MIKE TYSON: FURY NAJLEPSZYM MISTRZEM OD MOICH CZASÓW

Wiele osób przekonuje, że Władimir Kliczko się po prostu skończył, bo dopadł go wiek. Inni wskazują na słaby dzień Ukraińca. Natomiast legendarny Mike Tyson jest przekonany, że Tyson Fury (25-0, 18 KO) to po prostu najlepszy mistrz świata wszechwag od czasu jego panowania w latach 1986-90.

- Możecie mówić o nim co chcecie, podśmiewywać się z niego, ale w Ameryce żyje jeden koleś, który jest dumny z faktu, że on nosi jego imię. Tym kimś jestem ja. Mistrz świata nosi moje imię - mówi zadowolony "Żelazny Mike".

PETER FURY: KONTRAKT NA REWANŻ TYSONA Z KLICZKĄ JUŻ PODPISANY

- Od moich czasów nie było tak dobrego mistrza wagi ciężkiej i nieważne co mówią inni. Dlatego on może być trochę arogancki i mówić co chce - przekonuje były dwukrotny i bezdyskusyjny champion królewskiej kategorii.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BOXER
Data: 11-01-2016 22:03:56 
Ma racje Tyson bo ma jego Imię.Myślę ze Mike gadał tak po dużym buchu.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 11-01-2016 22:07:45 
Bez jaj Lewis, Holy, Bowe czy Vit w 3 rundy zabiliby go.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 11-01-2016 22:08:57 
Widać ten upadek na hoverboardzie zrobił stały uszczerbek na zdrowiu.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 11-01-2016 22:15:44 
Już forumowicze mają ból dupy XD Ciekawe co powiedzą o tym Brytyjczycy, że Żelaznego ich nadworny homofob jest rzekomym "najlepszym mistrzem od czasów Mika Tysona"xD
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 11-01-2016 22:17:50 
że wg. Żalaznego*
 Autor komentarza: BGroup
Data: 11-01-2016 22:24:48 
Fury dopiero sie rozkręca słowa Mike trochę na wyrost ale kilka najbliższych walk pokaże niedowiarkom ze mamy w ringu zawodnika zajebistego kalibru
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 11-01-2016 22:27:16 
Żelazny Mike nie tylko był świetnym bokserem, na boksie również się zna, co udowadnia.
 Autor komentarza: werwoolf
Data: 11-01-2016 22:40:41 
Żeby go umieścić w top 5 ,musiałbym go fanatycznie lubic ,a nie lubie...Tyson teraz wszystko gada ,czekam co zrobi ,żeby ruskie obywatelstwo przyjac ..Putin mu za dobra kase każe bić sie z 20 menelami na raz może.
 Autor komentarza: CompanyOfBoks
Data: 11-01-2016 23:04:35 
Jak można określać kogoś najlepszym mistrzem od jakiegoś tam czasu jeżeli Tyson nawet jeszcze tego pasa ani razu nie obronił. Co ten Mike pali.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 11-01-2016 23:11:34 
jezu smaria .
Przecież Kliczko przy Furym to był król atrakcji .
Tyson Fury daje najnudniejsze walki jakie tylko mogą być, co z tego, że gada i skacze jak w ringu wieje nudą.
Miał może jedną ciekawą walkę z Chisorą I , ale tylko dlatego, że Dereck jeszcze nie rozbity był.
U Wlada można było się spodziewać przynajmniej nokautu
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 11-01-2016 23:11:51 
Hahahaha... Jeśli Fury nie znajdzie motywacji na rewanż lub na kolejne obrony w razie wygranej to jego panowanie będzie bardzo krótkie. Taki przebieg też przewiduje. Późnym 2016 może wczesnym 2017 otłuszczony cygan wyjdzie do jakiegoś zawodnika prącego mocno do przodu i straci tytuł.
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 11-01-2016 23:46:14 
Zgoda, że walczy dobrze. LL jednak chyba lepszy. Ale Fury nie może walczyć z taką włochatą klatą. To jest fuuj.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 11-01-2016 23:50:13 
kek, LL by rozgniótł Furego jak karalucha, dlatego sądzę, że raczej Mike uwzględniał Lewisa jako pięściarza 'swojej ery'.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 12-01-2016 00:01:30 
Autor komentarza: MrAdamData: 11-01-2016 22:07:45
Bez jaj Lewis, Holy, Bowe czy Vit w 3 rundy zabiliby go.

xxx

Udowodnij tą tezę.

Lewis przegrywał do momentu KO z niekoniecznie lepszym od T. Fury Bruno, z past prime Tuckerem (ostro wcześniej imprezującym) też mu nie szło za dobrze, Holy walczył tak sobie z wysokimi bokserami etc. itd. Niemniej jednak Mike trochę przesadził.

Autor komentarza: wojtyla85Data: 11-01-2016 23:11:51
Hahahaha... Jeśli Fury nie znajdzie motywacji na rewanż lub na kolejne obrony w razie wygranej to jego panowanie będzie bardzo krótkie. Taki przebieg też przewiduje.

xxx

Nie no, skoro Ty to przewidujesz, to tak na pewno będzie!
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 12-01-2016 00:09:59 




Od Foremana, Holyfielda I Lennoxa Lewisa tez "Batman" jest lepszy? Od czasow KO od Buster'a Douglasa minelo 25 lat a Mike dalej udziela wypowiedzi jakby wczoraj wylapal na leb I jeszcze nie doszedl do siebie.......



