COTTO: MOŻECIE OBEJRZEĆ TĘ WALKĘ 300 RAZY, ZOBACZYCIE TO SAMO

Miguel Cotto (40-5, 33 KO) był w poniedziałek gościem portorykańskiego radia, gdzie odpowiedział na pytania dotyczące walki z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO). "Junito", uznany za pokonanego przez wszystkich trzech sędziów, cały czas podkreśla, że zdecydowanie pokonał Meksykanina.

- Boks jest prosty. Ten zawodnik, który zada więcej ciosów, musi wygrać. Ten, który nie daje się trafiać rywalowi, musi wygrać. Byłem lepszy w obu tych elementach. Walka jest nagrania. Nikt nie może zmienić tego, co wydarzyło się w ringu. Możesz ją obejrzeć trzysta razy, zawsze zobaczysz to samo. Miguel Cotto pokonał w minioną sobotę "Canelo", Miguel Cotto trafił rywala więcej razy - stwierdził.

Sędziowie wskazali "Canelo" w stosunku 119-109, 118:110 i 117:111. Wzburzony Cotto nie czekał nawet na tradycyjny wywiad po pojedynku, tylko od razu po ogłoszeniu werdyktu udał się do szatni. Później nie pojawił się też na konferencji prasowej.

- Nie chciałem udzielać wywiadów ani iść na konferencję, ponieważ nie czułem się dobrze z tym wynikiem. Miguel Cotto udziela wywiadów, gdy ma na to ochotę - oznajmił.

Teraz "Junito" chce już zostawić sobotnią walkę za sobą. - Stało się, co się stało, nie możemy nic zmienić, trzeba spoglądać z optymizmem w przyszłość i się tym nie przejmować - powiedział.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 24-11-2015 19:47:38 
no i na 300 razy mimo ze dales super walke, rowna to mimo wszystko przegrales.
Mowi jak bog...miguel nie chce miguel nei idzie. Zreszta po co ci wygrana jak pas miales
gdzies a chodzilo tylko o kase?
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 24-11-2015 19:52:06 
R
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 24-11-2015 19:53:59 
Robią szopki, żeby doprowadzić do rewanżu i uniknąć Gołowkina (Canelo).
Da Cotto też nie ma za bardzo opcji. Co, ma zejść do junior średniej i tam "natknąć się" na Larę, który go ośmieszy w ringu?

Oczywiście, że jak się tę samą walkę obejrzy x razy, to zawsze będzie się widzieć to samo - dziwne, żeby widzieć co innego.
 Autor komentarza: pavlus
Data: 24-11-2015 19:54:22 
Dobrze się stało. I tak to już jest zmierzch jego kariery.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 24-11-2015 20:06:09 
tylko kto zaplaci za rewanz o nic? Canelo nie zawalczy z ggg traci pas

Moze GGG by odpuscil jeszcze raz ale po tym co oni zarobili nie za mniej niz 5 baniek (moga sie zlozyc heh) tyle ze wtedy cotto znowu powie ze nie zaplaci oplaty wbc.
Prawda jest taka ze ten pas byl cotto potrzebny jak czlowiekowi powietrze, bez niego nei boje sie zaryzykowac stwierdzenia ze jest "nikim porzadanym" w boksie poza nazwiskiem, bo jak na swoje lata i zmierz kariery forme mial wyborna.
Nie gwarantuje wyplaty, pasa mistrza a daje niemal pewnosc wpierdzielu
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 24-11-2015 20:15:45 
AutorKomentarza Data: 23-11-2015 20:39:40
Podejrzewam, że za niedługo WBC zrobi "wyjątek" i z racji kontrowersji co do werdyktu zarządzi rewanż.
 Autor komentarza: matd
Data: 24-11-2015 20:34:15 
Cotto nie mogl wygrac tego na pkt... federacje ,a co za tymi idzie kasa,biznes rzadza,wiec wynik byl znany przed walka. Sama wygrana Canelo jest do strawienia,bo bylo wiele wyrownanych rund ,ktore mozna bylo dac jednemu i drugiemu..Ale nie takimi rozmiarami.. Skoro karty drukowali przed walka,to mogli to troche bardziej z wyczuciem zrobic (jakies sd,md czy 115:113) a nie to co zrobili... Oni tym krzywde Canelo robia,bo juz łatka to niego przywiera -pompowanego balona czy najbardziej faworyzowanego.

Napewno boksersko Cotto zabral Cynamona do szkoly,lecz tak jak powtarzam, przez wzglad na wiele wyrownanych rund mozna bylo naciagnac wynik dla Saula,ale nie w taki sposob.. Napluli kibicą w twarz.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 24-11-2015 21:19:15 
Cotto uciekł też z ringu po walce z Mayweatherem, bo wg niego też ją wygrał xDD
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 24-11-2015 21:23:32 
I za każdym razem byśmy zobaczyli to samo, oczywiste zwycięstwo Cotto, minimum 116:112 i jawną korupcje ze strony sędziów.

