ADAM BALSKI: SPRÓBUJĘ NAMIESZAĆ W WADZE JUNIOR CIĘŻKIEJ

- Będę musiał poprzyglądać się sytuacji w wadze junior ciężkiej, ale mam nadzieję, że jestem w stanie w niej trochę namieszać - mówi Adam Balski (1-0, 1 KO), który wystąpi na gali BudWeld Boxing Night 19 grudnia w Łomiankach.

Pierwszym sukcesem pięściarza pochodzącego z Kalisza, który podpisał kontrakt z grupą Tymex Boxing Promotion, było Mistrzostwo Wielkopolski Juniorów. W 2009 roku, mając 19 lat, zdobył brązowy medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski w wadze półciężkiej, a rok później w tej samej kategorii został złotym medalistą.

- W finale w Starachowicach małymi punktami pokonałem Dawida Deika (PKB Poznań). Ja miałem wtedy kilkanaście stoczonych walk, a mój rywal chyba ponad sto - powiedział Balski, który obecnie występuje w wadze junior ciężkiej.

Pięściarz z Kalisza nigdy nie ukrywał, że nie był grzecznym chłopcem. Rozmaite bójki były powodem jego problemów, ale nie tylko wśród pięściarzy zdarzają się podobne sytuacje.

- Cieszę się, że w pewnym momencie trafiłem pod skrzydła trenerów KKS Kalisz, bardzo dobrze mi się współpracuje z głównym szkoleniowcem Dariuszem Kisielem. Na jakiś czas nasza współpraca została zawieszona, bo wyjechałem do Anglii. Pracowałem fizycznie przy przeprowadzkach - mówi zawodnik, który dostał szansę od Mariusza Grabowskiego występu na gali w Łomiankach.

Wcześniej Adam trenował w Londynie i stoczył nawet jedną walkę zawodową, pokonując przez nokaut w drugiej rundzie Jakuba Wójcika. Było to dokładnie dwa lata temu.

- Miałem okazję potrenować u Jasona Matthewsa, dawnego tymczasowego mistrza świata federacji WBO w wadze średniej. Początkowo musiałem płacić po 10 funtów za każdy trening, ale potem trener, który jako amator walczył np. z Joe Calzaghe, nie pobierał ode mnie opłat. W końcówce 2013 roku trafiła się okazja zawodowego debiutu. Początkowo miałem boksować z jakimś Brytyjczykiem, ale ostatecznie wyszedłem do ringu z Jakubem Wójcikiem. Mieliśmy walczyć w półciężkiej, dlatego długo zbijałem, a w końcu okazało się, że on jest sporo cięższy. W pierwszej rundzie po lewym sierpie uratował go gong, a w następnej trafiłem czysto prawym prostym i było po wszystkim.

Z Kalisza, podobnie jak Adam, pochodzą też zawodnicy niższych kategorii - Sebastian Skrzypczyński i Filip Rządek.

- Chciałem pójść w ich ślady i też walczyć regularnie na zawodowych ringach. Będę musiał poprzyglądać się sytuacji w wadze junior ciężkiej, ale mam nadzieję, że jestem w stanie w niej trochę namieszać. Na dziś mistrzem świata jest Krzysztof Głowacki, ale sporo walk przez nokaut wygrywa Michał Cieślak. Jakiś czas temu przegrałem z nim na punkty w walce amatorskiej - wspomina nowy nabytek grupy Tymex.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 10-12-2015 20:41:13 
Następny Szpilka?
 Autor komentarza: zniszcze
Data: 10-12-2015 20:43:47 
wygląda na GITa, nie frajera
będzie dobrze
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 10-12-2015 23:19:09 
Twarz zwycięzcy to to nie jest... :D

Przynajmniej nie mówi jak to ma zamiar zdobyć mistrzostwo świata i że to jego cel.
Koleś, wydaje się, zna swoją wartość i realia.
 Autor komentarza: MR73
Data: 11-12-2015 01:06:42 
Zna ktoś bliżej człowieka? Nie chodzi mi o powierzchowną wiedzę z internetu, może więc coś od kuchni?
 Autor komentarza: CELko
Data: 11-12-2015 08:25:23 
Ale wy jestescie zawistni, zal wam dupe sciska pod kazdym tematem z Szpilka a teraz widze nowego bohatera ktory popracowal w Anglii i dal rade a wy nie.
 Autor komentarza: basu00
Data: 11-12-2015 19:23:25 
https://www.youtube.com/watch?v=SGNu6Hq7aOg
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.