 Autor komentarza: arpxp
Data: 12-01-2016 00:29:33 
"Lewis przegrywał do momentu KO z niekoniecznie lepszym od T. Fury Bruno z past prime Tuckerem (ostro wcześniej imprezującym) też mu nie szło za dobrze"


Fury przegrywał z Cunninghamem i leżał w tej walce xD, leżał też w walce z Pakijcem. Z cyklu 'argument z dupy'.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 12-01-2016 00:44:47 
Grill
Nie pamiętasz już jak wszyscy wliczając ciebie wyśmiewaliście Furyego? Teraz znowu macie go za Boga? Po nudnym i słabym pojedynku ledwo wygrał z Klitschko. Założę się że bardzo szybko straci tytuł.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 12-01-2016 00:58:11 
Grzelak najpierw piszesz , że Martin to ciasteczko teraz o klacie Furego wyglądasz mi na ciepłego.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 12-01-2016 01:04:12 
Dobry niekoniecznie oznacza wyłącznie wymiar sportowy. Mistrz świata wagi ciężkiej to także ikona-celebryta. W tym sensie bezpłciowy LL, nudny Holyfield, czy ponury Witalis K. nie mają podejścia.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 12-01-2016 01:07:21 
nie najlepszym ale spoko jest :D
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 12-01-2016 01:47:01 
kobyła85Data: 12-01-2016 00:44:47
Grill
Nie pamiętasz już jak wszyscy wliczając ciebie wyśmiewaliście Furyego? Teraz znowu macie go za Boga? Po nudnym i słabym pojedynku ledwo wygrał z Klitschko. Założę się że bardzo szybko straci tytuł.

xxx

Ja wyśmiewałem T. Fury? Niby kiedy? Kto go ma za Boga?

Poza tym - nie ma to jak tworzyć jakieś dziwaczne teorie nie-do-udowodnienia i nie poparte jakimikolwiek faktami.

Fury szybko straci tytuł i to jeszcze z "prącym do przodu zawodnikiem". Dobre sobie.

Po pierwsze nie masz żadnych podstaw by sądzić, że Tyson straci motywację, po drugie ilu masz takich "prących do przodu zawodników" na wysokim poziomie w obecnej HW, po trzecie jednego z najlepszych (do niedawna) współcześnie bokserów tego rodzaju Tyson już dwukrotnie zdeklasował.

No ale może się mylę i znajdziesz jakiekolwiek argumenty, to chyba nie będzie takie trudne, skoro jesteś gotów się zakładać, prawda?
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 12-01-2016 01:55:48 
Autor komentarza: arpxpData: 12-01-2016 00:29:33

oho, kolejny raz @arpxp chciał zabłysnąć. Rozumiem, że stwierdzenie "argumenty z dupy" odnosi się do tego, że "Fury przegrywał z Cunninghamem"?

Gospodarujesz inteligencją bardzo oszczędnie, co udowadniasz podobnymi postami nader często, więc wytłumaczę ci łopatologicznie sens tamtego zdania.

Otóż: najlepsi zawodnicy HW również dawali słabsze walki i nikt nie jest w stanie udowodnić, że "zabiliby T. Fury w 3 rundy".

Co ma do tego słabsza postawa Anglika w niektórych pojedynkach? Stanowi dowód na to, że Holyfield by go zabił?
Pomyśl czasem, to naprawdę nie boli.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 12-01-2016 06:52:11 
Mi się wydaje że Tyson mówi te głupoty bo chce poniżyć wielkich mistrzów jak Holy, Lewis czy Vitali żeby na ich tle wypaść lepiej. Widamomo że Tyson Fury to słaby mistrz zresztą tak samo jak WIlder i Wladimir Klickzo
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 12-01-2016 07:38:09 
Lubie Furego jako osobe..ale dlugo pasow nie utrzyma..malo sportowy tryb zycia, problemy z waga i badzmy szczerzy, przecietne umiejetnosci..do tego podejzana szczeka..dajcie mu Ortiza i pas zmienia wlasciciela..
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 12-01-2016 07:40:14 
A co do slow Tysona...Fury nie osiagnie w 1/3 tego co Wladimir, a co dopiero mowic o takich tuzach jak Lewis..
 Autor komentarza: Adii1766
Data: 12-01-2016 07:47:12 
MrAdam zarówno lewis jak i bowe nie mieliby większych szans ze mikem tysnem z okresu współpracy z damanto i rooneyem vitali też ulegby na punkty a co do białego tysona od samego początku wiedziałem ze jeśli będzie zadawał zdecydowane ciosy w przeciwności od wcześniejszych pseudotretendetnów którzy zwyczajnie bali się efektywnie boksować. To co zrobił fury powinien zrobić 70% ostatnich pretendentów kliczki z około dekady w tył im zwyczajnie brakowało jaj zeby to zrobić. Nie każdemu jest pisane być mistrzem bardzo dobrze ze nastąpiła detronizacja banderowca;]
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 12-01-2016 08:15:18 
Tak, tak.
Cruiser Cuningham go prawie znokautowal, a Chisora w pierwszej walce zlekcewazyl.
Tyson bredzi. Gołota w prime by nim zamiótł ring.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 12-01-2016 08:17:36 
Jest setka bokserów od czasów M.Tysona którzy wygrali by z Furrym.
 Autor komentarza: Miro
Data: 12-01-2016 08:19:46 
Tyson Fury frustrował w ringu Władymira swoim pajacowaniem, minkami, opuszczaniem rąk, odbijaniem się od lin itd . On nie wygrał umiejętnościami stricte bokserskimi a raczej dzięki swojej mobilności w ringu / jak na swoje gabaryty to porusza się wyjątkowo lekko / , szybkości w przemieszczaniu się w ringu czym kompletnie zaskoczył Władymira. 40 letni Kliczko po prostu nie nadążał w ringu za bokserem o 15 lat młodszym a jednocześnie nie ustępującym mistrzowi gabarytowo. Kliczko się zmęczył w ringu ciągłym podążaniem za zmieniającym pozycje w ringu Furym . Po prostu nie mógł Tysona dopaść w którymś momencie walki ,jak to najczęściej robił w przeszłości ,kiedy to nokautował słabszych fizycznie od siebie i o mniejszych gabarytach i zasięgu rąk. Tyson Fury absolutnie nie ma nokautującego ciosu, techniki i umiejętności bokserskich jakimi dysponował Lewis, Bowe czy Tyson. Osobiście nie podoba mi się skakanie i pajacowanie w ringu Anglika. Ja zawsze wolałem mistrzów, którzy posiadają podstawowy argument jak na wagę ciężką a więc petardę w łapie. A Tyson Fury ma i przeciętny cios i przeciętną szczękę. Młodszy a w skutek tego bardziej mobilny w ringu Władymir Kliczko a więc Władek sprzed kilku lat raczej by dopadł w ringu Tysona i by go znokautował. Fury ma prawo się cieszyć, ale musi być świadomy tego, że pokonał Ukraińca , kiedy ten jest już past prime. Czekam na walki Anglika z czołówką HW. Od ich wyników uzależniam wydanie werdyktu jakim mistrzem świata jest Tyson Fury. Jak na razie to na pewno nie takim z cenzurki wystawionej mu przez żelaznego Tysona.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 12-01-2016 08:20:19 
Furry to taki Kevin McBride, a że waga ciężka jest na takim poziomie na jakim jest od lat, to tacy jak Furry czy Wilder są "mistrzami".
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 12-01-2016 08:20:21 
Furry to taki Kevin McBride, a że waga ciężka jest na takim poziomie na jakim jest od lat, to tacy jak Furry czy Wilder są "mistrzami".
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 12-01-2016 08:40:17 
Autor komentarza: PanJanekTygrysData: 12-01-2016 08:20:19
Furry to taki Kevin McBride, a że waga ciężka jest na takim poziomie na jakim jest od lat, to tacy jak Furry czy Wilder są "mistrzami".