Rudy ma juz 3 porażki na koncie: Floyd, Lara i Cotto, niestety na papierze tylko jedną. Na szczęscie z Golowkinem ściany nie pomogą, co najwyżej szybka interwencja lekarzy.
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 24-11-2015 21:24:37 
Spokojnie rewanż i bez pasa wygenerowałby dobre pieniądze. Wystarczyłoby to sprzedać jako sprawę osobistą
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 24-11-2015 21:25:22 
NT

Naprawdę? Daj mi choc jeden odnośnik gdzie Cotto stwierdza, że pokonał Floyda. Nie został na wywiad, bo poczuł sie jego zdaniem zbyt wysoką punktacją.
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 24-11-2015 21:34:29 
Barkley00
między "się" a "jego" mógłbyś coś wstawić
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 24-11-2015 21:35:57 
O matko, wybacz szanowny @rollinsie, że przypadkowo pominąłem słowo: "urażony".
 Autor komentarza: royler
Data: 24-11-2015 22:14:25 
Rollins zanim kogoś zaczniesz poprawiać, to wpierw popatrz się na siebie, ciekawe czy robotę połapałeś nasz polonisto z Tomaszowa.
 Autor komentarza: Sugar78
Data: 24-11-2015 22:59:05 
Nie lubie za bardzo Canelo ale mowienie ze Cotto wygral to przesada

Walka byla rowna ale nie da sie jedna reka pokonac duzo wiekszego Rudego ktory jest ewidentnie w sztosie. Wiadomo ze Cotto to mankut boksujacy z normalnej pozycji i jego lewa reka wazy wiecej niz normalnie ale... Canelo calkiem dobry balans no i zajebiste kombinacje a Miguel mimo ze jest lotny na nogach to niestety ani Floyd ani Lara. Walka dosc wyrownana ale wgm Canelo wygral 2 moze 3 rundami
 Autor komentarza: Sugar78
Data: 24-11-2015 23:01:35 
A co do punktacji to grube przegiecie

To juz 4 raz gdzie sedziowie chca mu pomoc...
 Autor komentarza: KratoZ
Data: 25-11-2015 00:46:21 
W pelni zgadzam sie z Junito i trzezwo opiniujaca sytuacje ekipa redaktorow bokser.org. Cotto gladko wypunktowal Canelo, ktory przez wiekszosc czasu bil sie z powietrzem, a trafial rywala przewaznie wtedy, gdy Portorykanczyk chcial zainicjowac wymiane(czyli zostawal przed nim na dluzej). Trafil Alvarez rowniez kilka razy po dole, ale wszystko to ripostowal Cotto wlasnymi uderzeniami, najczesciej zreszta w seriach. Plus pelna kontrola walki lewym prostym. Statystyki HBO niewiarygodne. Mam video z walki i jak sie wkurwie, to zrobie kompilacje zadanych ciosow. Nie ma szans, aby Rudzielec wlozyl Cotto wieksza liczbe ciosow niz sam otrzymal. Mam wrazenie, choc nie znosze teorii spiskowych, ze wszystkie pionki zawczasu porozstawiali na szachownicy Oscar wraz z ludzmi HBO. Efekt biznesowej kalkulacji, zwyczajny cynizm, a moze zemsta na Cotto, ktory wypial sie na Aruma(majacego silna pozycje w HBO) i zdradzil niegdys stacje na rzecz Showtime(nie byl to dobry ruch, majac w pamieci walke z Troutem). Tyle jego, ze zgarnie okragla sume i wiecej juz nie bedzie musial z ta zgraja oszustow wspolpracowac. PS. Bawia mnie te sugestie odnosnie 'polskiego komentarza', wypowiadane w protekcjonalnym tonie przez tweeterowych followersow, ktorzy jako bardziej wtajemniczeni i pobierajacy nauki wprost z kolebki boksu(ot, tweety z USA), czuja sie w obowiazku uswiadamiac ludnosc tubylcza. Kilka godzin wczesniej rowniez mielismy 'sugerujacy' zwyciestwo Abrahama komentarz, na ktory to wynik w wiekszosci solidarnie sie wypielismy. Czyli ze - magia komentarza nie zadzialala. Ciekawe dlaczego magiczna formula mialaby przyniesc efekt nad ranem. Czy Janusz z Mackiem naprawde tak sprawnie zaklinaja slowa? Rozumiem, ze lepiej sie nie wychylac, kiedy Roy, Jim i Max gledza o wygranej Canelo, ze presja na zgodnosc wlasnych typow z linia ekspertow HBO jest duza, a podparcie takimi autorytetami, czyni nasze opinie silniejszymi. Ok, byc moze zbyt wielu osobom zarzucam tutaj droge na skroty, pojscie na latwizne i zwyczajny oportunizm, ale zlitujcie sie, Canelo nie wygral tej walki. Gdyby ktos skomlal o remis, to byc moze taka punktacje daloby sie wybronic. Ale zwyciestwo Rudzielca? No way. Cotto 116-112. Pozdrawiam.
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 25-11-2015 01:06:46 
@KratoZ
Nigdzie nie widziałem jakiejkolwiek opinii redakcji bokser.org, jakoby to Cotto walkę wygrał i został oszukany (Jakub Biłuński z redakcji wyraźnie powiedział, że w jego oczach wygrał Canelo zasłużenie).

