FROCH: FURY TO DOBRY MISTRZ W SŁABEJ WADZE

Carl Froch docenia sukcesy Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), ale jednocześnie podkreśla, że mistrz wagi ciężkiej w zbyt słabej kategorii, aby zasłużył na największe zaszczyty.

- Fury to bardzo dobry mistrz w bardzo słabej wadze. Czy byłby też mistrzem w czasach Mike'a Tysona, Evandera Holyfieldsa czy Lennoxa Lewisa? Nie sądzę - mówi "Kobra".

Były czempion dywizji super średniej, a dzisiaj ekspert stacji Sky Sports dodaje, że słabe strony dostrzega nie tylko u Fury'ego, ale i u jego młodszego rodaka, idącego jak burza Anthony'ego Joshuy (15-0, 15 KO).

- Walka z Dillianem Whyte'em, gdzie został zraniony, pokazała mu, że może nie jest jeszcze gotowy na pojedynek o pas. Pokazała, że jest tylko człowiekiem - oznajmił.

Jeżeli o niego chodzi, Froch zaznacza, że na bokserskiej emeryturze ani trochę się nie nudzi. - Nigdy nie byłem bardziej zajęty. Odszedłem, zostawiając kibiców z poczuciem, że chcą więcej. Tak właśnie powinno się odchodzić. Zakończyłem karierę na szczycie - stwierdził.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 27-12-2015 13:21:37 
Froch się myli. Czołówka HW jest co najmniej przyzwoite a waga po detronizacji KoksoPrzytulaska robi się coraz ciekawsza. Dla kontrastu w SMW jest dokładnie odwrotnie.
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 27-12-2015 13:37:59 
Ciekawsza nie znaczy równa, taki Wilder zbiera do 5 rundy z Hollym, Tysonem i Lenoxem
 Autor komentarza: arpxp
Data: 27-12-2015 13:42:17 
"waga po detronizacji KoksoPrzytulaska robi się coraz ciekawsza."


Dokładnie, teraz przynajmniej są równe szanse, bo jak wiadomo Władymir był jedynym bokserem w historii tego sportu, który hipotetycznie mógł brać niedozwolone środki. To nie jest tak, że można koksoprzytulaskiem nazwać Moneya, Hopkinsa czy Warda bo mają za małe mięśnie XD
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 27-12-2015 13:45:53 
5 to moze i nawet przesadziłem
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 27-12-2015 13:48:25 
No właśnie czołówka zrobiła się wyrównana - Ortiz, Wilder, Fury, Povietkin, Kliczko, AJ, dalej Glazkov, Pulev, wracający Haye, Martin i wielu innych. To mocna waga. Z "nierównością" to mieliśmy do czynienia, gdy wagę zdominował jeden zawodnik (Kliczko) a reszta unikała walk ze sobą, byleby tylko nie potknąć się po drodze i dopchać do title shota oraz upragnionej wypłaty.

Z Holym Wilder niekoniecznie przegrałby "do 5 rundy", z resztą zarówno on, jak i Tyson oraz Lewis to byli jedni z najwybitniejszych zawodników w historii HW. Czasy, w których walczyli to złoty okres wagi ciężkiej, wyjątek od reguły - oprócz lat 60/70 królewska kategoria nigdy wcześniej ani później nie była tak mocna. Nie każdy mistrz musi być Lewisem, czy Alim. Mało tego - w historii boksu było wielu mistrzów, którzy by prawdopodobnie przegrali dość szybko z Wilderem. To przyzwoity mistrz, nikt wybitny, ale talentu odbierać mu nie można.
 Autor komentarza: Arabian
Data: 27-12-2015 13:51:17 
Co to znaczy słaba waga? nie da się porównać wagi ciężkiej z 90 do tej teraz Holy nie wyjdzie do Furyego i AJ a Lennox nie zawalczy z wieżowcami XXI w ,to jest nie do sprawdzenia ,cieszmy się że mamy coraz ciekawszą wage i sporo walk do zrobienia.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 27-12-2015 13:53:13 
Autor komentarza: arpxpData: 27-12-2015 13:42:17

wytłumacz mi, szanowny @kolego, dlaczegóż to nie mogę nazywać Kliczko "KoksoPrzytulaskiem"?