*
*
*

Ależ pieprzenie xDD McBride to był surowy osiłek człapiący po ringu. Fury przy nim rusza się jak baletnica i technicznie bije go na głowę. Tyle czasu minęło od zwycięstwa Tysona, pokonał przecież Kliczkę uczciwie i bezsprzecznie go wyboksował nie pozostawiając wątpliwości, a tu widzę nadal niektórym dupki pękają xD
 Autor komentarza: kermitt
Data: 12-01-2016 08:48:45 
"Autor komentarza: GROiLLORTData: 12-01-2016 01:47:01

Po pierwsze nie masz żadnych podstaw by sądzić, że Tyson straci motywację, po drugie ilu masz takich "prących do przodu zawodników" na wysokim poziomie w obecnej HW, po trzecie jednego z najlepszych (do niedawna) współcześnie bokserów tego rodzaju Tyson już dwukrotnie zdeklasował."
-----------------------
Co Ty za glupoty tutaj walisz to az sie za glowe zlapalem.
Nie ma podstaw zeby sadzic ze Fury straci motywacje?? Mowimy na pewno o tym samym Fury'm ktory mowil, ze za długo nie poboksuje, ze jego brat lepiej nadaje sie na mistrza bo chce mu sie trenowac, o tym samym Fury'm ktory objada sie i opija do 140 kg przed walkami?
Czy Ty na łeb juz calkiem upadles?

Po 2 Kliczko prącym do przodu zawodnikiem???
Chyba tylko 'prącym' do przodu z dystansu hehe. Dajcie spokoj co za glupoty Ty tu wypisujesz
Po 3 juz Ci wymieniam tych pracych do przodu na wysokim poziomie: LUIS ORTIZ, DEONTAY WILDER.
Niech Ci te dwa nazwiska wystarcza
 Autor komentarza: kermitt
Data: 12-01-2016 08:53:13 
"Autor komentarza: lukaszenkoData: 12-01-2016 07:40:14
A co do slow Tysona...Fury nie osiagnie w 1/3 tego co Wladimir, a co dopiero mowic o takich tuzach jak Lewis.."
---------------------
Fury juz osiagnal wiecej od Kliczki, bo pokonał piesciarza kalibru Władymira Kliczki, podczas gdy Władymir Kliczko nigdy nie pokonal nawet w 3/4 takiego kalibru piesciarza.
Bicie Peterow, Brewsterow, dziadkow Rahmanow, Pianety, Mormecki i Leapaie to nie jest żadne poważne osiągnięcie i prawdopodobienstwo, ze Fury nie pobilby kazdego z nich jest równe 0,(0)1, jeśli wiesz co mam na mysli
 Autor komentarza: ShannonBriggs
Data: 12-01-2016 09:02:38 
"Fury juz osiagnal wiecej od Kliczki, bo pokonał piesciarza kalibru Władymira Kliczki, podczas gdy Władymir Kliczko nigdy nie pokonal nawet w 3/4 takiego kalibru piesciarza."

Dokładnie, można powiedzieć, że samym tym zwycięstwem przebija dokonania Kliczki. Też o tym gdzieś wcześniej pisałem xD
 Autor komentarza: kermitt
Data: 12-01-2016 09:05:58 
Co do osiagniec Lewisa to inna sprawa i tu sie zgodze.
Fury musialby pokonac piesciarzy pokroju Tysona (nawet past prime, ale jednak kogos o jego potencjale), Holyfielda, przede wszystkim WITALIJA KLICZKI, wysokiego niebezpiecznego Michaela Granta, czy Tuckera.
I tutaj zdecydowanie Fury'emu jeszcze troche brakuje do Lennoxa Lewisa.

Natomiast do 'osiagniec' Władymira Kliczki to Fury'emu nic nie brakuje i juz teraz ma wieksze osiagniecia.
Fury nie musialby pokonywac 'tytanow techniki, pracy nog i atletyzmu' pokroju Petera, Pianety, Mormecka, Leapaia, Wacha czy innego Czagajewa. Pulev to jakis tam argument, ale przeciwstawiamy mu argument w postaci pokonania WŁADYMIRA KLICZKI.
Jesli do tego dodamy 2x Chisore i Cunninghama jako piesciarzy na poziomie typowych rywali Władka to widzimy, ze Fury juz teraz ma lepszy resume i nie potrzebuje do tego obic jeszcze 10 kotletow typu Czagajew tak jak robil to Władek
 Autor komentarza: tolek78
Data: 12-01-2016 09:09:07 
Autor komentarza: PanJanekTygrysData: 12-01-2016 08:17:36
Jest setka bokserów od czasów M.Tysona którzy wygrali by z Furrym.

Oj widzę że nadal nie możesz się pogodzić z tym że taki "przygłup"jak to większość określała Taysona Fury wygrał z wieloletnim dominatorem HW(inna sprawa że w słabych czasach ale jednak nikt do tej pory nie potrafił zagrozić Kliczko).
Chętnie przeczytam tą setkę tych bokserów którzy pokonają Taysona.

