PREZYDENT WBC TŁUMACZY TRZECIĄ DOBROWOLNĄ OBRONĘ WILDERA

Mauricio Sulaiman, prezydent federacji WBC, na łamach angielskiej prasy tłumaczy podstawy przyznania Deontay Wilderowi (35-0, 34 KO) możliwości stoczenia trzeciej dobrowolnej obrony tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Amerykanin wystąpi 16 stycznia na ringu w Barclays Center na Brooklynie.

Oficjalnym pretendentem do tytułu od pół roku pozostaje Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO), który osiem dni temu na skutek kontuzji oka zastopował w ostatnich sekundach potyczki Mariusza Wacha (31-2, 17 KO).

- Ważne w tym wszystkim, by zanotować jeden fakt. Powietkinowi została przedstawiona oferta walki tuż po wygranej Wildera nad Johannem Duhaupasem we wrześniu. Wtedy jednak obóz Rosjanina miał już podpisany kontrakt na starcie z Wachem i dał nam odpowiedzieć, że będzie dostępny dopiero na przełomie kwietnia i maja 2016 roku. Dlatego więc zatwierdziliśmy wniosek Wildera i wyraziliśmy zgodę na dobrowolną obronę 16 stycznia. To nie byłoby w porządku z naszej strony, gdybyśmy zmuszali mistrza świata do siedzenia bezczynnie w miejscu - powiedział Sulaiman.

MENADŻER GŁAZKOWA: Z PRZYJEMNOŚCIĄ WEŹMIEMY WALKĘ Z WILDEREM

Na chwilę obecną nie potwierdzono jeszcze nazwiska pretendenta dla "Brązowego Bombardiera", choć najwyżej stoją akcje Wiaczesława Głazkowa (21-0-1, 13 KO). Rywal ma zostać podobno przedstawiony oficjalnie w ciągu dwóch najbliższych tygodni.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 12-11-2015 15:47:35 
dla mnie nic dziwnego. byśta pierdolili, że kisi pas jakby nie walczył a jak walczy i jest aktywny to ucieka przed Powietkinem. niech walczy 16/1 i w maju spotkanie z Powietkinem.
 Autor komentarza: matd
Data: 12-11-2015 15:56:15 
Jak to bedzie Glazkov ,to ja bede bardzo zadowolony. Mimo ,ze Ukrainiec to zaden kozak to da mi wiele odpowiedzi na temat Deontaya.
 Autor komentarza: pavlus
Data: 12-11-2015 15:57:32 
Dokładnie, lepiej żeby walczył nawet ze słabszymi rywalami niż czekał miesiącami nie wiadomo po co. A my przynajmniej zobaczymy kolejną ciekawą walkę. Bo niewątpliwie Wilder daje show.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 12-11-2015 16:41:41 
no mimo ze uważam ze Glazkov to żaden rywal dla Kliczki i Wildera to jeśli to będzie on to nie ma się czego czepiac skoro jest oficjalnym pretendentem do innego pasa to stoi wysoko
dobry matchmaking przez Sasza
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 12-11-2015 16:52:06 
Sasza byłby dawno gotowy gdyby Deontay nie brał coraz to kolejnych przeciwników na dobrowolne obrony.
Walki z Wachem miało nie być ale stwierdzili widocznie że nie ma sensu rdzewieć jeśli Wilderowi się wcale nie śpieszy.

Jak dograli walkę z Wachem nagle pojawiły się chęci do walki z nim. :D
A więc teraz nie chcą czekać na Rosjanina więc biorą kolejną walkę i to Powietkin znów będzie musiał na nich czekać. A kto wie czy go nie wyr... np dogadując unifikację z Władem/Furym bądź po prostu wyniknie jakaś kontuzja i Aleksander będzie miał 50 lat jak się tej walki doczeka.

Jakby Wilder i jego team nie dostali zgody na tą walkę to by się nauczyli w odpowiednim momencie chęci do walki wyrażać...
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 12-11-2015 17:27:27 
watpie w Glazkowa,bylo by to mile zaskoczenie ,spodziewam sie kogos pokroju Wawrzyka ,no Adamek tez ma szanse .Wilder bedzie kombinowal jak moze ,zeby uniknac walki z Povietkinem ,Amerykanie dlugo czekali na powrot pasa HV ,zeby szybko ten tytul stracic ,bo prawdopodobienstwo jest duze, ze balon peknie .A tak dowolna obrona zyska troche czasu ,wcale mnie nie zdziwi ,jak Wlderowi przytrafi sie kontuzja (jak zostalo wspomniane powyzej).O Furym czy Kliczce mozna zapomniec ,do AJ tez nie wyjdzie , wielki prawdziwy champion narazie mocny jest ale w gebie ,choc Fury jest lepszy w tym temacie
 Autor komentarza: tolek78
Data: 12-11-2015 18:30:09 
Jak to jest prawdą co mówi Sulaiman to trochę nie rozumnie ekipy Powietkina jeżeli dostali taką ofertę to zawsze mogli zgłosić jakąś kontuzję aby pojedynku z Wachem nie było.Wiele takich przypadków było w boksie więc w styczniu mogli się Powietkin z Wilderem spotkać
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 12-11-2015 18:49:35 
"w styczniu mogli się Powietkin z Wilderem spotkać"