Czy nie przytula się do przeciwników podczas walk? A może uważasz, że jest czysty jak łza i wypracował taką formę w takim wieku całkowicie legalnie?

Fakt, że spora część zawodników z czołówki bierze nie ma tu nic do rzeczy.
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 27-12-2015 13:53:27 
chodziło mi o "równość" wagi ciężkiej teraz a tej właśnie z Hollym itp :)
Masz racje, z Evanderem mógłby wytrzymać wiecej , nawet cały dystans, z tym, ze mowimy o porównanniu ogólnym a nie indywidualnym bo tak zawsze można wyszukać "rodzynka" wsrod mistrzow, ktory dostałby od Wildera Ko
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 27-12-2015 13:54:44 
ale w ogólnym rozrachunku wiekszość go kładzie, mimo, ze sam jestem zadowolony z tego, ze Kliczko w końcu dał sie dopaść co pozwoliło nam na znacznie wiecej emocji niz do tej pory..
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 27-12-2015 14:18:06 
Autor komentarza: amadinho666Data: 27-12-2015 13:53:27

(...) bo tak zawsze można wyszukać "rodzynka" wsrod mistrzow, ktory dostałby od Wildera Ko

xxx

Mistrzów, których nie stawiałbym z Wilderem w roli faworyta było sporo.

Już abstrahując od prehistorycznych zawodników typu Primo Carnera, czy Braddock, Wilder miałby bardzo duże szanse z bokserami takimi jak np. Spinks, Seldon, Pinklon Thomas, Tubbs, Tucker, Smith, Berbick, czy nawet Wałujew. Naprawdę, w historii zdarzały się o wiele większe pokraki niż Wilder.
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 27-12-2015 14:35:48 
GROiLLORT
Zgadzam się, na przestrzeni całej historii HW nie będzie problemu w doszukaniu sie wielszej ilości, chodziło mi dokładniej o czasy ww piesciarzy przez Carla, możliwe, że źle się wyraziłem :)

PS: Pozdrawiam Wszystkich userów, jestem nowy w waszym gronie i licze raz na jakiś czas na fajną wymiane opinii na tematy zamieszczane na orgu, mimo, ze poziom troche zjechał na przestrzeni paru lat to i tak chętnie zaglądam pod newsy na komentarze, bo zawsze znajdzie sie ktoś kto ma pojecie o tym co pisze.
Wesołego 3 dnia świąt :)
 Autor komentarza: Arabian
Data: 27-12-2015 14:42:57 
Amadinho

Dla mnie nie powinno się porównywać okresów w boksie bo to jest nie do zweryfikowania i sprawdzenia i pozostaje na poziomie opini ,np ja teraz powiem że HW dziś jest lepsza niż ta w 90 i nie będziesz wstanie udowodnić że to nie prawda.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 27-12-2015 14:56:10 
UDOWODNIĆ ze 100% pewnością, że taki Martin dostałby w dupę od Alego prime nie będziesz w stanie, to fakt, natomiast na podstawie liczby świetnych (pod względem techniki, siły, serca do walki i innych cech które świadczą o wartości danego boksera) zawodników występujących w danej epoce oraz liczby ekscytujących pojedynków na wysokim poziomie epoki jak najbardziej porównywać można.

