JOSHUA: KURS POSPIESZNY DO WALKI Z FURYM

Anthony Joshua (14-0, 14 KO) jest przekonany, że walka o mistrzostwo wagi ciężkiej jest już bliżej niż dalej. I chętnie podejmie rękawicę. - Na sto procent wziąłbym walkę z Furym, najpierw jednak pojedynek o mistrzostwo Wielkiej Brytanii - stwierdził.

Złoty medalista olimpijski z Londynu zaboksuje o wspomniane trofeum już 12 grudnia, kiedy stanie w ringu naprzeciw Dilliana Whyte'a (16-0, 13 KO). Jest zdecydowanym faworytem i zapewnia, że tylko przybliży się w ten sposób do starcia o światowy tytuły.

- Z moją walką z Furym jest tak jak z tym pojedynkiem z Whyte'em. Czy będzie to pojedynek o pasy czy nie - nieważne, ludzie po prostu chcą nas zobaczyć w akcji. Dlatego do tej walki dojdzie. Nie jestem jeszcze wprawdzie na tak wysokim poziomie, ale myślę, że wszystko zostanie przyspieszone - powiedział.

Dodał, że dzięki wygranej Fury'ego nad Władimirem Kliczką, która ożywiła królewską kategorię, również Whyte może dostać swoją mistrzowską szansę. Oczywiście, ze względu na ich zbliżającą się potyczkę, raczej później niż wcześniej.

- Myślę, że Dillian to utalentowany zawodnik. Nie sądzę, aby 12 grudnia nastąpił jego koniec. Może jeszcze być pretendentem do tytułu, jeżeli będzie prowadzony w odpowiedni sposób. Nie wiem natomiast, czy będzie mistrzem świata - oświadczył AJ.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: arpxp
Data: 06-12-2015 11:44:39 
Skinny bodybuilder rozniesie Dilliana i jego ginekomastię jak gnój po polu.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 06-12-2015 11:52:28 
Joshua zdominuje ten sport.
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 06-12-2015 11:53:20 
ciekawe na jak długo starczy tlenu AJ
chce zobaczyc pełen dystans z Furym
 Autor komentarza: rondobry
Data: 06-12-2015 12:07:25 
Typowo podwórkowa walka angielska lubię takie a i żaden z nich jak przegra nie musi się martwić.AJ faworytem ale nigdy nie walczył z kimś kto chce wygrać (o wieku nie wspomnę)także liczę na dobry fajt.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 06-12-2015 12:15:31 
Joshua vs Fury to pewnie będzie lato 2017 na Wembley. Najlepiej z pasami Tysona w tle. Ludzie pisali, że Fury udaje pewność siebie przed Kliczką, ale on rzeczywiście był przekonany o swojej wyższości nad Ukraińcem. Już snuł plany na promocję walki z Joshuą, kiedy cała Wielka Brytania będzie za mistrzem olimpijskim, a Tyson chętnie wcieli się w rolę czarnego charakteru. Fury lubi być hejtowany, używa tego jako motywacji i oczywiście wykorzystuje w "sprzedaży" walki. Lubi wywierać na siebie presję i ustawiać się pod ścianą słowami, że jak przegra to to i tamto. Mam nadzieję, że po drodze Gypsy zdąży zmierzyć się z Wilderem, a Antek potwierdzi się z wartościowym rywalem. Może z Davidem Haye'em jeśli ten zanotuje dwa efektowne zwycięstwa. Przy takim scenariuszu Wembley pękałoby w szwach.
 Autor komentarza: CompanyOfBoks
Data: 06-12-2015 12:28:29 
Heh, Kliczko w rewanżu rozwali Furego i skończy się gadanie o walce o pas.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 06-12-2015 12:41:31 
@CompanyOfBoks

Możesz wyjaśnić, w jaki sposób Kliczko go rozwali? Przestawi się na niszczycielski dla samego siebie styl z czasów Sdunka, czy jak?
 Autor komentarza: F30
Data: 06-12-2015 12:49:15 
no to moze byc kiedys hit i ten gruby leniwy , waciany Cygan stojący nad znokutowanym młodym bogiem AJ i ból dupy hejterów :)

a zupełnie na poważnie o AJ nie mozna powiedziec nic odnosnie szans w walce z czołowką, tak jest potencjał ale jest tez góra mieśni do dotlenienia a nie kazdy rywal bedzie badał po 2 rd to raz , dwa jego atak jest opraty na lewmy prostym , wtedy łąpie dystans i ładuje mocne ciosy , co w przypadku jak lewy zostanie wyłączony ? czy AJ ma plan B skoro na razie przeboksowął śmieszna ilosc rd ?
 Autor komentarza: CompanyOfBoks
Data: 06-12-2015 13:01:19 
arpxp