Według mnie Fury jest dobry technicznie,super się porusza po ringu szybkość ma bardzo dobrą do tego dochodzą częste umiejętne zmiany pozycji.No i oczywiście super warunki fizyczne.Szczęka też jest przyzwoita bo jednak parę mocnych ciosów otrzymał od Kliczko i wielkiej krzywdy mu nie zrobiły a sam potrafił solidnie naruszyć Władka.Czego chcieć więcej???
Wilder jest daleko w tyle za umiejętnościami technicznymi Taysona jedyny plus w stosunku do Fury ma w postaci bardzo mocnego ciosu(chociaż ten cios wraz z lepszymi przeciwnikami już taki mocny się nie wydaje)
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 12-01-2016 09:20:50 
Rafalaik,

Fury mówił już różne rzeczy m. in. o końcu świata, o tym że jest najlepszym zawodnikiem w historii etc. itd. Dobrze jednak, że na świecie istnieją tłuki, które biorą to wszystko na serio.

Nadwaga T. Fury wynikała w dużej mierze z odwoływania walk oraz przerwy. Teraz to się z dużym prawdopodobieństwem zmieni, bo mistrzowskie pieniądze potrafią stanowić doskonałą motywację. Z resztą Lennoxowi też się zdarzały wahania wagi.

I najważniejsze: @rafalku, biedna poczciwino, ty ten swój dyplom magistra pedagogiki kupiłeś chyba na białoruskim bazarku. Masz OLBRZYMIE problemy z rozumieniem słowa pisanego. Coś czarno widzę to twoje wymarzone nauczanie dzieci w prowincjonalnej podstawówce.

Napisałem "po trzecie jednego z najlepszych (do niedawna) współcześnie bokserów tego rodzaju Tyson już dwukrotnie zdeklasował".

Po pierwsze mowa była o bokserach prących do przodu. Po drugie napisałem "dwukrotnie". Chodziło mi więc o D. Chisorę., który po pierwszej walce z Fury wygrał z Heleniusem i dał ciężką przeprawę V. Kliczko. Tylko upośledzony, nieumiejący czytać, jednooki Albańczyk po 2 litrach bimbru mógłby skojarzyć to zdanie z W. Kliczko. Brawo!
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 12-01-2016 09:23:04 
Nie ważne co mówią inni nie ważne co mówi Tayson.
 Autor komentarza: ShannonBriggs
Data: 12-01-2016 09:27:00 
Co wy wszyscy z tym Taysonem xD Albo inni co piszą Amir Monsun xD Trochę to razi w oczy.
 Autor komentarza: kermitt
Data: 12-01-2016 09:49:28 
"Autor komentarza: GROiLLORTData: 12-01-2016 09:20:50
"Fury mówił już różne rzeczy m. in. o końcu świata, o tym że jest najlepszym zawodnikiem w historii etc. itd. Dobrze jednak, że na świecie istnieją tłuki, które biorą to wszystko na serio."
-------
Masz rację, lepiej być inteligentem jak Ty, który nie bierze NICZEGO na serio, co powie Fury...lol.
Kolejna sprawa- a nie rozumiem gdzie widzisz bzdury w tym co mowil o koncu swiata? Może cos mnie ominelo i juz skonczyl sie 'swiat' i Ty juz wiesz czy mial racje? aha. Idzmy dalej: Fury stwierdzil, ze jest najlepszym zawodnikiem w historii i gdzie tu widzisz 'trashtalking' czy 'bzdury'? Jak na razie to pobil Wladymira Kliczke i smialo mozna zalozyc, ze mowil to w pelni swiadomie i wierzyl w to co mowi

1. Nadwaga Fury'ego nie wynika z odwolywania walk czy przerwy, ale z nałogowego jedzenia i picia piwa, o czym sam kiedys wspominał. Sam kiedys mowil, ze u niego nie ma 'normalnego' jedzenia, jak juz zacznie jeść albo pić, to bez umiaru, jak już pije, to tak długo aż padnie. Rozumiem, ze tu też wolisz wierzyc w jakies swoje marzenia senne, ze Fury 'tak tylko gadał'? Starajmy sie myslec realnie, a nie marzyć o niebieskich migdalach jak Ty. Jak cos Fury mowi o swoim zyciu, to raczej mozna zalozyc ze tak jest, a nie, ze gada bzdury, bo to drugie zalozenie jest w stylu marzen o niebieskich migdalach, a nie racjonalizmu.
Jeśli wystarczyła mu przerwa czy odwolanie walki zeby dac upust swojemu uzaleznieniu od żarcia i piwa, to idiotyczne jest założenie, że teraz nie zrobi sobie jakiejś przerwy, czy coś w ten deseń, tylko będzie ciezko i sumiennie trenował latami.

2. Fury wyraznie mowil, ze mistrzem powinien byc jego brat, bo mu bardziej zalezy, on to lubi, a sam Tyson nie lubi treningu, nie cierpi tego wszystkiego. Mowil tez jeszcze jedna rzecz, ze nie chce byc zbyt dlugo mistrzem, woli cieszyc sie zyciem rodzinnym. Mowil tez kolejna rzecz, ze ma nadzieje ze Joshua 'uwolni go' od tych pasów które ma, bardzo pasuje to do poprzednich slow ktore tu wymienilem i wiadomo do jakich wnioskow prowadzi.
I teraz podsumowanie: jakiś troll nie wiadomo skąd stwierdza sobie, ze to wszystko bzdury, ze Fury gada bzdury i tyle.
Z drugiej strony normalny, racjonalny czlowiek zaklada, ze Fury nie ma zoltych papierow i jesli mowi tyle logicznie spójnych rzeczy jak te wymienione, to raczej 'coś jest na rzeczy' i debilne jest zakladanie, ze to wszystko nieprawda.
Mam nadzieje ze juz zorientowales sie ktory z nich to ja, a ktory z nich to Ty...lol...

3. 'Z resztą'- nie wiem z jaką resztą, może byłeś w sklepie i mowisz o reszcie której Ci nie wydano. Aaaa, juz rozumiem, chodziło Ci o słowo ktore ludzie posiadajacy 'troszkę' wyzsze wyksztalcenie od Ciebie piszą "ZRESZTĄ".