A myślisz że dlaczego ofertę dostali dopiero w momencie całkowitego dogrania walki z Wachem? Riabiński wielokrotnie w wywiadach wspominał o tym że rozmowy z obozem Wildera idą tragicznie powoli i praktycznie nic się nie dzieje.
No to w takim wypadku ugrali Powietkinowi inną walkę zapewne nie mając pojęcia że będzie to pretekst dla Wildera i jego teamu do organizowania od razu kolejnej walki.

Pewnie dostali jakąś bzdurną ofertę typu walczymy tu i tu w tym momencie? Rosjanie dali odpowiedź że mają teraz walkę z Wachem i wymówka gotowa.
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 12-11-2015 19:53:26 
BlackDog wszystko ładnie wyjaśnił. Jestem pewny, że właśnie tak było. Zresztą do takich wniosków już jakiś czas temu doszedłem.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 12-11-2015 21:10:06 
No dobrze ale skoro walczyl z wachem na poczatku listopada to np na koniec stycznia nie jest w stanie byc gotowy jak od wacha niemal nic nie przyjal a dopiero przelom kwiecien maj? Przeciez nawet jak miesiac odpocznie to ma 8 tyg na przygotowanie. Malo?
Wbcm powinno wziac to za morde juz wczesniej i nie dac dobrowolnej wilderowi i nakazac walke we wspomnianyn przeze mnie terminie a w miedzyczasie nakazac przetarg.
Co do cwaniactwa teamu wildera. Tak bogaty pan riabinski mógł zrobic prosty manewr i powiedziec ok walczymy z wilderem skoro taka jest mozliwsc a Wachowi wyplacamy te 150 kola bo to przeciez grosze i wrzuci sie w koszta walki powietkin wilder.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-11-2015 00:20:52 
Co ty Maniek serio??

"Tak bogaty pan riabinski mógł zrobic prosty manewr i powiedziec ok walczymy z wilderem skoro taka jest mozliwsc a Wachowi wyplacamy te 150 kola bo to przeciez grosze i wrzuci sie w koszta walki powietkin wilder"

:o No proszę. Pan Riabiński ma wykładać 150 tysięcy w błoto tylko po to by się uprosić walki o pas WBC? Nawet jakby się podcierał kasą za przeproszeniem byłby idiotą idąc na takie coś...
Powietkin ma tą walkę zagwarantowaną od momentu pokonania Pereza (mam nadzieję że dobrze pamiętam) i to nie jest sprawa Riabińskiego by teraz się poświęcać by do walki doszło.
Wd prawa WBC Wilder ma bronić pasa z Aleksandrem. Po co więc miałby ponosić koszty tego by tylko w końcu do tego doszło? Zresztą pewnie nie spodziewali się że team Wildera spróbuje prosić o kolejną obronę.
Tak się jednak stało i to jeszcze dostali zgodę. A Powietkin jak najbardziej miał prawo stoczyć jeszcze sobie walkę na przetarcie (tak samo jak to zrobił Wilder i to 2 x) i absolutnie nie musiał się poświęcać jeszcze mało odpoczywając po Wachu bo oni tak sobie życzą...