Zobaczysz, rewanż nie będzie wyglądał tak jak poprzednia walka, władek będzie musiał ruszyć do przodu bo tylko presingiem pokona Furego, i tak właśnie się stanie.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 06-12-2015 13:12:51 
Władimir musi zacząć uderzać na dół. Inaczej będzie zbyt przewidywalny. Lewe i prawe proste jako zmyłki. Raz zwiódł tak Fury'ego, ale Tyson zdołał zamortyzować cios. Na ciosy na dół reaguje się instynktownie. I tak właśnie Gypsy próbował zbić lewy na dół prawą ręką i odsłonił szczękę. Tak właśnie Mosley złapał Floyda. Wszyscy reagują na zwody. Ale to nie przypadek, że Władimir bił tego za mało. On boi się obniżyć głowę i zbliżyć ją w zasięg ciosów przeciwnika. Jeśli będzie to robił w rewanżu to walka może być znacznie ciekawsza. Ale może zostać skontrowany. Jakby nie było Kliczko musi podjąć ryzyko a to zapowiedź lepszej walki.
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 06-12-2015 13:19:42 
władimir musi złozyc bron i skonczyc wystarczy ze spadł juz z wysokiego konia po 18 obronach wystarczy ,lepszy nie bedzie a przynajmniej zachowa twarz
 Autor komentarza: F30
Data: 06-12-2015 13:22:21 
tak ciosy na dół z rywalem o tak dobrym, szybkim prostym jak fury ktory ma sporo dłuższe ręce
bardzo ciekawy pomysł żeby Tyson mógł wygrac przed czasem brawo @clyde hehe
jedyna szansa Włada to pomysł na skracanie dystansuprzy szczelnej gardzie tak zeby Tyson był w zasiegu jego ciosow sierpowych i proba wystrzelenia cztms bardzo mocnym , walki na proste Kliczko nie wygra ,
 Autor komentarza: qwerty890
Data: 06-12-2015 13:22:31 
Co byście nie napisali o tym jak Kliczko ma walczyć jedno jest pewne - nie podejmie ryzyka to dostanie 2 raz. Przecież on był tak zestresowany ze w 11 rundzie gdyby nie sędzia to mógłby leżeć. Swoją drogą to troche śmieszne że rzekomo tak wielki mistrz jak Wład nie potrafił sobie poradzić z 1 lepszym bokserem który się mu postawił i miał argumenty żeby sie postawić.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 06-12-2015 13:38:17 
@F30 Szybko przeprowadzony manewr ze zmylka na dół był bliski powodzenia w pierwszej walce. Oczywiście musi to być przeprowadzone szybko i mieszane z innymi akcjami tak aby Tyson nie zaczaił się na kontrę. Natomiast Kliczko atakujący seriami w półdystansie to abstrakcja. On nie zamieni się nagle w Tysona. Nie umie walczyć na przedniej nodze i tak szybko skutecznie tego nie opanuje.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-12-2015 13:38:40 
Śmieszne to jest robienie teraz z Władka cieniasa i sugerowania że jak pojawił się jeden większy pięściarz to wszystko runęło.

Władimir może zrobić 2 rzeczy w rewanżu które mogą przynieść pozytywne skutki bądź też negatywne skutki ale zrobić to musi jeśli poważnie myśli o wygranej.
1. Agresja. I to nie agresja na poziomie 5% większym tylko agresywne wchodzenie szybkie w dystans i ładowanie w Tysona ciosów. Po klinczu znów to samo. Ktoś w końcu wychwyci i walka się zaostrzy lub skończy. Bardzo możliwe że byłby to Tyson bo to nie jest ósmy cud świata. Facet nie ma szczęki na wysokim poziomie więc taki puncher jak Władek na pewno ma całkiem spore szanse żeby go powalić.
2. Ilość ciosów. Nawet jeśli Władek nie będzie trafiał musi bić jak najęty. Nie może dać Tysonowi komforty ale jak każde takie działanie i to ma swoje skutki uboczne. Wład nie bił dużo bo próbował namierzać. Poza tym nie mógł używać tak skutecznie lewej ręki jak zwykle więc miał problem. Dla niego też nie byłoby łatwym zadaniem przełamanie się do bicia mniej przygotowanych i przemyślanych akcji.

