistrz" czyli w zasadzie obowiązkowy challenger będzie chciał stoczyć walkę z Fury'm o właściwe pasy. Te WBA będzie świetnym ruchem marketingowym dla Hayemakera.
 Autor komentarza: hms
Data: 18-01-2016 21:36:48 
@suspensus

Zwłaszcza, że Haye był już mistrzem WBA i pewnie ma tam jakieś chody
 Autor komentarza: Matys90
Data: 18-01-2016 21:38:59 
Bez przesady. Malik jest po zwycięstwie z Thompsonem wysoko w WBC, a do tego jako jeden z niewielu z czołówki zgodzi się przyjechać do Haye'a. Może i serducha trochę mu brakuje, ale to niezły sprawdzian dla Davida, wysoki, dobry jab, niezła obrona. Natomiast Malik ma chyba jakiś przycisk on/off za prawym uchem, bo co cios w tamte okolice to chłopaka składa.
 Autor komentarza: suspensus
Data: 18-01-2016 21:39:37 
@hms

Tak zgadzam się. I zdobycie pasa WBA przez lubianego w całej Wielkiej Brytanii Haye'a było dla Anglików większym świętem i wydarzeniem niż pokonanie Kliczki przez Fury'ego, który jest głupawy i wzbudza dużo kontrowersji. Sukcesy Haye'a bardziej cieszyły Anglików niż sukcesy Fury'ego i pewnie większość kibicowałoby murzynowi w walce z cyganem.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 18-01-2016 21:44:50 
O nie. Tylko nie on ! :D

Co do Haye to ciężko być pewnym co planuje. W każdym bądź razie ja stawiam na Joshuę. Myślę że dla niego wrócił.
Za żadną walkę prawdopodobnie tyle nie zarobi. Biorąc pod uwagę fakt że Joshua zarobił 5 milionów za Whyte (nie pamiętam czy chodziło o funty?) Haye może za walkę z nim zgarnąć naprawdę ogromną kasę. Większą niż za walkę o pas WBC który jest zajęty czy za walkę o inne pasy.
Do WBA jest długa kolejka. Czagajew zresztą będzie miał w końcu prawo walczyć z Furym tak samo jak takie prawo miał Aleksander Powietkin do walki z Władem. Poza tym jest jeszcze Ortiz który w końcu też z urzędu dostanie szansę na walkę o tytuł- choćby regularny.

Haye prawdopodobnie już dawno ma to dogadane na "słowo" z Hearnem który gadał o tej walce na długo przed tym jak David ogłosił powrót.
Skoro z Whytem szło na prostej historii wygenerować takie zarobki (podejrzewam że i Whyte nieźle zarobił) to tym bardziej da radę dużo więcej za taki hit.
Osobiście stawiałbym dość wyraźnie na Joshuę. Haye nie jest lepszy niż był natomiast spotka się z kimś kto ma podobne atuty do Włada a David tego nie lubi.

Stawiam na takie rozwiązanie. Teraz jeszcze jedna walka z kimś do odstrzału tj np właśnie takim Malikiem i Haye jest w pełni obecny na rynku. Joshua kogoś rozjedzie i po jednej walce obu ogłaszają hitowe starcie.
Tak to widzę.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 18-01-2016 21:55:25 
David Haye wrócił, bo jest ogromna kasa do wzięcia. Walka z Joshuą wygeneruje na wyspach olbrzymią oglądalność. Haye musi jednak stoczyć teraz jeszcze jedną, maksymalnie dwie walki przed starciem z AJ i najlepiej, żeby przeciwnicy mieli znane nazwiska i wygrać z nimi efektownie. To jest jak najbardziej do zrobienia. To samo musi wykonać AJ i pod koniec tego roku możemy spodziewać się konfrontacji. To będzie wydarzenie w Wielkiej Brytanii, ponieważ obaj zawodnicy są rozpoznawalni, walczą efektownie i skutecznie. Jeżeli Davida nie spotkają po drodze kontuzje to ta konfrontacja odbędzie się na bank. W grę wchodzą zbyt wielkie pieniądze, by do tego pojedynku nie doszło.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 18-01-2016 21:59:01 
Nie wiem dokładnie który w IBF jest Joshua. Może być jeszcze tak że dla podbicia stawki poczekają z tym starciem aż AJ zdobędzie pas np.
Z tego co wiem jest wysoko. Może będą chcieli tak to rozegrać?
Ale nie wiem jak będzie wyglądać sytuacja w IBF.
 Autor komentarza: un4given
Data: 18-01-2016 22:00:35 
Scott mógłby być sprawdzianem dla Haye'a ale na... szparingu w poduchach i kaskach :) Bo w walce to on dostanie strzała i pewnie się położy albo podda. Niemniej jednak nie zdziwie się jak Haye da mu szanse bo ryzyko prawie żadne.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 18-01-2016 22:00:35 
Joshua pewnie pójdzie po pas IBF i jak by go zdobył co jest wielce prawdopodobne to Haye po pokonaniu dwóch średniaków pewnie zawalczyłby o pas IBF z Antkiem.Według mnie to jest najbardziej prawdopodobna droga Haye po tytuł chociaż myślę że Antkiem będzie miał ciężko ale i tak na niego chyba bym postawił
 Autor komentarza: Clevland
Data: 18-01-2016 23:23:59 
Haye nokautuje Povietkina do 3 rundy.