4. Rzeczywiscie, szczerze mowiac nie doczytalem tego tekstu 'dwukrotnie', chodziło Ci o Chisorę, ok
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 12-01-2016 09:54:58 
Fakty:

1. Tyson sobie robi bekę.
2. Holyfield, Bowe, Lewis, Holmes, Witherspoon, Vitali Klitschko byli lepszymi championami niż Fury.
3. Oprócz tych mistrzów można wymienić masę zawodników z którymi Fury miałby kłopoty.
4. Fury ma potencjał na to by stać się lepszym i upolować kilka innych nazwisk.
5. Rok 2015 to koniec najsłabszego "dominatora" w historii heavyweight - Wladimira Klitschko.
6. Buster Douglas nie był przypadkowym ogórkiem. W latach 80tych był już notowany w czołowych rankingach, a Holyfield gonił Tysona pod względem osiągnięć.
7. W latach 90tych było tylu świetnych zawodników, że Tyson nie był jedynym tak wielkiego formatu. Holmes w swoim prime miałby problemy z większością.
8. Lata 70te i 90te to najlepsze dekady w boksie, a 80te i 60te które też były niezłe to okresy przejściowe. Najlepsi z 60tych bili się dalej w 70tych, a w 80tych bili się w 90tych. To dlatego 70 i 90 czyni takimi złotymi czasami.
9. Lata 2000-2010 to jedne z najsłabszych czasów przez brak nowych ciekawych pretendentów, a od 2005 do 2010-12 brakowało stabilnej czołówki, przez co Dimitrienko czy Boytsov długo trzymali swoje lokaty.
10. Zazwyczaj po słabym okresie stabilizuje się stała czołówka pełna pretendentów. Wladimir nawet jak wygra rewanż to nie sprosta im wszystkim. Starzeje się i nie miał nigdy umiejętności prawdziwego dominatora np. Lennoxa Lewisa, który odprawiał najmocniejszych w swoich czasach. Wladimir nie odprawił ścisłej czołówki 2000-2010, nie odprawi i teraz. Jest produktem marketingowym, który miał wiele szczęścia.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 12-01-2016 09:59:15 
Wystarczy spojrzeć na Chagaeva holowanego w rankingach od lat, a np. nie dorasta Oquendo do pięt pod względem zawodników z którymi się mierzył, Fres to chyba jeden z najbardziej wałowanych bokserów w historii. Jakoś Ruslan mnie nie zachwyca, oby uporał się z Lucasem Browne'm inaczej potwierdzi się, że musi kończyć karierę. Koniec czasów holowania, przekupionych sędziów, papierowych mistrzów.
Wchodzi nowa świeża krew. Stara chaotyczna czołówka nie da rady nowemu stabilizującemu się ładowi wagi ciężkiej w postaci głodnych sukcesów pięściarzy, chcących się bić z każdym jak popadnie.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 12-01-2016 09:59:42 
rafalaik,

brak polskich znaków;

"aha" z małej z litery po "?"

brak "," po "trashtalking";

brak ".";

przecinek przed "a";

etc. itd.

To tak z grubsza, bo nie chciało mi się zbyt uważnie czytać tych Twoich zabawnych wypocin. Co do słów T. Fury - cieszę się @rafalku, że jesteś aż tak bardzo łatwowierny, może Twoje marzenia nie rozwieją się zbyt szybko po kolejnym dłuższym okresie braku odpowiedzi z pośredniaka.
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 12-01-2016 10:05:58 
Miro Data: 12-01-2016 08:19:46
Tyson Fury frustrował w ringu Władymira swoim pajacowaniem, minkami, opuszczaniem rąk, odbijaniem się od lin itd . On nie wygrał umiejętnościami stricte bokserskimi a raczej dzięki swojej mobilności w ringu / jak na swoje gabaryty to porusza się wyjątkowo lekko / , szybkości w przemieszczaniu się w ringu czym kompletnie zaskoczył Władymira. 40 letni Kliczko po prostu nie nadążał w ringu za bokserem o 15 lat młodszym a jednocześnie nie ustępującym mistrzowi gabarytowo. Kliczko się zmęczył w ringu ciągłym podążaniem za zmieniającym pozycje w ringu Furym . Po prostu nie mógł Tysona dopaść w którymś momencie walki ,jak to najczęściej robił w przeszłości ,kiedy to nokautował słabszych fizycznie od siebie i o mniejszych gabarytach i zasięgu rąk. Tyson Fury absolutnie nie ma nokautującego ciosu, techniki i umiejętności bokserskich jakimi dysponował Lewis, Bowe czy Tyson. Osobiście nie podoba mi się skakanie i pajacowanie w ringu Anglika. Ja zawsze wolałem mistrzów, którzy posiadają podstawowy argument jak na wagę ciężką a więc petardę w łapie. A Tyson Fury ma i przeciętny cios i przeciętną szczękę. Młodszy a w skutek tego bardziej mobilny w ringu Władymir Kliczko a więc Władek sprzed kilku lat raczej by dopadł w ringu Tysona i by go znokautował. Fury ma prawo się cieszyć, ale musi być świadomy tego, że pokonał Ukraińca , kiedy ten jest już past prime. Czekam na walki Anglika z czołówką HW. Od ich wyników uzależniam wydanie werdyktu jakim mistrzem świata jest Tyson Fury. Jak na razie to na pewno nie takim z cenzurki wystawionej mu przez żelaznego Tysona.
*
*
Co Ty tu za bzdury namachałeś? Kibicowałeś Kliczce, czy o boksie nie masz pojęcia?
Jak Kliczko nie nadążał za Furym? Tyson Fury bardzo często dopuszczał Władka na bliższy dystans. Tylko tenzamiast atakować, wchodził bez ciosu w klincz.