Więc albo podaj źródło, gdzie jest taka opinia, albo nie próbuj manipulować faktami dla uwiarygodnienia swojego obrazu walki.
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 25-11-2015 01:13:09 
A w sumie tutaj Dudas opowiada się za Cotto, ale to jego opinia, a nie redakcji
http://www.bokser.org/content/2015/11/22/065603/index.jsp
 Autor komentarza: KratoZ
Data: 25-11-2015 02:16:53 
To, co zlinkowales jest bardzo czytelnym komentarzem do wyniku walki. Drugim jest wstep do newsa o tym, jak odbieraja werdykt w samym Meksyku:
http://www.bokser.org/content/2015/11/23/171204/index.jsp
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 25-11-2015 08:21:46 
Alvarez wygrał tylko na papierku. I tak wszyscy wiedzą kto był lepszy w tej walce. Nikogo ten werdykt nie oszuka
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 25-11-2015 09:21:05 
@Paulpolska
kolejny...
Zdania w temacie są mocno podzielone, więc nie przeinaczaj faktów.
 Autor komentarza: CELko
Data: 25-11-2015 10:18:10 
Cotto wypunktował Canelo i to nie ulega wątpliwości najbardziej sprawiedliwym wynikiem byłoby 116-114.
Ci którzy widzieli wygraną Canelo w rekordzie Mayweathera umiesciliby z 3 porażki.
 Autor komentarza: Sugar78
Data: 25-11-2015 11:50:45 
hahaha ale Mayweather sam widzial wygrana Canelo :)

Powtorze
Bardzo chcialem zeby Cotto wygral Bardzo nie lubie ODLH Zawsze wole sliskich piesciazy od brawlerow czy puncherow Nie uwazam tez za rozsadne ani sprawiedliwie kiedy gosc 158? w ringu walczy z gosciem 175?

ale...

w boksie liczymy trafione ciosy i z moich obserwacji Cotto trafial wiecej i czysciej
 Autor komentarza: Sugar78
Data: 25-11-2015 11:51:14 
piesciarzy nie piesciazy sorry :)
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 25-11-2015 13:05:32 
@Sugar78
Proponuję się zdecydować

Sugar78Data: 24-11-2015 22:59:05
Nie lubie za bardzo Canelo ale mowienie ze Cotto wygral to przesada

Walka byla rowna ale nie da sie jedna reka pokonac duzo wiekszego Rudego ktory jest ewidentnie w sztosie. Wiadomo ze Cotto to mankut boksujacy z normalnej pozycji i jego lewa reka wazy wiecej niz normalnie ale... Canelo calkiem dobry balans no i zajebiste kombinacje a Miguel mimo ze jest lotny na nogach to niestety ani Floyd ani Lara. Walka dosc wyrownana ale wgm Canelo wygral 2 moze 3 rundami
http://www.bokser.org/content/2015/11/24/193115/index.jsp

Chyba że nastąpiła pomyłka (przejęzyczenie)
 Autor komentarza: parasol
Data: 25-11-2015 14:25:07 
Walkę obejrzałem dopiero we wtorek, punktowałem ją 117-111 dla Canelo. Gdy wszedłem na bokser.org i zobaczyłem gównoburzę, to nie mogłem w nią uwierzyć. Myślę sobie, czy coś jest ze mną nie tak? Wchodzę więc w aplikację JudgecardX, z której korzystam, i sprawdzam oceny innych użytkowników. Przy 138 kartach ta walka ma średnią 118-110 dla Canelo i dwie bardzo wyrównane rundy, w których głosy rozłożyły się niemal równo, ale jednak z niewielką przewagą Canelo (6 i 10), czyli nawet jeśli dalibyśmy je dla Cotto, to wynik byłby 116-112. Z mojej perspektywy granice 118-110 - 116-112 na korzyść Canelo, to jedyne słuszne "widełki" przy ocenie tej walki. Faktycznie było w niej 3-4 rundy, które można było dać jednemu lub drugiemu, ale koniec końców Canelo to wygrał i wcale nie była to jakaś skrajnie trudna walka do punktowania. Bardziej kontrowersyjny jest dla mnie pojedynek Cynamona z Troutem niż ten z Cotto.
 Autor komentarza: Sugar78
Data: 26-11-2015 02:02:26 
AutorKomentarza

nie wiem gdzie przejezyczenie?

napialem : nie lubie Canelo i bylem calym sercem za Cotto ale to rudy wygral
 Autor komentarza: Sugar78
Data: 26-11-2015 02:04:34 
mimo ze pojedynek byl wyrownany i prawdopodobnie to rozmiar i sila Cannelo zadecydowaly
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.