Taką dynamikę jak pokazał w ostatniej walce super się ogląda.
Jego bodaj druga kombinacja lewy prawy, wyglądała zajebiście.
Cios który zamroczył Marca niesamowity.

Haye na miejscu Povietkina stał by przed Wachem i walił jak w worek.
Albo posadziłby go ciosem na wątrobę, albo Wach miałby dosyć.

Powietnik w walce z Wachem nie pokazał nic.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 18-01-2016 23:55:15 
Haye nokautuje Powietkina i Wildera jednego wieczoru. Na każdego potrzebuje jednej rundy.
Po tym 2 rundy na Joshuę bez wcześniejszego odpoczynku. Na koniec po tych 4 rundach mógłby pobić się w ringu z Tysonem Furym którego by zdeklasował nawet gdyby temu pomógł Władek.
W ogóle to podejrzewam że Haye ma teraz najmocniejszy cios we wszechświecie wszak wiadomo że większa masa mięśniowa = mocniejszy cios.

Ja bym na miejscu wszystkich tych bokserów odszedł na emeryturę. Patrząc na to co stało się z wielkim De Morim każdego czeka srogi łomot.
 Autor komentarza: Kristoff
Data: 19-01-2016 00:45:37 
Widzę, że co do Haye to wszyscy są raczej zgodni. Ja też się pod tym podpisuję. Haye rozpierdala obecnie wszystkich w drobny mak. Zawsze był niezły ale po powrocie stał się dzika bestią . Trochę przypomina stylem Mike Tysona. Na Haya nie będzie mocnych w HW.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-01-2016 00:47:03 
xD Masakra
 Autor komentarza: Hangag0d
Data: 19-01-2016 02:13:54 
No mnie też cieszy taka zgodność w ocenie Davida, trochę przesadzona według mnie, ale jednak po tak pięknym skończeniu De Moriego, którego nie powstydziłby się Papaj z kreskówki, można popaść w nie lada zachwyt ;-)) A tak poważnie, to Malik byłby tylko kolejnym trofeum, choć takim które już jakoś wygląda nad kominkiem, bo De Mori, to taki jelonek złapany na światłach na moment przed kasacją, gdzieś w nocy na leśnych obrzeżach ;) W ogóle to "Panie Haye" mnie rozbawiło ;D Paanie daj Pan zarobić, kładę się na zawołanie, bądź na sygnał, satysfakcja gwarantowana ;) Jeśli zaś chodzi o sam występ Hayemakera, to trzeba przyznać, że nie dość, że jest większy (to tam w sumie mało ważne dla zawodnika takiego jak on), ale wciąż skubaniec jest bardzo szybki. "Taki" Haye, gość który nie głaszcze, może nastukać każdemu.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 19-01-2016 07:58:55 
Przeciez ten Malik Scot po takiej walce samodzielnie nie trafi lyzka do talerza z zupa..
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 19-01-2016 09:33:52 
Scott to niezbyt wybitny pięściarz, ale mega spoko gość prywanie i w wywiadach. Przyjemnie się go słucha i nie gada od rzeczy.
 Autor komentarza: baxx
Data: 19-01-2016 10:02:18 
Śmiejecie się ze Scotta, ale wg mnie to nie jest zły rywal dla Haye'a. Jeżeli będzie chcial walczyć, to David będzie miał z nim ciężką przeprawę. Moim zdaniem Scott to mimo wszystko lepszy rywal, niż duża część widniejących w rankingu IBF, np. Fedosov czy Andy Ruiz.
 Autor komentarza: maniekz
Data: 19-01-2016 11:07:26 
Szpulka niech weźmie sobie Scotta na pierwszą obronę pasa WBC?

Nie?

Przecież wygrywał tamtą walkę i tylko dlatego że się potknął stracił pas.
 Autor komentarza: Hangag0d
Data: 19-01-2016 11:11:41 
Przegrał, ale przez "lucky punch" ;)
 Autor komentarza: maniekz
Data: 19-01-2016 11:12:23 
@Clevland Gdyby Wach podjął walkę, to wygrałby z Saszą, albo choć raz usadził, bo Sasza przy długich ciosach jest dziurawy jak ser.

Za bardzo popadacie w skrajności przy ocenach pięściarzy, a styl robi walkę.

Jak ktoś przyciśnie gita od początku i nie da mu rozwinąć skrzydeł do tańca, to skończy go bardzo szybko. Wilder może wymęczyć Saszę i skończyć w końcówce, bo rusek nie grzeszy kondycją, a obecny mistrz świetnie unikał ciosów na korpus mimo że Szpulka był szybki.

D.Haye - nie wiadomo jak sobie poradzi kondycyjnie przy takiej kupie mięśnie. Możliwe że będzie w 10rundzie dyszał jak parowóz.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.