Tyle. Nic więcej Wład nie zrobi. Jeśli jednak zapowiada rewanż niech zrobi wszystko by tak to wyglądało. Tyson przyciśnięty może wypaść dużo słabiej ale może też mu wejść jakiś mocny cios.
Dobrze by też było żeby walczyli w innych rękawicach. Wład mógłby wtedy liczyć na to że jak trafi nawet nie idealnie mocno naruszy Tysona. Ale tak jak i wyżej to też równa się ze zwiększeniem ryzyka.
Ale bez tego wygrać mógłby tylko po jakimś fatalnym błędzie co jest możliwe ale jednak mało prawdopodobne.

Co do AJ to trzeba troszkę poczekać. On nie musi się śpieszyć. Mimo wszystko wystarczy by facet nie miał jakiejś poważnej wady i już będzie wśród bardzo niewielkiej grupki najlpszych pięściarzy.
On jak i też Wilder jeszcze nie przegrywali na zawodostwie a tym bardziej nie tak jak Wład przed czasem. Można zatem spokojnie założyć że podeszliby do walki dużo bardziej ofensywnie niż Klitschko. A biją bardzo mocno. Tyson miałby więc trudne zadanie w szczególności że bije z nich wszystkich najsłabiej a szczęką też raczej na kolana narodów nie powali.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 06-12-2015 13:45:32 
@CompanyOfBoks

Masz rację, sam zresztą pisałem po walce, że Wład w rewanżu musi walczyć jak w 12 rundzie. Musi zrobić z tego slug fest, ale sam chyba nie wierzę do końca, że 40 letniego, ukształtowanego boksera, który ma traumatyczne wspomnienia związane z 3 przegranymi przed czasem, stać na taką wojowniczą i ryzykowną postawę.

Ale to właśnie cechuje największych. Że wychodzą z tarczą ze swojego comfort zone. Wład ma szansę udowodnić, że nie jest miekką fają i że nie potrzebuje swojego ringu, swoich rękawic, wejścia jako drugi i tej całej niemieckiej otoczki, żeby zwyciężyć. W każdym razie chciałbym, żeby odegrał się Brytyjczykowi, bo to wstyd dla wagi ciężkiej, żeby taki leń i flejtuch był zunifikowanym mistrzem.
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 06-12-2015 13:50:15 
Anthony Joshua niech pokona Whyte'a, bo wcale bym się nie zdziwił, jeśliby mu się nie udało. Albo udało dzięki sędziom.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 06-12-2015 13:59:28 
Joshua to na dzień dzisiejszy tylko lub aż świetnie zapowiadając się prospekt, jak na razie niezweryfikowany, a przypadki Granta, Harrisona, czy Price'a wymuszają powściągliwość w jego ocenie, przynajmniej do pierwszego testu. Liczę na to, że Whyte czymś trafi solidnie i będziemy wiedzieć, czy Anthony trzyma cios. Mam również nadzieję, że Whyte wyciągnie Joshua'e przynajmniej do 6-7 rundy, co nam pokaże, czy Anthony potrafi dotlenić tą górę mięsa.

Odnośnie rewanżu Kliczko vs Fury, to Wład musi zabrać do ringu jaja, to jest podstawowy warunek, który musi spełnić. Władek musi ryzykować, podwajać jaby, próbować prawą, nawet gdy nie jest pewny dystansu. Samym jabem musi przeszkadzać, pozbawić Fury'ego komfortu w ringu, nie dawać mu tyle swobody, wymuszać błędy. Bez zadawania ciosów błędy się same nie pojawią, bo jak widać Fury potrafi trzymać się plany taktycznego i realizować go przez pełen dystans. Swoją drogą narożnik mu o tym wszystkim mówił w przerwach, no ale z jajami w szatni nie potrafił tego zrobić, bo taka walka zwiększa ryzyko przyjęcia.
Jeśli Wład będzie ryzykował, to wynik jest otwarty, a ryzyko KO z obu stron będzie wysokie.
Inne scenariusze kreślone chociażby przez naszego forumowego mentora w postaci walki in&out, podwójna garda i heja do przodu, to klasyczne SF i nie do wykonania przez outside fighter'a jakim jest Kliczko, który nigdy tego nie robił i tego nie potrafi, a w wieku 40 lat przestawianie się na taki boks byłoby katastrofalne w skutkach.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 06-12-2015 14:04:16 
Milan