Nikt mi nie wmówi, że okres panowania braci Kliczko i troglodyty Wałujewa obijających cruiserów, emerytów, tłuściochów i cepiarzy zbliżał się poziomem do epoki Alego, Fraziera, Foremana, Nortona, Lyle'a, Shaversa, Chuvalo i innych:-)
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 27-12-2015 15:01:33 
No i tak jak to już było wspominane - o sile danej epoki można mówić na przykładzie topowych zawodników, którzy radzili sobie w dekadach kolejnych. Past prime Holmes i Foreman robili duże zamieszanie w mocnych latach 90, natomiast nieco później 46 letni (!) Holy zdołał wypunktować Valujewa (z tym że został zwałowany).
 Autor komentarza: Arabian
Data: 27-12-2015 15:20:01 
GROiLLORT

zobaczymy jak będą sobie radzić AJ ,Fury i reszta w kolejnej dekadzie z młodymi wlkami ale mają jeszcze czas Kliczko robił rozwał z zawodnikami z 90 i 2000 no i teraz do 2015 więc mieszał cały czas xD ale o tym można dyskutować godzinami ,o stanie zdrowotnym zawodników ,o tym jak się starzeją (bo każdy starzeje się inaczej)jaką mieli w danym czasie sytuacje osobistą itp itd to wszystko przekłada się na forme zawodnika .jeśli chodzi o technike to Povetkin Wlad ,Vitek ,Fury nie odstają od lat 90 .
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 27-12-2015 15:26:46 
Arabian

Właśnie, liczą się tylko top zawodnicy:
Fury, Wilder, Martin/Głazkov vs Lennox, Tyson, Holly
Tak już łatwiej? :)
 Autor komentarza: Arabian
Data: 27-12-2015 15:45:23 
Amadinho

Fury,Bracia W .Sasza vs Lennox,Tyson,Holly to już lepiej wygląda dla naszej ery ,Zresztą te nazwiska które wymieniłeś wywołują straszną nostalgie i przez to są strasznie przeceniani szczególnie Tyson (są to Legendy rzecz jasna ale nie są 10x lepsi od czempionów z innych er jak Ali ,Foreman,Louis ,Kliczko) Nostalgia przesłania wszystko za 10 lat będzie gadka no Kliczko i sasza z Furym byli lepsi niż ci X i Y których mamy teraz ,tak jest zawsze ,Na Muhhamada też psioczyli że louis lepszy że Rocky lepszy a teraz jest legendą .
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 27-12-2015 15:55:41 
Arabian
Wiesz, bardziej odniosłem sie do wypowiedzi Frocha, czyli porównania aktualnych mistrzow (czyli tych ktorych wymieniłem ja) i tych co panowali mniej wiecej w tym samym czasie 93'-00' (choć wiadomo, ze Mike miał krótką przerwe w karierze w tych latach) ale ogólnie masz racje, porównywać powinno się w ringu a nie na kartach historii
 Autor komentarza: amadinho666
Data: 27-12-2015 15:57:18 
Dieta, trening, sprzęt i oczywiście kasa całkowicie zmieniły ten sport i zmieniać beda tak wiec nie da sie porównac boksera x z bokserem y ze 100% pewnościa, chyba, ze postawimy ze soba Alego i Wildera np..
 Autor komentarza: Arabian
Data: 27-12-2015 16:54:45 
Amadinho

Amen
 Autor komentarza: AStraszek
Data: 27-12-2015 18:31:18 
Waga ciężka wcale nie jest taka słaba jak ten pan o niej mówi, moim zdaniem jest wielu dobrych zawodników, prócz mistrzów świata federacji, na przykład:
David Haye - jeśli powróci do formy sprzed lat, na prawdę będzie wielkim zagrożeniem, kto wie może zdobędzie jakiś pas lub chociażby da świetną walkę któremuś z mistrzów.
Luis Ortiz - jak pokazał w walce z Jenningsem, ma piekielnie mocny cios, dodatkowym jego atutem jest duży zasięg ramion, może dużo namieszać w królewskiej kategorii.
Anthony Joshua - mimo, że jest dopiero od dwóch lat na ringach zawodowych, ma duży potencjał, mocny cios i też nie słabą szczękę, na pewno za kilka lat będzie pretendentem lub mistrzem świata.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.