Mało było pajacowania Fury'ego w tej konfrontacji. Walczył głównie na dystans. Bardzo mądrze walczył. Wyprzedzał Władka.
Tyson Fury pokazał, że ma nie tylko zadziwiającą jak na jego gabaryty szybkość, mobilność, lekkość. Pokazał, że jest dobrze wyszkolonym bokserem. Umie wszystko. Może nie tak książkowo, ale dzięki temu jest dodatkowo sporym utrudnieniem dla takich prostych wyrobników jak Kliczko. Chociażby umiejętność walczenia z obu pozycji (klasycznej i mańkuta)

Czy Tyson Fury nie ma petardy w łapie? Spierałbym się, bo ten koleś bije bardzo mocno. Nawet w walce z Władkiem o mało go nie znokautował - Tony Weeks ratował Kliczce dupę.

Nie wiem kiedy ludzie docenią w końcu Tysona Fury'ego. W sumie nikt nie każe nikomu go doceniać, ale tacy ludzie mogliby po prostu nie wypisywać bzdur na jego temat i nie zmieniać faktycznego obrazu walki. Władek nie istniał. Nie miał atutów w postaci warunków fizycznych i tężyzny fizycznej. A wyszedł sam z siebie obsrany, jak zawsze - Fury nie musiał go frustroać.
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 12-01-2016 10:08:12 
I oczywiście stary "argument" - Kliczko dostał w pałę, to znaczy, że jest past prime.

Nic tych rzeczy.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 12-01-2016 10:44:18 
goryl

"Gospodarujesz inteligencją bardzo oszczędnie, co udowadniasz podobnymi postami nader często, więc wytłumaczę ci łopatologicznie sens tamtego zdania.

Otóż: najlepsi zawodnicy HW również dawali słabsze walki i nikt nie jest w stanie udowodnić, że "zabiliby T. Fury w 3 rundy".

Co ma do tego słabsza postawa Anglika w niektórych pojedynkach? Stanowi dowód na to, że Holyfield by go zabił?
Pomyśl czasem, to naprawdę nie boli."

***

Jesteś kurwa taki tępy, że aż boli. Coś przeczuwam, kolego, że będziesz miał problemy z dostaniem się do gimnazjum. Ale testy dla szóstoklasistów już odwołane, więc kto wie xD.

Ale żebyś znowu nie musiał samodzielnie podejmować się interpretacji moich słów to powiem ci krótko. Chciałem ci udowodnić swoją wypowiedzią, że dawanie słabszych walk, wcale nie hańbi ogólnego dorobku pięściarza. A ty, tępa pało, przepisujesz mi sens mojej wypowiedzi i jeszcze się 'wymandrzasz', że to niby ja jestem głupi XD Jesteś najgłupszy na tym całym forum, pogódź się z tym. Ja w związku z powyższym nie będę już cię zaczepiał, bo i tak nie zrozumiesz co do ciebie nawijam xd
 Autor komentarza: arpxp
Data: 12-01-2016 10:47:42 
PS Nikt nie jest też w stanie udowodnić empirycznie, że 'Lennox Lewis pokonałby Władimira Kliczkę', ale średnio rozgarnięty fan pięściarstwa raczej wie, co o takim sformułowaniu myśleć.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 12-01-2016 10:57:44 
kermitt
;)..kazdy musi mistrz musi kiedys odejsc..patrzc tym tokiem to Buster Douglas tez osiagnal wiecej od Tysona bo go pierwszy pokonal?..traci to troche przedszkolana logika..bez urazy..
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 12-01-2016 11:01:04 
Lubie Furego i zycze mu jak najlepiej ale boksersko w stosunku do Wlada to wypada on naprawde blado..gdyby byl 10 cm nizszy nikt by o nim nie uslyszal..niestety ale Fury to kolejny mistrz, ktory broni sie gabarytami..
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 12-01-2016 11:06:08 
arpxp, GROiLLORT

Z tego co czytam, to w zasadzie mówicie o tym samym, a przekonujecie się wyzywacie...

GROiLLORT dobrze mówi, że nie da się udowodnić, że Lewis rozwaliłby Fury'ego w trzy rundy - o to chyba chodzi.
Ma całkowitą rację,l bo niby jak to udowodnić?
Więc nie wiem po ch. ta kłótnia.
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 12-01-2016 11:08:11 
Jeśli o mnie chodzi, to wcale bym nie był taki pewien, czy Lewis (w swoim prime) z Furym by wygrał. Całkiem możliwe, ale niekoniecznie. Fury'ego też przecież nikt jeszcze nie poknał, więc wielu rzeczy nie wiemy.
Bez sensu w ogóle takie gdybania
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 12-01-2016 11:08:53 
arpxpipka,

Cóż, skoro z takim przekonaniem piszesz o trudnościach z dostaniem się do gimnazjum, musisz mieć w tej kwestii spore doświadczenie, nic tylko współczuć.

Jak widzę, intelektualny pierwotniaku, kolejny raz umknęło Ci meritum tej "dyskusji".

Nie chodziło o to, odpadzie z kliniki aborcyjnej, że słabsze walki ujmują w czymkolwiek w. w. bokserom, lecz o fakt, iż każdy wielki bokser ma również na koncie słabsze pojedynki i to z zawodnikami wcale T. Fury poziom nieprzewyższającymi, więc wcale nie jest powiedziane, żeby ci w. w. bokserzy zniszczyli Anglika w 3 rundy.

Cóż, nie spodziewam się, abyś był w stanie pojąć tą niezbyt subtelną różnicę, mój przygłupi przyjacielu.
 Autor komentarza: kermitt
Data: 12-01-2016 11:15:11 
"Autor komentarza: GROiLLORTData: 12-01-2016 09:59:42 "


Żeby tylko Twoje błędy ograniczaly sie do rzadkich bledow interpunkcyjnych to by bylo dobrze, kolego.
Wtedy bym Ci nie zwrocil uwagi, ale bledy ortograficzne to klasyczny przyklad braku wyksztalcenia, ogłady, oczytania, lub posiadanie go, ale na kiepskiej uczelni, lub kiepski kierunek.

@lukaszenko
Buster Douglas pokonał Tysona nie w formie, rozbitego narkotykami, seksem z prostytutkami, zyciem na krawedzi, odchudzajacego sie z 20 kg do tej walki. Ponadto nawet mimo to, Tyson spokojnie powinien wygrac gdyby sedzia tak dlugo nie liczył Douglasa.
Gdyby liczył go normalnie, to nawet mimo tego wszystkiego, Tyson by wygral

Fury natomiast pokonał Kliczke prezentujacego co najmniej 95% dawnej formy. On sie prawie nie postarzal, praktycznie ta sama szybkosc, dynamika, sila ciosu (a nawet wieksza niż za mlodu), praca nog.
To nie to zaważyło, ale braki w technice i schematycznosc Kliczki, ktore w starciu z Fury'm były zbyt duzymi mankamentami.