Ciosy na dół są potrzebne, musi je zadawać chociażby sporadycznie, by zmusić Tysona do częściowego skupiania uwagi również na obronie tułowia. Troszkę urozmaicenia musi wprowadzić, bo bez tego będzie zbyt prosty do odczytania.
 Autor komentarza: F30
Data: 06-12-2015 14:32:16 
nie zadaje sie ciosów na dół z szybszym rywalem o dłuższym zasięgu , sorry panowie ale to jest abecadło
 Autor komentarza: F30
Data: 06-12-2015 14:33:52 
Autor komentarza: clyde22
Data: 06-12-2015 13:38:17
@F30 Szybko przeprowadzony manewr ze zmylka na dół był bliski powodzenia w pierwszej walce. Oczywiście musi to być przeprowadzone szybko i mieszane z innymi akcjami tak aby Tyson nie zaczaił się na kontrę. Natomiast Kliczko atakujący seriami w półdystansie to abstrakcja. On nie zamieni się nagle w Tysona. Nie umie walczyć na przedniej nodze i tak szybko skutecznie tego nie opanuje.

nie pisze o walce w póldystansie ale o taki skroceniu dystansu idac delikatnie w bok zeby była szansa na mocny cios sierpowy , Wład musi miec duzo bardzie urozmaicone nogi w rewanzu wtedy ma szanse cos mocnego wsadzic ,
 Autor komentarza: rocky86
Data: 06-12-2015 15:19:35 
"nie zadaje sie ciosów na dół z szybszym rywalem o dłuższym zasięgu , sorry panowie ale to jest abecadło"

Wszystko fajnie, ale Władek ma zbyt ograniczony asortyment ciosów, zasadniczo składający się z lewego i prawego prostego oraz lewego sierpa, nowych rzeczy się nie nauczy, a nie może bić tylko tych trzech ciosów, bo jest to za proste do odczytania, więc ciosy na ciało musi bić sporadycznie i dodatkowo markować te ciosy i bić po tym prawym. Gdyby Władek miał szeroki wachlarz ciosów, to mógłby próbować innych opcji, ale on takiego asortymentu nie posiada, a musi zmuszać Fury'ego do ogarnięcia zarówno obrony tułowia jak i głowy.
 Autor komentarza: cut
Data: 06-12-2015 15:27:19 
wlada rozwalila rutyna, zawsze przy ataku ingeruje i zatrzymuje atak, nigdy nie kontruje, nigdy nie kombinuje, nic nie ryzykuje, dopiero jak ustawi przeciwnika zaczyna atak. W tym przypadku zgubilo go to, bo z furym musi poprostu walczyc, bo ten ani nie bedzie czekal, ani nie stanie w miejscu, poniewaz jest wiekszy i mlodszy i bardzo szybki. Czasami trzeba sie poprostu bic. Bledem wlada jest to ze chce miec pomyslo na furego a tu nie trzeba zadnego pomyslu. Problem w tym ze wow nie kontruje, a tylko tak wygra z furym, poniewaz on ma nasrane, i taki jest tez jego styl, nigdy go nie ustawisz, ale spokojne skontrujesz.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 06-12-2015 15:28:06 
@F30 Oczywiście że zadaje się szybkie ciosy na dół, inaczej nigdy nie zadasz bezpośredniego lewego sierpa. Przy każdym obniżeniu pozycji Wlada, Fury już wiedział, że czai się na lewy sierp. Nie ma mowy o złapaniu dużego faceta bazującego na odchyleniu jeśli nie zmylisz go ciosami na dół. Lewy jab na dół był kluczem do złapania Floyda przez Mosleya. Bardzo podobną akcję przeprowadził Kliczko z Furym. Żeby Wlad złapał Tysona np.prawym sierpem to musi być jeszcze bliżej niż przy ciosie prostym. I będzie jeszcze bardziej otwarty, nie wspominając że kontra prostym zawsze dojdzie szybciej niż sierpowy. Chyba, że byłby to sierpowy z bliska, ale to już Kliczko musiałby wejść w skórę kogoś innego. Zapomnieć o klinczowaniu tylko boksować w półdystansie. W ogóle tego nie widzę.
 Autor komentarza: un4given
Data: 06-12-2015 15:29:48 
rocky