Działanie Wildera wygląda na celowe. Jak dla mnie grają na zwłokę i próbują zarobić ile się da przed ewentualną utratą pasa.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 13-11-2015 01:08:51 
nie uprosić ale zrobić szach i mat teamowi wildera ten by nie mogl juz "uciekac" ew aby udowodnic jak to oni sie go boja. Oligarche stać na taki geścik, bo moim zdaniem 150 kola (1/3 wartosci jego zgarka:)) przy jego majatku to jak dla zwyklego czlowieka 100zł, poczuje jak zgubi ale przezyje
Tak od pereza jest 1 do pasa.
Czasem warto się poświecić dla wiekszej sprawy, idei i kasy:)
Hm ale jak mozna bylo sie nie spodziewac? Od samgo poczatku mowil ze bedzie najaktywniejszym mistrzem. Dwa powietkin walczyl w listopadzie i wg szefa wbc riabinski powiedzial ze powietkin bedzie gotowy na przelomie kwietnia i maja czyli wilder mial siedziec w bezruchu 8 miesiecy?
Nie widzisz w tym braku sensu mimo calego braku sympatii dla bumobija?
Czy dzialanie celowe? Zarabianie kasy tak, ale przeciez walka powietkin wilder to bedzie tak mi sie wydaje ogromna wyplata dla jednego i drugiego
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-11-2015 01:37:10 
Maniek...
Nawet jakby to była wartość grosza to lepiej dać to Powietkinowi niż wydać na coś co już sobie zapewnili.
Podejrzewam że nie myśleli nawet że Wilder dostanie możliwość kolejnej walki.
Problem polega na tym że nie było by żadnego czekania bo gdyby Wilder nie wziął kolejnej walki zamiast przystąpić do oficjalnej obrony już w styczniu by pewnie walczyli.
Tyle że sam trener i menadżer (swoją drogą niezły cwaniaczek) Wildera od razu zapowiedział że Wilder stoczy sobie starcia przed Powietkinem.
On by nie musiał bezczynnie siedzieć. Musiałby gdyby teraz nie dostał pozwolenia na walkę bo się nie dogadywał z obowiązkowymi.
W ten sposób jak napisałem wyżej mogą unikać Powietkina przez następny rok o ile w ogóle dojdzie do takiej walki.
W styczniu stoczy walkę. Niech mu się przydarzy jakaś kontuzja i co? I Powietkin będzie czekał do 2017? A jeszcze pewnie uproszą walkę na przetarcie bo z takimi chodami mogą wiele.

Nie rozumiesz że tu nie chodzi o brak sympatii itd? (Dodam że dla mnie 55/45% faworytem Wilder na ten moment więc strzeliłeś kulą w płot) Tu chodzi o to żeby Powietkin nie musiał czekać na wywalczone starcie do końca następnego roku. Bo po walce dobrowolnej to Wilder będzie sobie odpoczywał albo się zaleczał. Ewentualnie jeszcze zacznie kombinować i myśleć o unifikacji gdzie kasa będzie większa a jak już stracić pas to po największej cenie.
I w ten sposób mogą na długi czas zablokować karierę Saszy który sobie będzie czekał i czekał...

Zrozum. Dla mnie niech Wilder walczy sobie nawet i 100 razy do roku ale wśród tych 100 razy ma się szybko dogadywać z tymi których mu wyznacza federacja a nie kombinować.
Brać dobrowolne czym odwleka rozpoczęcie rozmów po czym jak jego przeciwnik nie chce rdzewieć rzuca propozycję i stwierdza że nie będzie czekania...

Przecież to śmierdzi nawet przez ocean. Co Rosjanie są winni? xD
Tu nie trzeba Wildera nie lubić itd. Po prostu olewają Powietkina zarabiając kasę na innych walkach. A Sasza czeka.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 13-11-2015 04:20:51 
No dobrze to jak zaewnil to niech teraz gra wg zasad tworcy gry i czeka na swoja kolej az pan i wladca wbc podejmie znaczace decyzje.
Ale wilder walczyl we wrześniu a wbc na październik dopiero wyznaczylo rozmowy wiec i dla powietkina to slaba opcja i dla wildera bo albo szybko sie dogadaja albo dlugo palzuja.
Kolejnej znaczy o ktorej mowisz? 2? Ich walki sie przeplataja i tu jest problem bo ktorys by musial zawsze pauzowac dluzej. Ale kto powinien sie dostosowac mistrz czy pretendent?
Nie wiemy przez kogo się nie dogaduja.
No wilder juz wiecej obron nie dostanie ale skoro riabinski mowi ze powietkin bedzie gotowy na maj-dopiero,czemy?! To znowu na pol roku sie odciaga i obaj jak kolki beda czekac. Dawno powinien byc przetarg i by bylo po temacie. Ludzie albo sa sie w stanie dogadac albo nie wiec daje sie tydzien jak nie to za kolejny tydzien przetarg i po temacie.
Ale te teorie gdybanie o kontuzjach i unifikacjach to tylko subiektywne rozmyślania. Wbc nie pozwolilo na unifikacje juz jak stivern mial pas. Pewnie liczyli na wygrana wildera i mistrza z usa. Teraz tez nie pozwola bo wbrew temu co powiedzial kliczko unifikacja nie ma pierwszeństwa nad obowiazkowa.
Ale dlaczego on ma sie szybko dogadywac? On jest mistrzem i to z nim trzeba sie dogadywac. Nie znamy kulis i nie wiemy co stoi na przeszkodzie. Znaczy nie wiemy... wiemy kasa. Wilderteam pewnie chce 75% a riabinski nie chce sie zgodzic bo o co wiecej moga sie klocic? Wszyscy chca walki niezaleznie od miejsca. Termin tez by sie ogarnelo wiec to moze jednak pwietkin team wstrzymuje walke bo sadzi ze nalezy mu sie wiecej?
Moze u smierdzi ale taki to biznes smierdzacy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.