HAYE-JOSHUA JUŻ W TYM ROKU?

David Haye (27-2, 25 KO) szybko rozprawił się w sobotę z Markiem de Morim i już myśli o walkach z poważniejszymi rywalami. Jego głównym celem na ten rok jest kreowany na przyszłego dominatora wagi ciężkiej Anthony Joshua (15-0, 15 KO).

- Wierzę, że do tej walki może dojść w późniejszej fazie bieżącego roku. Jestem w formie. To byłby świetny pojedynek. Dla takich konfrontacji wróciłem do boksu. Chcę dużych walk - stwierdził "Hayemaker" po znokautowaniu w pierwszej rundzie de Moriego.

Otwarty na hitowe starcie jest także Eddie Hearn - promotor Joshuy.

- Fajnie było zobaczyć Davida znowu w ringu. Ta walka to był mismatch, ale było widać, że jest świeży i znajduje się w dobrej formie. Myślę, że walka Joshua-Haye jest nieunikniona. Na samą myśl ślinka cieknie - oznajmił.

Haye zapowiedział, że kolejny pojedynek stoczy prawdopodobnie w ciągu najbliższych trzech miesięcy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 17-01-2016 17:47:24 
Wierze w to że Haye zleje Joshue i tak się stanie, mądrze myśli chce go dorwać puki jest jeszcze w dobrym wieku potem będzie już trudniej, co do jego wczorajszej walki na plus wygląda dobrze nawet bardzo dobrze.
 Autor komentarza: szewczenko
Data: 17-01-2016 17:53:58 
Co do tego wczorajszego przeciwnika-to kpina
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 17-01-2016 18:04:01 
David Haye jest mistrzem autopromocji. Wygrał wczoraj w świetnym stylu, ale z kim? Tak trzeba jednak robić. Myślę, ze Haye dostanie walkę z Joshuą, bo wczorajszy wynik poszedł w świat, a na pewno został zauważony na krajowym rynku. Wątpię jednak by do konfrontacji doszło już w następnej walce. Haye weźmie pewnie jeszcze jedną walkę latem, pewnie z przeciwnikiem ze znanym nazwiskiem, ale mało groźnym, na którego tle znowu zaprezentuje się bardzo dobrze i pod koniec roku możemy spodziewać się walki z Joshuą. A czy ma szanse? No za dużo w walce z De Mori nie zobaczyliśmy, ale nadal widać, że Haye jest szybki, bije mocno i precyzyjnie.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 17-01-2016 18:09:05 
To jest marketing w najczystszej formie. Wczorajszy przeciwnik tak jak już pisałem to był gość pokroju Stefana Ciroka. Nie wiem czy Haye faktycznie zawalczy za 3 miesiące ale jeśli tak, to prawdopodobnie będzie ktoś niewiele lepszy. Celem chyba faktycznie jest nadmuchanie balonika pod walkę z Joshua. Haye w obecnej formie, po tak ciężkiej kontuzji nie ma z czołówką najmniejszych szans. Prawdopodobnie walka z Joshua byłaby podobna do tej z Władem, gdzie Haye uciekał przez 12 rund, nie ryzykując ani na sekundę. No ale kasa będzie. Dziwi mnie tylko, że duża część forum się nabiera na wielką formę Dawida. A wystaczy popatrzeć na jego ruchy, czy nawet wagę aby zrozumieć, że to cień Haye sprzed trzech lat.
 Autor komentarza: yaro1411
Data: 17-01-2016 18:10:43 
Bądźmy szczerzy ;-) Haye i Joshua gwarantują niewyobrażalne zyski w Anglii jak i na świecie, połączenie ich to strzał w 10, Anthony nie boi się wyzwań (przynajmniej tak mówi) Haye potrzebuje kasy więc wszystko w porządeczku ;-)
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 17-01-2016 18:21:46 
WalterAlfa
Bredzisz koleżko bredzisz ale takich gości jak ty jest pełno na forach, Haya może i w czołówce nie ma ale tylko jak na razie w rankingach a jego waga jest na plus 101kg przy samych mięśniach daje mu na pewno mocniejszą silę ciosu niż miał tą trzy lata temu, wiedz nie bredź bo ja czytam co nie które komentarze to sobie myślę co niektórzy mają w tych swoich głowach kota? :D
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 17-01-2016 18:28:04 
deeceWzp
Odwołasz to "koleżko" po kolejnej walce Haye.
 Autor komentarza: Paulyester
Data: 17-01-2016 18:28:11 
Na ten moment Haye jest najlepszym technikiem HW. Ma szansę z każdym.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 17-01-2016 18:47:53 