Dokładnie. Kliczko bijący cały czas jab na góre jest zbyt przewidywalny. Nie ma elementu zaskoczenia dla Furego. To co mówił Banks Władkowi w przerwie: "zwód lewy na góre i prawy na dół on nie jest na to gotowy". Powinien cześciej też bić lewy na splot słoneczny. Po prostu mieszać akcje góra dół wtedy nawet ten lewy sierp na góre bity z dołu byłby większą niespodzianką. Kliczek tego nie robi bo jak napisał @clyde boi się zblizyć głowe w zasieg ciosów rywala. Wchodząc odważniej bliżej Tysona będzie ryzykował przyjęciem czegoś "on the way in". Tak czy siak musi podejmować to ryzyko w rewanżu jeśli chce wygrać.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 06-12-2015 15:42:10 
Kolejna rzecz, to Kliczko nie może czekać na idealne otwarcie dla prawej ręki. Nie może wstrzymywać prawej ręki obawiając się pudła tylko uderzyć i od razu dołożyć lewy sierpowy. Przedłużyć akcję. Zobaczymy. Ja nie wierzę w udany rewanż. Dla mnie Wlad jest już mentalnie po drugiej stronie rzeki. Oddał pierwszą walkę i pierwsze mocne ciosy w rewanżu odbiorą mu ochotę do brykania. Można mu układać taktykę pół roku, ale to trzeba zrealizować. Banks całą walkę mówił o ciosach na dół. Witek mówił żeby nie bil pojedynczych ciosów. Nic z tego. Przeciwko sobie będzie miał młodszego, większego, bardziej głodnego i zdeterminowanego przeciwnika. Nawet gdyby Fury przegrywał (w co nie wierzę ale co może się zdarzyć)to Gypsy pójdzie na niego ostro i go złamie. W pierwszej walce jak tylko zdenerwował Tysona uderzeniem z byka, to za chwilę Weeks musiał ratować Wladowi tyłek liczeniem.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 06-12-2015 15:50:50 
Oczywiście chodzi mi o odebranie punktu Fury'emu.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-12-2015 15:53:31 
Zobaczymy. Jeśli Wład wierzy że może wygrać to połowę sukcesu ma za sobą. Gorzej jakby wziął walkę nie będąc o tym przekonanym.
Jak już się zdecydują muszą mu zrobić obóz na którym przyzwyczają Włada do agresywnego boksowania na ryzyku. Jeśli do tego nie przywyknie i nie zmusi się do wyjścia poza "bezpieczny schemat" który do tej pory działał idealnie Tysona nie przeskoczy.
 Autor komentarza: F30
Data: 06-12-2015 15:53:41 
clyde
tak szybkie ciosy na dół ale jak Wład ma to zrobić jak naprzeciwko stoi Fury z łapą o 10 cm dłuższa ktory potrafi zadac szybki długi prosty praktycznie z każdej płaszczyzny ? głupio wyglądajace ciosy z biodra nawet ma groźne
ja Włada w rewanżu też nie widze , zdziwie sie jak rewanz potrwa 12 rd ale będąc na miejscu Kliczki pracowąłbym na poruszaniem sie w rewanżu , Fury czasami w tym swoim tańcu na boki łąpie zawieszki , czasami troche za szybko zmienia kierunki , wtedy Wład ma szanse przy swojej koordynacji podejsc z boku blizej i uderzyc czyms mocnym
Fury to koszmar stylowy Kliczki i dla mnie osobiscie od rewanzu wolałbym starcie Włada z Widlerem w ktorym Ukrainiec byłby dla mnie faworytem , oczywiscie o ile ta walka mialby sie odbyc dosc szybko bo Wład sie w ostatnim czasie dosć mocmo posypał
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-12-2015 16:06:13 
Potoczyć to się może różnie. Oczywiście trzeba założyć że Fury jest faworytem przynajmniej lekkim. To on nie musi nic modyfikować więc to logiczne.
Ale.
Jest cała masa opcji że coś się potoczy inaczej niż to można przewidywać. Np Fury niesiony pewnością siebie z 1 walki i głosami że walczył nudnie i zachowawczo może choć minimalnie bardziej zacząć ryzykować w 2 walce (jak będzie mu dobrze szło) i może wyłapać gonga który zgasi mu światło.
Może zaś pod presją agresywnie walczącego Włada się pogubić i też wyłapać coś cięższego bądź po prostu przegrać pod presją i ciosami Władka na punkty (samemu robiąc za mało).
Być może Władek wyjdzie tak sparaliżowany i szybko się zniechęci do działania (to co pisze wyżej user Clyde22) i podda się dużo łatwiej po kilku mocniejszych trafieniach.

