OBÓZ GŁAZKOWA SZYKUJE SIĘ DO PRZETARGU I STARCIA Z HAYMONEM
Kirill Pszelnikow, który wraz z Kathy Duvą jest współpromotorem Wiaczesława Głazkowa (21-0-1, 13 KO), zapowiada odważnie, że jego drużyna przystąpi do przetargu do walki o wakujący pas IBF wagi ciężkiej ze sporą sumą i będzie rywalizować z potężnym Alem Haymonem.
Od kilku dni wiemy już, że Głazkow spotka się z Charlesem Martinem (22-0-1, 20 KO) w pojedynku o wakujący po Tysonie Furym tytuł mistrza świata wagi ciężkiej organizacji IBF. Jako iż strony nie chciały negocjować, wyznaczono na 18 grudnia datę przetargu. Za Martinem stoi potężny menadżer w osobie Haymona, lecz po drugiej stronie barykady nie składają broni i zbierają fundusze.
- Głazkow ma wszystko co potrzebne mistrzowi świata. To wciąż bardzo niedoceniany zawodnik, ale w mojej ocenie i tak pokazał co najwyżej połowę swoich realnych możliwości - powiedział Pszelnikow.
Jeśli strona Głazkowa rzeczywiście wygrałaby przetarg, wówczas walka odbędzie się prawdopodobnie w marcu w Krasnodarze.
Mam nadzieję, że gdzie by się pojedynek nie odbył, Martin pokona tego "mistrza".
Glazkow jest z luganska ,wiec w Banderolandzie moze byc niemile widziany ,ze wzgledu na swoje pochodzenie .Majdaniarski rezim ma bataliony Azow i Ajdar takie faszystowskie bojowki od brudnej roboty, ktorzy sa powaznymi zwyrodnialcami ,ostatnio nawet ukrzyzowali czlowieka.