Tyson Fury bezsprzecznie i niezaprzeczalnie Kliczke wyboksowal, wyboksowal praktycznie prime Kliczki (jeszcze niedawno wielu tu pisalo po walce z Pulewem ze Wlad wlasnie ma swoj prime, jest niczym wino, itd), byl wyraznie lepszy i to w taki sposob, ze widac bylo ze zrobi to samo ponownie jak tylko zechce.
W przypadku Douglasa z Tysonem wiadomo, ze to był lut szczescia.

Poza tym Tyson i tak pokonywal rywali na wysokim poziomie, wiec nawet gdyby uznac te wygrana Douglasa za naturalną i wynikajaca z umiejetnosci, itd, to i tak nie byloby to wiekszym dokonaniem, niz pokonanie Holmesa w taki sposob jak to zrobil Mike, pobicie Berbicka, Tuckera, etc.


W przypadku sytuacji Kliczko i Fury sprawa jest prosta. Fury pobil Wladymira Kliczke, Kliczko nigdy nie pobil nawet w 3/4 kogos bliskiego poziomem do niego samego, czyli do Władymira Kliczki. Fury pobił Cunninghama i Chisorę 2x ktorzy spokojnie prezentuja poziom praktycznie wszystkich poprzednich rywali Kliczki moze poza Haye'm (zapasow z Powietkinem nie zaliczam jako walki). Krotko mowiac Fury ma lepszy resume od Kliczki juz teraz. To logika
 Autor komentarza: dywizjon303
Data: 12-01-2016 11:25:19 
Tu się Rafał z Tobą zgodze
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 12-01-2016 11:39:31 
"Rzadkich bledow interpunkcyjnych" @rafalku?

W Twoim wypadku są niepokojąco częste.

Poza tym - znam Cię - uwielbiasz pisać rozwlekle i w związku z powyższym te Twoje wypociny robią się jeszcze bardziej nieczytelne niż by były, gdybyś znał podstawowe (tak, takie, o których uczą w podstawówce) zasady interpunkcji.

Oj @rafalku, @rafalku z Ciebie jest taki magister, jak z W. Kliczko doktor.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 12-01-2016 11:42:11 
"Jeśli o mnie chodzi, to wcale bym nie był taki pewien, czy Lewis (w swoim prime) z Furym by wygrał. Całkiem możliwe, ale niekoniecznie. Fury'ego też przecież nikt jeszcze nie poknał, więc wielu rzeczy nie wiemy.
Bez sensu w ogóle takie gdybania"


Moim zdaniem Sven Ottke też miałby duże szanse z Lewisem, bo nigdy nie przegrał, a Lewis przegrywał aż dwukrotnie. Wobec tego cenię Svena Ottke bardziej niż Lewisa.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 12-01-2016 12:03:52 
kermitt
No bez jaj..Mike pokonal starego, wypalonego Holmesa jesli juz podajesz ten przyklad..a Fury NIE PRZEGRAL ze starym, bylo nie bylo Kliczko..kogo pokonal Fury?..Chisore?..tego samego Chisore, ktorego byly cruser Haye wdeptal w ring?..czy Cunna?..wacianego crusera, ktory wpierw posadzil go na dupie a w swojej dywizji przegral z ...Adamkiem..Nie bronie tu Kliczko..bo jego hegemonia wynika miedzy innymi z doboru rywali..ale z drugiej strony..Pulev, Povietkin, Peter, Haye..to byly nazwiska hv..i walki te Wlad wygrywal..
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 12-01-2016 12:07:13 
I rozumialbym ten zachwyt nad Furym, gdyby faktycznie wytarl ring Wladziem, jak to zrobil niegdys Sanders..ale ta walka to byla gniot roku..Wiekszy, mlodszy, szybszy facet z charakterem pajacowal przed troche mniejszym facetem, bez pomyslu i ochoty na ten pojedynek..ot cala walka..
 Autor komentarza: Rozwodnik32
Data: 12-01-2016 12:17:44 
Najlepszym mistrzem od czasow Tysona byl Lewis i tak pozostanie w mojej opini do poki Fury nie pokona 2 raz Kliczke Wildera i Povetkina.
 Autor komentarza: kermitt
Data: 12-01-2016 12:26:45 
"Autor komentarza: lukaszenkoData: 12-01-2016 12:03:52
kermitt
No bez jaj..Mike pokonal starego, wypalonego Holmesa jesli juz podajesz ten przyklad..a Fury NIE PRZEGRAL ze starym, bylo nie bylo Kliczko..kogo pokonal Fury?..Chisore?..tego samego Chisore, ktorego byly cruser Haye wdeptal w ring?..czy Cunna?..wacianego crusera, ktory wpierw posadzil go na dupie a w swojej dywizji przegral z ...Adamkiem..Nie bronie tu Kliczko..bo jego hegemonia wynika miedzy innymi z doboru rywali..ale z drugiej strony..Pulev, Povietkin, Peter, Haye..to byly nazwiska hv..i walki te Wlad wygrywal.."
-----------------
Holmes w tej walce wciaz byl dosc szybki, mial wciaz ten sam dobry jab, prace nog. Nie wiem gdzie Ty tam widziales starego emeryta, bo ja nigdzie, moze obejrzyj te walke jeszcze raz. Ten sam Holmes niedlugo potem dal bardzo wyrownana walke z prime Holyfieldem ktora przegral minimalnie przez UD. Ten sam Holmes otlukl jak dzieciaka prime Raya Mercera.
Wiec co Ty za glupoty tutaj wypisujesz?
Jesli nie zauwazyles, to zarowno Holmesa jak i Kliczke uznaję za będących wciaz w calkiem wysokiej formie.