Opcji jest dużo. Nacisk na psychikę u Włada może być ogromny. Trzeba pamiętać jednak że on już raz wracał z "zaświatów" na ringi i wiemy że wyszło mu to kapitalnie. Czy teraz się uda?
Nie wiem czy ten rewanż to dobry wybór. Jeśli naprawdę go chce to już na obozie muszą zburzyć mu cały komfort walczenia bez ryzyka.
Nawet w 12 rundzie jak trafił 2 razy to zamiast zacząć napieprzać w Tysona ile siły mu jeszcze zostało ten się przyklejał.
Takiego czegoś nie ma prawa być w rewanżu.
Czy to możliwe? Tak. Czy najbardziej prawdopodobne? Nie. Absolutnie nie.

Niech bierze Vitalija na obóz i niech z nim sparuje. Ale sparuje a nie pyka sobie obok głowy wysyłając sobie uśmieszki. I niech Vitali też go w ringu nie żałuje. Niech Wład ma cały czas świadomość że może dostać coś ciężkiego a przy tym musi atakować i to mocno by trafiać odchylającego się większego rywala. Musi zmniejszyć czas potrzebny na tworzenie zagrożenia dla Tysona. 75% 1 walki to wyjście do rundy poskakanie trochę i stawanie w miejscu, próba namierzania i brak ciosów. To idealne warunki dla Tysona.

Zobaczymy. W każdym bądź razie czarno to widzę.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 06-12-2015 16:19:17 
@up

Wbrew Twoje opinii, to Kliczko wciąż jest minimalnym faworytem z tego co czytałem na bad left hook.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 06-12-2015 16:23:29 
To trudne, dlatego walka wyglądała jak wyglądała. Ale czegoś musi spróbować. Tak jak piszesz. Musi jeszcze lepiej ciąć ring, robić więcej zwodów. Staranniej przygotować akcję. I jak będzie sytuacja to wykorzystać. A jak znowu nie da rady, to już naprawdę musi się otworzyć i zaryzykować w półdystansie. Co do reszty masz rację. To będzie prawdopodobnie kolejny "zły dzień" Kliczki jak Fury będzie tak przygotowany, skoncentrowany i tak konsekwentny. Też myślę że Kliczko z soboty robi Wildera, całą resztę i wszystkich, których zrobił wcześniej. Przygotowany był kapitalnie, jeśli coś było inne niż zwykle to przeciwnik, który postawił bardzo trudne warunki. Widziałem parę rzeczy, które Kliczko mógłby wykorzystać ale widział to też na pewno Peter Fury. Wlad bardzo odbudował pewność siebie tymi 10 latami bez porażki. Jednak pomimo tych wszystkich sukcesów to nie jest mocny psychicznie pięściarz. I Fury to doskonale wie i wykorzysta. Dziennikarz, który był przy ringu mówił, że Tyson szydził tam z niego ostro. " I co? Nie jesteś już taki wysoki jak na ważeniu" Tyson go zje. Nie chcę mi się już na razie analizować 😊
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 06-12-2015 16:50:55 
Autor komentarza: F30
... Cygan stojący nad znokutowanym młodym bogiem AJ ...