Na miejscu promotorów Joshuy wstrzymał bym się jeszcze z tą walką. Anthony ma jeszcze czas, a to co zobaczyłem z Whytem nie napawa optymizmem w kontekście walki z Haye. Joshua może coś złapać tak jak złapał z Whytem i co na moment go wyłączyło i sprawiło, że w sekundzie opadł z sił i ruszał rękami jak pod wodą. Ktoś taki jak Haye może to wykorzystać, pójść za ciosem i skończyć. Celowałbym w tę walkę pod koniec 2017/na początku 2018.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 17-01-2016 18:48:23 
*wstrzymałbym - spacja poleciała z rozpędu
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 17-01-2016 18:57:49 
WalterAlfa
Zobaczymy jak tak to przyznam ci racje jak nie to ty mi, a co do następnej walki to wygra na stówę.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 17-01-2016 19:35:34 
Ta walka nigdy się nie odbędzie. Hearn dużo gada ale nie wypuści AJ'a na Haye. Skoro średni Whyte wstrząsnął takim klockiem to Haye na bank posadzi go na dupę. Nie wiem czy Haye by go znokautował ale raczej na pewno wypunktował i to wysoko. AJ potrzebuje jeszcze więcej doświadczenia i Whyte dość znacznie obnażył jego braki. Krótko mówiąc jeszcze nie w tym roku.
 Autor komentarza: golabek
Data: 17-01-2016 19:47:57 
Ciekawe czy na kolejny pojedynek Haye nie weźmie np naszego Wacha. Znają się ze sparingów, nazwisko dosyć znane ale niegroźne i chyba dobry test przed takim gigantem jak Antek.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 17-01-2016 20:42:10 
Myśle że Heran doprowadzi najpierw do walki z Mrtinem angol znokutuję średniego bez wyrazu MArtina tak to widzę a Hye musi z conajmniej 2 walki stoczyć żeby załapać się do pierwszej 15 tki ibf.
a kto wie czy Wach nie dostanie propozycji walki z Heyem
 Autor komentarza: leonidas793
Data: 17-01-2016 21:31:28 
Mam mieszane uczucia po wczorajszej walce, Haye był napewno wolniejszy mniej dynamiczny zamulony na nogach w porównaniu do jego poprzednich walk. Obejrzałem przed chwilą walke z Ruizem w której wazył tyle samo ale teraz przy tej wadze teraz jest dużo wiekszy bardziej nabity przez co wydaje że te mięsnie ograniczają jego dynamike. Mam nadzieje że w kolejnych walkach bedzie lepsza dynamika, ale jestem zdania że nawet taki Haye wiekszy i zapewne z mocniejszym ciosem ale zarazem wolniejszy bedzie dalej absolutną czołówką HW.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 17-01-2016 22:46:53 
Jaki mocniejszy cios? Niby dlaczego? Bo Haye trochę dopakował i tak powiedział xD
Masakra jak ludzie łatwo dają sobą manipulować...
 Autor komentarza: Hangag0d
Data: 18-01-2016 02:36:13 
Tylko hejterzy kwestionują słowa tak wybitnego pięściarza jakim jest David ;) Nie masz boga prócz dynamiki, a David Haye jest jej prorokiem ;)) Bardzo dobrze wypadł, wiadomo, że pobił boksera gorszego sortu, ale za to w jakim pięknym stylu - Tyson po kilku dechach i zagrożeniu odjęciem punktu, znokautowałby go w okolicach 10 rundy, o ile sam nie wyłapałby jakiegoś mocnego haka od samego siebie :D
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 18-01-2016 02:54:32 
Kursy na potencjalnego rywala Haye :
Shannon Briggs 5/1
Alexander Ustinov 6/1
Bryant Jennings 6/1
Anthony Joshua 8/1
Fres Oquendo 8/1
Lucas Browne 10/1
Ruslan Chagaev 10/1
Carlos Takam 10/1
Joseph Parker 10/1
Steve Cunningham 10/1
David Price 10/1
Antonio Tarver 10/1
Tomasz Adamek 10/1
Edmund Gerber 12/1
Charles Martin 16/1
Wladimir Klitschko 20/1
Deontay Wilder 20/1
Tyson Fury 20/1
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 18-01-2016 02:55:54 
Kim jest u licha Edmund Gerber ? :O
 Autor komentarza: Adii1766
Data: 18-01-2016 08:58:09 
Niech robią tą walkę właśnie takich potedynków potrzebuje waga ciężka;]
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.