Co do reszty Twojego wpisu to jest to juz nic innego jak trollowanie i umniejszanie na siłe, przekręcanie, a nie kierowanie się faktami, wiec nie mam nawet czasu tego komentowac. Nie trolluj to pogadamy o wartosci pokonania Chisory i Cunna
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 12-01-2016 13:03:38 
kermitt
Jestem na tym forum od prawie samego poczatku pod tym samym nickiem..Ty z czego sie juz zdazylem zorientowac jestes kolejna odslona zalosnego Rafalka..wiec teraz sam sobie odpowiedz na pytanie kto tu jest trollem?..
 Autor komentarza: Matys90
Data: 12-01-2016 13:04:36 
Zgadzam się z rafałkiem co do tego, że zwycięstwo Fury'ego z Kliczko, to nie to samo co zwycięstwo Douglasa z Tysonem i co do resume, itd. Jesli szukać porównań, nawiązań, to zwycięstwu Fury'ego nad Kliczko zdecydowanie bliżej do zwycięstwa Claya nad Listonem, niż Douglasa nad Tysonem.

Natomiast z przyzwoitosci muszę zareagować na ten fragment dotyczący Holmesa z walki z Tysonem. Otóż Holmes z walki z Tysonem to NIE BYŁ ten sam Holmes, który niedługo potem dał dobre walki, z w/w. Holmes z walki z Tysonem był wyciągnięty z bokserskiej emerytury, Don King go literalnie sciągnął z kanapy i to z tego co kojarzę na wcale niezbyt długi okres przed walką. Holmes dający później dobre walki w latach '90 to był Holmes co prawda nawet starszy, ale po tzw. zrzuceniu rdzy, kilku obozach przygotowawczych i walkach 'na przetarcie', a sciągnięty z kanapy i rzucony od razu na najgłębszą wodę.

Zwycięstwo Tysona nad Holmesem ma swoją wartosć, ale to była jednak w znacznej mierze typowa promocja, jak Pacquiao-ODLH czy dajmy na to Holmes-Ali.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 12-01-2016 13:05:53 
*a nie sciągnięty z kanapy i rzucony od razu na najgłębszą wodę.
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 12-01-2016 13:18:20 
arpxp Data: 12-01-2016 11:42:11
"Jeśli o mnie chodzi, to wcale bym nie był taki pewien, czy Lewis (w swoim prime) z Furym by wygrał. Całkiem możliwe, ale niekoniecznie. Fury'ego też przecież nikt jeszcze nie poknał, więc wielu rzeczy nie wiemy.
Bez sensu w ogóle takie gdybania"


Moim zdaniem Sven Ottke też miałby duże szanse z Lewisem, bo nigdy nie przegrał, a Lewis przegrywał aż dwukrotnie. Wobec tego cenię Svena Ottke bardziej niż Lewisa.
*
*
Sven Ottke to nie ta waga. Nie wiem co chciałeś osiągnąć tak głupim komentarzem.

Fury to bardzo wielki, silny ciężki. Walczył już z solidnymi rywalami i jeszcze nie przegrał. Pokonywał ich w dobrym stylu, bez żadnych wątpliwości.

Naprawdę nie wiadomo jak przebiegałaby walka z (prime) Lewisem. Na tym zakończę
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 12-01-2016 13:45:11 
"Zgadzam się z rafałkiem co do tego, że zwycięstwo Fury'ego z Kliczko, to nie to samo co zwycięstwo Douglasa z Tysonem"
Oczywiscie ze nie to samo..Szacun ze Fury wygral z Wladkiem ale gadanie ze tym samym ma wiecej cennych zwyciestw od Wlada jest absurdem..Przyklad Tyson vs Douglas przytoczylem aby pokazac Rafalkowi jego infantylne rozumowanie..Konczac ten watek..Wladek byl na tronie wiele lat, Fury go stracil co jest naturalna koleja losu..co nie znaczy ze Fury ma od Ukrainca wieksze osiagniecia w boksie..tyle w temacie..
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 12-01-2016 14:15:06 
AutorKomentarza

"Jak Kliczko nie nadążał za Furym? Tyson Fury bardzo często dopuszczał Władka na bliższy dystans. Tylko ten zamiast atakować, wchodził bez ciosu w klincz."

O to. Wszystko na ten temat. Dlaczego tak się działo? Wielu userów wyjaśniało już, że Wladimir jest jednowymiarowy. Klitschko ma zero umiejętności inside fighting. W zwarciu dostaje od każdego poprzedniego true championa.

"Wystarczy, że umiesz przyłożyć" - To motto motywuje średnich pięściarzy w walce z nim

Kermitt

"W przypadku sytuacji Kliczko i Fury sprawa jest prosta. Fury pobil Wladymira Kliczke, Kliczko nigdy nie pobil nawet w 3/4 kogos bliskiego poziomem do niego samego"

Dla pięściarzy z wyższymi umiejętnościami niz średnie/przeciętne wystarczy wykorzystać boxing science. To dlatego po prostu Lennox by go zabił. Większa egzekucja niż na Grancie, który wywierał presje na początku, a że miał kopyto to nawet Lewisa naruszył. Jestem przekonany, że po tym co Lewis przyjął od takiego Granta czy Briggsa to Wladimira by skasowało.
 Autor komentarza: BrooklinBomber
Data: 12-01-2016 17:01:28 
Na dodatek Fury po 10 lub 11 rundzie wyzwal Wladka od ciot!
 Autor komentarza: Loco
Data: 12-01-2016 20:53:02 
Fury wykorzystał główną broń Kliczki - klincz przeciwko niemu samemu. Raz, że nie zamęczył tym Tysona(w poprzednich walkach to co robił Kliczko było żenujące). Dwa, te ciosy w boki i nie tylko zwarciu niby nie wyglądały na jakieś super mocne ale się skumulowały. Kliczko pod koniec walki miał ich już chyba dosyć bo kilkukrotnie przy zwarciu odwracał się tyłkiem do przeciwnika i w komiczny sposób dawał dyla gdzie popadnie. Nie dziwi mnie teraz, dlaczego Kliczko unikał starcia z Tysonem. Mistrz klinczu uległ pod własną bronią. Dobrze to Furowie rozegrali.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.