Ja też mam ciary, gdy widzę AJ. Obłędny ... Od samego myślenia o tym aż mną rzuca.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 06-12-2015 17:36:33 
Porównywanie Price'a do Harrisona - ich dzieli kosmos. Tak Price pokonał Audleya, ale Harrison miał wtedy 41 lat! Grant to już wgle inna liga. Gość przegrywał swego czasu z absolutnym topem, miał serce do walki padał po potężnych ciosach, ale wstawał. To co zebrał z Gołotą i Lewisem odcisnęło się jako piętno w starciu z McClinem. Później wtopa z niepokonanym i równie dobrze zmarnowanym talentem Dominickiem Guinnem. Nie zmienia to faktu, że był unikany i przechodząc profesjonalne treningi oraz będąc w formie z walk z lat 90tych był bardzo niebezpieczny i widziałbym jego wyrównane szanse w starci z Wladimirem, który odporności Lewisa/Goloty/McCline nie posiada.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 06-12-2015 17:41:57 
Grant w latach 2000-2010 był unikany. Zdarzyła mu się wtopa z Guinnem, ale tak naprawdę Adamek miał jaja by do niego wyjść, a dzięki twardej szczenie ustał tą jedną niebezpieczną bombę, która była mocniejsza niż większość ciosów od Vitalija. Jak zobaczyli, że Michael może już przegrać to puścili na niego po jego 2 letniej nieaktywności (od czasów pokonania Ty Fieldsa i Bothy) Takama, któremu dał wyrównany pojedynek, a w walce z Charrem wyglądał już jak trup.

Starcie Ruiz Jr. vs Grant zostało odwołane - Grant nie przeszedł kwalifikacji, on się nie nadaje..
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 06-12-2015 17:51:15 
Ktoś się zapyta, "a kogo on pokonał":

Lista walk z topem lata 1990-1999:
- Lionel Butler - wygrana
- David Izon - wygrana
- George Luis Gonzalez - wygrana
- Andrew Golota (top10 90tych) - wygrana
- Lennox Lewis (top 10 90tych) - przegrana

Lista walk z topem lata 2000-2010:
- Jameel McCline - przegrana
- Tomasz Adamek - przegrana

Lista walk z topem lata 2010+:
- Carlos Takam - przegrana

Oprócz tego w rozkładzie Demetrice King, Ross Purrity, Corey Sanders, Alfred Cole, Obed Sullivan, Ahmed Abdin, Lou Savaresse, Marinaccio, Tye Fields, Frans Botha i inne nazwiska które mogły się obić o uszy. Większość renomowanych rozwalił w 90tych ;)
 Autor komentarza: rocky86
Data: 06-12-2015 19:41:42 
Cytat z Tysona:
I beat the man that nobody could beat, so until someone can go in and beat him again – 23 title defences – they can suck my balls! How about that for a bit of heavyweight champion talking?

😁
 Autor komentarza: Miro
Data: 06-12-2015 20:34:16 
Tyle tu analiz dlaczego przegrał Władek . Moim zdaniem Kliczkę niestety ale dopadł wiek. Nie nadążał w ringu za dużo młodszym i bardzo mobilnym Anglikiem. A jak nie nadążał to jak miał punktować ? Kliczko liczył że wygra przez KO. I być może tak by się stało znając siłę ciosu Ukraińca i podejrzaną szczękę Tysona, gdyby nadążał za Furym i dopadł Go w ringu. Ale Kliczko jest za wolny dla Tysona. Albo inaczej Tyson jest za szybki chaotyczny nonszalancki irytujący w ringu dla Władymira. Poza tym Władymir zmierzył się z pięściarzem o gabarytach i zasięgu przewyższających go samego a jednocześnie o mobilności na poziomie z junior ciężkiej czy półciężkiej. Byłem zszokowany mobilnościa Tysona mając porównanie z naszym Wachem w którego ciosy Władymira wchodziły jak w masło. A przecież gabaryty Polaka i Anglika są zbliżone. I myślę że sam Kliczko i jego team byli zaskoczeni jak mobilnie pajacuje z opuszczonymi łapami Fury. To musiało być strasznie frustrujące dla Władymira i psychicznie został zdołowany w ringu co odbiło się na postawie w ringu. W rewanżu Kliczko nie będzie przecież młodszy niż w pierwszej walce. Obawiam się że Kliczko ponownie przegra dozna upokorzenia i zakończy karierę. Bo na prawdę ciężko mi uwierzyć w to iż 40 letni Władymir może być lepszy niż był w przeszłości .
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.